Gość kulik Opublikowano 27 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2006 Gdzie w Warszawie taką przyjemność można sobie zafundować? I za ile? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zell Opublikowano 27 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2006 Kupić nakładkę i przyszyć samemu u mnie się sprawdza A taka przyjemność płatnie to chyba w zakładach tapicerskich (tak samo jak z fotelami i boczkami, jednak nie mam pojęcia ile to może kosztować, ale to chyba zależy czy mają ci wyszyć na wzór czy skorzystarz z gotowca itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Szymeq Opublikowano 27 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2006 W wawie popytajcie Blue Frog - ona dawała kierownicę do obszywania. Tutaj topic http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=15317. Co do obszywania samemu tomój szwagier sam obszywał gotowcem i po półtora roku było beznadziejnie, a gdzieś tak od roku zaczynało się wycierać na dobre. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zell Opublikowano 27 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2006 Ja od roku śmigam i jest narazie git, nic się nie wyciera. Jakaś taką skóro-gume mam, a naszyłem bo kierownicę miałem zjechaną bo ktoś nie pomyślał, zeby nakładkę przyszyć, tylko sobie luźno leżała i całą kierownicę przetarła więc o jeżdżeniu na orginalnym kółku nie było raczej mowy). Przyszyłem ręcznie przy pomocy bardzo dużej igły i dratwi (tak to się mówi na to??) szewskiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tomcat Opublikowano 29 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2006 Gdzie w Warszawie taką przyjemność można sobie zafundować?I za ile? Znajomy w stolicy obszywał kierownicę i dorabiał skórzany mieszek. Za komplet zapłacił 150zł, pierwszorzędna robota. Ale nie pytajcie mnie gdzie to było, bo ja tylko widziałem efekt i zapytałem o cenę. Natomiast jeśli chodzi o "samoróbki" to też nie polecam. Miałem śliczną, szarą, zamszową nakładkę. Przyłożyłem się, żeby jak najdokładniej opasać nią kierownicę. Wyglądała kapitalnie. Po 2-3 miesiącach ochydnie się wyślizgała i wybłyszczyła. Żeby nie wspomnieć o zabrudzeniach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gumbi Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 ja tez kupilem nakladke z mieciutkiej skorki i obszylem jest idealnie.tylko na kolo nie na ramiona Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.