Gość kamario Opublikowano 11 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2006 Jest to mój pierwszy post , także proszę mi wybaczyć za pewne uchybienia . Jestem właścicielem P11 kombi 2,0 benzynki zagazowanej z 98 roku . Ze trzy miesiące temu zaczęły się kłopoty z jazdą na benzynie . Silnik zaczął szarpać , z baku ciągnęła aż było słychać . Byłem w ASO , komp nie wykazał błędów. Panowie zrobili mądre miny i powiedzieli , że trzeba polatać na benzynie , to układ się przeczyści . Sprawiali wrażenie sroki patrzącej na gnat . Szukali winy w sondzie lambda ( przypominam że na gazie jest wszystko ok. silnik pracował równo , bez szarpań , palil ok 10l/100km ). Zamiast czyszczenia wtrysków ,wyczyściłem sobie kieszeń , tankując benzynę .Palił ponad 20l/100km. Trafilem na forum . Sposobem Coobcia zrobiłem odczyt błędów ( dzięki człowieku , myślę , że sporo ludzi coś Ci zawdzięcza) , wyszedł 55 . Odłączyłem akumulator na 24h . Ze strachem zszedłem go odpalić , temp -12C . Zaskoczył trochę pózniej niż zwykle . Zaczął troszkę szaleć , po chwili mu przeszło . Zaczął równo pracować , nie było czuć z rury nie spalonej benzyny . Przestał kopcić . Pojechałem w trasę . Szarpanie przeszło jak ręką odjął . Co do spalania , jeszcze nie wiem , dostała troszkę po zaworkach , po wskazniku paliwa widzę że powinno być ok. Napiszę jak zatankuję .Jazda po mieście i trasie . Wniosek - to forum to piękna i potrzebna rzecz. Dzięki chłopaki , macie więcej wiadomości niż przeszkoleni pracownicy ASO Michalskiego . Właściciel p11 , który zaoszczędził kupę kasy na wymianie przepływki ,sondy itd. w ASO. Jak tak dalej pójdzie to oni dędą robili tylko przeglądy gwarancyjne . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gumis210 Opublikowano 11 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2006 Kilka postow nizej rowniez pisalem o moim problemie z szarpaniem na benzynce. Rowniez odlaczylem klemy na noc... POMOGLO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość piko70 Opublikowano 11 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2006 Panowie,jak to jest w końcu z tym resetem komputera,a właściwie z jego ponownym odpaleniem,bo robiłem u siebie już 2 razy,ale nie miałem tak jak piszecie,że przez moment po uruchomieniu samochód trochę "wariuje",czy mozliwe jest ,że komputer jest uszkodzony? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kamario Opublikowano 11 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2006 Nie wiem na czym polega padnięcie kompa , może po prostu zbyt krótko był odłączony od prądu ( jakieś kondensatory muszą się rozładować - wiem to też z forum ) . Musisz zapytać doświadczonych kolegów primerowców . A może u Ciebie jest inny problem ? Hm , ale komputer chyba powinien trochę się rozstroić po takim zabiegu . U mnie nie było to tak , że rzucało samochodem , ale obrotomierz trochę szalał a pózniej przestał . Po rozgrzaniu obroty spadły do 800 . Jutro jadę zatankować . Przejechałem 350 km . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SPEEDY Opublikowano 11 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2006 8) Po zresetowaniu kompa następuje okres autoadaptacji,dlatego trzeba przejechać kilkadziesiąt km,by wszystko wrócilo do normy,chyba,że komp jest uszkodzony,ale musi być bez prądu nie 14,czy 12 tylko 24h PZDR Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość piko70 Opublikowano 12 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2006 No to sprawa jasna,akumulator odłączałem tylko na 12 godzin.Jeśli jeszcze Coobcio mógłby się wypowiedzieć czy odpiecie akumulatora na 24h jest równoważna dla komputera z wejściem i wyjściem w tryb autodiagnostyki:) Wielkie dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kamario Opublikowano 13 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2006 Zatankowałem mjego "smoka" . Nie jest najgorzej . Wyszło mniej jak 9/100 km. Można przeżyć . myślę że wpływ ma na to niska temperatura . Jestem z całej tej operacji bardzo zadowolony i polecam ją wszystkim . Pozdro . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość piko70 Opublikowano 15 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2006 Zatankowałem mjego "smoka" . Nie jest najgorzej . Wyszło mniej jak 9/100 km. Można przeżyć . myślę że wpływ ma na to niska temperatura . Jestem z całej tej operacji bardzo zadowolony i polecam ją wszystkim . Pozdro . Kamario,9l benzyny i to w cyklu mieszanym?Mnie po wymianie sondy i przewodów udało sie zejść z 13,5l na 11,5 ale musze jeszcze odłączyć akumulator na 24h bo odłączałem,ale tylko na 12 i zobaczymy co dalej. Pozdrowionka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kamario Opublikowano 17 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2006 Fakt ,że ten cykl mieszany był 75/25 dla jazdy w trasie z prędk. ok. 110 km/h , ale i tak jestem zadowolony . Pozdro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.