Silnik HR12DE - olej 0W-20 czy 5W-40?

[stanley18092021]

Cześć wszystkim, mam nadzieję że ktoś jeszcze, poza mną, jeździ micrą k13 i również ma dylemat, który olej lać.

W załącznikach podaje zdjęcia z instrukcji producenta i najważniejszą informacją jest podział na dwa odrębne silniki benzynowe w  Nissanie Micra k13 - HR12DDR oraz HR12DE. I w zależności od modelu silnika przewiduje różne gęstości (!!), odpowiednio 5W-30 i 0W-20. W moim przypadku jest to 0W20. I to zaczyna się prawdziwy problem. 

Już przy dwuletnim przeglądzie i około 20 000km przebiegu zalano go olejem 5W40, nie mam informacji o oleju użytym wcześniej.

Na moje niewprawione oko wydaje się to podejrzane, w końcu to jest znacząca różnica w lepkości oleju. Od tamtego czasu lano ten właśnie olej 5w40, ja też leje ten sam, tylko że Motul... Może to nie ma związku ale od ponad 2 lat świeci się check engine niewiadomego pochodzenia i który w niczym nie przeszkadza. (Zrobiłem tak ze 100 000km bez żadnych większych problemu i wcale nie ograniczałem się do 70km/h. Po resecie ta kontrolka  gaśnie, potem potrafi się spontanicznie włączyć i świecić ciągle; wymiana rozrządu, jak sugerował wynik diagnozy, też nie pomogła).

W każdym razie co sądzicie o zmianie parametrów oleju; czemu to służy?

Dodam tylko, że silnik ma zaraz 200 000km, ma się dobrze, nie bierze oleju o ile go nie sprowokuję. Powinienem wrócić do 0W20?

 

  

Zachęcam do komentowania, podzielcie się wiedzą (-: Pozdrawiam i chętnie służę informacją (auto mam ponad 3 lata i przez prawie 150 000 km).

 

 

 Instrukcja jest z XI 2011 roku i dotyczy Nissana Micra IV k13 z silnikiem benzynowym 1.2l 59KW, przed lift jak na zdjęciu poniżej: 

 /18.09.2021

Edytowane 18 Września 2021 przez stanley18092021

[Thunder]

W żadnym wypadku nie wracaj do 0W20. 

[Grisza76]

56 minut temu, Thunder napisał:

W żadnym wypadku nie wracaj do 0W20. 

.

.ponieważ? Na pewno obecny olej nie spełnia parametrów producenta

[Thunder]

2 godziny temu, Grisza76 napisał:

.

.ponieważ? Na pewno obecny olej nie spełnia parametrów producenta

Ponieważ 0W20 niech sobie wleje do nowego silnika na dotarciu.

[Grisza76]

1 godzinę temu, Thunder napisał:

Ponieważ 0W20 niech sobie wleje do nowego silnika na dotarciu.

Jasne, tyle z tego zrozumiałem. Pytam o źródło takiej opinii. Badania? Testy? Własne doświadczenia? (jakie?) Czy przesądy typu "to woda"?

0W20 to norma, opracowana w Japonii około lat 80-tych w odpowiedzi na duszący duże metropolie smog. Została narzucona japońskim producentom, którzy pod tą normę zaprojektowali nowe gamy silników. Dlatego lanie 5W40 do japończyków jest grubym błędem, a max. dopuszczalny to 5W30. Optymalny dla większości jest 0W20, choć np w 1,33 to niestety olej drugiego wyboru.

[Thunder]

8 minut temu, Grisza76 napisał:

Jasne, tyle z tego zrozumiałem. Pytam o źródło takiej opinii. Badania? Testy? Własne doświadczenia? (jakie?) Czy przesądy typu "to woda"?

0W20 to norma, opracowana w Japonii około lat 80-tych w odpowiedzi na duszący duże metropolie smog. Została narzucona japońskim producentom, którzy pod tą normę zaprojektowali nowe gamy silników. Dlatego lanie 5W40 do japończyków jest grubym błędem, a max. dopuszczalny to 5W30. Optymalny dla większości jest 0W20, choć np w 1,33 to niestety olej drugiego wyboru.

Źródło? Np. własne doświadczenia i znajomych. Na tym forum jest dość na ten temat. Przykładem jest także post autora. Ta norma o której piszesz nie sprawdza się wcale w japońskich silnikach. Zapytaj w dziale Z co tam leją do swoich silników

[Grisza76]

Lektura wątku "co lejecie do silników" mnie nie wciąga. Dlaczego? Bo bardziej istotne jest to, czego nie powinno się lać.

Przede wszystkim oleju o parametrach innych, niż zalecane.

W ciągu prawie 20 lat w branży moto nasłuchałem się zarówno "mędrców" - miłośników 15W40, lania półsyntetyków "bo już przebieg taki", wychowanych na silnikach M20 z Żuka i Warszawy - twierdzili, że silniki "doszczelniają się nagarem", więc full syntetyki i płukanki to samo zło, bo je rozszczelnią". Czasem - rzadko - takie pierdy pociskali mechanicy - najczęściej "oświeceni inaczej" guru na forach. 

Dodam jeszcze, że gdy dekadę temu napisałem na jednym forum, że 1,5 dCi to owszem dobry silnik, a wtryski wcale nie klękają po 90 kkm- jeśli olej wymienia się 2x częściej, niż zalecał producent - odsądzono mnie od czci i wiary, bo "skoro producent zaleca to na pewno ok" Na skodowskich z kolei, gdy wspomniałem że znane mi 1,8 CDAA nie wymagają wymiany pierścieni i tłoków, bo mają od nowości olej zmieniany co 10-15 kkm - to samo. W obu przypadkach znam sporo przypadków tak serwisowanych silników. Mógłby jeszcze dodać trochę info m.in. z testów na hamowniach czy badań próbek oleju w laboratorium INiG w Krakowie - ale to już byłby OT. 

W zależności od dekady na forach promowane były różne "mody" - mniej lub bardziej pokręcone. Kluczowe jest tylko, by olej - jaki by nie był - spełniał parametry producenta silnika.

Nie będę tu nikogo przekonywał do 0W20, bo ten z Castrola to zupełnie co innego, niż ten np. z Eneosa a i nie każda firma potrafi zrobić go dobrze (vide: głowice w Subaru, jeśli ktoś zna wątek). W Nissanie chyba zawsze można wybrać 5W30. I - co ważne - by zmieniać go odpowiednio często. Nawet bardziej pospolity olej zmieniany co 10 kkm zrobi lepszą robotę, niż Hipe-uber-pro-modny, zmieniany 2-3x rzadziej. Ale to już chyba wiadomo.

[Thunder]

Tak, masz rację. 

[Mosfet]

Stary temat ale problem ten sam. Po zmianie oleju, po około 30-40 km, zapala się check engine. Auto jeździ normalnie. Dobrze pali, ma moc, spalanie w normie, poziom oleju ok. Błąd P0011. Po skasowaniu przez OBD powraca znów po 30-40km. Dziwne jest to że wszystko hylo ok...aż do wymiany oleju... Valvoline 5W30.