fred77 Opublikowano 19 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2020 Nowsza wersja Note E12 z 2014 roku i pojawiła się korozja w dziwnym miejscu. Mianowicie pojawiły się małe purchle na słupku A w okolicy dolnego zawiasu przednich lewych drzwi. Latem znalazłem pierwszy i to zaczyściłem i zabezpieczyłem. Okazało się, że gdy wtedy zacząłem czyścić to mały pilniczek przelazł mi na wylot. Po drugiej stronie było widać trochę wilgoci. Wydmuchałem to sprężonym powietrzem aż zrobiło się sucho i zabezpieczyłem. Akurat miałem taką farbę, a nie inną. Dzisiaj myłem wóz i widzę obok kolejne małe purchle. Nie wiem z czego to się bierze, nie wiem jak się dostać do tego od drugiej strony. Nie wiem jak wygląda blacha od spodu. Trochę mnie to niepokoi, bo średnio mi się uśmiecha coś ciąć w prawie nowym samochodzie. Chciałbym zobaczyć jak to wygląda od środka ale nie wiem jak tego dokonać. Od nadkola się nie da, bo już patrzałem. Miał ktoś podobny problem w tym lub innym miejscu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krakus_E12 Opublikowano 19 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2020 Cześć, mam ten sam rocznik i zero rdzy. Może coś było z nim robione Wysłane z mojego SM-T560 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fred77 Opublikowano 20 Października 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Października 2020 22 godziny temu, Krakus_E12 napisał: Cześć, mam ten sam rocznik i zero rdzy. Może coś było z nim robione Wysłane z mojego SM-T560 przy użyciu Tapatalka Nic nie było robione. Samochód od nowości w rodzinie. Wcześniej jeździła nim moja siostra, a na początku roku odkupiłem go od niej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krakus_E12 Opublikowano 20 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2020 Ciekawe co by powiedzieli na to w ASO. Teoretycznie jest na gwarancji oczywiście jak robiłeś przeglądy.Wysłane z mojego SM-T560 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M@reS Opublikowano 21 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2020 Ta korozja wychodzi od wewnątrz. Jak już jest duże ognisko rdzy to przebija na drugą stronę. Widocznie w tym miejscu zbiera się wilgoć, a blacha niezabezpieczona, albo b.mało zabezpieczona. Jak nic nie było robione blacharsko to ewidentnie skopali to w fabryce. Teraz musiał byś wyciąć spory kawałek tego tunelu i dokładnie zabezpieczyć, no i poskładać całość. Jak już wychodzi to będzie wychodziło za każdym razem w innym miejscu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fred77 Opublikowano 21 Października 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Października 2020 4 godziny temu, M@reS napisał: Ta korozja wychodzi od wewnątrz. Jak już jest duże ognisko rdzy to przebija na drugą stronę. Widocznie w tym miejscu zbiera się wilgoć, a blacha niezabezpieczona, albo b.mało zabezpieczona. Jak nic nie było robione blacharsko to ewidentnie skopali to w fabryce. Teraz musiał byś wyciąć spory kawałek tego tunelu i dokładnie zabezpieczyć, no i poskładać całość. Jak już wychodzi to będzie wychodziło za każdym razem w innym miejscu I tego właśnie się obawiam. Że będę musiał wyciąć fragment blachy i wspawać nowy. Myślałem nad załataniem włóknem szklanym ale to jest element konstrukcyjny i bez spawania raczej się nie obejdzie. Najgorsze, że nie mam na to czasu, pogoda nie sprzyja by robić to na świeżym powietrzu i samochód wciąż jest potrzebny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M@reS Opublikowano 21 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2020 Musisz to od środka zabezpieczyć. Z wierzchu nic nie da, szkoda roboty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fred77 Opublikowano 23 Października 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Października 2020 (edytowane) W dniu 21.10.2020 o 22:03, M@reS napisał: Musisz to od środka zabezpieczyć. Z wierzchu nic nie da, szkoda roboty. Ale ja to wiem, że muszę to zabezpieczyć od środka. Tylko jak? Jak się tam dostać. Od strony koła nie ma dojścia, od spodu nie ma dojścia, nie pamiętam czy jest dojście od strony wnętrza kabiny ale z tego co mi się wydaje to też nie ma. Pozostanie mi tylko wycięcie tego fragmentu. Tylko wtedy będzie można zobaczyć co się tam dzieje, a chciałbym tego uniknąć. A jak widać na zdjęciu to nie bardzo jest możliwość dotarcia do tego miejsca od środka. Edytowane 23 Października 2020 przez fred77 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M@reS Opublikowano 23 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2020 (edytowane) Ja tam widzę fany dostęp ;).......nad tym jest duży otwór. Czy przez niego dojdzie się do tego elementu?? Endoskop nawet taki na telefon i "operacja na otwartym sercu" Edytowane 23 Października 2020 przez M@reS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fred77 Opublikowano 23 Października 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Października 2020 10 godzin temu, M@reS napisał: Ja tam widzę fany dostęp ;).......nad tym jest duży otwór. Czy przez niego dojdzie się do tego elementu?? Endoskop nawet taki na telefon i "operacja na otwartym sercu" Tylko wiesz, że na gołej karoserii to się fajnie patrzy i robi. Ale tam są osłony