Gość Raf4rb Opublikowano 12 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2006 Więc tak: odkręciłem wałki rozrządu a koła zębate przypiąłem paskami do łańcucha, powykręcałem też śróby od głowicy i na tym dzisiaj zakończyłem, teraz tak: 1. czy dam radę zdjąć główkę bez odpinania kół zębatych od łańcuszka, trochę się boję że jak odepnę zębatki to będę później musiał odkręcać dolną pokrywę łańcucha żeby wszystko poustawiać na znaki? 2. czy muszę odkręcać górny napinacz? 3. czy wygodniej wyciągać głowicę z kolektrorami czy bez, narazie próbuję z kolektorami? Krótka historia awarii: przypałowałem troszkę silniczek i efekt taki jakby przepalona uszczelka między trzecim i czwartym garem (oleju w płynie nie ma i odwrotnie), zamówiłem uszczelkę i robieram, po zdjęciu pokrywy zaworów okazuję się że na czwartym cylindrze na zaworze ssącym ropieło się zabezpieczenie sprężyny zaworowej (oczywiście ja dość skutecznie w tym pomogłem kręcąc silnik na gazie powyżej odcinki), dzwigienka zaworowa leży sobię z boku, pchełki powypadały, sprężyna luźna i delikatna rysa na krzywce wałka. Zawór z góry wygląda ok, mam nadzieję że z dołu też tak będzie i skończy się na poskładaniu wszystkiego do kupy no i wymianie uszczelki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Coobcio Opublikowano 12 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2006 ad 1) zębatki musisz odkręcić i wyjąć - oznacz sobie ogniwo i część zębatki farbą ad 2) napinacz musi być wykrecony ad 3) kolektor wydechowy do demontarzu, ssący może pozostać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maddrajwer Opublikowano 12 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2006 Kolektor ssący wyjmiesz razem z głowicą. Zabawa bedzie z jego założeniem. Ja zakładałem osobno i musiałem odkręcić wspornik filtra oleju żeby dostać się do jednej ze srób mocujących kolektor do bloku (najbliższa łańcucha rozrządu). Poza tym pod kolektorem ssącym jest pare węży do których ciężko się dopchać z łapami. Przyd się ktoś do pomocy przy składaniu (jeden z góry jeden pod autem). Jak coś to pytaj - powinienem mieć fotki niektórych faz montażu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Raf4rb Opublikowano 13 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2006 Dzięki chłopaki, za waszymi radami głowicę zdjąłem bez problemu. Pochwały dla was. Niestety po zdjęciu główki okazało się, że jeden zawór jest zgięty, uderzył w tłok. Tłok ma tylko delikatne ryski, także nie ma tragedii. Główka już zawieziona do regeneracji, w piątek do odbioru. Pomimo lekko ponad 250kkm przebiegu zawory (oprócz jednego, hehe) wyglądają jak nowe, tak samo gładzie cylindrów, co Nissan to Nissan. Przestroga dla pałujących na gazie: NIE KRĘCIĆ SILNIKA POWYŻEJ ODCINKI, BO MOŻE TEGO NIE WYTRZYMAĆ, tak jak mój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Coobcio Opublikowano 13 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2006 NA gazie nie powinno się wogle silnika kręcić wyzej jak 4000obr.min dotyczy to oczywiście większości przypadków w których gazik jest super ustawiony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość alva Opublikowano 15 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2006 NA gazie nie powinno się wogle silnika kręcić wyzej jak 4000obr.min dotyczy to oczywiście większości przypadków w których gazik jest super ustawiony Mowa tu o LPG ? Czemu nie powinno się kręcić powyżej 4000 ? Pozdr A Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qwasar Opublikowano 15 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2006 No właśnie, dlaczego? Przejechałem na gazie 50kkm i silnik nie stracił kondycji (wyniki z hamowni), a często kręcę powyżej 4000obr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Raf4rb Opublikowano 15 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2006 Spokojnie, myślę że Coobcio maił na myśli źle ustawiony gazik: to oczywiście większości przypadków w których gazik jest super ustawiony Kurde moja główka dopiero w poniedziałek, bez samochodu jak bez ręki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Coobcio Opublikowano 16 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2006 dokłądnie czytajcie a zrozumiecie, na hmmm powiedzmy 40 Nissanów zagazowanych tylko jeden miał prawidłowo ustaiwony gazik (Sekwencja u Pavoolona) naprawde od początku do końca trzymała się mieszanka na stałym bogatym poziomie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość alva Opublikowano 18 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2006 dokłądnie czytajcie a zrozumiecie, na hmmm powiedzmy 40 Nissanów zagazowanych tylko jeden miał prawidłowo ustaiwony gazik (Sekwencja u Pavoolona) naprawde od początku do końca trzymała się mieszanka na stałym bogatym poziomie. A podpowiedz jeszcze laikowi jak to się sprawdza: w serwisie na komputerze, na komputerze gazowym, czy może na podstawie wskazań jakiegoś czujnika (lambda ?) ? Pozdr A Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Coobcio Opublikowano 18 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2006 na podstawie wskazać czujnik opartego o sonde lambda co mierzy skąłd mieszanki. są takei rpzenośne zestawy - np. ja taki mam Wpinasz w wydech i jedziesz normalnie, wtegy masz realny skąłd spalin pjaki wytwarza silnik pod obciązeniem a nie z odczytó na luzie czy jakieś takm Co sie zgadza... No chyba że Gazownicy mają hamownie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość alva Opublikowano 18 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2006 na podstawie wskazać czujnik opartego o sonde lambda co mierzy skąłd mieszanki.są takei rpzenośne zestawy - np. ja taki mam Wpinasz w wydech i jedziesz normalnie, wtegy masz realny skąłd spalin pjaki wytwarza silnik pod obciązeniem a nie z odczytó na luzie czy jakieś takm Co sie zgadza... No chyba że Gazownicy mają hamownie... Właśnie, rozmawialiśmy o regulacji gazu jak wymieniałeś mi wahacz. Jutro gazuję brykę i po zagazowaniu chciałbym na hamownię podjechać (jak sugerowałeś). Czy na podstawie wykresu z hamowni (porównanie benzyna-gaz) będzie można ocenić czy jest dobrze wyregulowany czy też nie obejdzie się bez badania spalin ? btw: nie zpowiada się jakiś grupowy wyjazd na hamowanie ? Pozdr A. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Coobcio Opublikowano 18 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2006 Jak Gaz jest prawidłowo wyregulowany to różnice w stosunku do bebzyny nie powinny być znacze, kiepsko wyregulowany gaz cechuje się tym że po przekroczeniu pewnych obrotó moment obrotowy i moc spada na pysk... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qwasar Opublikowano 19 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2006 To jak u mnie oba wykresy praktycznie się pokrywają na całej długości tzn., że ustawienie gazu jest b. dobre? [A gazownik ustawił instalację I-szej generacji na analizatorze spalin na stojącym samochodzie.] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Coobcio Opublikowano 19 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2006 To jak u mnie oba wykresy praktycznie się pokrywają na całej długości tzn., że ustawienie gazu jest b. dobre Tak jest masz względnie dobrze ustawiony gaz mimo że masz mikser. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
akarczma Opublikowano 19 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2006 a ja krecilem na gazie do 7000, nawet do 9000 sie trafilo, i zyje.(pchelki nie od tego popekaly, a od pomylki) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.