Guest Mrozu Posted January 2, 2006 Share Posted January 2, 2006 Witam. Od paru mokrych dni mam taki problem, a mianowicie którędyś cieknie mi woda do auta w trakcie jazdy i nie moge znaleźć miejsca przecieku. Miał ktoś już taki problem? Pozdro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Maniek-ol Posted January 2, 2006 Share Posted January 2, 2006 Może uszczelka tylnej klapy puszcza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Mrozu Posted January 2, 2006 Share Posted January 2, 2006 jak mam być szczery to cała tapicerka dookoła bagażnika jest sucha, więc by musiało ciec po nadwoziu nie dotykając tapicerki. Zastanawiam się czy nie cieknie gdzieś zawieszeniem, bo w NX'ach lubi tylny zawias od strony bagaru rdzewieć i może tam jest gdzieś dziura? Pozdro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Maniek-ol Posted January 2, 2006 Share Posted January 2, 2006 A może pod lampami ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Mrozu Posted January 2, 2006 Share Posted January 2, 2006 Z tymi lampami to nie głupi pomysł. Jak tylko znajde chwilke wolnego to zerkne tam. Dzięki za rade Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest EnDrIu WAWA Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 o w zyciu ale cieknie. Jak kielichy? Stary to juz jest powazne :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
s900 Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 w moim tez cieklo ale byla to wina podwinietej uszczelki od tylniej klapy tej czesci plaskiej do okola spryskiwacza, zlapala sie i podwinela po poprawieniu ustalo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Mrozu Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 Czy to możliwe żeby woda ciekła przez pompe paliwa? Ona jest przykręcana do blachy i coś mi się wydaje,że to w tamtym miejscu podcieka. Wkurza mnie to, bo musze codziennie wycierać do sucha a i tak gdzieś mi tapicerka wciągneła wode i zaczyna mi śmierdzieć w aucie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
derebere Posted January 16, 2006 Share Posted January 16, 2006 w mojej nysie jest to samo. ale nie mam pojecia skad to sie bierze duzo czasu juz spedzilem na szukaniu przyczyny i nic...lipa :cry: wiec jakby ktos doszedl do tego to aj tez bym poprosil o rade dziex from CB Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest egon Posted January 16, 2006 Share Posted January 16, 2006 a może węże odprowadzające wode od targi nie wypuszczają jej na zewnątrz :?: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest EnDrIu WAWA Posted January 16, 2006 Share Posted January 16, 2006 a może węże odprowadzające wode od targi nie wypuszczają jej na zewnątrz :?: nie pamietam czy sa z tylu ale te z przodu na bank wyrzucaja na zewnatrz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Dami Posted January 16, 2006 Share Posted January 16, 2006 Moja rada jest taka,może trochę glupia ale jest.Wyjmij wszystko z bagaznika,poprusz mąką lub talkiem i będziesz widział z kąd cieknie bo zostawi zaciek :wink: Tylko się nie śmmiać,a jak wam nie pasuje to zamknijcie się w bagażniku i niech was ktoś powozi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest egon Posted January 17, 2006 Share Posted January 17, 2006 a może węże odprowadzające wode od targi nie wypuszczają jej na zewnątrz :?: nie pamietam czy sa z tylu ale te z przodu na bank wyrzucaja na zewnatrz. jak ściągniesz dach to na rogach są 4 odpływy można odkręcić duperele z sufitu, jak lampka czy osłonki od słońca z tyu listwe na 2 korki i podsufitka na zatszaski chyba cztery roboty jast pare minut. powinny być naciągnięte węże na końcówki a cha i cztery plastiki z rogów słupków odkręć ewenyualnie lać wode z butelki w otwory i patrzeć gdzie uchodzi :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest egon Posted January 17, 2006 Share Posted January 17, 2006 Moja rada jest taka,może trochę glupia ale jest.Wyjmij wszystko z bagaznika,poprusz mąką lub talkiem i będziesz widział z kąd cieknie bo zostawi zaciek :wink: Tylko się nie śmmiać,a jak wam nie pasuje to zamknijcie się w bagażniku i niech was ktoś powozi nikt sie nie śmieje i rada nie głupia przecież nie będzie z tym jechał od razu do ASO pozdrowki :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest kiniu Posted January 20, 2006 Share Posted January 20, 2006 ja bym sie czepił nadkoli i kielichów tam zawsze jest najwięcej dziur i rdzy w nyskach tak bynajmniej było w moim przypadku i woda sie dostawała do puki blachary nie zrobiłem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Mrozu Posted January 20, 2006 Share Posted January 20, 2006 ja bym sie czepił nadkoli i kielichów tam zawsze jest najwięcej dziur i rdzy w nyskach tak bynajmniej było w moim przypadku i woda sie dostawała do puki blachary nie zrobiłem Wydaje mi się,że właśnie prawym kielichem leci woda, bo tam jest najwięcej piasku a on tylko raczej prosto z kół mógł lecieć do środka auta, ale nie chce mi się tego robić jak mam być szczery, bo zimno jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest kiniu Posted January 20, 2006 Share Posted January 20, 2006 a ja jak mam być szczery to ci moge juz przepowiedzieć że bedziesz robił na wiosne blachare właśnie tych nadkoli i kielichów bo to standart w Nx-sach także puki co radze ci ściągnij materiał obiciowy z blachy bo on ci tylko sytuacje pogorszy fakt bedzie głośniej w aucie ale jakoś przejeździsz do wiosny pozdrawiam Odbierz poczte wysłałem ci foty po blacharce Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Mrozu Posted January 21, 2006 Share Posted January 21, 2006 Dzięki Kiniu za zdjęcia. Powiem Ci szczerze,że jak to ma tak u mnie wyglądać to nie zaciekawie. A powiedz mi orientacyjnie ile zapłaciłeś za robote jeśli można wiedzieć? Pozdro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest kiniu Posted January 22, 2006 Share Posted January 22, 2006 mrozu robota mnie nic nie kosztowała bo miałem nigomat i wspaniałego wujasa który mi sam rzeźbił blachy i spawał jedynie mnie konserwacja kosztowała za 1l to 11zł no i do tego minia oczywiście Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Mrozu Posted January 22, 2006 Share Posted January 22, 2006 Ja niestety nie mam migomatu, więc będe musiał wybulić kase, no chyba, że sprzedam autko przed wiosną. Dzięki za info. Pozdro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest kalbar911 Posted January 28, 2006 Share Posted January 28, 2006 ja mialem tan sam problem, rozwiązałem go w ten sposób, że jedna osoba lała wodę na autko, a druga od środka podpatrywała skąd leci i po kłopocie!!! pozdro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.