Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Przegrzany silnik


Gość 13robert13
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No to masz kolego problem. Skutków przegrzania moze byc wiele. np. tzw rozhartowane pierścienie tłokowe ( silnik moze stracic kompresje lub brać olej :) lub to i to. Deformacja tłoków. Deformacja głowicy z mikropęknieciami.

Dobry mechanik jest w stanie sobie z tym poradzić. Proponuje z samochodem podjechac do zakładu zajmujacego sie naprawami głównymi silników. Powinni okreslic przyblizona wartość naprawy. Moze bardziej bedzie sie opłacało wymienic cały silnik niz remontowac tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajdź zaufanego mechanika żeby zdiagnozował silnik. No bo niby na jakiej podstawie ten fachowiec stwierdził, że silnik jest przegrzany? I jeśli tak jest faktycznie, to trzeba znaleźć i usunąć przyczynę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przegrzany silnik??

a co się z nim dzieje?? stracił moc? bierze olej? płyn chłodniczy?

napisz cos więcej, co to był za mechanik i po co do niego pojechałeś...

generalnie silnik w Twoim nissanku jest bardzo odporny na przegrzanie i nawet kilkakrotne zagotowanie wody nie powinno mu znacząco zaszkodzic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość 13robert13

Witam i dziękuję za zainteresowanie tematem. Generalnie zaczęło się od tego, że padła uszczelka pod głowicą. Ot mała ryska na uszczelce przy trzecim cylindrze. Splanowano głowicę, za pomocą jakiegoś płynu sprawdzono szczelność, wszystko ok. Teraz objawy są takie, że silnik szybko się nagrzewa. Przy spokojnej jeździe nie dzieje się nic, po prostu szybciej uruchamia się wentylator, natomiast przy kilkukrotnym przyśpieszeniu i jeździe gdzieś ok 4000 obrotów zaczyna wyrzucać płyn do zbiorniczka. Termostat został wyjęty jako główny winowajca, ale to nic nie zmieniło. Została przepłukana chłodnica i też nic to nie dało. Silnik nie stracił mocy, nie bierze oleju, płynu nie ubywa. Gdzie tkwi przyczyna takiego zachowania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem winę ponosi pompa wody (zbyt mały wydatek) zwłaszcza,że wyjęty termostat lub chłodnica.Przy pękniętej głowicy ubywałoby płynu i gazował by.

Płynu nie koniecznie musi ubywac przy pekniętej głowicy. A właśnie co pisze 13robert13 to płyn mu wywala zbiorniczkiem czyli dostaja się prawdopodobnie spaliny do układu hłodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś źle zostało złożone lub głowica pęknięta, mechanik doskonale o tym wie i dlatego pieprzy takie głupoty że silnik przegżany żeby nie ponosić odpowiedzialności i pewnie powie że najlepiej wymienić cały silnik............. i oni mogą się tego podjąc za symboliczną cenę.........

jeszcze pytanie ile splanowali tej głowicy??

mogli też przestawić rozrząd, ale wtedy raczej z mocą był by problem

a bombelki pojawiają się jak woda się już zagotuje i na wskaźniku masz w czerwonym polu czy też wcześniej??

sprawdź jeszcze czy w silniku olej nie ma mlecznej konsystencji

a płyn w chłodnicy nie zmienia koloru i nie płuwają w nim żadne syfy??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość 13robert13

Dzięki Kosa! Podsunąłeś mi pewną myśl. Przejżałem jeszcze raz cały silnik. Bombelki nie lecą, silnik pracuje równo, niczego nie ubywa, ale zauważyłem, że dolna rura od chłodnicy nie jest zimniejsza od górnej doprowadzającej płyn z silnika. Poza tym dolna osłona silnika zakrywa miskę olejową. Mam pytanie: czy przepłukać jeszcze raz chłonicę - może mechanik zrobił to niechlujnie - i czy ponieść osłonę tak, żeby miska była na wierzchu?

Pozdrawiam wszystkich!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...