Guest KUI3A Posted October 19, 2006 Share Posted October 19, 2006 witam, czytałem o tym już na forum i podobno bulgotanie w zbiorniku wyrównawczym może oznaczać padniętą uszczelkę pod głowicą, albo co gorsza popękaną głowicę.... problem ten jednak dotczył siników 2,0TD z primery i z tego co wyczytałem jest to dość powszechne zjawisko... czy w 2.2 też się często to pojawia?? Jakie mogą być przybliżone koszty naprawy?? jaką najlepiej zamontować uszczelkę (oryginał/zamiennik <jak zamiennik to jakiej firmy>)?? dzisiaj byłem z tym w warsztacie i diagnoza też idzie w kierunku uszkodzonej uszczelki/głowicy w jakmś poście przeczytałem, że komuś wywiało uszczelkę a w serwisie powiedzieli mu, że zły olej stosował, zatem jaki olej zalać żeby było dobrze (aktualnie mam 5w40 GTD MAGNATEC Castrola) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Albin Posted October 19, 2006 Share Posted October 19, 2006 najprawdopodobniej jest to uszczelka/ głowica.Jak będziesz wymieniał uszczelkę to tylko na oryginał!!.Lepiej dopłacić i mieć pewność (przeważnie podróbki są kiepskiej jakości).Olej raczej nie ma nic do tego.Taki Problem się pojawia się głownie w dieslach ze względu na duży stopień sprężania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest KUI3A Posted October 19, 2006 Share Posted October 19, 2006 a co to może być jak nie uszczelka?? rozumiem, że jeżeli będą zdejmować głowicę to tak czy inaczej nowa uszczelka zawsze musi zostać założona Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Albin Posted October 19, 2006 Share Posted October 19, 2006 Uszczelka mogła się uszkodzić i idzie przedmuch od cylindra do obiegu płynu chłodzącego tak czy inaczej uszczelka powinna być nowa.A poza tym może być to pęknięta głowica. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest KUI3A Posted October 19, 2006 Share Posted October 19, 2006 się okaże w poniedziałek, mam nadzieję, że na uszczelce się zakończy temat :/ ...źle mi się zaczęła współpraca z almerą, mam nadzieję, że w przyszłości nie będzie takich jazd Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest szadam Posted October 20, 2006 Share Posted October 20, 2006 U mnie wymiana uszczelki plus szlifowanie głowicy wyszło 650 zł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest KUI3A Posted October 20, 2006 Share Posted October 20, 2006 U mnie wymiana uszczelki plus szlifowanie głowicy wyszło 650 zł a też masz 2.2DI?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest szadam Posted October 20, 2006 Share Posted October 20, 2006 Właśnie, zapomniałem dodać, 2.2 Di z 2001 . Naprawa dlużej trwała bo uszczelkę trudno było dostać do silnika diesla. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Tomek Sobota Posted October 20, 2006 Share Posted October 20, 2006 witam, czytałem o tym już na forum i podobno bulgotanie w zbiorniku wyrównawczym może oznaczać padniętą uszczelkę pod głowicą, albo co gorsza popękaną głowicę.... problem ten jednak dotczył siników 2,0TD z primery i z tego co wyczytałem jest to dość powszechne zjawisko... Mój szwagier miał to własnie w 2.2 DI z '00 roku. Bulgotało, ale w mieście sie nic nie dzialo. Dopiero jak sie wybrał w trasę i przeciagnał Nismo po autostradzie w granicach 140-150 to w drodze powrotnej wywaliło uszczelke doszczętnie. Płyn chłodniczy wywiało z układu chłodzenia i studząc silnik dotelepał się do Poznania, gdzie auto zostało w warsztacie. Naprawa wyniosła okolo 2k! Generalnie to zyczę Ci żeby to była tylko uszczelka. Po zdemontowaniu głowicy trzeba sprawdzic czy nie jest pęknieta i czy jest szczelna.Planowanie głowicy raczej pewne. Uszczelki kup tylko oryginalne, tu nie ma co oszczedzac. Radze zajac sie tym jak najszybciej, zdarzaja sie przypadki ze płyn chłodniczy dostanie sie do oleju, moze dojsc do zatarcia silnika. Jak juz zrobisz głowice to profilaktycznie wymien olej, najlepiej na zalecany 10W40. Stosowanie poniżej 5w nie jest wskazane dla tego silnika! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest KUI3A Posted October 20, 2006 Share Posted October 20, 2006 ja z tym długo na szczęście nie jeździłem jak mi się na początku tygodnia to pojawiło to we czwartek auto już do warsztatu pojechało, szkoda tylko, że stało mi się to jakieś 400 km po wymianie oleju :/ no ale cóż w sumie to nie ma dobrej pory na awarie... czyli olej jakiś co najmniej 10w...?? ja zalałem 5w40 podobno do oleju nie poszedł płyn jeszcze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Tomek Sobota Posted October 20, 2006 Share Posted October 20, 2006 czyli olej jakiś co najmniej 10w...?? Wiesz, myslę że pojawienie sie bulgotania po zmianie oleju to zbieg okoliczności. Niestety kłopoty z głowicą to częsty przypadek w dieslach, zwłaszcza że jest to silnik mocno wygrzany i łatwo poprzez przegrzanie uszkodzic uszczelke. Dodatkowo coraz ostrzejsze normy ekologiczne, powodują ze trzeba robic coraz bardziej wyżyłowane silniki. Stąd takie awarie. Wracając do tematu, najlepszy olej do tego silnika to 10W40. Tak zaleca producent czyli Nissan. Wlewają go od nowości w Niemczech, w Polsce także nowe Primery jeżdżą na ww oleju. Nissan stosuje Shella, co wlejesz to Twoja sprawa byle parametry były j.w. Ja stosuję Shell 10W40 Diesel i cóż mam powiedziec? Alma jeździ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kmink Posted October 20, 2006 Share Posted October 20, 2006 powiedzcie mi gdzie były kupowane te awaryjne modele w Polsce czy np. w Niemczech bo z moi ch doświadczeń wynika że auta z Niemiec dziwnym trafem się nie psują tak jak te z polskich salonów(jakość dróg? - w ułamku procena), ja sie pierwszy raz spotykam z tym żeby w 2.2TDDi poszła uszczelka czy głowica popękała...te silniki z moich doświadczeń są super tymbardziej że mocniejsza(136KM i pewnie bardziej wyżyłowana)wersja wkładana była do X-Triala - który jest cieższy itd. Ten silnik do Almy jest nawet za wielki i bardzo mało sie meczy w N16ce moze jakieś trefne egzemplarze trafiliście. p.s jakie macie przebiegi? i czy są udokumentowane i na 10000% pewne? p.s 2 podobnie jest z benzyną 1,8 u nas nażekaja ludzie że olej pije(pierścienie) a w niemczech czy anglii(full N16ek) nikt tak nie nażeka nie ma tyle usterek co u nas - gdzieś widziałem raport czy cóś takiego + moje doświadczenie dlatego wydaje mi sie że do nas same jakieś syfy do salonów trafiaja - z jakimis wadami fabrycznymi np. wiadomo że głowica pochodzi z serii głowic przy produkcji których jakiś syf sie dostał i maja skłonnosć do pekania..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest greg76 Posted October 20, 2006 Share Posted October 20, 2006 moze sie komus wydac smieszne ale ostatnio grzebalem przy moim (2.0 benzyna) i zdejmowalem wiatrak chlodnicy. potm zapomnialem podpiac kostke i jak przyjechalem do pracy to plyn sie gotowal. a teraz moral. sprawdz dla pewnosci czy wiatrak sie zalacza na rozgrzanym motorze. pozdro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest KUI3A Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 dzięki serdeczne za wszystkie sugestie i porady, przyczyną bulgotania w wyrównawczym zbiorniku okazała się uszczelka pod głowicą ...na szczęście Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Tomek Sobota Posted October 28, 2006 Share Posted October 28, 