Almera N15 (99r.) dobry blacharz - poszukuje

[Barrosso]

Witam, 

mam problem z korozją w moim niezawodnym Nissanie Almera N15 (99r.) i w związku z tym poszukuje specjalisty na terenie Krakowa lub okolic (woj.małopolskie), który oceni stan elementów konstrukcyjnych auta.

To że z zewnątrz jest cały do zrobienia - wiem, że biorąc pod uwagę wartość auta jest to nieopłacalne - też wiem, jednak pozostaje wartość emocjonalna ;-) i to, iż ten samochód nigdy mnie nie zawiódł - chciałabym znaleźć kogoś kto już się takimi modelami zajmował, obejrzy go "od spodu" i stwierdzi czy da się go naprawić tak, aby był bezpieczny .

Nie wiem też jak jest z dostępnością części blacharskich itp.do tak niestety już starego auta - ?

Będę wdzięczna za podanie namiarów na jakiegoś znającego się na rzeczy człowieka i jeśli też można - źródło części.

 

dziękuję za wskazówki

[Smok_DW]

Istnieja reperaturki progow i nadkoli zewnetrznych na rynku. Jezeli znajdziesz sobie blacharza to on bedzie wiedzial. Musisz sobie sama przemyslec ile jestes wstanie wlozyc w samochod zeby jego uzytkowac. Polecam Ci sprawdzic nadkola wewnatrz w bagazniku. Jezeli tam sa juz duze dziury to cena naprawy szybko moze przekroczyc 1000 PLN do tego jeszcze progi i nadkola to juz pozamiatane.  

[Barrosso]

Bardzo dziękuję za wskazówkę dot.nadkoli wewnątrz - napewno sprawdze. Ze są reperaturki - wiem, tylko jeden blacharz grymasi, że samochód jest stary, nieopłacalne i b.dużo roboty, a inny podał cenę 5500 zł z malowaniem - co mnie zabiło mimo, że byłam przygotowana na spore koszty.

Poza tym żaden nie zajrzał pod auto, a z to co wyczytałam tutaj na forum różne rzeczy tam mogą wyjść. Dlatego szukam jakiegoś rzetelnego człowieka, który oceni czy po pierwsze "od spodu" auto się nie rozsypuje i czy jest bezpieczne. A wtedy można robić blachę. 

Także ponawiam pytanie o dobrego blacharza w Małopolsce lub nawet innym miejscu w zasięgu np.do 200 km (jestem w stanie zawieźć nawet to auto) :-)

z góry wielkie dzięki!

[Barrosso]

napisałam do 200km, ale tak naprawdę to nawet może być dalej - rozważę każdą propozycję

[robert45]

Pod tym adresem jest prawdopodobnie dobry blacharz. Nie wiem czy zajmuje się starszymi pojazdami.  Tu masz kontakt. https://www.google.com/maps/uv?hl=pl&pb=!1s0x47165d5e93b27f2f:0x8a77dc869b993e7e!2m22!2m2!1i80!2i80!3m1!2i20!16m16!1b1!2m2!1m1!1e1!2m2!1m1!1e3!2m2!1m1!1e5!2m2!1m1!1e4!2m2!1m1!1e6!3m1!7e115!4shttps://lh5.googleusercontent.com/p/AF1QipNPqGBpEy7IT6VYdsQbiImpkDUuKJOiRfthpc7H%3Dw97-h174-k-no!5sboczkal++blacharz+-+Szukaj+w+Google&imagekey=!1e10!2sAF1QipNPqGBpEy7IT6VYdsQbiImpkDUuKJOiRfthpc7H&sa=X&ved=2ahUKEwiWqIasltTgAhVF-yoKHeMyD1sQoiowCnoECAUQBg#

[Barrosso]

Dzieki! Dzwonilam, tez nie chce obslugiwac takich "staruszkow" ale ewentualnie zgodzil sie ogladnąc. Zobaczymy co bedzie...

