czy warto zamieniać nissna

[Gość Valdi]

oficjalnie Nissan jest nadal japoński, choć zamiast ryżu z podwozia sypią mu się żaby. Nadal dla niewtajemniczonych Nissany są synonimem niezawodności, przynajmniej takie spotykam reakcje. Znam kilku użytkowników, którzy przy kupnie tej marki sugerowali się maksymą: tańszy od konkurencji i do tego japoński

[Gość primavera]

Polecam najnowszą Hondę, która miałem okazje kilka dni pojeździć

 

dzisiaj jezdzilem nowym civiciem wersja 1.8 sport. podoba mi sie, ale nie powala - zdecydowanie wole swoja almerke 1.8 . a dlaczego: kiepska widocznosc do tylu, w szczegolnosci niesymaptayczny martwy punkt z prawej strony, samochod toczy sie do 3k rpm pozniej sie dopiero budzi, powyzej 3k rpm robi sie naprawde glosno w kabinie. a jakie plusy: znakomite zawieszenie, ogromny bagaznik, sporo miejsca z tylu (o wiele wiecej niz w almerze), o wiele lepsze wykonczenie niz w almie, no i bardzo fajny design. aha - i zauwazylem ze tylne swiatla poca sie. i te zazdrosne spojrzenia, w szczegolnosci innych hondziarzy ...

[Onyx]

zapomniales dodac jeszcze ceny nowego civica z 1,8 jest duzo wieksz niz almery

[Gość Valdi]

Nowa Hondzina kosztuje więcej od Almy, ale mi się podoba, zwłaszcza stylizacja i wykończenie w środku. Hałas na wyższych obrotach większy niż w Almerze, za to nic nie skrzypi

[Onyx]

hondka w sumie spoko, jedyne co mi sie nie podoba to brak normalnego grilla tylko jakas poliweglanowa szyba rodem z amerykanskich samochodoow ble no i cena...szczerze to wolalem poprzednika (ale tylko jesli chodzi o 3d)

[Gość Pron!]

Tego kryształowego grilla w nowej Hondziawce na pewno niebawem będzie można zmienić na szereg innych tuningowych To autko zaczyna mi się coraz bardziej podobać. i ten silniczek 1.8 140PS... Almerka 1.8 niestety może tylko poniuchtać spaliny.

[Gość donald]

w sprzedazy jest nowy nissan NOTE cos pomiedzy almera a tina.

nie jezdziele ale ogladalem wykonczenie duzo lepszenie w almerze plastyki sympatyczne w dotyku no i calkiem fajne autko tylko silniki 1,4 i 1,6 reno czy nissan to jest zagadka?

[Gość Pron!]

Tak, już tutaj się wypowiadałem na temat tego czegoś:

http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=15111

8)

[Gość Valdi]

W salonach Nissana u naszych niemieckich sąsiadów istnieje możliwość kupna oryginalnego Japońca oczywiście po dużo wyższej cenie. Opłaty za samochód spoza UE oraz koszty transportu to tylko niektóre składowe wyżej ceny. Po prostu niejako sprzedawcy sugerują, że oryginalna bryczka jest po prostu lepsza, co my wiemy i potwierdzamy w całej rozciągłości

[Gość Bastek]

oryginalna bryczka jest po prostu lepsza

Zależy jeszcze z jakich części jest składana. Jeśli z tych samych, to chyba wielkiej różnicy nie ma... Wiadomo - Japońcy są lepsi, lepiejj przykładają się do roboty, ale montaż to nie wszystko...

[Gość Valdi]

Japończycy ze względów oczywistych czyli zmniejszenia ceny swoich samochodów składają bryczki w krajach UE, ale wymogiem jest aby 60 % bebechów było produkowanych także w strefie Euro. Czy faktycznie te proporcje są zachowane to nie mam pojęcia, być może klepie się coś w Chinach i zapodaje jako bebechy wyprodukowane w UE, chociaż gorsza jakość francuskich nissanów na pewno nie jest wypadkową samego składania w Anglii i wg mnie wpływ na wykonanie ma także fakt stosowania elementów, które zostały wyrzeźbione w Europie

[Zell]

Różnica jest i to duża, mój ojciec ma prime p11 z holandii i nie jest fajna, tyle co w nią włożył w części przekonało go że już nigdy takiego europejskiego japońca nie kupi, zresztą ja też nie zamierzam.

[nissuser]

nasze "japonczyki": almera i corolla : pierwsza produkowana w anglii druga w turcji