Guest grzesrock Posted January 20, 2006 Share Posted January 20, 2006 Jak wszyscy wiem pod koniec tego tygodnia dotknie nas znaczny spadke temperatur jak zamierzacie chronic swoje nyski??? - może by tak akumulatory wyjac na noc zeby go nie trafilo.... - zamki przesmarowac plynem hamulcowym - itd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest jarki Posted January 20, 2006 Share Posted January 20, 2006 Jak wszyscy wiem pod koniec tego tygodnia dotknie nas znaczny spadke temperatur jak zamierzacie chronic swoje nyski??? - może by tak akumulatory wyjac na noc zeby go nie trafilo.... - zamki przesmarowac plynem hamulcowym - itd. U mnie dziś -20 bylo i autko odpalilo za pierwszym razem z rana, az sie zdziwilem. troche wajcha od skrzyni ciezko chodzila ale po kilku minutach bylo Ok. mam zamontowany centralny z pilota a uszczelki wczesniej nasmarowalem silikonem wiec bez problemu sie dostalem do srodka. A jak bedzie wiekszy mroz i nie odpali to pojade autobusem albo tramwajem. W kazdym razie nie zamierzam jakos specjalnie sie przygotowywac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest symek Posted January 20, 2006 Share Posted January 20, 2006 A może małe ognisko pod samochodem ??? Będzie mu cieplej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Szymeq Posted January 20, 2006 Share Posted January 20, 2006 Jak masz sprawny akumulator i uszczelki Ci nie zamarzna to watpie zebys Sunnego nie odpalił. Ale można sie zabezpieczyć dodatkowo:skrobaczka i szczotka. No nie był bym tego taki pewien :wink: chyba, że nie mówimy o dieslu :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest maciejka_sz Posted January 20, 2006 Share Posted January 20, 2006 W Szczecinie jest -7C teraz i......... pada deszcz :shock: :shock: :shock: Wszystko to zamarza na samochodzie tworzac warstwe 5mm lodu... nie idzie tego doskrobac... wlasnie odpalilem grata na parkingu przed robota by odmarzl.. do konca tyry mam jeszcze 50min 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Qubba Posted January 20, 2006 Share Posted January 20, 2006 ja na przednia szybe polozylem taka mate co na allegro kosztuje nie wiecej jak 10zl, zobacze czy w czyms pomoze (o ile dotrwa do rana) nie wiem jak reszta kraju ale w szczecinie jest (u mnie) -9'C i momentami popaduje sobie lekki deszczyk, tak ze po 15min szyby sa nie do oskrobania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest grzesrock Posted January 20, 2006 Share Posted January 20, 2006 a benzyna w przewodach nie zamarznie ???? bo o gazie to juz wole nie myslec.... wiadomo ze na naszych stacjach to benznyna nie spelnia zadnych norm i pewnie mieszana jest z woda albo inna ciecza a przy takim mrozie jakie maja byc to przeciesz moze to pomarznac w przewodach i klapa uszkodzic ich raczej nie powinno... przynajmniej tak mysle.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
qwasar Posted January 20, 2006 Share Posted January 20, 2006 Ja do zbiornika benzyny dolałem 100ml denaturatu (powinien związać wodę z paliwa). Na gazie jade jak silnik ma już właściwą temp. pracy. Na noc wyjmuję aku pod prostownik, bo dziś rano odmówił posłuszeństwa :? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akarczma Posted January 20, 2006 Share Posted January 20, 2006 a ja opatulam aku w jakis kozuch.a zamkow nie posiadam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Tomek666 Posted January 20, 2006 Share Posted January 20, 2006 Ja wkładam matę od środka, którą mam na lato (taka srebrna , ma chronić przed nagrzewaniem) i od środka przednia szyba już nie zamarza. Na zewnętrzne szyby rozpryskuję odmrażacz do szyb, lód znika szybciutko. Uszczelki przesmarowane, zamki zabezpieczone preparatem odwadniającym (wcześniej otwieranie auta było koszmarem, teraz jest przyjemnością). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gregor Posted January 20, 2006 Share Posted January 20, 2006 Mój od 21 wczoraj stał 20 godzin na dworze, niczym niezabezpieczony i odpalił bez problemu, tylko właśnie na początku skrzynia i sprzęgło trochę z oporami chodziły ale później już było ok :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Sami Posted January 20, 2006 Share Posted January 20, 2006 moj stal cala noc, -17, rano zakrecil troszke wolniej niz zwykle ale zaskoczyl chyba od drugiego obrotu walu. Wiec jest si Tylko jak szybko tempomatu nie wymienie to zamarzne w czasie jazdy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
skull Posted January 20, 2006 Share Posted January 20, 2006 dzisiaj w nocy na moich terenach mrozy sięgają -30stopni,z rana auto odpala z ledwością i wydaje dziwne dźwięki przy rozruchu,wczesniej miałem lenia ale dziś postanowiłem ulokować auto w garażu tylko że garaż zastawiony jest drugim słonkiem :wink: które nie miało tyle szczęścia :wink: jak nie zapali to.....lipa przy tak dużych mrozach unikam zaciągania hamulca ręcznego i podkladam cegłowki pod tylnie kola ponieważ auto stoi w nocy na małej gorce :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest schulla Posted January 20, 2006 Share Posted January 20, 2006 Mój niestety,ale nie odpalił.