Jesli ktos mialby jeszcze jakis namiar to poprosze, bo ten Pan choć bardzo mily, nie wiadomo czy sie podejmie :-)

[j-maciek]

Barrosso - udało Ci się znaleźć szukanego blacharza?
Ja w podobnej sytuacji byłem 3 lata temu - zrobiłem blacharkę i też sporo kosztowała - blacharz od początku przekonywał mnie, że nie warto tego robić i trzeba jeździć do końca aż blachy same odpadną - a kiedy jednak zrobił Almerkę to na pożegnanie powiedział mi, abym już do niego nie wracał bo za żadne pieniądze już jej nie będzie robić... a chciałbym trochę jeszcze teraz podłużnice poratować...

[Barrosso]

Czesc. Niestety, żaden z tych, u ktoryu bylam lub dzwonilam nie chce się tego podjąc. Argumenty, ze sie nie oplaca - odpowiadam, iz to wiem ale chcę zrobic, a nastepny, ze za duzo roboty i nie wiadomo co sie w trakcie rozsypie - na to juz nie mam odpowiedzi skoro wszyscy teraz wolą wymienic elementy na nowe po stluczce w nowym aucie zamiast naprawiac stare auta. Takze czekam do konca przeglądu i chyba niestety z wielkim bolem zaczynam dopuszczac mysl, ze bede musiala moje niezawodne auto zamienic na jakis nowszy-plastikowy-zamiennik...

 

a jesli mozna spytac robiles tylko blache z zewnatrz czy tez cos od spodu auta? Jakiego rzędu to byly kwoty 3 lata temu?

[j-maciek]

Wtedy robiłem tylko blachę z zewnątrz bo spód już przedtem miałem na bieżąco ratowany więc z dołem tragedii nie było. Zapłaciłem chyba około 4k pln a robiłem wtedy dość dużo bo i błotniki tył, progi tył i przód, nadkole w bagażniku, wymiana błotników przód, wymiana drzwi przód od kierowcy (bo łatwiej i taniej było je wymienić niż naprawiać). A teraz na przeglądzie diagnosta pokazał, że jedna z podłużnic jest znów skorodowana z przodu a druga zaś z tyłu - od razu też powiedział, że za rok to może nie być co tam już ratować a i pewnie będzie ciężko kogoś znaleźć, kto będzie chciał to naprawiać. Nie wiem co będzie dalej, pewnie jednak spróbuję i poszukam kogoś, w sumie szkoda, bo mechanicznie i eksploatacyjnie samochód jest ok, wszystko ma wymieniane na bieżąco, przeglądy przechodzi bez problemu, buda po pracach sprzed 3 lat ciągle bez śladów rdzy więc auto mogłoby jeszcze jeździć, z drugiej strony w tym roku obchodzi już okrągły jubileusz 20-lecia (z czego 12 lat ze mną) a chyba niewiele Almerek N15 dożywa tak sędziwego wieku...

[Barrosso]

No wlasnie - szukaj, bo szkoda jak juz tyle zainwestowales, a te auta sa niezawodne i mega oszczedne. Moje wlasnie skonczylo 20 lat, mam je 10 lat i oprocz rzeczy, ktore sie zuzywaja, nie zepsulo sie w nim doslownie nic! Takze powodzenia, mam nadzieje ze sie uda :-)

[j-maciek]

No hura - udało się. Znalazłem pod nosem miejscowego kowala bo nikt inny za żadne pieniądze nie chciał się tym zająć.
Zrobił te podłużnice i podłogę bo oczywiście coś tam dodatkowo znalazł co warto było od razu zrobić za jednym zamachem.
Blacha z czołgu T-34 plus szyny kolejowe i może na rok albo dwa lata starczy - ale mam nadzieję, że kolejnego razu już nie będzie i wcześniej auto trafi na zasłużoną emeryturę ...