[P10/W10] Autodiagnostyka sondy lambda

[Gość Maras]

Właśnie zrobiłem autodiagnostykę. Wyszedł mi kod 34 - czujnik spalania stukowego. Czytałem, że to dosyć powszechna usterka w tych Primerach i że nie ma zbytniego wpływu na pracę silnika.

Zdiagnozowałem też sondę lambda. Na benzynie wyszło pięknie (min 5 mrugnięć w przeciągu 10 sek). Natiomast na gazie jakoś dziwnie mruga. Niby też z 5 razy w 10 sek, ale szybko i nieregularnie. Co to może oznaczać?

Dodam, że borykam się z dużym spalaniem na gazie. W tygodniu jadę na regulację do gaziarzy, ale zastanawiam się czy przyczyna nie może być w dziwnej pracy sondy na gazie. A może odwrotnie? Zła mieszanka powoduje taką dziwną pracę sondy?

 

pzdr

[p_flori]

rzczej to drugie - zła mieszakna, lub zła emulacja powodują, że jest źle na gazie.

[Gość jarkk]

Maras, czy po autodiagnostyce nie zresetowały Ci się też ustawienia komp. od LPG. Sorry za OT, ale chcę zrobić autodiagnostykę i nie wiem czy ustawienia gaziarzy nie pójdą....

[Gość Maras]

Autodiagnostyka resetuje komputer, ale kompa od gazu raczej nie rusza (bo jak?). Przynajmniej ja nie zauważyłem żadnych zmian w jeździe przed i po autodiagnostyce.

 

A jak zrobisz, to daj znać jak Tobie zachowuje się sonda na benzynie i na gazie.

 

pzdr

[Coobcio]

Sprawdz jeszcze woltomeirzem wartości podawane z Sondy... powinny one być dosyć stabilne.

Zepsuta sonda lambda będzie pokazywała np. 0,8V a po chwili 0,08V, a sprawna będzie oscylowała w granicy tych 0,8V...

-- Wartość podana przykłądowa nie sukerujcie się nią za bardzo