ZAPYTAŃ KILKA LAIKA Japońskiego - VANETTE, SERENA Diesel

[Gość luksky]

Witam szanownych kolegów na forum, jako że jestem nowy, co wiecej nie jestem uzytkownikiem Nissana (nigdy nie miałem japońca i chciałbym to naprawić) mam do WAs pare pytań. W tej chwili posiadam opla omegę a 23DTR 93r w wersji "biodegradacja się zaczyna i sprzedajemy" gdyby nie korozja i to że jest mi za mały to byłby wspaniały wózek w każdym razie zamierzam sie szarpnąć na Nissana Vanette lub Serenę, jakis 97-98rok, koniecznie w dizelku (może być turbo, nie musi). koniecznie 5 osób. Powiedzcie mi jak wygląda sprawa korozji tych aut? Blacha jest ocynkowana? Jak silniczki? Czego szukać? na co popatrzeć? Rzućcie jakimis cennymi informacjami dla laika, ktory japońce tylko widuje na ulicy a do tej pory zachwycał się autami 3 rzeszy. Aha, może polecicie mi jakies inne autko tej klasy? Szukałem m.in. T4 VW ale nie zamierzam komus płącić za to tylko że sie to nazywa VW a awaryjność jest podobno najmniejsza własnie u japońców. Dzieki za odpowiedzi i pozdrawiam. Łukasz z Leszna.

[Gość Albin]

vanette (rocznik o który pytasz) były produkowane w hiszpanii.Blacha jest cynkowana ale lubią się pojawić pierwsze oznali korozji (tylne drzwi- vanette, łączenia profili, listwa na szynie od drzwi ).Silniki to 2,3 diesel 75 KM bez turbo - straszny muł ale długowieczny.Silniki benzynowe 1,6 100 Km - bardzo udana jednostka ga16de oraz 2,0 12XKM sr20de (serena). Moim zdaniem najtrafniejszym wyborem jest 2,0 benzyna plus gaz.Wychodzi najtaniej i osiągi są najlepsze

[Gość luksky]

Dzieki bardzo. Tylko diesel wchodzi w rachubę. Odkąd kupiłem pierwszego diesla nie chce innego motoru. Calej rodzinie kupuje diesle, nawet babcia pocina ZX 1.9TD Zastary juz jestem aby szukać czegoś na 1/4mili to ma dłuugo jezdzić i byc pakowne, oraz miec mozliwość stosowania paliw alternatywnych

[Gość czopochrup]

toszukaj 2.4D bo 2.0D to sie zbiera gorzej niz maluch w tym aucie :> powaga:D co do gnicia... w tym roczniku nie powinno byc rdzy... jezeli nie bylo nikaj pukniete/zadrachane:> a co do silnikow sie przekonasz jak bedziesz miec przejechane 500k i w zime odpalisz go za peirwszym razem po calej nocy;) co japonczyk to japonczyk! :>

 

//nie ma seren w wersji Turbo:>

[Gość jaca2206]

Z autami to jest tak czy to japończyk czy inny zależy na jaki trafisz jak bedzie mocno wyeksploatowany to włożysz w niego wiecej jak będzie nie zajeżdżony to długo jeszcze posłuzy. A części do sereny są drogie chyba że jakieś używane bo do serwisu to nie radzę jechać gdyż ceny są tam chyba z kosmosu.Zresztą niech inni sami powiedzą czy mam rację.

[Gość luksky]

Panowie, dzieki za wyczerpujące odpowiedzi, kupiłem dziś VW Multivana T4 1.9TD 95rok. Był najsensowniejszy z tego wszystkiego co sie naoglądałem. Tak więc dzięki i pozdrawiam.

[Gość czopochrup]

VW Multivana T4 1.9TD 95rok

zapewne dales kolo 16 tysiecy imo VW jest benzadziejny sa slabo wposazone, drogie jak na roczniki i gnija hehe ale juz sie stalo wiec:> milegu uzytkowania;>

[Gość luksky]

Dałem 14, 5tys zł - szukałem auta nie gnijącego i znalazłem takie własnie. Co do wyposażenia to ma welurki wszedzie włacznie z dachem, ogrzewanie dodatkowe, ogrzewanie postojowe i takie tam różne, nie ma klimy, nie ma lusterek el. PRawda że niemieckie sa gorzej wyposażone.

[Gość czopochrup]

sie okaze czy T4 nie gnije :> osobiscie nie znam takiej jezeli chodzi o starsze typy :>>>> i moc tych silnikow pozostawia wiele do zyczenia chociaz masz juz uturbionego to jedyny + :F

[Gość luksky]

plusem jest to że pracuję w serwisie fabrycznym VW wiele rozmyślałem nad vanem, który, itp. Sądziłem że sama serena ma blachę ocynkowaną od A do Z jak np Citroen mojej matki, ale skoro nie to wybrałem coś na czym sie znam i o czym mam pojęcie włącznie ze śmiesznymi cenami za części czego nie moge powiedzieć jeżeli chodzi o cześci do japońców - są o wiele droższe, plus blacha to zadecydowało. Co do osiągów to jak pisałem wczesniej - wisi mi Vmax, to nie jest dragster, jeżeli chciałbym ścigacza to kupiłbym ta Corvettę 8 litrową co jest na allegro za 18tys zł jednak liczy się spalanie a tutaj 1.9TD jest super. Generalnie sądze że jakbym trafił łądnego Vanette lub Serene tez byłbym szczęsliwy - w każdym razie do pierwszej naprawy bo gdzie dostanę silnik kompletny za 500zł do japońca? no ew oclony za 1000zł ??? Po prostu za biedny jestem na japońca i wolę rzeczy, których jest na rynku zatrzęsienie. Co do japońców tak jak pisałem, wszyscy naokoło chwalą bezawaryjność, ADAC chwali Toyoty starszego wydania (nowe auta są wszystkie takie same - DO d*py) jednak najprostsza rzecz - komplet uszczelnień do silnika - cena jak na Batorym (jak dla mnie), a oryginalne do szwabskiego busa mam za 120zł