Pathfinder r51 - Lozysko zmienione a huczy dalej..

[Grzaski]

Dziwna sprawa, od kilku tygodni wsluchiwalem sie w dzieki z lewego przedniego kola I doszedlem do wniosku ze lozysko umarlo. Bylo typowe huczenie wraz ze wzrostem predkosci a w prawych zakretach slychac to bylo zdecydowanie bardziej. Myslalem ze moze opona ale po jej obejrzeniu I wsluchiwaniu sie w dzwieki utwierdzilem sie w przekonaniu ze to lozysko. Dzis zostalo wlozone nowe a tu niespodzianka bo dzwieki pozostaly. Madry polak po szkodzie I pluje sobie w brode ze nie zmienilem na chwile kola tyl na przod bo z tylu mam nowe opony. Za to mam nowe lozyskoTeraz pytanie, byc moze glupie. Co oprocz opony I lozyska moze dwac takie objawy? Przegub chyba nie?

 

Sent from my NTH-NX9 using Tapatalk

 

 

[marcin1621]

Kolego Grząski, od jakiegoś czasu mam taki podobny problem jak ten Twój. Przy jeździe na prost i lewych łukach jest cisza ale nawet przy delikatnym tylko skręcie w prawo huczy. Łożysko,jak Ty wymieniłem, bo miałem wyjazd w dłuższą droge,ale nic to nie zmieniło. Opony u mnie odpadają gdyż mam 4 roczne i przekładam co ok. 5 tys km. Przod z tyłem. Obstawiam że posypała mi się geometria w związku z nienajlepszym stanem ramy,ale diagnozy tej pewien nie jestem. Jeszcze przedni most takie może wydawać odgłosy. Narazie temat odpuściłem bo mam xc90 do jazdy a nissan odpoczywa. Sprawdź może jak u Ciebie wygląda rama i zawieszenie. Może warto podjechać sprawdzic geometrię.

[Grzaski]

Dzieki, poki co mam wrazenie ze kupilem skarbonke ale walcze. U mnie przy jezdzie na wprost tez huczy to znaczy jest takie charakterystyczne "UuUu" I na pewno przyspiesza wraz z obrotami kola I jest glosniej w prawych lukach. Geometrie mam raczej OK bo nic nie sciaga, jedzie prosto I opon nie zjada poki co. Zastanawiam sie jeszcze nad miejscem gdzie polos wchodzi w most. Tam chyba musi byc jakies Lozysko wewnatrz? Najpierw musze zrobic zamiane opon I mam nadzieje ze to bedzie to.. Zaczyna mnie to auta meczyc powoli

Sent from my NTH-NX9 using Tapatalk

[Grzaski]

Szybkie pytanie, jesli ktos wie to prosze o jakies info. Czy przedni most z Navary bedzie pasowal plug and play do Pathfindera. Pytam bo bede mial okazje wytargac jeden z Navary co ma isc na zlom. Zlamana rama.

Sent from my NTH-NX9 using Tapatalk

[Grzaski]

Dzis auto bylo u mechanika. Posprawdzal luzy itp., nawet olej w dyfrze I mowi ze wszystko wyglada OK. Przelozyz kola tyl na przod I teraz nawet jakby wyrazniej slychac. A opony z tylu byly nowki tzn te ktore teraz sa z przodu. Rece mi opadaja juz. Droga eliminacji dochodze do wniosku ze to albo polos albo faktycznie dyfer ale w dyfer nie chce mi sie wierzyc. Mechanik mowi to samo tzn zeby ten dyfer zalatwic to trzeba sie bardzo starac.

Sent from my NTH-NX9 using Tapatalk

[marcin1621]

53 minuty temu, Grzaski napisał:

Dzis auto bylo u mechanika. Posprawdzal luzy itp., nawet olej w dyfrze I mowi ze wszystko wyglada OK. Przelozyz kola tyl na przod I teraz nawet jakby wyrazniej slychac. A opony z tylu byly nowki tzn te ktore teraz sa z przodu. Rece mi opadaja juz. Droga eliminacji dochodze do wniosku ze to albo polos albo faktycznie dyfer ale w dyfer nie chce mi sie wierzyc. Mechanik mowi to samo tzn zeby ten dyfer zalatwic to trzeba sie bardzo starac.