2006 dzięki serdeczne za wszystkie sugestie i porady, przyczyną bulgotania w wyrównawczym zbiorniku okazała się uszczelka pod głowicą ...na szczęście No to dobrze, że się za to od razu wziąłeś. Takich spraw nie warto odkładac. Teraz masz juz po problemie. Pozdrawiam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest KUI3A Posted October 30, 2006 Share Posted October 30, 2006 więc cena jaka mnie za to spotkała to równy 1000 pln 280 - palnowanie, sprawdzanie głowicy oraz wymiana uszczleniaczy zaworowych 200 - uszczelka pod głowicę 100 - uszczelniacze wtryskiwaczy (cena całkiem słuszna zważywszy, że pod szumną nazwą uszczelniacze wtryskiwaczy kryją się 4 gumowe o-ringi i 4 miedziane podkładki - właśnie za takie rzeczy najbardziej kocahm ASO) 400 - tzw. robocizna 20 - jakieś duperele Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest mancir Posted May 27, 2007 Share Posted May 27, 2007 Witam. no to własnie też mi chyba poszła uszczelka pod głowicą (bulgotanie w zbiorniku wyrównawczym, przy dodawaniu gazu kapie woda, nie działa ogrzewanie). Jechałem i odczepił się przewód gumowy pod chłodnicą w związku z czym uciekła mi cała woda z układu chłodzenia. Oczywiście nie zauważyłem od razu ale mogło to trwać jakieś 10 minut zanim zagrzał się maksymalnie poza czerwoną kreskę i przy jakiś dziwnym piszczeniu silnik się wyłączył. Po odczekaniu do spadnięcia temperatury przymocowałem ten przewód gumowy i dolałem prawie 6 litrów wody destylowanej. Samochód odpalił, ale cały czas świeciła lamka check engine. Dojechałem więc jakieś 5 km do mechanika i już go nie ruszam. Wydaje się, że to uszczeka pod głowicą, ale czy może być coś poważniejszego? Kurcze na termometr nie patrzę cały czas, ale z 10 minut wcześniej na pewno było wszystko OK. Czy to możliwe, żeby tak się załatwic przez głupie odczepienie gumy i w takim krótkim czasie? A może znacie jakiś porządny warsztat w okolicach Poznania, niedrogi ale zaufany i solidny? Ile taka wymiana może kosztować w Nissanie? I gdzie można dostać oryginalną uszczelkę, bo coś na necie nie moge znaleźć? Znalazłem tylko firmy 4max za 127,58 i firmy AJUSA 184,18 Jeszcze czytałem gdzieś, że są jakieś ząbki na uszczelce i trzeba kupić o rozmiar większą? U mechanika u którego stoi samochód nic się takiego nie dowiedziałem. Kazał kupić uszczelkę i tyle. Czyżby olewał sprawę? Bardzo proszę o jakiekolwiek sugestie czy pomoc. Na razie tylko wkładam kasę w ten samochód a mam go dopiero miesiąc. Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest klajgus Posted May 28, 2007 Share Posted May 28, 2007 nie chce cię straszyć, ale z tego co opisałeś to może być więcej do roboty niż tylko uszczelka,nie napisałeś czy silnik po odpaleniu chodził "normalnie" chodzi mi o dźwięk jaki wydawał silnik, bo jazda bez chłodzenia może doprowadzić nawet do zatarcia sie tłoków,ale piszesz ze odpalił wiec nie będzie może tak źle ,jednak pokrzywiona głowice masz na pewno Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest mancir Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 Samochód odpalił, ale ciężko wchodził na obroty. Dopiero po paru sekundach wchodzi na 1000 obrotów. Żadnych odgłosów czy dziwnych dzwięków nie wydaje. Jeśli pokrzywiona głowica to szlifowanie coś da, czy raczej do wymiany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest klajgus Posted May 29, 2007 Share Posted May 29, 2007 Jeśli pokrzywiona głowica to szlifowanie coś da, czy raczej do wymiany? ciężko powiedzieć, ale powinna chyba dać sie "splanować" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest mancir Posted May 30, 2007 Share Posted May 30, 2007 Głowica oddana do sparowania. Jutro do odbioru, mam nadzieje, że ładnie mi to wszystko zrobią. Okazało się, że pompa wody też jest do wymiany i to przez nią najprawdopodobniej doszło do wysadzenia przewodu gumowego pod ciśnieniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest ADAM85 Posted June 1, 2007 Share Posted June 1, 2007 tak z ciekawości.. przy jakim przebiegu uszczelka padla???? pozdrawiam i życzę bezawaryjnej jazdy!