Piaskowanie i malowanie felg

[malin_f1]

Z powodu dziury budżetowej i rządów braci K. przymierzam się do odnowy felg stalowych na lato pytanie 1 piaskowanie ile to mniejwięcej kosztuje od sztuki? i druga sprawa malowanie... czym malować bo kompresor mam i sam sobie trysnę tylko jaką farbą? jeżeli nie stać mnie będzie na piaskowanie to zamierzam doczyścić felgi wiertarką z szczotką drucianą będę wdzięczny za wszelkie porady i sugesje

[Tomaszek]

Piaskowanie i malowanie proszkowe to koszt około 60zł

Samo piaskowanie myśle że 20zl

Od sztuki oczywiście :wink:

[malin_f1]

jakby mi ktoś to zrobił za 240 zł to się nawet brudzić nie zamierzam więc ma może ktoś namiary na dobry i tani warsztacik albo może jakiś znajomy? oczywiście z okolic wawy jaki kolorek felg? może srebrne je zrobić...?

[Gość MacKo]

ja będe malował na czarno i poszukam jakiś ładnych kilkuramiennych kołpaków - co by aluski imitowały (na lato) bo orginalne to na zimę

 

[malin_f1]

też chyba na czarno trysnę kurde na zimę kupiłem 4 felgi 5,5*14 odnowione tzn pomalowane dość kiepsko ale zawsze... no i do tego prościutkie za cenę 50zł od sztuki... a teraz mam za renowację zapłacić 60zł... od jutra spisuję nr tych co piaskują ale powiem szczerze że kiedyś zadzwoniłem z ciekawości i gościu mi 50zł od sztuki krzyknął...

[Gość fir]

http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=11395

 

Zobacz moje posty. Ja regenerowałem alufelgi za 240 zł.

 

Pozdrawiam

[malin_f1]

dzięki ale coś mi się wydaje że w następny weekend wezmę wiertarkę w dłoń

[Gość Szymeq]

Wiesz ja też miałem zmiar odrestaurować sobie felgi - ale stwierdzilem, że za droga opcja i poczekam jeszcze z rok. Papierkiem można przelecieć ale po pierwsze to bardzo mozolna robota- lakier oryginalny jest najczęściej piecowy i bedzie wyglądało na "przelizane" (chyba, że lakier jest cały, nie ma ubytków ani odprysków- oświeżenie lakieru) a po drugie i tak dokaładnie tego nie wyczyścisz, szczególnie zakamarki. Jeśli już felgi wymagają renowacji to tylko piaskowanie będzie dawało efekt. Później oczywiście możesz samemu sobie pomalować. Ale wcześniej należało by uzupełnić ubytki, przetryskać podkładem, podszlifować, pomalować bazą i dopiero bezbarwny - ja to tak widzę, wtedy to ma sens a fela jak nówka wygląda :mrgreen:.

A i bym zapomniał w Ożarowie jest firma co to może Ci zrobić a nawet dwie . Jak cos to na prv lub maila.

[Gość Jumper]

ja bym tam proponowal wziasc opalarke szlifierke i paierek i jazda moze efekt nie taki ale koszty napewno mniejsze

[Gość jarkk]

Przy mocno skorodowanych felgach najlepiej wypiaskować. miałem takie w poprzednim aucie i przyznam, że nawet czyszczenie na cyrkularce z odpowiednio twardą szczotką nie dało jej rady. Malowanie nawet kilku warstwamii z dobrym odtłuszczeniem, podkładem i farbą starczyło na 1 sezon.