warex Opublikowano 11 Maja 2023 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2023 Cześć wszystkim. jakiś czas temu kupiłem navare z 2011 z silnikiem 2,5D. Jedyną wada o której wiedział to, że silnik ma odpięty czujnik położenia wału przez co ma mniejszą moc (z wpiętym czujnikiem szarpał). Samochód kupiłem i od tamtego czasu był już u kilku mechaników. Nie zliczę ile już zdążyłem niestety w to władować, każdy mechanik twierdzi, że zrobił po czym okazuje się po pewnym czasie, że usterka wraca w tej czy innej formie. Obecnie niestety samochód jest już nieruchomy (silnik w ogóle nie odpala a jak już załapie to coś tak w nim wali, że od razu go gaszę). Obecnie mechanicy z którymi rozmawiałem twierdzą, że silnik się nie nadaje i: mogę zrobić generalny jego remont (ale to jest podobno nie opłacalne) mogę go wywalić i wstawić używkę (ale tu podobno często zdarza się, że silnik wysiada też po miesiącu) mogę zrobić swap na inny silnik ale tu nie są w stanie żadnego zarekomendować i podobno koszt też będzie dość wysoki Niestety w obecnej chwili sam już do końca nie wiem co z tym fantem zrobić a samochód stoi i się kurzy. Miał ktoś z was może już doświadczenia z remontem/wymianą tych silników, może podzielić się jakimiś spostrzeżeniami? Może przy okazji możecie polecić tez jakiś warsztat w Warszawie który by mi to ewentualnie ogarnął na odpowiednim poziomie jakościowym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin1621 Opublikowano 28 Maja 2023 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2023 W dniu 11.05.2023 o 08:36, warex napisał: Cześć wszystkim. jakiś czas temu kupiłem navare z 2011 z silnikiem 2,5D. Jedyną wada o której wiedział to, że silnik ma odpięty czujnik położenia wału przez co ma mniejszą moc (z wpiętym czujnikiem szarpał). Samochód kupiłem i od tamtego czasu był już u kilku mechaników. Nie zliczę ile już zdążyłem niestety w to władować, każdy mechanik twierdzi, że zrobił po czym okazuje się po pewnym czasie, że usterka wraca w tej czy innej formie. Obecnie niestety samochód jest już nieruchomy (silnik w ogóle nie odpala a jak już załapie to coś tak w nim wali, że od razu go gaszę). Obecnie mechanicy z którymi rozmawiałem twierdzą, że silnik się nie nadaje i: mogę zrobić generalny jego remont (ale to jest podobno nie opłacalne) mogę go wywalić i wstawić używkę (ale tu podobno często zdarza się, że silnik wysiada też po miesiącu) mogę zrobić swap na inny silnik ale tu nie są w stanie żadnego zarekomendować i podobno koszt też będzie dość wysoki Niestety w obecnej chwili sam już do końca nie wiem co z tym fantem zrobić a samochód stoi i się kurzy. Miał ktoś z was może już doświadczenia z remontem/wymianą tych silników, może podzielić się jakimiś spostrzeżeniami? Może przy okazji możecie polecić tez jakiś warsztat w Warszawie który by mi to ewentualnie ogarnął na odpowiednim poziomie jakościowym? Kolego po co żeś się w takie auto pchał...porządny remont takiej jednostki wyjdzie z 20-30tys zl, SWAP na jakiś inny pewnie z 60tys. No a z używkami to faktycznie jest tak, że jak trafisz to jeździsz jak nie trafisz to tracisz. Jest jeszcze opcja kupić używkę rozebrać sprawdzić stan walu panewek rozrzadu itd i taki sprawdzony montowac, troche drożej będzie niż używka ale taniej niż remont. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.