Guest Bruneros Posted December 1, 2004 Share Posted December 1, 2004 w watku http://nissanklub.nissan.webd.pl/forum/vie...df8eae13cc087ed opisywalem swoje przeboje po zmianie wody na plyn w chlodnicy... i wszystko na razie w porzadku. zastanawia mnie jednaj jedna sprawa - czy moja p10 nie nie nagrzewa sie teraz przypadkiem za dlugo ? do rzeczy: przed wymiana plynu jakos specjalnie nie zwracalem na to uwagi - temperatura ustala sie na polowie wskaznika i juz. teraz na teperature na wskazniku zwracam wieksza uwage i cos mi powoli rosnie.... do nagrzania tak na 1/3 wskaznika potrzeba okolo 10-15 minut jazdy, jak jezdze troche dluzej temperatura w koncu ustala sie na standardowej polowie, i potem nawet po malych przerwach w jezdzie ta temperature trzyma. jak trzeba postac troszke w malym korku rosnie oczywiscie szybciej.... moje watpliwosci: -czy to oby nie za wolno ? -czy moze po wymianie plynu zaczal swirowac termostat ? -czy moze wlozyc jakas przeslone na przod chlodnicy (wzorem mojego ojca w matizie :->) co moze byc subiektywne w mojej ocenie: -troszke zimniej sie zrobilo -moja trasa praca-dom (najczesciej pokonywana wroclaw - centrum - psie pole) jakby sie odkorkowala, a co za tym idzie wiecej i szybciej sie jedzie mniej stoi, lepsze chlodzenie itd. -plyn chlodzacy lepiej odprowadza cieplo od wody a ile u was sie nagrzewa autko P10 ? moze u mnie jest wszytsko w normie ? a moze cholerny termostat rzeczywiscie trza zmienic ? pozdr MK [/b] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest iron Posted December 1, 2004 Share Posted December 1, 2004 wydaje mi się że nie masz powodów do zmartwień.czas który podajesz to raczej norma. u mnie też tak się nagrzewa a przed drogą do pracy auto pracuje na wolnych obrotach pod bramą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest ryba Posted December 1, 2004 Share Posted December 1, 2004 U mnie jest dokładnie tak samo. Zwracam na to uwagę, pytałam nawet magików od chłodnic czy tak jast ok i jest. PZD Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Bruneros Posted December 1, 2004 Share Posted December 1, 2004 no coz... as sie teraz boje na przebiegach dom-praca jakie mi spalanie wyjdzie :cry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Ticky Posted December 2, 2004 Share Posted December 2, 2004 Mam ten sam problem ze spalaniem znaczy nie z chłodnica! Przejechałem moją primerką dopiero 500km w trasie i zszedłem ponizej 10l gazu. Od poniedziałku zacząłem jezdzić nim do pracy po mieście i juz sie boję tankowania patrzac na wskaznik paliwa!!! Około 15 będzie nie? P10 2.0 SRi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Bruneros Posted December 2, 2004 Share Posted December 2, 2004 Z tymi 15 to chyba raczej nie... no moze zalezy od techniki jazdy. ja mam automata i 12 litrow bajury / 15l gazu na miasto to tutaj norma. teraz zalalem 32 litry gaziora , przejechalem juz 150 km i az sie boje bo gazior zaraz sie pewnie skonczy... no ale zobaczymy :-) moj kolego co mi wlasnie primere polecil, twierdzil ze jak mial p10 2.0 to rekordowo wlasnie zima spalil kolo 10 litrow, a tak mial kolo 8. nie wiem na ile to mozliwe ale jezeli chodzi o technike jazdy i jej ekonomie to cos o tym wie - wiec moze to mialo przelozenie na spalanie w jego autku :-) tak czy siak chyba pomysle nad jakas przeslona na chlodnice. jak sie nagrzewanie wtedy poprawi dam znac na phorum. MK Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest misiek_knm Posted December 7, 2004 Share Posted December 7, 2004 zauważcie, że zimniej się robi, więc: a) samochód więcej pali silnik się dłużej nagrzewa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Coobcio Posted December 7, 2004 Share Posted December 7, 2004 Wszytko w pozadku ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest PaBeLo Posted December 9, 2004 Share Posted December 9, 2004 Witam kurcze to u mnie cos jest nie tak!!! najpierw idzie do ok 1/4 wskaznika i potem ani drgnie w czsie jazdy :?: P10 95 1.6 16V gaz spalanie 11-12 l Pozdrwiam Paweł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Dżodżo Posted December 11, 2004 Share Posted December 11, 2004 Ja mam P10 2.0 Diesel i jak rno dzis jechalem to zwrocilem uwage ile czasu mi sie nagrzewa.Temperatura dzis byla 0 stopni +/- 1 stopien C.Przejechalem jakies 5 kilometrów, silnik krecac do 3000-3500 obr/min. czas przejechania to jakies 5 minut (osiedle i miasto) i po tym dystansie i czasie mialem juz wskazowke na polowie wskaznika.I tak zawsze mam.Raz mi tylko poszla bardziej w gore, ale to jak jechalem caly czas autostrada 170km/h w lecie.Mysle ze u mnie jest wszystko oki poniewaz jeszcze nigdy (od 3 lat) nie bylo zadnych przebojow z chlodzeniem ani wogole z silnikiem, a przebieg mam 240 tys km. POZDRAWIAM..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Peter Posted December 12, 2004 Share Posted December 12, 2004 Hehe, a ja se chciałem zmienic babcie na 2litrową i założyc gaz - ale po tym co piszecie chyba zrezygnuję - w tej chwili na 1,6 i samej benzynce średnia mnie wychodzi 7,5l/100. Więc jak mam wymienić sobie na 2litrówkę i zrobic gaz to zyskam na mocy pod butem..... żeby szybciej dojechać od stacji do stacji? Ok ale odszedłem od tematu grzania - u mnie po jakichś 5km wskazówka ustala się w połowie skali i tak się trzyma do zgaszenia silnika. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
qwinto Posted December 13, 2004 Share Posted December 13, 2004 Hehe, a ja se chciałem zmienic babcie na 2litrową i założyc gaz - ale po tym co piszecie chyba zrezygnuję - w tej chwili na 1,6 i samej benzynce średnia mnie wychodzi 7,5l/100. Więc jak mam wymienić sobie na 2litrówkę i zrobic gaz to zyskam na mocy pod butem..... żeby szybciej dojechać od stacji do stacji? Ok ale odszedłem od tematu grzania - u mnie po jakichś 5km wskazówka ustala się w połowie skali i tak się trzyma do zgaszenia silnika. Ja jeździłem duzo W10 2.0, a teraz mam P10 1.6. I z miłą chęcią przesiadam sie do dwoch litrow . A że pali tyle ile pali... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Ticky Posted December 13, 2004 Share Posted December 13, 2004 Ja przed zakupem jeżdziłem i 1.6 i 2.0 i bez wachania wybrałem 2.0. Co tam parę litrów więcej (około 10zł wiecej co 100km) ale jaka radość z jazdy!!! Jak będe starszy to sobie kupię dizelka, teraz chcę troche przyjemności czerpać z jazdy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
qwinto Posted December 13, 2004 Share Posted December 13, 2004 Ja przed zakupem jeżdziłem i 1.6 i 2.0 i bez wachania wybrałem 2.0. Co tam parę litrów więcej (około 10zł wiecej co 100km) ale jaka radość z jazdy!!! Jak będe starszy to sobie kupię dizelka, teraz chcę troche przyjemności czerpać z jazdy Popieram w całej rozciągłości tematu. Ja swoja wzialem tylko ze wzgledu na stan techniczny, klime, ABS, poduszki... Gdyby nie takie dodatki nawet bym sie nie zainteresował. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted December 15, 2004 Share Posted December 15, 2004 No u mnie chyba trochę szybciej się nagrzewa. Przy obecnych temp.( ok.0 st.) po przejechaniu 3-4 km, tj. ok. 5 minut jazdy wskaźnik ustawia się poziomo. Jeśli macie inst. gazowe to sprawdźcie czy fachowcy od gazu przy zakładaniu inst. nie pozałamywali przewodów od płynu chłodzącego. Ja pierwszy załany przewód zauważyłem zaraz przy odbiorze auta z ,,gazowni" . W tym roku trochę majstrowałem przy silniku, tak że mogłem mu się dokładnie przyjrzeć z każdej strony i zauważyłem jeszcze dwa załamane przewody jeden od płynu chłodzącego a drugi chyba od powietrza. Włożenie w przewód odpowiedniej sprężynki załatwia sprawę, przewód wygina się w ładny łuczek, bez załamania. W sumie skoro są te przewody to chyba powinne być one drożne, a taki załamany przewód to raczej średnio umożliwia przepływ płynu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Andry Posted December 15, 2004 Share Posted December 15, 2004 Znów mnie wylogowało. To powyżej, to moje spostrzeżenia. A.... jeszcze zapytam o taką rzecz. Przeglądając instrukcję, którą rozprowadzają koledzy na tym forum dot. P10 zauważyłem, że w silniku 2,0 benzyna pokazane są tam dwa wentylatory na chłodnicy. U mnie jest tylko jeden :?: :?: :?: Ale wszystko wygląda na oryginalne, pasuje do siebie jak ulał A jak jest w Waszych silnikach? Teraz przypomniałem sobie jak latem byłem w górach, no, fakt,że odcinek był ,,specjalny" : serpentyna z 15-20km non-stop pod górę, max.3 bieg (cztery osoby z bagażami) , no i płyn się zagotował, chociaż wentylator pracował. Trochę mnie to zastanowiło, chyba nie powinien? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Ciniak Posted December 15, 2004 Share Posted December 15, 2004 moja prima osiąga połowe skali gdzies po 5 km. spala ok 10-11l. w miescie w trasie ok 7,5-8l. jednak nie zamieniłbym jej na 1.6 a nawet na słabsze 2.0 lubię mieć zapas mocy i tą przyjemnośc z jazdy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
qwinto Posted December 16, 2004 Share Posted December 16, 2004 A.... jeszcze zapytam o taką rzecz. Przeglądając instrukcję, którą rozprowadzają koledzy na tym forum dot. P10 zauważyłem, że w silniku 2,0 benzyna pokazane są tam dwa wentylatory na chłodnicy. U mnie jest tylko jeden :?: :?: :?: Ale wszystko wygląda na oryginalne, pasuje do siebie jak ulał A jak jest w Waszych silnikach? U mnie drugi wentylator jest dla klimy. Ale ja mam silnik 1,6. Zobacze u jeszcze u brata jak jest przy dwulitrowce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest leszeczek Posted December 16, 2004 Share Posted December 16, 2004 Dwa wentylatory są w wersji z klimą. U mnie P10-96r 2,0 włączają się jednocześnie po nagrzaniu silnika lub po włączeniu klimy. Wracając do nagrzewania. Moja połowę skali uzyskuje po 5km z prędkością 90-100 km/h. Powyżej połowy skali zaczyna się GOTOWANIE. Nawet przy temperaturach około zerowych i ogrzewaniu wnętrza na 4/5 silnik wyrzuca płyn chłodzący. Spalnie gazu 10 l - stała trasa 70 km pokonywana z maksymalna prędkością do 120 km/h. Kiedyś już to poruszałem. Uszczelka pod głowicą - wymieniona - bez zmian. Tremostat - wymieniony - bez zmian. Chłodnica - wymieniona - bez zmian. Dołożyłem termistor na chłodnicy by wcześniej włączął wentylatory - bez zmian. Sprawdzenie parownika - szczelny - nie pomogło. Dwa zbiorniki wypalonej benzyny bez przełączania na gaz - nie dochodziło do wywalania płynu ale się podnosił dość wysoko (w zbiorniczku). Delikatne operowanie pedałem gazu, nie przekraczanie 120 km/h, hamowanie silnikiem - niby w porządku (ale co to za jazda?). Piszecie, że wasze Primery są niedogrzane. Ja mam wrażenie, że moja ma za małą wydajność chłodzenia w obrębie głowicy. Pali