Sent from my NTH-NX9 using Tapatalk
 

Moim zdaniem to też nie będzie most. Dyferencjały są najbardziej słyszalne podczas obciążenia,przyspieszania albo zwalniania za pomocą silnika. Polos możesz sprawdzić wyciągając ją z auta. Ale tam też nie ma co huczeć, jest walek i dwa przeguby nic co mogło by się kręcić i wydawac dzwieki jak łożysko. A jakiej marki zainstalowałeś łożysko? Może nowe nie oznacza sprawne. Jeszcze można podjechać na stację diagnostyczna na której mają rozpedzarke do kol i sprawdzić maszyna inne kola.

[Grzaski]

Moim zdaniem to też nie będzie most. Dyferencjały są najbardziej słyszalne podczas obciążenia,przyspieszania albo zwalniania za pomocą silnika. Polos możesz sprawdzić wyciągając ją z auta. Ale tam też nie ma co huczeć, jest walek i dwa przeguby nic co mogło by się kręcić i wydawac dzwieki jak łożysko. A jakiej marki zainstalowałeś łożysko? Może nowe nie oznacza sprawne. Jeszcze można podjechać na stację diagnostyczna na której mają rozpedzarke do kol i sprawdzić maszyna inne kola.

Lozysko bylo kupione nowe I dostarczone prosto do mechanika z hurtowni. Sprawe zalatwialem przez telefon wiec nie jestem pewien jakiej marki ale tanie nie bylo., £130 to jest nawet dosc drogo. Biorac pod uwage ze ceny online zaczynaja sie od okolo £70. Szansa ze jest niesprawne jest jak 1/100000 ale w sumie znam swoje szczescie
Teraz najzabawniejsze.. Na moim zadupiu (Isle of Man) nie ma przegladow technicznych oprocz tzw po importowych. Dlatego nie ma stacji diagnostycznych oprocz jednego rzadowego centrum gdzie nawet nie mam sie co wybierac. Ale sie nie podaje. Po dzwiekach sadzac to musi byc cos albo w samym kole albo blisko niego. Dodam ze kolo sie nie grzeje, nie ma wibrracji przy hamowaniu ani przy jezdzie. Mysle ze skoncze w psychiatryku przez ten samochod..

Sent from my NTH-NX9 using Tapatalk

[papa_bizkit]

a może są wyząbkowane opony? opcja może tez być skrzynia biegów. jeśli manualna to może wyknonczylyl się łożyska, czy inne bebechy ze środka. a to ze słyszysz akurat z lewej to może jest tak ze siedzisz po prawej stronie

[Grzaski]

a może są wyząbkowane opony? opcja może tez być skrzynia biegów. jeśli manualna to może wyknonczylyl się łożyska, czy inne bebechy ze środka. a to ze słyszysz akurat z lewej to może jest tak ze siedzisz po prawej stronie

Kola specjalnie wlasnie z nowymi oponami przelozylem na przod zeby wyeliminowac te opcje. Skrzynia raczej malo prawdopodobna bo ewidetnie slychac I czuc to z przedniej osi. Poza tym dzwieki nasilaja sie w lukach. Teraz juz nie tylko w prawych ale lewych tez. Doszedlem do wniosku ze moze to jednak prawe Lozysko daje w dupe. Wczoraj podnioslem najpierw prawy przod I pokrecilem kolem. Oprocz ledwo slyszalnego dzwieku kontaktu tarczy z klockiem cisza jak makiem zasial. Potem podnioslem lewa strone, te z nowym lozyskiem. I tu przy kreceniu da sie slyszec delikatne cykanie tak przez okolo 1/2 czesc obrotu kola. Zaczynam wiec podejrzewac to nowe lozysko. Na zadnym kole nie wyczulem zadnych luzow itp. We wtorek auto idzie do mechanika zeby zbadac sprawe dokladnie. Znajomy mial taki sam problem w audi. Zmienil oba lozyska a jedno nowe okazalo sie wadliwe. Chociaz to cykanie jest ciche to oczywiscie bylo bez obciazenia wiec mysle ze to moze byc to ale pewnosci nie mam. Jak ktos ma jakies koncepcje co jeszcze sprawdzic to prosze o jakies info

Sent from my NTH-NX9 using Tapatalk

[papa_bizkit]

no właśnie tak może być ze jest h...owe. a moze łajdak nie wymienił tylko skręcił nakrętkę? ja to nie ufam okrutnie. co mogę to robie sam.

