Jump to content
Części Nissana - iParts.pl

Żarząca lampka ładowania


Guest eko

Recommended Posts

Witam!Od pewnego czasu zaczela mi sie zazyc lampka od ladowania.Nigdy wczesniej tego nie mialem.Spawdzalem juz napiecie paska i jest ok, akumulator tez sie laduje wiec nie wim o co chodzi.MOze ktos uporal sie z takim problemem.

Link to comment
Share on other sites

Mój kumpel miał coś takiego w fieście.Kontrolka świeciła się ale bardzo słabo a prąd ładowania był wporządku.

Jedna z diód prostowniczych była spieprzona.

Wymienił cały zestaw diód i jest ok.

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Guest Piotrekfire
Mój kumpel miał coś takiego w fieście.Kontrolka świeciła się ale bardzo słabo a prąd ładowania był wporządku.

Jedna z diód prostowniczych była spieprzona.

Wymienił cały zestaw diód i jest ok.

 

Pozdrawiam

Ja jestem tego samego zdania. Mi też żarzyła się jakiś czas lampka, jeździłem nic sobie z tego nie robiąc. Później alternator zaczął gwizdać niczym turbosprężarka aż się spalił cały stojan i wszystkie diody. Radzę naprawiać póki można coś uratować.

Link to comment
Share on other sites

Guest gumis210

DIODY :cry: , ale u mnie po wymianie padniętych diód, po ok. 2 miesiącach spaliło sie uzwojenie, więc cały alternator do wymiany. Troche żałuję ze wymieniałem te diody(koszta zbliżone do nowego alternatorka), a nie wymieniłem odrazu alternatora. Zreszta tak na marginesie, alternator to chyba nie najmocniejsza strona P10 :(

Link to comment
Share on other sites

Guest Czelsi_01

Dokładnie to jest spalona jedna albo 2 diody. w sumie jest ich 7 albo 9 w alternatorze. A swoja droga czy nie mozna załorzyć alternatora od czegos innego. Elektryk mi powiedział ze to jest wada nissana, ze alternator jest za blisko kolektora wydechoego i te diody często padaja od temperatury. Jak juz naprawie alternator to pomyśle o jakiejś osłonie bo mi rudy zjadł cała bleszkę na kolektorze wydechowym i nie wiem czy to od tego mi te diody sie nio sypia

Link to comment
Share on other sites

U mnie też zaczeła się zapalać lampka ładowania, ale tylko w pewnym zakresie obrotów. Po pewnym czasie ten zakres zaczoł się powiększać, alternator zaczął strasznie szumieć, wysypało się w nim łożysko i przestał całkiem ładować. Wymieniłem go na regenerowany z gwarancją i jest ok.

Link to comment
Share on other sites

dzis bylem u elektryka! Jakis dziwny byl bo jak mu powiedzialem ze zazy mi sie kontrolka od ladowania to nie chcial mi uwierzyc i od razu zaspiewal 300 za wymiane diud-debil. A jak podszedl ze mna do auta chcac sprawdzic jakims cudem problem zniknal hihi naprawilo sie samo.A dziwne szumuy w glosnikach--w wzmacniaczu zrobil mi sie zimny lut(po tych mrozach)ale jest juz git.autko jak nowe :wink:

1.jpg

Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

×
×
  • Create New...