Gość lukuj Opublikowano 22 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2006 Witam, P11.144 SR20DE 160000km. Zapalił mi się check engine, po diagnostyce wyskoczył bład P0420 (katalizator). Błąd został skasowany ale następnego dnia pojawił się ponownie. Jakie mogą być przyczyny? Czy tylko uszkodzony katalizator? Gdzie w Warszawie mógłbym znaleźć fachowy warsztat celem prawidłowego zdiagnozowania przyczyny? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cornholio78 Opublikowano 22 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2006 1. który bo są 2 2 napisz do kolegi Coobcio, on jest z Wawy i naprawia nissany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wk112 Opublikowano 22 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2006 katalizator jest jeden a sa dwie sondy lamdba jedna przed druga za katem jezeli druga za katem nie stwierdzi duzej zmiany zawartosci spalil wywala blad ze katalizator jest niesprawny, bo uznaje ze wzgledem pierwszej sondy nie doszlo do poprawy skladu spali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cornholio78 Opublikowano 22 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2006 pardon, która sonda lambda koduje błąd, ta przed czy za katalizatorem bo sa dwie sztuki. jeśli za to może świadczyć o zużyciu katalizatora ale niekoniecznie. Tak to jest jak człowiek niewyspany chodzi :sad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wk112 Opublikowano 22 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2006 oczywiscie ze moze ale nie musi bo kody beldow i tak sa duza olbrzymia niewiadoma i bardzo czesto blednie sterownik silnika diagnozuje swoje bledy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lukuj Opublikowano 30 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 oczywiscie ze mozeale nie musi bo kody beldow i tak sa duza olbrzymia niewiadoma i bardzo czesto blednie sterownik silnika diagnozuje swoje bledy. Po wyjechaniu paliwa do prawie rezerwy zatankowałem na innej stacji i umówiłem się na sprawdzenie sondy lambda. W zakładzie na Centralnej podłączyli diagnostykę OBDII i sprawdzili także sondy lambda (50PLN, o ponad połowę taniej niż w serwisie). Wygląda że 2-ga sonda (za katalizatorem) może już umierać, ale po skasowaniu błędu przejechałem kilkaset kilometrów i check engine jeszcze się nie zapalił. Na razie czekam bo w serwisie za sondę zaśpiewali 750PLN (używaną można kupić za 100PLN). Trochę dziwna sprawa, ponieważ auto ma 160000km przebiegu to pewnie kupię tę używkę i profilaktycznie wymienię. Niestety stwierdzam że obsługa serwisowa (nie wymieniem nazwy serwisu) była w moim przypadku niefachowa, ograniczyli się do skasowania błędu a gdy następnego dnia spytałem dlaczego nie sprawdzili od razu sond lambda to pan konsultant zapewnił że ich komputery testują wszystko automatycznie i skoro wyskoczył błąd katalizatora to na pewno sondy są OK. Dopiero gdy zapytałem jak możliwe było stestowanie sond bez uruchomienia silnika - umilkł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 30 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 Nigdy więcej nie jedź do tego serwisu - to nawet laik wie, że jak błąd kata- to odczyt z lambdy - bo i skąd OBDII wie , że kat padnięty - jak lambda II źle zczyta sygnała to zgłosi albo błąd kata, albo wypadanie zapłonów albo przeciążenie kata. Zapchany kat - to falowanie obrotów, słaby bez mocy i gaśnięcie na wolnych. Nie przejmuj się - kata można śmiało w tym motorze wywalić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lukuj Opublikowano 21 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2007 kod LSH24 258005215/216, wkrotce zakladam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Piotr M Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 Witam, P11.144 