[Grzaski]

no właśnie tak może być ze jest h...owe. a moze łajdak nie wymienił tylko skręcił nakrętkę? ja to nie ufam okrutnie. co mogę to robie sam.

Jutro sobie jeszcze spojrze. Raczej napewno zmienil. Jezdze do nich od lat ale fakt ze sprawdzac trzeba

Sent from my NTH-NX9 using Tapatalk

[Grzaski]

Wychodzi na to ze lozysko napewno bylo zmienione. Magicy diagnozowali przez dwa dni I doszli do wniosku ze lewa polos to musi byc I przegub. Jutro lub w poniedzialek beda zmieniac I zobaczymy... Juz mi sie to sni po nocach

Sent from my NTH-NX9 using Tapatalk

[Grzaski]

Ciag dalszy sagi... Poloska zmieniona I dalej ni ch... Zwariuje na pewno. Pojezdzilem kilka dni I mysle ze to moze byc prawe lozysko...
Na szczescie starego lozyska nie wyrzucali wiec dzis go obadalem. Kreci sie z oporem ale rowno I nic nie przeskakuje, nie wydaje zadnego dzwieku ani nic nie czuc w rekach co mogloby powodowac te dzwieki. Tak, wiem ze pod obciazeniem moze byc zupelnie inaczej. Droga eliminacji tym bardziej zaczynam myslec o prawym. Bo skoro po zmianie lewego lozyska a potem poloski nic sie nie zmienilo to nie ma innego wyjscia. Tzn, jest ale malo prawdopodobne zeby dyfer sie posypal. Tak wiec jutro stare lozysko wraca na swoje miejsce a to ktore bylo nowe idzie na prawa strone I zobaczymy.. Niech ktos mi powie ze bedzie dobrze


Sent from my NTH-NX9 using Tapatalk

[marcin1621]

4 godziny temu, Grzaski napisał:

Niech ktos mi powie ze bedzie dobrze


Sent from my NTH-NX9 using Tapatalk
 

Będzie dobrze! Wszak zostały jeszcze lozyska z tylu.😁

[Grzaski]

Dzieki, od razu lepiej z tylu nie ma mowy bo wyraznie czuc przod. Nawet czuc to na podlodze lekko.

Sent from my NTH-NX9 using Tapatalk

[Grzaski]

Okazalo sie ze to jednak bylo prawe lozysko... Jeszcze jakies dwa tygodnie temu dalbym sobie reke uciac ze to cos z lewej. I bym teraz nie mial reki. Za to teraz mam cisze, niepotrzebna nowa lewa poloske I mniej kasy w portfelu ale cisza bezcenna

Sent from my NTH-NX9 using Tapatalk

[marcin1621]

2 godziny temu, Grzaski napisał:

Okazalo sie ze to jednak bylo prawe lozysko... Jeszcze jakies dwa tygodnie temu dalbym sobie reke uciac ze to cos z lewej. I bym teraz nie mial reki. Za to teraz mam cisze, niepotrzebna nowa lewa poloske I mniej kasy w portfelu ale cisza bezcenna

Sent from my NTH-NX9 using Tapatalk
 

No i widzisz można. Skoncze ogarniać ramę to również wymienię prawe łożysko i być może i mój mały problem się skończy.

[Grzaski]

Nastepna w kolejce rolka alternatora albo caly alternator, pozniej musze doprowadzic lusterka do porzadku bo prawe nie chce sie skladac I rozkladac, pozniej nastepne rzeczy...

Sent from my NTH-NX9 using Tapatalk

[marcin1621]

W dniu 23.12.2021 o 21:48, Grzaski napisał:

Nastepna w kolejce rolka alternatora albo caly alternator, pozniej musze doprowadzic lusterka do porzadku bo prawe nie chce sie skladac I rozkladac, pozniej nastepne rzeczy...

Sent from my NTH-NX9 using Tapatalk
 

U mnie również po wymianie prawego łożyska wszystkie huki ustały.

[Popeye]

W dniu 23.12.2021 o 21:48, Grzaski napisał:

...pozniej musze doprowadzic lusterka do porzadku bo prawe nie chce sie skladac I rozkladac, pozniej nastepne rzeczy...

Lusterka, to badziewna konstrukcja. Nie wyszło im.

U mnie również nie chciały się składać. Chciałem się zabierać za diagnozę elektryki itp, ale na szczęście kolega mnie naprowadził na smarowanie miejsca styku obudowy z podstawą. Zadziałało. Tzn po przesmarowaniu trzeba było rozruszać zamykając i otwierając na przemian.

