Gość saki Opublikowano 11 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2006 coś mi się dzieje z przednim hamulcami, przy mocniejszym dociśnięciu hamulca na samym końcu hamowania, słychać wyraźne szumienie i minimalny, ale jednak słyszalny zgrzyt. Tak jakby ktoś tarł jednym metalem o drugi (to nie piszczenie). Tarcze mam niestarte, klocki również mają odpowiednią grubość, abs-u nie mam więc jego usterka jest wykluczana. Co jest więc do grzyba? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregor Opublikowano 11 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2006 U mnie w Sunnym jest dokładnie to samo, tak jakby się klocki kończyły, pisałem o tym na naszym forum Sunny i ktoś mi napisał tak: "Przyczyną może być odklejenie się okładziny ciernej od części metalowej klocka, obie części przesuwają się względem siebie i stukają, powstaje dodatkowy luz co zmniejsza skuteczność hamowania, sugeruję dokładne sprawdzenie klocków." Jeszcze tego nie sprawdzałem, ale już z kilkoma osobami rozmawiałem i oni potwierdzili, że właśnie oddzielenie okładziny może być tego przyczyną. Po niedzieli się tym zajmę przy okazji wymiany sptrzęgła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość saki Opublikowano 12 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2006 U mnie w Sunnym jest dokładnie to samo, tak jakby się klocki kończyły, pisałem o tym na naszym forum Sunny i ktoś mi napisał tak: "Przyczyną może być odklejenie się okładziny ciernej od części metalowej klocka, obie części przesuwają się względem siebie i stukają, powstaje dodatkowy luz co zmniejsza skuteczność hamowania, sugeruję dokładne sprawdzenie klocków." Jeszcze tego nie sprawdzałem, ale już z kilkoma osobami rozmawiałem i oni potwierdzili, że właśnie oddzielenie okładziny może być tego przyczyną. Po niedzieli się tym zajmę przy okazji wymiany sptrzęgła. TEż myślałem, że może coś klockami i wczoraj sprawdziłem. Za pomocą wymyślnego urządzenia o nazwie lewarek podniosłem dobie najpierw jedno koło, odkręciłem i obejrzałem klocek. Żadnych zastrzeżeń. Czynność powtórzyłem przy drugim kole i też nic nie wykryłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregor Opublikowano 14 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2006 ja już u siebie problem rozwiązałem, na pierwszu rzut oka klocki były ok, miały około 6-7mm grubości okładziny, dopiero jak je wyjąłem to okazało się, że troszkę "przeorały" tarcze. Wymieniłem klocki, oddałem do przetoczenia tarcze i już Nyska normalnie hamuje bez żadnych dziwnych dźwięków, na suchym asfalcie można nawet zablokować koła :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.