Ładowałem akmulator i dalej lipa,pomimo tego,że dobrze kręci,to jednak zaskakuje jedynie na ułamek sekundy i dalej klapa.Prawdopodobnie problem z wodą w paliwie,bo do dzisiaj było super,ale nadeszły większe mrozy i słonko nie daje rady. Cóż trzeba czekać do wiosny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Eden Posted January 21, 2006 Share Posted January 21, 2006 mój jak na razie odpala bez problemów a akumulator mam 4 letni zobaczymy co bedzie jak przymrozi bardziej pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Maciek78 Posted January 23, 2006 Share Posted January 23, 2006 Mi w zasadzie za 5-6 próbą odpalił. Na termomentrze rano było 25 stopni mrozu Mam pytanie - czy można tak bezsresowo kręcić kluczykiem aż zapali? Czy może po kilku razach dać spokój? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest grzesrock Posted January 23, 2006 Share Posted January 23, 2006 hehhe tego to niewiem u mnie dzisiaj bylo - 27 i myslalem ze mi sie auto zlamie jak jezdzilem po muldach sniegu..... az mi sie serducho kroilo jak widze kiedy te nasze nyski tak cierpia przez te cholerne mrozy..... mi łapie silnik za 2 razem ale to chyba wina swiec bo juz od 2 lat nie wymienialem i najwyzszy czas to zrobic..... ale to juz wiosna:) trzymajcie sie moze jakos damy rade z tymi mrozami..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Kondzio Posted January 23, 2006 Share Posted January 23, 2006 - Opatuliłem akumulator 1 cm steropianem z 4 stron - Przy pustym (prawie) baku wlałem 1/2 butelki denaturatu na 10 litrów Pb i wyjeździłem to od razu 8) - W zamki psiknąłem WD40 - Uszczelki przesmarowałem silikonem ... i (chwalę Pana) dzisiaj przy - 22 st odpaliłem za 1 razem, wczoraj to samo i na razie temaperraturami "minus kilkanaście" to się nawet nie przejmuję Oczywiście zaraz po ruszeniu z zawieszenia słychać trzaski i łomoty jakby sie coś łamało, lewarek chodzi jak w polonezie a hamulce huczą ale po 10 minutach jest ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Maciek78 Posted January 23, 2006 Share Posted January 23, 2006 Właśnie, o co z tymi trzaskami chodzi?? Ja się wydygałem i zrobiłem dziś postój. Oglądam z każdej strony ale nie zauważyłem żadnych pęknięć Kurcze, czy można jeździć jeżeli tak "pęka"? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Kondzio Posted January 23, 2006 Share Posted January 23, 2006 Właśnie, o co z tymi trzaskami chodzi?? Ja się wydygałem i zrobiłem dziś postój. Oglądam z każdej strony ale nie zauważyłem żadnych pęknięć Kurcze, czy można jeździć jeżeli tak "pęka"? Ja to widze tak: jeździsz auto sie rozgrzewa, lód topnieje, woda sie osadza plus sól i inne syfy, pod wpływem mrozu sie przykleja zamarza a jak ruszamy to chruuup!!!! No i stawiam że to gdzieś przy amorkach i innych ruchomych elementach zawieszenia. Ciekawe czy mam rację? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrzysiekGP Posted January 23, 2006 Share Posted January 23, 2006 Witam N14 1.4 z 91r mam od kwietnia 2005. Jeszcze latem wymieniłem kopułkę i palec rozdzielacza - były już nieźle wypalone. Przy obecnych mrozach zero problemów - dziś rano termometr pokazywał -29. Jedyne co robię to pompuję kilka razy pedałem gazu zanim przekręcę kluczyk bo zauważyłem że bez tego pali dopiero za drugim razem - pewnie nie trzyma jakiś zaworek w gaźniku. Pozdrawiam wszystkich. Krzysiek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest syfon76 Posted January 23, 2006 Share Posted January 23, 2006 Pomocy !!!!! Nie mogę odpalic swojego słoneczka. Rozrusznik kręci, silnik zaskakuje na ułamek sekundy i dalej nic. Co robic Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Maciek78 Posted January 23, 2006 Share Posted January 23, 2006 Właśnie, o co z tymi trzaskami chodzi?? Ja się wydygałem i zrobiłem dziś postój. Oglądam z każdej strony ale nie zauważyłem żadnych pęknięć Kurcze, czy można jeździć jeżeli tak "pęka"? Ja to widze tak: jeździsz auto sie rozgrzewa, lód topnieje, woda sie osadza plus sól i inne syfy, pod wpływem mrozu sie przykleja zamarza a jak ruszamy to chruuup!!!! No i stawiam że to gdzieś przy amorkach i innych ruchomych elementach zawieszenia. Ciekawe czy mam rację? Kondzio - dokładnie gdzieś w okolicach amorków i też sobie to tak tłumaczę. Ale nie zmienia to faktu, że jest to odgłos tak jakby samoc hód na pół pękał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest MaXimus Wielki Posted January 23, 2006 Share Posted January 23, 2006 Mój niestety,ale nie odpalił.Ładowałem akmulator i dalej lipa,pomimo tego,że dobrze kręci,to jednak zaskakuje jedynie na ułamek sekundy i dalej klapa.Prawdopodobnie problem z wodą w paliwie,bo do dzisiaj byłosuper,ale nadeszły większe mrozy i słonko nie daje rady. Cóż trzeba czekać do wiosny Mialem to samo dzis jak z pracy wyszedlem. Lipa na calego, akumulator dziala dobrze, cos z paliwem jest nie tak, pod prace podjechalem na gazie i kurcze zaluje ze nie przepalilem go na benzynie troszke. Wie ktos cos moze jak moge go odpalic bez problemu?? pozdrawiem i dzieki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest RS81 Posted January 23, 2006 Share Posted January 23, 2006 mi słonko pali bez niczego tylko ze po pierwszej fest mroznej nocy cos stalo sie z dmuchawa jak chodzi to slyczac jakby tam jakis lisc siedzial albo co i nie wiem co to moze byc bo lisci juz dawno nie ma a raczej ciezko to rozbierac w taki mroz pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.