progu, wiązki elektryczne, dół kokpitu. Pamiętam, że przepychałem w tej okolicy wiązkę od haka do komory silnika ale nie pamiętam jak to wyglądało. Będę musiał sobie jeszcze raz zerknąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M@reS Opublikowano 23 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2020 Wiem, wiem. Ale masz inne wyjście? Bo cięcie jest bardziej ryzykowne. Nie myślałem, że tak słabo zabezpieczą II generacje Bo na pe pewno nie tylko Tobie wyskakują "pęcherzyki rdzy" i nie wiadomo od czego. Ty oglądasz a inni dostrzegą jak już będzie ten element całkowicie zgniły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fred77 Opublikowano 24 Października 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Października 2020 9 godzin temu, M@reS napisał: Wiem, wiem. Ale masz inne wyjście? Bo cięcie jest bardziej ryzykowne. Nie myślałem, że tak słabo zabezpieczą II generacje Bo na pe pewno nie tylko Tobie wyskakują "pęcherzyki rdzy" i nie wiadomo od czego. Ty oglądasz a inni dostrzegą jak już będzie ten element całkowicie zgniły. Gdy kupiłem ten samochód od siostry to postawiłem go na kołkach i zdemontowałem tylny zderzak żeby założyć hak oraz zdemontowałem przednie nadkola plastikowe żeby wymienić lampy w zderzaku oraz ułożyć wiązkę do haka. Po odkręceniu tylnej metalowej belki spod zderzaka okazało się, że podłużnice pokryte są świeżym rdzawym nalotem, a dodatkowo wszystko było zakurzone, zapiaszczone i oczywiście chłonęło wilgoć. Wziąłem wycior, wyczyściłem ten nalot, wydmuchałem kurz i piasek, wysuszyłem sprężonym powietrzem i wypryskałem porządnie środkiem do profili zamkniętych, potem wypryskałem całą powierzchnię pod tylnym zderzakiem. Pod przednimi nadkolami nic nie jest dodatkowo zabezpieczone, jest tylko "zapodkładowana" fabrycznie goła blacha i nic poza tym. Też to wszystko wypryskałem środkiem do profili, a miejsca nieosłonięte nadkolami dodatkowo biteksem. Tylne wnęki błotników nie mają żadnych plastikowych nadkoli więc też poprawiłem to wszystko natryskując elastyczną masę ochronną i dodatkowo biteks. Progi zabezpieczyłem do wewnątrz podobnie. Dodatkowo dołożyłem oryginalne plastikowe chlapacze z przodu i z tyłu, żeby osłonić przednią część progów i tylny zderzak przed wypiaskowaniem przez brud, który wylatuje spod kół. Co do wychodzącej rdzy na tym słupku to podejrzewam, że pojawił się tam jakiś fabryczny feler. Albo akurat trafiła się kiepska stal, albo coś w tym miejscu było niedostatecznie wytrawione i powłoka zabezpieczająca niedostatecznie przywarła do metalu, albo jakiś inny fabryczny feler się trafił. Tam nie ma nic co mogłoby się bezpośrednio dostać i uszkodzić powłokę zabezpieczającą. To jest zamknięty profil więc obstawiał jakiś błąd podczas produkcji, na który fabryka nie miała żadnego wpływu. Ot trafił się taki egzemplarz i trzeba sobie z tym poradzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fred77 Opublikowano 7 Czerwca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2021 W dniu 24.10.2020 o 09:05, fred77 napisał: Gdy kupiłem ten samochód od siostry to postawiłem go na kołkach i zdemontowałem tylny zderzak żeby założyć hak oraz zdemontowałem przednie nadkola plastikowe żeby wymienić lampy w zderzaku oraz ułożyć wiązkę do haka. Po odkręceniu tylnej metalowej belki spod zderzaka okazało się, że podłużnice pokryte są świeżym rdzawym nalotem, a dodatkowo wszystko było zakurzone, zapiaszczone i oczywiście chłonęło wilgoć. Wziąłem wycior, wyczyściłem ten nalot, wydmuchałem kurz i piasek, wysuszyłem sprężonym powietrzem i wypryskałem porządnie środkiem do profili zamkniętych, potem wypryskałem całą powierzchnię pod tylnym zderzakiem. Pod przednimi nadkolami nic nie jest dodatkowo zabezpieczone, jest tylko "zapodkładowana" fabrycznie goła blacha i nic poza tym. Też to wszystko wypryskałem środkiem do profili, a miejsca nieosłonięte nadkolami dodatkowo biteksem. Tylne wnęki błotników nie mają żadnych plastikowych nadkoli więc też poprawiłem to wszystko natryskując elastyczną masę ochronną i dodatkowo biteks. Progi zabezpieczyłem do wewnątrz podobnie. Dodatkowo dołożyłem oryginalne plastikowe chlapacze z przodu i z tyłu, żeby osłonić przednią część progów i tylny zderzak przed wypiaskowaniem przez brud, który wylatuje spod kół. Co do wychodzącej rdzy na tym słupku to podejrzewam, że pojawił się tam jakiś fabryczny feler. Albo akurat trafiła się kiepska stal, albo coś w tym miejscu było niedostatecznie wytrawione i powłoka zabezpieczająca niedostatecznie przywarła do metalu, albo jakiś inny fabryczny feler się trafił. Tam nie ma nic co mogłoby się bezpośrednio dostać i uszkodzić powłokę zabezpieczającą. To jest zamknięty profil więc obstawiał jakiś błąd podczas produkcji, na który fabryka nie miała żadnego wpływu. Ot trafił się taki egzemplarz i trzeba sobie z tym poradzić. Do dzisiaj z tą rdzą na słupku nic nie robię, bo nie mam czasu i mam tylko ten samochód, który wciąż jest potrzebny. Dodatkowo dzisiaj - na domiar złego - zauważyłem rdzewiejący od środka dolny rant tylnych lewych drzwi. Na zewnątrz nic nie wyłazi ale od wewnętrznej strony dolnego rantu pojawiło się parę ognisk rdzy. Ech. Czy muszę mieć pecha czy co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.