Ale to działało krótko. Trzeba było często smarować, nawet co kilka dni i nie zawsze udało się dobrze rozruszać. Stwierdziłem, że coś innego musi być na rzeczy i po dokładniejszych oględzinach zacząłem psikać w przegub od góry, czyli między szkło lusterka i obudowę w dolnym wewnętrznym narożniku. To dawało zdecydowanie lepszy efekt, bo lusterka działały od takiego zabiegu do kilku tygodni a nawet miesięcy. Pod warunkiem, że się je regularnie składało.

I niedawno w grudniu problem znów wrócił przy niższych temperaturach. I tym razem smarowanie nie pomogło. Wydedukowałem, że problem pojawił się po dłuższej trasie w śniegu, brudzie i soli. Zatem na myjni skupiłem się na dobrym wymyciu styku obudowy z podstawą oraz wszystkiego pod obudową. Skierowałem strumień między lusterko i obudowę na kilkanaście sekund. Po wymyciu brudu nie musiałem nawet smarować mechanizmu. Działa.

[Grzaski]

Lusterka, to badziewna konstrukcja. Nie wyszło im.
U mnie również nie chciały się składać. Chciałem się zabierać za diagnozę elektryki itp, ale na szczęście kolega mnie naprowadził na smarowanie miejsca styku obudowy z podstawą. Zadziałało. Tzn po przesmarowaniu trzeba było rozruszać zamykając i otwierając na przemian.
Ale to działało krótko. Trzeba było często smarować, nawet co kilka dni i nie zawsze udało się dobrze rozruszać. Stwierdziłem, że coś innego musi być na rzeczy i po dokładniejszych oględzinach zacząłem psikać w przegub od góry, czyli między szkło lusterka i obudowę w dolnym wewnętrznym narożniku. To dawało zdecydowanie lepszy efekt, bo lusterka działały od takiego zabiegu do kilku tygodni a nawet miesięcy. Pod warunkiem, że się je regularnie składało.
I niedawno w grudniu problem znów wrócił przy niższych temperaturach. I tym razem smarowanie nie pomogło. Wydedukowałem, że problem pojawił się po dłuższej trasie w śniegu, brudzie i soli. Zatem na myjni skupiłem się na dobrym wymyciu styku obudowy z podstawą oraz wszystkiego pod obudową. Skierowałem strumień między lusterko i obudowę na kilkanaście sekund. Po wymyciu brudu nie musiałem nawet smarować mechanizmu. Działa.

To jest bardzo dobra wiadomosc. Prawe szklo I tak mam do wymiany wiec zobacze co siedzi pod spodem a potem bedzie mycie I smarowanie

Sent from my NTH-NX9 using Tapatalk

[Popeye]

2 godziny temu, Grzaski napisał:

Prawe szklo I tak mam do wymiany wiec zobacze co siedzi pod spodem a potem bedzie mycie I smarowanie

Dobrze byłoby zobaczyć co jest w środku po zdjęciu szkła. Gdybyś wrzucił fotkę, będę wdzięczny.

[marcin1621]

2 godziny temu, Popeye napisał:

Dobrze byłoby zobaczyć co jest w środku po zdjęciu szkła. Gdybyś wrzucił fotkę, będę wdzięczny.

I w ten oto sposób przeszliśmy z tematu o huczyacym łożysku do tematu o lusterkach. Po godzinie 19stej wrzucę kilka zdjęc bo mam gdzieś  na półce taka obudowę 

[Popeye]

2 godziny temu, marcin1621 napisał:

Po godzinie 19stej wrzucę kilka zdjęc bo mam gdzieś  na półce taka obudowę 

Fajnie

2 godziny temu, marcin1621 napisał:

I w ten oto sposób przeszliśmy z tematu o huczyacym łożysku do tematu o lusterkach.

Może by moderator wyodrębnił te kilka postów do nowego wątku? Dla potomnych, żeby nerwów zaoszczędzić...

[Grzaski]

Faktycznie zdjecia byly by super. Ja mialem zrobic foty przy wymianie kierunkowskazu w lusterku ale z powodu lenistwa zostawilem to mechanikowi jak wojowowal z lozyskiem. Jak zakladal lustro z powrotem to peklo taka mam nauczke. Zdecydowanie to sie nadaje na odrebny temat

Sent from my NTH-NX9 using Tapatalk