seba.mak1 Posted September 28, 2004 Share Posted September 28, 2004 Witam Mam do was pytanko jak macie w swoich Nisskach?Bo u mnie jak po nocce zapalam autko to jakos nie chce palic od dotyku czasem za 2-3 razem dopiero pali?A jak dodam gazu przed zapaleniem to jest ok. Dodam ze swieczki mam wymienione i były wymieniane zgodnie z poradami Klubowiczow NGK :wink: Zastanawiam sie czy to nie jest czasem cos z zapłonem - nie był regulowany. Mam tez pytanie jesli chodzi o regulacje zapłonu gdzie najlepiej to zrobic? No i oczywisci ejaki moze byc tego koszt :roll: Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LeXaN Posted September 28, 2004 Share Posted September 28, 2004 podjedz do mnie to ci ustawie zapłon idealnie- po kosztach własnych czyli za browarka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest mezo Posted September 28, 2004 Share Posted September 28, 2004 Mam ten sam problem ale stare świece. W niedlugim czasie autko przejdzie przez ręce człowieka, który wszystko sprawdzi, wymieni co trzeba i wyreguluje. Wtedy Ci odpowiem. Pozdrawiam świat... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Hubert Posted September 29, 2004 Share Posted September 29, 2004 Podepnę się pod wątek. Ja mam problem jak auto trochę postoi, to aby zapalić na benzynie muszę trochę pokręcić rozrusznikiem. Tak jakby zchodziła benzyna z gażnika, może jest w nim jakaś mębrana która nie trzyma paliwa. Pozdr Hubert Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LeXaN Posted September 29, 2004 Share Posted September 29, 2004 może jest w nim jakaś mębrana która nie trzyma paliwa. niewiem nic o membranach w gazniku ale jesli schodzi ci paliwo to pewnie pompa paliwowa przepuszcza, a dokładnie to zaworek zwrotny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest koper201 Posted September 29, 2004 Share Posted September 29, 2004 witam mam dokładnie to samo , musze 3,4 razy nacisnąc pedał gazu nim odpale. Inaczej musze krecic z 4 razy nawet. Szczerze mówiąc myślałem ze jest o spowodowane instalacją gazową która mam założoną ( moze po prostu ssaniem - a raczej jego brak ). Ale juz tak sobie odpalam troche i sie do tego przyzwyczaiłem , jednak jakbyście wiedzieli cos na ten temat to chętnie sposłucham Elo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Hubert Posted September 30, 2004 Share Posted September 30, 2004 << pewnie pompa paliwowa przepuszcza, a dokładnie to zaworek zwrotny. >> Pompkę wykręciłem i wygląda na nie rozbieralną, rozumiem że zaworek jest gdzieś w środku. Czyli równa się wymianie pompki. Pozdr Hubert Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xelus Posted May 19, 2005 Share Posted May 19, 2005 Juz dawno nie byl poruszany watek, a ze mam ten problem w swojej K10 to napisze. Nacisniecie pedalu gazu przed zapalaniem zimnego autka powoduje otwarcie przepustnicy ssania - od tego momentu autko ma tak jakby wlaczone ssanie. Co daje kilkukrotne wcisniecie pedalu gazu to nie wiem - moze pompka przyspieszajaca wstrzykuje benzyne.... Czy ktos mial w praktyce taka sytuacje ze wymiana pompy paliwowej cos dala? Bo sprawdzalem u siebie to poziom paliwa w gazniku (jest takie przezroczyste okienko) jest ok, gdy autko stoi dwa dni, a problem z zapaleniem jest. Gdy juz po 10-15sekundach odpali, to gdy je zgasze i probuje znowu pali od razu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest medicb Posted September 21, 2005 Share Posted September 21, 2005 Wszyscy mamy to samo ale nie ma takiego dobrego co by umiał zaradzić :cry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Matysssss Posted September 22, 2005 Share Posted September 22, 2005 wszyscy macie taki problem, mam i ja :wink: u mnie wystarczy 2 razy tyknac nózią po gazie i tez pali... ale w ksiazce serwisowej pisze ze tak trzeba wiec moze to normalne i nie ma sie czym przejmowac.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest KaDziesiątka Posted September 22, 2005 Share Posted September 22, 2005 Niestety nie mam czasu na obserwację auta. Poza tym żona nim jeździ i szkoda mi jej, aby się denerwowała codziennie rano, że nie może odpalić. Nic tak niedobrego z rana jak kobitka zdenerwowana . W związku z tym odstawiam dzisiaj auto do gościa, który zajmuje się komputerową diagnostyką układów zapłonowych, wtrysków benzyny, elektromechaniką i itp. Mam nadzieję, że wydane pieniądze przyniosą jakiś skutek lub przynajmniej zdradzą co jest przyczyną tych niedomagań. Jak się czegoś dowiem to przekażę do ogólnej wiadomości. A może micry K10 to już tak mają i trzeba się z tym nauczyć żyć??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xelus Posted September 22, 2005 Share Posted September 22, 2005 No ja u siebie zrobilem - uszkodzony byl tloczek pompki przyspieszajacej w gazniku. Nie wtryskiwalo paliwa wiec kilkukrotne wciskanie gazu nic nie dawalo. Teraz mam tak ze jak postoi troche to musze wdusic 3-4 razy pedal gazu i pali od cykniecia Pozdro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lawina Posted September 22, 2005 Share Posted September 22, 2005 To ja rozwieje wasze wszystkie watpilowsci W INSTRUKCJI SAMOCHODU JEST NAPISANE ze przy zimnym silniku nalezy 3 razy podpompowac pedalem gazu i dopiero odpalac 8) wiec wszystko o czym mowicie jest absolutnie normalne i naturalne dla tego samochodu 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest KaDziesiątka Posted September 25, 2005 Share Posted September 25, 2005 Z naciskaniem pedału gazu to i owszem naturalna sprawa przy porannym uruchamianiu K10, ale u mnie bimetal odpowiedzialny za to ssanie nie funkcjonował juz normalnie (tak stwierdził elektromechanik) i odpalanie wiązało się naprawdę z kilkakrotnym bezskutecznym naciskaniem. Raz było lepiej a raz gorzej. Ponieważ gość nie miał nowego, więc wziął coś tam obrócił "do góry nogami" i teraz po jednym naciśnięciu pedałka i przekręceniu kluczyka w stacyjce, nissanek mruczy swoim charakterystycznym silnikowym głosem. :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest KaDziesiątka Posted September 29, 2005 Share Posted September 29, 2005 Tylko dziwna sprawa, bo jak nigdy nie kopocił z rana (nie mylić z tym po przebudzeniu :-) ) tak po wizycie u elektromechanika dymi jak stary. Dwa miesiące wcześniej wymieniałem tłumik i od tamtego czasu w ogóle nie był pokryty zadnymi spalinami, był metaliczny, a teraz jest lekko okopcony. Co prawda po paru minutach pracy spaliny są czyściutkie. Niemniej jestem trochę zmartwiony. Praca silnika poprawiła się, nie gaśnie, odpala za pierwszym razem, pracuje równomiernie jest ok, tylko to kopcenie. Co to może być ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.