ulisses Opublikowano 5 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2009 Święta racja - to samo mi mechanik powiedział, że najlepiej minimum 3 minuty przed wyłączeniem silnika wyłączyć klimę. I samochod bedzie niezagrzybiony i my zdrowsi (w gorace dni nie bedzie szoku temperaturowego) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jar Opublikowano 5 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2009 Jeśli natomiast pod koniec jazdy (4 - 5 minut) klimę wyłączymy, przepływające powietrze nagrzeje i wysuszy parownik - żadne grzybki nie urosną Hehe właśnie tak robię - jakoś sam do tego doszedłem, żeby po wyłączeniu klimy wentylować do momentu kiedy już nie czuję wilgoci Nowy filtr Nipartsa i po zabiegu Wcześniej miałem nipartsa, teraz jest filtron - tak na oko wydaje się lepszy, ale pewnie wielkiej różnicy nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 5 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2009 Z filtrami miałem akurat na odwrót. Ten Filtrona był jakoś lepiej wykonany. Na razie nie narzekam, zobaczymy co czas pokaże Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jar Opublikowano 5 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2009 Ten Filtrona był jakoś lepiej wykonany. No ja pisze właśnie, że ten filtron to lepszy się wydaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość karmelek Opublikowano 16 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2010 Małe pytanko w temacie odgrzybiania. Gdzie należy wpuścić środek odkażający (wcisnąć sondę) i jak się do tego miejsca dobrać. Z tego co wiem to do parownika, niestety w instrukcji serwisowej nie znalazłem jak się do niego dobrać i od, której strony? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 16 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2010 U siebie wpuściłem piankę jedynie w komorę po filtrze (ile wlazło), zatkałem zaślepką i włączyłem nadmuch. Wcześniej przetkałem profilaktycznie odprowadzenie wody z parownika drutem. To odprowadzenie to otwór w ścianie grodziowej, dostęp od przedziału silnika. W kanały wentylacyjne nie wpuszczałem piany, aż takim pedantem nie jestem, żeby ryzykować zalanie radia, a prawda jest taka, że najbardziej wali szmatą z parownika i zasyfionego filtra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek90 Opublikowano 6 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2011 Jestem grubo 2 tygodnie po odgrzybieniu klimatyzacji i do tej pory codziennie pachnialo i nic nie zalatywalo. Dzisiaj caly dzien jak uzywalem klimy z ogrzewaniem to smierdzialo tak jak z lodowek w sklepie z napojami, lub poprostu jak z nierozmrozonej zamrazarki, mieszane z papierosami i palonego wegla. Co ciekawe nikt nie palil w samochodzie ani w okolicy tak samo z weglem. Jak wjechalem do garazu to ten smrod rozniosl sie po garazu i nadal jest. Filtr kabinowy nowy, odgrzybione... I ten zapach wystepuje podczas pracy klimatyzacji, bede chyba musial znow odgrzybic, bo strasznie smierdzi jak klima dziala. Juz namierzylem przyczyne. Okazalo sie ze cos jest nie tak z klima ze zamiast cyklicznie rozlaczac kompresor to on chodzi caly czas. Dzisiaj jak otworzylem maske to az sie zdziwilem tym widokiem: http://imageshack.us/photo/my-images/220/06072011354.jpg/ , to i tak po zgaszeniu zdazylo sie rozpuscic, bylo jeszcze wieksze. Szybko rozebralem schowek i okazalo sie ze parownik zamarzl i dlatego smierdzialo bo wiatrak nie mogl przebic przez niego powietrza. Pozniej po zlozeniu schowka z klimy sie lalo odgroma wody przez otwor w sciance grodziowej, nie wszystko sie pomiescilo i co nie co poszlo na podloge mimo droznego otworu. Podejrzewam czujnik cisnienia klimatyzacji lub czujnik na parowniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rates Opublikowano 27 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2014 Witam, od niedawna mam problem z brzydkim zapachem z klimatyzacji. Gdy odpalam silnik i włączają się nawiewy to przez pierwsze parę minut wydobywa się straszny smród. :sad: Problem ten pojawia się gdy jest mokro, a po ostatniej wizycie na myjni automatycznej jest nie do zniesienia. Gdy klima pochodzi parę minut przestaje śmierdzieć. Myślałem że to filtr przeciwpyłowy jest mokry i to on ale dostałem się do niego i to nie to, kupiłem specjalny środek do odkażania klimatyzacji i nic nie dał. Myślę że problem jest gdzieś na zewnątrz kabiny może pod maską, są tam jakieś filtry czy coś co mogło by dawać tak nieprzyjemny zapach? Proszę o pomoc. U mnie przy rozgrzanym silniku po włączeniu klimatyzacji zaczyna dmuchać gryzącym w gardło śmierdzącym zapachem chemii coś tak jak by woda z wapnem .Ale tylko wtedy jeśli powietrze jest pobierane z zewnątrz samochodu. Wymieniłem filtr kabinowy ,robiłem ozonowanie i nic nie pomaga. To jest taki zapach podobny jak woda z wapnem ale nie dosłownie. Jeśli ktoś wie co zrobić to proszę o podpowiedź? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nrb Opublikowano 27 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2014 Możesz sprawdzić czy coś Ci nie wpadło na podszybie. Stamtąd układ zaciąga powietrze do środka. Żeby to dobrze oczyścić trzeba zdjąć wycieraczki, ale bez ściągania można po odkręceniu kilku śrubek i zdjęciu uszczelki odchylić plastik i zajrzeć. W sumie to w takim przypadku powinno tez śmierdzieć bez klimy - ale zajrzeć nie zaszkodzi. Możesz też jeszcze raz wyjąć filtr kabinowy i spojrzeć czy gdzieś tam w jego okolicy jest czysto, może wymieniając filtr i robiąc ozonowanie nikt tam nie spojrzał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.