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest mancir Posted June 1, 2007 Share Posted June 1, 2007 przebieg 130 tys. (niby). Koszty wciąz rosną. Głowica tak pogięta, że sama robota z nią to 700 PLN Do tego koszty usczelek, pompa wodna, boję się, że pierścienie też są do wymiany + robocizna. Na razie jakieś 1600 PLN. Hurraaa chyba się załamię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest ADAM85 Posted June 2, 2007 Share Posted June 2, 2007 Cholerrrrra.. trochę się nazbieralo. a co do przebiegu.. jak mialem sunny n14 to tam uszczelka poszla też przy 130, ale chyba dlatego że uciegal plyn chlodniczy i silniczek się trochę przygrzal.. wlasciwie wtedy sunny nie byl jeszcze mój tylko takiego dziadka i on to zrobil. też planowali glowice .... i póżniej na wolnych obrotach dzwonil rozrząd bo glowica poszla w dól a lancuch byl za dlugi. potam go kupilem i dojechalem do 186 kkm i wszustko bylo ok. ps. a silniczek myslę zyskal parę koników przez to planowanie glowicy !!!!!! Pozdrawiam i zycze powodzenia!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
prezes113 Posted June 10, 2007 Share Posted June 10, 2007 Mnie uszczelka poszła przy 170 tkm. Tydzien temu odebrałem samochód i teraz mam małe wątpliwości czy aby napewno wszystko jest ok. Więc może po kolei. Samochód odebrałem po wymianie uszczelki pod głowicą i planoaniu głowicy. Nie zwróciłem uwagi jaki był poziom płynu w zbiorniczku wyrównawczym (fakt mój bład, może bym sobie stresów oszczedził). Po przejechaniu ok. 200-230 km w tym spora częśc tego dystansu była przesztana korkach w upał. zajrzałem pod maskę co tam się dzieje i czy wszystko ok. Okazało się, że płynu w zbiorniczku jest poniżej minimum. Po odkręceniu korka od chlodnicy stwierdziłem, że i tu można trochę dolać. W sumie weszło jakieś 0,1-0,15 l płynu do samej chodnicy (pod korek) i kolejne 0,6-0,7 l do zbiorniczka wyrównawczego do poziomu max. płyn wlewałem na zimnym silniku po całonocnym postoju. Potem przejechałem ok. 10 km i zaraz po zgaszeniu silnika nie stwierdziłem ubytków płynu w zbiorniczku. Jednak po kolejnych 40 km jazdy szosowej (ale bez kręcenia na obroty czy czegoś w tym styku) jak zajrzałem pod maskę ( tym razem na zimnym silniku po postoju) w chlodnicy było na max. a w zbiorniczku ubyło ok. 1/4 dystansu między pozycją max a min. I teraz moje pytanie - cz to jest normalne? Tzn czy po wymianie uszczelki cały układ musi się "ułożyć" czy coś w tym stylu? czy to możliwe, że poprostu w warsztacie nie napełnili układu na full? Przy czym nie ma żadnych wycieków - pod samochodem, na silniku, wszędzie sucho. Uszczelka też jest chyba dobrze zamontowana bo nie podnosi się poziom oleju na bagnecie, a pod korkiem od chłodnicy i wlewu oleju nie ma "majonezu", a przed wymianą uszczelki obie te rzeczy miały miejsce. Może ma znaczenie to, że przed wymiana jak wedziałem juz co się dzieje to do czasu wymiany uszczelki (jakieś 250 km) przejeździłem z wodą destylowaną w układzie chlodzenia ( przy czym regularnie dolewałem) może ta woda teraz odparowuje czy coś i stąd jeszcze tochętego płynu bierze... nie mam pojęcia :029: Z góry wielkie dzięki za pomoc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.