Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Gaśnie przy wjechaniu w dużą kałuże


Gość jarkk

Rekomendowane odpowiedzi

ja miałem podobny problem jak miałem forda

po wjechaniu w kaluze czasami gasnal a czasami chodzil doslownie jak traktor. wogole sie nie dalo jechac

 

wymienione zostaly przewody od swiec i kopulka (byla wczesniej nieszczelna i woda sie do niej dostawala). po tym problemy calkowicie ustaly :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie jak u mnie było, kopułka dostała przebicia i iskra nie szła do świec tylko chulała gdzie chciała, zmieniona kopułka i palec rodzielacza i kłopoty się skończyły :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Odświeżam temat.

Mam to samo.

Deszczowy poranek wsiadam do samochodu przekręcam kluczyk i kręcę, kręcę i nic - nie zapala. Dodam że 3 tyś km temu wymieniłem świece, przewody, kopułkę i palec, bo miałem podobny problem po wjechaniu w kałuże.

 

Podobny temat znalazłem :

Nie pali

ale nie wyjaśnia on wszystkiego bo to wszystko wymieniłem

zastanawiam sie tylko jeszcze nad uszczelnieniem kopułki silikonem

Pomożecie ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zachlapane kable - niekoniecznie te od WN - gdzies brak izolacji na kablu i przebicia dają takie jaja - miałem kiedyś w/w problem w Toyocie

sprawdzamy - kable do alternatora, wentylatora, wszedzie gdzie po zapłonie leci + 12V

wcinanie tam napiecia powoduje, że na aparacie zapłonowym nie ma solidnego zasilania + 12 V na pierwotnym uzwojeniu. na szczęście jeszcze zapala, ale może i sam aparat zawilgocony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...