SR20DE 160000km. Zapalił mi się check engine, po diagnostyce wyskoczył bład P0420 (katalizator). Błąd został skasowany ale następnego dnia pojawił się ponownie. Jakie mogą być przyczyny? Czy tylko uszkodzony katalizator? Gdzie w Warszawie mógłbym znaleźć fachowy warsztat celem prawidłowego zdiagnozowania przyczyny? Pozdrawiam Witam, Do niedawna mialem ten sam problem z bledem katalizatora i wysokim spalaniem. Mam silnik QG18 z sekwencja. Po wymainie wtryskow gazu wiecej sie nie pojawil, ale spalanie wciaz wzrasta z tygodnia na tydzien. Zmierzylem pierwsza sonde lambda i napiecie waha sie miedzy 0.6 a 0.9 V tylko przy schodzeniu z wysokich obrotow spada na chwile do 0.1V. Druga sonda natomiast podaje ciagle 0.28V (jest 4-przewodowa i mierzylem miedzy czarnym a minusem akumulatora). Rozumiem ze ta druga jest do wymiany, ale czy to moze miec wplyw na spalanie??? Poradzcie co robic bo na razie pali 10l/100km gazu w trasie (jeszcze nie ma tragedii), a kiedys miescilem sie w 8.5l/100km. Dodam ze nie odczuwam zmiany w osiagach. Gazownik rozlozyl rece i twierdzi ze mam cos nie tak z autkiem. Nie sprawdzalem spalania benzyny ale cos musi byc na rzeczy bo kiedys komputer wskazywal zurzycie na benzynie 6,5l/100km a teraz pokazuje 9l/100km... Co bedzie dalej...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Benitez Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 PO PIERWSZE, jak sonda zgłasza blad kata przy prawidłowym napięciu, to bedzie katalizator na 99%. Po drugie, kata można wywalić, ale trzeba założyć emulację dwóch sond. Po trzecie, błąd kata nie wywali dopiero jak już się zapcha :-), ale szybciej. Kat jest tak skonstruowany, że ceramika jest powleczona różną chemią, w tym platyną, która ma za zadanie KATALIZOWAĆ spaliny. Jeśli się skończy chemia je katalizująca, to sonda będzie zgłaszać błąd, ale do zapchania kata jeszcze długa droga!!!!!!!!!! PO CZWARTE O KATALIZATORZE BYŁO MILION RAZY!!!!!!!!! SAM PISAŁEM JUŻ O TYM KLIKA RAZY, ALE ZAMIAST UZYC PRZYCISKU SZUKAM POWIELAMY POSTY I PRZEZ TO FORUM SIE ZAPYCHA. GENERALNIE POMAGAJMY, ALE Z GłOWĄ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
snowak1 Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 PO PIERWSZE, jak sonda zgłasza blad kata przy prawidłowym napięciu, to bedzie katalizator na 99%. Po drugie, kata można wywalić, ale trzeba założyć emulację dwóch sond. Po trzecie, błąd kata nie wywali dopiero jak już się zapcha :-), ale szybciej. Kat jest tak skonstruowany, że ceramika jest powleczona różną chemią, w tym platyną, która ma za zadanie KATALIZOWAĆ spaliny. Jeśli się skończy chemia je katalizująca, to sonda będzie zgłaszać błąd, ale do zapchania kata jeszcze długa droga!!!!!!!!!! PO CZWARTE O KATALIZATORZE BYŁO MILION RAZY!!!!!!!!! SAM PISAŁEM JUŻ O TYM KLIKA RAZY, ALE ZAMIAST UZYC PRZYCISKU SZUKAM POWIELAMY POSTY I PRZEZ TO FORUM SIE ZAPYCHA. GENERALNIE POMAGAJMY, ALE Z GłOWĄ A ja u siebie regularnie raz na kwartał sobie kasuje ten błąd - silnik pracuje poprawnie, a potencjalnych przyczyn jest sporo (przynajmniej tak można wnioskować po przeczytaniu w manualu co trzeba sprawdzać), ale najważniejsze i najbardziej prawdopodobne to: - walnięty katalizator - nie ma się czym stresować - i tak primera nawet z walniętym katem nie zatruwa tak środowiska jak inne równoroczniki - walnięta druga sonda lambda - ona służy tylko do kontroli pracy kataqlizatora i nie wpływa na prace silnika... Ja jeżdżę i się nie stresuje :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Benitez Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 i tak wlasnie bedzie sie dzialo przy padnietym kacie, ze raz na jakis czas wywali blad. Poniewaz, zeby ecu wywalil blad kata trzeba jechac z jedna predkoscia ok 5 minut nie naciskajac w tym czasie hamulca, ani gazu mocniej, zeby nie wzbogacac mieszanki. Jak znam zycie, to taka jazda zdarza sie sporadycznie, wiec i blad wywala sporadycznie co jakis czas. Walnieta sonda wywalalaby blad praktycznie od razu, a enie po jakims czsie. Sonda sprawna pokazuje blad kata, ktory nie katalizuje juz i to jest jak najbardziej poprawne!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mike Opublikowano 11 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2007 Nigdy więcej nie jedź do tego serwisu - to nawet laik wie, że jak błąd kata- to odczyt z lambdy - bo i skąd OBDII wie , że kat padnięty - jak lambda II źle zczyta sygnała to zgłosi albo błąd kata, albo wypadanie zapłonów albo przeciążenie kata. Zapchany kat - to falowanie obrotów, słaby bez mocy i gaśnięcie na wolnych. Nie przejmuj się - kata można śmiało w tym motorze wywalić. A jak wywalisz kata to co zorbisz z II sondą??? Przecież tymbardzej będzie wskazywać błąd! Nie jestem przekonany czy to dobry pomysł... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Piotr M Opublikowano 21 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2007 Witam wszystkich Pisałem ostatnio że mam problem z błędem katalizatora. Wskazania pierwszej sondy 0,7 - 0,9V (bardzo bogata mieszanka), wskazania drugiej sondy cały czas 0,28V. Wymieniłem drugą sondę wstawiając zamiennik Boscha i ta wskazuje cały czas 0,2V. Niestety spalanie w trasie wzrosło z 10l/100km LPG na 11l/100km (kiedyś mieściłem się w 8,5l/100km). Piszecie że druga sonda nie ma wpływu na spalanie więc pozostaje wywalić kata ale mam pytania: 1) Który kat wywalić przy błędzie P0420 bo w QG18 są dwa? 2) Czy padający kat może mieć aż taki wpływ na spalanie nie powodując zmiany w osiągach ani falowania obrotów? 3) Piszecie że nawet bez kata spaliny w Primerce będą ok więc na analizatorze spalin nic nie znajdę? 4)Nie znalazłem na forum wartości napięć drugiej sondy, jakie one powinny być i czy powinny się zmieniać (bo u mnie stoją)? 5)Czy padający kat będzie powodował tak wysokie wskazania pierwszej sondy czy też może powinienem ją wywalić 6) Może powinienem jeszcze coś sprawdzić co nie powoduje wystawiania błędów przez ecu? Pomóżcie bo spalanie rośnie mi z tygodnia na tydzień Dzięki za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
snowak1 Opublikowano 21 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2007 Witam wszystkichPisałem ostatnio że mam problem z błędem katalizatora. Wskazania pierwszej sondy 0,7 - 0,9V (bardzo bogata mieszanka), wskazania drugiej sondy cały czas 0,28V. Wymieniłem drugą sondę wstawiając zamiennik Boscha i ta wskazuje cały czas 0,2V. Niestety spalanie w trasie wzrosło z 10l/100km LPG na 11l/100km (kiedyś mieściłem się w 8,5l/100km). Piszecie że druga sonda nie ma wpływu na spalanie więc pozostaje wywalić kata ale mam pytania: 1) Który kat wywalić przy błędzie P0420 bo w QG18 są dwa? 2) Czy padający kat może mieć aż taki wpływ na spalanie nie powodując zmiany w osiągach ani falowania obrotów? 3) Piszecie że nawet bez kata spaliny w Primerce będą ok więc na analizatorze spalin nic nie znajdę? 4)Nie znalazłem na forum wartości napięć drugiej sondy, jakie one powinny być i czy powinny się zmieniać (bo u mnie stoją)? 5)Czy padający kat będzie powodował tak wysokie wskazania pierwszej sondy czy też może powinienem ją wywalić 6) Może powinienem jeszcze coś sprawdzić co nie powoduje wystawiania błędów przez ecu? Pomóżcie bo spalanie rośnie mi z tygodnia na tydzień Dzięki za pomoc Sposób postępowania opisany w manulu do p11.144 to oprócz sprawdzenia sondy lambda obejmuje: 1) sprawdzić czy spaliny nie uciakają gdzieś przed drugim katalizatorem - jakaś dziurka w wydechu albo co - trzeba posprawdzać 2) sprawdzić czy nie nie dostaje lewego powietrza za przepływomierzem 3) sprawdzić wyprzedzenie zapłonu - więcej zabawy 4) sprawdzić wtryskiwacze - też więcej zabawy 5) sprawdzić świece Jak na moje tylko punkt pierwszy ma jakiś sens, ale z jakiegoś powodu napisalu też pozostałe rady.. Tam gdzie napisałem więcej zabawy opisano dokładnie co zrobić - więc może spróbuj tak... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BULI Opublikowano 21 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2007 1) Który kat wywalić przy błędzie P0420 bo w QG18 są dwa? Ja wiem, że są 2 sondy ale że są 2 katalizatory - pierwsze słyszę. Gdzie jest drugi?? - Na przyszłość będę mądrzejszy o tą informację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Benitez Opublikowano 21 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2007 Juz CI mowie kolego. Pierwszy jest zaraz za kolektorem wydechowym, a drugi jest mniej wiecej na srodku ukladu wydechowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BULI Opublikowano 21 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2007 Benitez, dziękuję za odpowiedź. Myślałem że za kolektorem jest pierwsza sonda, później (na środku właśnie) katalizator i za nim druga sonda. Więc teraz zostało dla potomnych i nie wtajemniczonych, że są 2 katalizatory i 2 sondy Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość BossMan Opublikowano 21 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2007 Ja rowniez drazylem temat i mialem troche watpliwosci, ale tez jestem zdania, ze P11.144 ma dwa katalizatory, a wlasciwie jeden skladajacy sie z dwoch elementow. Najlepszym potwierdzeniem jest serwisowka, ktora w opisie drugiej sondy lambda mowi: "The heated oxygen sensor 2 (rear) (Rear HO2S), after three way catalyst, monitors the oxygen level in the exhaust gas." "Heated oxygen sensor 2 (rear) is located downstream of the three way catalyst." Patrzac na polozenie drugiej sondy lambda (przed lacznikiem elastycznym i katalizatorem) oraz pelniona przez nia funkcje (monitorowanie spalin/wydajnosci katalizatora) az sie prosi o wniosek, ze katalizator musi byc przed ta sonda. Dodatkowo taz sama serwisowka (EC-20) prezentuje system sterowania silnika, na ktorym widac dwa katalizatory: Oprocz tego w FAST'cie mozna znalezc kilka rysunkow potwierdzajacych spiskowa teorie dot. drugiego katalizatora, np. ten: Ilustracja opisana jest jako "Catalyst converter" i umieszczono na niej dwa elementy - kawalek kolektora wydechowego i katalizator umieszczony pod autem. Jako zrodlo odniesienia jeszcze zrzuty z trzech innych sekcji zwiazanych z tym tematem: - kolektor wydechowy: - sterowanie silnika (tu widac lambdy): - uklad wydechowy: Aha, zeby bylo jasne: dane z FASTa dla P11.144 SR20DE, 2000r. [EDIT] Pierwszy kat. wyglada mniej-wiecej tak: obrazek . Zdjecie wziete z tego sklepu. Dodatkowo notka z tejze strony: Every road vehicle is required to have a catalytic converter, although some are equipped with two catalytic converters. So how does a converter work? Catalytic converters offered here at Parts Train contain two catalysts: a reduction catalyst and an oxidation catalyst. The reduction catalyst converts the nitrogen oxides into harmless emissions while the oxidation catalyst burns out the hydrocarbons and carbon monoxide, all of which are byproducts of gas or fuel combustion. pzdr, Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 24 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2007 na forum opisywano sytuację po wywaleniu kata z Almer QG18 - nie powodują one zapalanie checka - pod warunkiem sprawnego silnika. Układy OBD2 pracują podobnie - pierwsza sonda wpływa na skład mieszanki - druga jest prostym wskaźnikiem przeciążenia kata. Nie wiem jaki woltaż jest dedykowany na 2 giej sondzie w SR20, ale u mnie jest (QG18) 0,4-0,7 ma charakter stały ale zmienia się delikatnie pod wpływem zmiany obrotów. To właśnie gwałtowne zmiany napięcia na II giej sondzie powodują zapalenie checka (przeciążenia katalizatora - (niskie wartości Voltażu) lub jego niewydolność - wahnięcia napięć. Wydaje mi się, że za niskie raczej jest to 0,29V, ale na skład mieszanki - na pewno to nie wpływa. [ Dodano: Sob 24 Lis, 2007 17:44 ] co do problemów ze spalaniem - to właśnie mniej więcej 10 l/100 km powinien palić Twój silnik na trasie -20% więcej jak na benzynie. (mój 1,8 tyle pali a mapę ma zgraną idealnie). Wyższe jednak spalanie nie musi wynikać ze złego sterowania sondami, tylko jak check się zapali - ECU daje "serwisową" mapę i spalanie wzrasta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Piotr M Opublikowano 26 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2007 Witam Skoro mój QG18 powinien palić 10l/100km to wytłumaczcie mi drodzy koledzy dlaczego wcześniej mieściłem się w 8.5l/100 gazu, a komputer pokazywał spalanie 6,5l/100 podczas gdy teraz pokazuje 9l??? Czy to znaczy że wtedy coś było nie tak a teraz jest dobrze? A jak się zgrywa te mapy o których kolega powyżej pisze, wystarczy pojeździć trochę na benzynie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 26 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2007 o tym, czy wszystko wporządku jest z sondą, silnikiem, i katalizatorem - to Ci powie spalanie ale na benzynie, z gazem mogło się cosik zwichrować. Zrób - reset kompa, pojeździj na benie i pomierz spalanie, łacznie ze wskazaniem komputera. Z tym błedem katalizatora na gazie jest często tak, że jak Ci spadnie ciśnienie w listwie wtrysków gazowych (ECU widzi zemulowane wtryski benzynowe pracujące bez zastrzeżeń) do kata doleci mieszanka z dużą zawartością tlenu (efekt ubogiej mieszanki), zwącha to druga sonda i wywali krytyczny błąd przeciążęnia kata "miganie kontrolki check" + zadanie mapy serwisowej (UCU TOyoy się tak zachowuje, Nissana - nie wiem - pewnie podobnie). Jeśli jest za ubogo - duże stężenie tlenu w spalinach, a wydech szczelny sonda I wzbogaci mieszankę, jeśli mimo to na II giej sondzie nie podniesie się napięcie - sonda II odczyta to jako bład kata, który nie "dopala spalin". To, że ECU "walczy" nie zawsze zostanie powielone przez sterownik gazowy, dlatego pojeździj na benie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mar80 Opublikowano 2 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2007 Mam podobny problem w mojej P11.144 silnik 1.8 benzyna rocznik 1999. Zapalił się CHECK, po jakimś czasie zgasł i znowu się zaświecił. W serwisie nissana wyszło iż jest uszkodzony katalizator (sondy są OK). Błąd mi skasowano, ale wiadomo że po jakimś czasie znowu check się zaświeci. Jak wiadomo nowy kat kosztuje ponad 2 tyś. Co radzicie mi zrobić i jak najmniejszym kosztem żeby nie wywalało mi błędu. Samochód chodzi normalnie obroty nie skaczą itd. tylko wydaje mi się że jest słabszy jak świeci się check. Bo chyba na świecącym chcecku nie powinno się jeździć zbyt długo. A co z emulacją drugiej sondy czy można tylko na LPG ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dżem Opublikowano 10 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2007 Ja wywwaliłem zawartość katalizatora ponieważ zachodziło podejżenie zapchani i dopiero na trasie przy dłuższej zeździe ze stałą prędkością zapalił się check. Ktoś mi podpowiadał że można II lambdę oszukać przenosząc ją bliżej I sondy (wyższa temp spalin czy coś takiego) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mar80 Opublikowano 11 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2007 Z chęcią bym się dowiedział czy udało się komuś oszukać tą drugą sonde w jakiś sposób ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.