Test amorków - proszę o opinie

[Gość AdaSch]

Cześć,

 

jestem po teście amorków i prosze o pomoc w iterpretacji wyników

 

auto z maja 2004

 

oś przednia Lewy 61% prawy 64% (był wymieniony w zime 2004/2005)

 

oś tylna lewy 55% prawy 59%

 

czy powyższe wyniki są ok czy mam się już martwić.

 

dzięki i pozdro.

[Gość gry76]

wyniki masz dobre,napewno nie masz potrzeby zmieniać .Na osi róznica nie wyniosi wiecej niz 15% jest ok.Wydajnosc amortyzatora nie spadła PONIZEJ 35% jest ok.

[Gość AdaSch]

A jakie wyniki są na nowych?

[Gość gry76]

nowe nie oznacza nigdy 100%,to tylko czysta teoria.Gadałęm kiedys ze znajomym z serwisu fiata mówił ze często nowe amortyzatory wykazują ,80%,70,niektóre 60%.Biorąc pod uwagę ze wydajnośc 60% uznawana jest jako b.dobra,6tymi wynikami nie ma sie co kierować..najwazniejsze jest Twoje odczucie ,to ty jezdzisz tym autem i jezeli uwazasz ze nie trzymają jak nalezy wymień...!!!polepszy się bezpieczeństwo i samopoczucie.

[Gość AdaSch]

Dzięki,

 

już mi lepiej

[Gość primavera]

dokladnie tak jak mowi gry76 - te numerki okreslaja pewien ogolny stopien reagowania zawieszenia, nie tylko amortyzatorow. w mojej nowej almie przy przegladzie po 3 latach wyniki byly mniej wiecej takie jak u AdaScha. stara alma N15 - trzyma przod na poziomie 80-90%, a nowe amory na tyl po zalozeniu pokazywaly jakies 75%, a wymienione zostaly jak pokazywaly chyba 60%, ale pojawil sie wyciek (szybka jazda z dzieciakami po wertepach w lesie na piknik samolotowy w Góraszce dobila jeden amor - grrrrr). wazny jest komfort, szczelnosc gum i nie za duza roznica na osi do 10% jest zupelnie ok.

[Mike]

Kiedyś byłem na przeglądzie i na przodzie wykazało 50%...zmartwiłem się, przejeździłem kolejny roczek i już szykowałem się do wymiany. Pojechałem na kolejny przegląd a tu zagwózdka...wykazało 75%

 

Nie ma co patrzeć na testy, ma się trzymać drogi i nie bujać, no chyba że faktycznie spada poniżej 30%.

[Coobcio]

Ja zaobserwowałem w paru już wozach że jak sprawność spada ponizej 65% to już auto robi się miekkie i nieprecyzyjne w prowadzeniu. ponizej tej wartości radził bym wymienić...

[Gość jarroturro]

Kiedyś byłem na przeglądzie i na przodzie wykazało 50%...zmartwiłem się' date=' przejeździłem kolejny roczek i już szykowałem się do wymiany. Pojechałem na kolejny przegląd a tu zagwózdka...wykazało 75%

quote']

 

Dokładnie tak jest, co urządzenie do pomiaru to inny wynik :grin:

 

[ Dodano: 23 Maj 2006, 09:52 ]

Kiedyś byłem na przeglądzie i na przodzie wykazało 50%...zmartwiłem się' date=' przejeździłem kolejny roczek i już szykowałem się do wymiany. Pojechałem na kolejny przegląd a tu zagwózdka...wykazało 75%

 

[/quote']

Dokładnie tak jest, co urządzenie do pomiaru to inny wynik :grin:

[Gość AdaSch]

Ja zaobserwowałem w paru już wozach że jak sprawność spada ponizej 65% to już auto robi się miekkie i nieprecyzyjne w prowadzeniu. ponizej tej wartości radził bym wymienić...

 

właśnie takie mam odczucia szczególnie jeśli chodzi o tył. Dodatkowo nie wiem czy to też nie jest wina opon bo napompowałem je na 2,2. Teraz wydaję że auto strasznie pływa nie wspominając co się dzieje na koleinach

[Gość gry76]

chyba jestes mocno przewrażliwony ,masz prawie nowe auta i takimi rzeczami się zajmujesz...ja eskortem przejechałem 240tys km bez zmiany amortyzatorów w 3 lata i amortyzatory było w porządku!

[Gość AdaSch]

fakt, jestem przewrażliwiony. Ale jestem pewien, że było zdecydowanie twardziej i tak mi się podobało. W przyszłym toku chyba zmienie zawieszenie na sportowe/twarde

 

pozdro

[Coobcio]

AdaSch, nie musiż całego zawieszenia zmieniać, wystarczy że zmienisz same amortyazatory na np. KONI

[Gość krrizz]

% pokazują nie "wydajność" amorów lecz % przyczepności (czyli wystarczy mięć zbierzność zlą i bedzie mniej%

puki jeżdzi i nic nie wali to jest ok