[N16] 1,5 PB Check engine

[Gość bubik]

Wracam 30min. temu do domu inagle zapaliła mi się "na ciągle"-kontrolka z zarysem pomarańczowego silnika Panie iPanowie -dojechałem wolno do domu i pędze do kompa cały w trwodze by zadać Wam pytanie - CO TO JEST, CO SIĘ MOGŁO STAĆ i CO MAM ROBIĆ :oops: :!: :?:

Dodam ,że jestem samochodowym czy też mechanicznym laikiem dlatego bardzo proszę o o odpowiedż na w/wpytania.Wierzę że wieści nie będą "hiobowe" :oops:

-odnośnie auta;N-16,1.5,16V,2000r.(przed liftem),ok.50.000km,auto nie szarpie,nie muli,trzyma wolne obroty (wczoraj przez pomyłkę zamieściłem ten post w"Sunny"

bardzo dziekuję i czekam na szybkie wieści; bubik

[Gość Rafał]

To jest lampka ostrzegawcza systemu kontroli silnika. Jeśli zapali ci się podczas jazdy oznacza to awarię systemy sterowania pracą silnika. Mimo że samochód daje sie uruchomić i można nim jeździć należy jak najszybciej zgłosić się do ASO. Eksploatacja pojazdu z uszkodzonym systemem sterowania silnika uwidacznia się spadkiem osiągów, wzrostem zużycia paliwa i może spowodować rozszerzenie zakresu uszkodzeń. aką definicję mam w instrukcji obsługi mojej Almy. Pozdrawiam i życze powodzenia.

[Gość manekin]

zgadzam się z Rafałem, pojedź do ASO podłączą auto do kompa i zdiagnozują usterkę. a swoją drogą ciekawe co to za usterka. trzymka :!:

[Gość saki]

nie ma się raczej czym przejmować jeżeli to jest tak mały przebieg. kontrolka oznacza błąd silnika - mógł zostać uszkodzony jakiś czujnik, albo jakaś pierdoła. Jak się pali lampka silnik przechodzi w stan serwisowy - spada moc i więcej pali. Mozna z tym jeździć, ale nie polecam. Jedź do ASO, podłączą ci komputer, który pokaże numer błędu i będziesz wiedział na czym stoisz.

[Gość Monia]

w mojej Malinie tez sie kiedys zapaliła ta kontrolka, wina leżała po stronie kiepskiego paliwa, które mój Tato gdzies ˝załatwił˝......fajny ten Tata ;-) wiec bez większego stresu podjedz do kogoś kto podepnie kompa, i powinno się wyjaśnić, powodzenia! ;-)

[Gość docent]

miałem podobny problem. W każdym dobrym warsztacie samochodowym mają komputer do eobd (ebd). Diagnoza kosztuje od 20 zł w górę. ASO woła 150 za samą diagnozę. Problem wyświetla się na moniotorze, łacznie z data i godziną wystąpienia. Kasowanie kodu błędu (nieszczęsna kontrolka) wliczone w cenę. U mnie była proza - niedokręcony przewód od masy sondy lambda. 10 sek, klucz 10 i po problemie.

[Gość bubik]

No i wszystko (jak na razie się wyjaśniło). Mój magik samochodowy nie posiada odpowiedniego sprzętu i z bólem serca po telefonicznym zasięgnięciu jezyka pojechałem do ASO.Tu podpieli kompa i czekam na wyrok :oops: :!: I oto co usłyszałem;

1. uszkodzona sonda lambda (siadła grzałka czy coś takiego! - cena ok.950zł. z wymianą

2.wadliwe paliwo i dlatego samochodowy komp szaleje - wyjeżdzić do końca i zalać z innej stacji(po dyskusji magików z ASO i mojej przychylamy się do tej opcji)

Usterka została zresetowana , kontrolka się nie pali i najważniejsze ;koszt całej usługi zamknął się kwotą 50zł :!: :!: :!:

[Gość vqsoft1]

miałem podobny problem. W każdym dobrym warsztacie samochodowym mają komputer do eobd (ebd). Diagnoza kosztuje od 20 zł w górę. ASO woła 150 za samą diagnozę. Problem wyświetla się na moniotorze, łacznie z data i godziną wystąpienia. Kasowanie kodu błędu (nieszczęsna kontrolka) wliczone w cenę. U mnie była proza - niedokręcony przewód od masy sondy lambda. 10 sek, klucz 10 i po problemie.

 

hmm jakos nigdzie nie widzialem masy sondy L.

[Gość saki]

No i wszystko (jak na razie się wyjaśniło). Mój magik samochodowy nie posiada odpowiedniego sprzętu i z bólem serca po telefonicznym zasięgnięciu jezyka pojechałem do ASO.Tu podpieli kompa i czekam na wyrok :oops: :!: I oto co usłyszałem;

1. uszkodzona sonda lambda (siadła grzałka czy coś takiego! - cena ok.950zł. z wymianą

2.wadliwe paliwo i dlatego samochodowy komp szaleje - wyjeżdzić do końca i zalać z innej stacji(po dyskusji magików z ASO i mojej przychylamy się do tej opcji)

Usterka została zresetowana , kontrolka się nie pali i najważniejsze ;koszt całej usługi zamknął się kwotą 50zł :!: :!: :!:

wadliwe paliwo - to jest wyrażenie wytrych, powtarzane prze mechaników i diagnostów, którzy nie mają pojęcia o robocie. To stwierdzenie często się pojawia w przypadku samochodów na gwarancji - bo wiadomo, że z powodu ciulowego paliwa gwarancję szlag trafia.

Gadanie, że paliwo było złe, jest dla mnie zwykłym kłamstwem. No chyba, że ktoś z was tankuje gdzieś w jakichś stacjach garażowych i wtedy mechanicy mogą mieć rację.

[Gość Monia]

No chyba, że ktoś z was tankuje gdzieś w jakichś stacjach garażowych i wtedy mechanicy mogą mieć rację.

 

no i u mnie własnie tak było, Tata chciał zaoszczędzić ;-) juz więcej tego nie zrobił hihii

[Gość docent]

u mnie w N16 jest coś takiego jak masa bo taki błąd pokazał komputer. Jest to wiązka przewodów dochodząca do wspornika gdzieś w okolicy wtryskiwaczy. Są tam 2 wiązki, w jednej z nich jest ten przewód :roll: