Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Łączniki stabilizatora


BLUETEC
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich wiernych Serenie!

Jestem jej szczęśliwym (podkreślam SZCZĘŚLIWYM) posiadaczem od 1.5 roku i jedyną bolączką jaka doskwiera to wiecznie obluzowane łączniki stabilizatora. Nie pomaga wymiana na nowe. Nie pomaga stosowanie kontry z drugiej nakrętki. 500 - 1000 km i znowu to samo! Dokręcam - i tak ciągle... Czy ktoś z moich szanownych kolegów zna na to dziadostwo metodę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam bratnią dusze z sereną 2,0

 

Ja miiałem serene i teraz mam drugą i łączniki sie nierozkręcały, zato wybijały sie w pień bardzo szybko(mowa o podróbkach JC),do czasu ,aż założyłem robione na miare :D przez firme która robi różne różniste swożnie kólowe itp itd

od tego czasu był spokój aż niedowierzałem ze są takie trwałe.

Przechwaliłem pękł pręt mocujący obie końcówki :? i to był koniec łączników w serenie

bez odczuwalnych zmian w trakcji auta

innej rady nieznam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No też fajnie. Ja mimo wszystko chce je zachować... Problem polega na tym, że one się nie rozkręcają z powodu luzu nakrętki tylko zbyt luźno osadzonych śrub w dziurach drążka i wahacza. To nie jest problem odpowiedników czy oryginalnych łączników. To prawdopodobnie jest jakaś wada konstrukcyjna. No cóż - skośni coś jednak sknocili.

Serena to świetne autko, ale czasem potrafi mnie dobic...

.

PS. Co widzi kotek? - fajne rzeczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem polega na tym, że one się nie rozkręcają z powodu luzu nakrętki tylko zbyt luźno osadzonych śrub w dziurach drążka i wahacza.

nigdy niemiałem z tym problemów a zajezdziłem trzy komplety

ciekawe co bedzie w tej co teraz mam ale napewno łączniki szyte na miare :D

Ps a jak tylny resor i łączniki :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tył jest dziwnie OK... Tzn jeden łącznik kwalifikuje sie do wymiany, ale tragedii nie ma. Resor - pare nitek włókna na środku wylazło ale jeszcze "resoruje" Masz BONZO z tym resorem jakieś doświadczenia? Wiem, że nowy w Nissanie to kosmiczna cena (ok 1400 PLN), odpowiedników nie ma, a używki krążą po 300-400 złotych. Jedyna oznaka, że swoje przeszedł to skierowane górą trochę do środka koła - ale gum nie drze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Resor - pare nitek włókna na środku wylazło ale jeszcze "resoruje"

no to sie zaczeła powolna agonia ,będzie sie robił coraz mniej sprężysyty

Masz BONZO z tym resorem jakieś doświadczenia?

w poprzedniej serenie robiłem doświadczenia ze stalowym ,dużo by o tym pisać, :D

ale co się bedziemy martwić na zapas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sumie wszytkie wasze dolegliwosci sa mi obce :P hyhyhy jedynie cos uderza [stuka] jakby w sprzegle jak np sie zmienia bieg... i pusci sprzeglo to jest taki stuk jakby gdzies luz byl o0 dziwne to jest... a reszta narazie jest obca chociaz musze przyznac ze zaweiszenie jest troszku twarde... :> na polskie drogi ;x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdżę sereną od prawie pięciu lat i dwa razy zmieniałem gumowe tuleje na uchwytach resorów. Pierwsze kupiłem oryginalne w serwisie Nissana .Wytrzymały 3 lata.Na początku tego roku załozyłem nieoryginalne. Dodam ,że mam zawieszenie niezależne z resorami wzdłuż samochodu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dwa razy zmieniałem gumowe tuleje na uchwytach resorów

głownie mówimy tu o łącznikach :wink:

 

Dodam ,że mam zawieszenie niezależne z resorami wzdłuż samochodu

a ja myślałem ze jak jest most to jest most i tyle :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja swoją jezdze 2,5 roku i zrobiłem 40 tysiaków i nie wiem nic o łącznikach jedyne co mnie wkurza to gumy na drazku stabilizacyjnym:)trza zmienic bo lekko puka,podłożyłem gume od dentki rowerowej:)ale wytrzymało 2 tys km:)trza kupic nowe ,ale to niewielki koszt.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

16.16v 195 tys km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja swoją jezdze 2,5 roku i zrobiłem 40 tysiaków i nie wiem nic o łącznikach

to pogratulować ja niestety mam ten dyskomfort ze prawie codziennie musze przejechać 2-3 razy w tą i zpowrotem około 500 metrów po płytach drogowych ,co metr uskok :evil: i po pół roku łączniki do wymiany

obecną sereną śmigam od czerwca i juz się coś tłucze :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bonzo! Looz! Łączniki to część zawieszenia więc wszystko jest OK :)

Nie zaszkodzi dowiedzieć się co nieco o bolączkach dotyczących tej właśnie części naszych ukochanych autek.

I tu pojawią się pewnie dwa obozy: RESORY WZDŁUŻ (stalowe) i RESOR W POPRZEK (kompozytowy). Ja mam ten drugi... Chyba bardziej kłopotliwy w razie "W", ale za to kiedy wpadnie się na równy asfalt to jest poezja, a nie jazda...

Czyli reasunujac wątek łączników niech stanie się początkiem wymiany uwag na temat zawieszenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Wracam do tematu. Czy od ostatniego postu ktoś wymieniał łącznik stabilizatora. U mnie szykuje się wymianka. Wiem, że JC nie polecają, ale nie wiem nic o jakości części takich firm jak 555, Yamato czy Fortuna line. Proszę o dyskusję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firma 555 jest bardzo dobra nie wiem jak cenowo ,co do reszty to już kompletnie nic nie wiem.

Ja mam założone przy serenie dorabiane i jakoś dawały rade do póki sie jeden nie zerwał jak jechałem po mega dziurach,od tego czasu mam spokój z łącznikami :diabel:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem właśnie łącznik firmy 555. Dałem 75 zł. czyli niedużo więcej niż za najtańsze JC.

Mam rozumieć bonzo, że jeździsz bez jednego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyzwyczaiłeś się do stuków na dziurach, bo mnie szlag trafia. Może to kwestia czasu, bo jeżdżę tak dopiero od miesiąca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyzwyczaiłeś się do stuków na dziurach, bo mnie szlag trafia

Czy to jest takie tłuczenie się jakiś dwóch "metalicznych" przedmiotów o siebie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma co stukać :diabel:

rozumiem :D Ja wymieniam po raz pierwszy, więc spróbuję. Jeśli za jakiś czas będzie to samo to też z nich zrezygnuję.

Czy to jest takie tłuczenie się jakiś dwóch "metalicznych" przedmiotów o siebie ?

Dość głośne coś jakby przytłumiony dzwon, słyszalne bardziej w środku niż na zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...