mało i ciężko spalić więcej. Po przekroczeniu 4 tyś obrotów wyraźnie spada moment obrotowy. Czy zbyt uboga mieszanka (za mało gazu) powodowała by aż tak drastyczny wzrost temperatury głowicy? A może pompka wody straciła wirnik. Mam nową - wirnik nie wygląda na taki który mógłby się popsuć. Prawie ją wymieniłem, ale stara przestała podciekać. Może w kanałach siedzi jakaś "żaba" i za dużo płynu płynie przez kadłub a za mało przez głowicę? A może głowica jest pęknieta? Po przejechaniu 20 km z prędkością 140 wywala około 0,5 l płynu. Może jakieś inne pomysły? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Bruneros Posted December 17, 2004 Share Posted December 17, 2004 hmm dziwne :-) Ty narzekasz na przegrzewanie ja na niedogrzanie :-) jeden raz jak wskaznik podszedl mi pod czerowne pole mialem jak padla pompa wody, i tu bym szukal moze winy - chlodziwo nie ma po prostu obiegu i cos go zaburza. generalnie caly uklad chlodzenia w primerce jest "cisnieniowy" jakiekolwiek roszczelnienie ukladu moze powodowac takie jaja. no ale jak u ciebie dzieje sie to na gazie to moze parownik jest jakos kijowo wpiety w obieg ? moze gaziarze cos skaszanili ? sam nie wiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest leszeczek Posted December 18, 2004 Share Posted December 18, 2004 Parownik rozbierałem razem z gazownikiem. Nie ma się czego czepiać. Wpięty jest w obieg nagrzewnicy - standard raczej. Co powiecie na taką opcję: Uszczelnienie na pompce płynu jest słabe (bo jest - latem trochę się nawet pociło, teraz przeszło). Trochę ostrej jazdy - wzrost temperatury - nagrzewa się powietrze zamknięte w układzie - wypycha płyn do zbiorniczka. Odpuszczamy lekko - temperatura powietrza spada - układ zasysa następną porcję powietrza przez uszczelnienie pompki zamiast płyn ze zbiorniczka. Następne przyspieszanie i kolejna porcja płynu wypchnięta jest do zbiornika (teraz większa bo w układzie jest więcej powietrza). Potwierdzało by to duże ubytki płynu na trasie takiej jak Konin - Warszawa (odcinki szybkie na przemian z jazdą za jakimś TIR-em). Czy w Primerach były pompki z wirnikami z tworzyw lub innego g...? Ta pompka którą kupiłem ma tak solidny wirnik, że nie wyobrażam sobie jego zużycia. Nie założyłem jej jeszcze bo chyba łatwiej silnik wyjąć niż ją wymienić bez wycięcia kawałka podłużnicy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest marekmarecki Posted January 28, 2005 Share Posted January 28, 2005 A co powiecie na moje niedogrzanie. Wskazówka od temperatury po przejechaniu 30 czy 80 km podnosi się tylko nad pierwszą białą kreskę albo na niej stoi. Mam to od kilku dni, wcześniej było ok. Autko nie jest niestety garażowane ale wcześniej mimo mrozów tak nie było. Mam Primerkę P10 1.6 16V. Co może być tego przyczyną ??? HELP !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest adasko240 Posted January 28, 2005 Share Posted January 28, 2005 na 101% masz walnięty termostat Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest marekmarecki Posted January 28, 2005 Share Posted January 28, 2005 Gdzie on się znajduje, czy tródno go wyjąć i ile kosztuje ??? :? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Dżodżo Posted January 28, 2005 Share Posted January 28, 2005 A ja wogole nie narzekam.Nagrzewa mi sie w 5-7 minut co odpowiada 5-7 km i wskazowka caly czas jest na polowie.Na trasie jadac maksymalna predkoscia lub zblizona do niej nic sie nie dzieje.Plynu wogole nie ubywa ani go nie wywala na zewnatrz. POZDRAWIAM..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.