Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Stuknęło 200 tys. Podsumowanie.


cezzar1
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Naszemu autku stuknęło niedawno 200 tys. km. Mamy go 5 lat od przebiegu niecałe 90 tys. Samochód jest z polskiego salonu i przebieg jest pewny. Auto nie miało raczej żadnej kolizji czy wypadku. Czas więc na krótkie podsumowanie:

Auto jest prawie bezawaryjne. Przez cały czas w naszym posiadaniu raz odmówiło posługi, kiedy po długiej jeździe żona zatrzymała się i już nie mogła odpalić. Padł akumulator, który był notorycznie niedoładowywany przez źle skonstruowany system odzysku energii, połączony z systemem start-stop. Po zakupie nowego akumulatora odłączyłem wtyczkę przy ujemnej klemie i od tamtej pory wszystko jest ok.

Inną usterką było ubywanie płynu chłodniczego, najpierw powolne, potem już takie, że nie dało się jeździć bez ciągłych dolewek. Uległ degradacji wąż gumowy, przez który przepływał płyn chłodniczy, na skutek tego, że kapał na niego olej napędowy z nieszczelnej pompy wtryskowej. Wymiana węża (ok 140 zł ASO) i uszczelnienie pompy (100 zł uszczelki + robota własna) załatwiło problem.

Pewnej zimy zaciął się ręczny hamulec w jednym z kół i nie chciał puścić. Po kilku perswazjach nogą w oponę puścił w końcu. Linka się zatarła na powierzchni tarczy kotwicznej-jest tam takie miejsce, że linka trze o blachę. Nasmarowałem to miejsce i jest ok, chociaż nowe linki czekają na wymianę.

Trzeba było też zaraz na początku eksploatacji przez nas wymienić tylną prawą piastę, bo wyła.

Co chwilę wymieniam też sworznie przednich wahaczy, bo zamienniki padają jak muchy. Lada dzień będę wymieniać w prawym, bo ma duży luz, a przegląd tuż tuż. Powinienem może wymienić całe wahacze, bo gumy już nie najlepsze, ale jeszcze trochę pojeżdżą.

Poza tym wymiany eksploatacyjne: olej, filtr oleju, powietrza, paliwa, kabinowy, pasek osprzętu, oleje w skrzyni, dyfrze, rozdzielaczu, płyn chłodniczy, płyn hamulcowy, tylne tarcze i  klocki (przednie były zmienione przez poprzedniego właściciela).

Co jakiś czas występuje błąd przepustnicy wydechu, w sumie bez przyczyny, bo nie jest zatarta. Profilaktycznie ją wtedy przemywam zmywaczem.

Silnik wymaga już chyba wymiany rozrządu. Przy rozruchu słychać łańcuch, ale to przez napinacz olejowy. Po dojściu do niego ciśnienia oleju cichnie. Poza tym pali olej, ok 1-2 litry od wymiany do wymiany, więc tragedii nie ma. Wymieniam co 10-12 tys. km, zawsze 5W30 C4, Orlen choć ostatnio Revline (z rafinerii w Jaśle). Poza tym chyba napinacz paska domaga się wymiany, bo słychać go. Pozostały osprzęt silnika oryginalny i w dobrym stanie.

Przestał działać przycisk na klamce. Nowy w ASO ponad 500 zł netto. Kupiłem używaną klamkę ze sprawnym przyciskiem i przełożyłem.

Stan nadwozia dobry, rdzy nie widać. Podwozie już gorzej, w sensie że jest powierzchowna korozja elementów nie związanych trwale z nadwoziem, ale tylne wahacze jeszcze się trzymają. Korozji podłogi nadwozia brak.

Stan wnętrza średni, fotele są do prania, fotel kierowcy lekko się przetarł od wsiadania. Kierownica i klamki na boczkach mają trochę rys ale to od pierścionków żony, bo ona nim jeździ. Skóra na kierownicy bez przetarć, podobnie jak mieszek i gałka, ale na gałce zeszła prawie cała srebrna farba na emblemacie i jest teraz żółty.

Opony letnie jeszcze cały czas oryginalne Continentale, choć ze względu na wiek, powinno się je wymienić. Mamy jeszcze drugi komplet kół na zimę.

Wycieraczki szyby cały czas jeszcze te same jak kupiliśmy, czyli mają co najmniej 5 lat i 110 tys. km. I jeszcze dają radę. To są oryginalne wycieraczki nissana.

Zużycia paliwa nie mierzymy, więc nie mam wiarygodnych danych ile pali.

Poza tym wszystko inne jest oryginalne, nie wymienione przeze mnie, chyba że przez poprzedniego właściciela.

Wkurza mnie najbardziej wentylacja. Słabo grzeje zimą, a latem też dziwnie chodzi. W trybie auto jest zbyt słaby nawiew, trzeba ręcznie zwiększać albo zmniejszać temperaturę, aby mieć jakiś komfort. Jeszcze bardziej wkurza mnie radio NC1, które słabo odbiera, chyba że bardzo blisko nadajnika-tam jest ok.

W ogólnym podsumowaniu samochód jest ok, żona lubi nim jeździć, ja w sumie też, chociaż wolę moim automatem (Honda Forza ;) ), awaryjność i usterki są na niskim poziomie. W porównaniu do poprzedniego auta żony-Mercedes A klasa W168, w którym ciągle się coś sypało, to tu jest naprawdę nieźle.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
W dniu 16.06.2023 o 08:21, cezzar1 napisał:

Powinienem może wymienić całe wahacze, bo gumy już nie najlepsze, ale jeszcze trochę pojeżdżą.

A jednak miałem wymienić całe wahacze. Gumy (tylne, te okrągłe) są w stanie agonalnym. No cóż, zostaną wymienione osobno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...