Gość dent Opublikowano 6 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2006 Czy ktokolwiek slyszal o czyms takim jak badanie auta w cyklu 12to godzinnym?? :shock: Mechaicy z ktorymi mam problemy usiluja wymusic na mnie zebym zostawil im auto na 2 dni w warsztacie i nie potrafia powiedziec po co. Twierdza ze beda je sprawdzac o roznych porach dnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maciek78 Opublikowano 7 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2006 Jedna rada - zmień mechaników Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość LEMUR Opublikowano 7 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2006 zebym zostawil im auto na 2 dni w warsztacie I zapewne na weekend kiedy nie pracuja? bo wtedy beda mogli bardziej wnikliwie zlokalizowac przyczyne? Nie spotkalem sie jeszcze z czyms takim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vulture30 Opublikowano 7 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2006 mzoe chcą wystartowac w zcyms a`la 24H of Le Mans to fakt, wtedy na pewno by auto "dobrze" przetestowali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Seba7207 Opublikowano 7 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2006 A może którys z mechanikow potrzebuje pilnie jakąś część z Twojej almerki? Dwa dni w sam raz żeby pół samochodu wqymienić. Słyszałem o takich aparatach :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KOSA Opublikowano 7 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2006 mylicie się!!! oni po prostu podchodzą do tego auta w pełni profesjonalnie, muszą zobaczyć jak zasypia, czy w nocy nie chrapie, czy nie ma koszmarów (może jest molestowany przez właściciela), czy rano jak wstanie czy ma apetyt........ to nie jest takie hop siup z tymi samochodami............. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość LEMUR Opublikowano 7 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2006 oni po prostu podchodzą do tego auta w pełni profesjonalnie, muszą zobaczyć jak zasypia, czy w nocy nie chrapie, czy nie ma koszmarów (może jest molestowany przez właściciela), czy rano jak wstanie czy ma apetyt........to nie jest takie hop siup z tymi samochodami............. aaa! tzn oni z tego typu empatow-machanikow ze tez sie tacy fachowcy jeszcze uchowali :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dent Opublikowano 7 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2006 Podzielam asze zdanie ale nie byloby Wam do smiechu gdyby chodzilo o Wasze auto. Problem jest z instalacja gazowa (juz od 2 lat), po raz 3 wybuchla w ciagu pół roku!! A oni beda mi auto badac czy jest na pewno sprawne, ze to niby nie jest wina instalacji. A ile trwa sprawdzenie poprawnosci dzialania instalacji??? Bo rozumiem ze samo sprawdzanie inst. gazowej i ukladu zaplonoweg moze czasem potrwac. Ale czy nie moge przyjechac jednego dnia a potem przyjechac drugiego??? FAJCHA MAKSYMALNA :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lowiec Opublikowano 7 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2006 ja swojemu mechanikowi czasem zostawiam auto na noc by sprawdzil rano jak sie zachowuje jak jest zimne. wtedy moze cos pokrecic i pozwolic mu znowu ostygnac by sprawdzic czy przynioslo to efekt. generalnie robie tak jesli chce by zajrzal do gaznika a to zaufany mechanik. pozdrawiam slawek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KOSA Opublikowano 9 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2006 wybuchy są tylko i wyłącznie winą instalacji LPG (rozumiem wybuchy w kolektorze ssącym), chyba że na benzynie też ci wybucha... częsta przyczyną wybuchów jest zbyt uboga dawka gazu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość saki Opublikowano 9 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2006 wszyscy wyśmiali zostawienie auta na noc. I niestety nie mają racji. Masz problemy z gazem. Największe jaja są zapewne rano, gdy silnik jest zimny. I zostawienie go na noc, gdy rano już do odpalą w warsztacie i zobaczą co i jak w takich warunkach, właśnie ma sens. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KOSA Opublikowano 9 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2006 gaz i tak się włącza jak silnik jest ciepły........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość saki Opublikowano 9 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2006 gaz i tak się włącza jak silnik jest ciepły........ to się zgadza. Tylko, że gaz najczęściej powoduje tzw. lewe powietrze - szczególnie jeśli to nie jest sekwencja. I to najlepiej widać właśnie na zimnym silniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dent Opublikowano 10 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2006 chyba nie rozumiem do konca z tym zimnym silnikiem :?: :?: To co beda go przelaczac na zimnym silniku?? O co chodzi z tym lewym poietrzem?? poza tym jest zima, wiec moge przyjechac postac nawet i 6 godzin!!! to efekt bedzie taki sam jak po nocy? A poza tym skoro tak wazne jest badanie po nocy, bo niby zimny silnik to musieliby sie bardzo dobrze do tego badania przygotowac bo mieliby tylko jedna probe (jak silnik chwile pochodzi to juz nie jest zimny jak po nocy - prawda? czy zle rozumuje?????????) i co tak jak beada potrzebowac 7 prob to ma tam stac siedem nocy?? Nie gniewaj sie ale poprostu nie rozumiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dent Opublikowano 10 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2006 Oto moje problemy z gazem: Oprócz trzech detonacji gazu, - przysłonięty o około 50% wlot powietrza do komory filtra powietrza - wyraźny spadek mocy silnika podczas jazdy przy zasilaniu benzyną w zakresie 2600-3000 obrotów/min. (po usunięciu zwężki dolotu powietrza silnik pracuje normalnie, nie traci mocy) - w wyżej wymienionym zakresie obrotów, podczas zmniejszania się obrotów silnika z tłumika końcowego słychać wyraźne strzelanie ( „pyrkanie w tłumik”) - przełączanie z zasilania silnika benzyna na zasilanie LPG wymaga dodatkowego wciśnięcia pedału gazu w momencie przełączenia (zrobienia tzw. przegazówki), w przeciwnym razie silnik gaśnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.