Guest ryś_71 Posted December 12, 2006 Share Posted December 12, 2006 A więc to było tak - "troszeczkę" przegapiłem czas wymiany klocków i kiedy Nyska zaczęła protestować wjechałem do pierwszego warsztatu gdzie nie było kolejek - pan zdjął przednie kółka, obejrzał i stwierdził, że prawy klocek (w zasadzie jego resztki) spalone, a tarcza "przypalona" :zdziw: . Klocki wymieniłem od razu (włożyli Lucasa za 145 zł - już wiem że przepłaciłem :036: , ale spieszyłem się...) ale dręczy mnie problem tarczy. Facet oczywiście namawiał do wymiany, bo nie to odprowadzanie ciepła itp... Pytanie - czy ten problem kwalifikuje tarczę do wymiany na cito czy też mogę jeszcze na tym bez szaleństw pośmigać z miesiąc, dwa...(chwilowo cierpię na braki funduszy). Pozdrawiam Forumowiczów. Link to comment Share on other sites More sharing options...
malin_f1 Posted December 12, 2006 Share Posted December 12, 2006 też mam jedną tarczę przypalną z przodu (efekt hamowania 160-0 ) jeżdze już 2 miesiące skuteczność ta sama nie widzę narazie negatywów dodam jeszcze że przypaloną tarczę hamuje lekko pęknięty klocek a wzasazie pęknięta okładzina cierna bo kolcek w całości teraz mi się nie chce piepszyć ale na wiosnę wpier*** te tarcze i kupuję jakiś profi zestaw no i wszystkie cztery zaciski na srebrno sobie pyknę Link to comment Share on other sites More sharing options...
Coobcio Posted December 13, 2006 Share Posted December 13, 2006 jak tarcza nie ma progów, głębokich wrzerów to możesz na niej śmigać, przebarwienie z czasem zniknie... Jak będziesz wymieniać tarcze to zawsze w parze z klockami... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest MacKo Posted December 13, 2006 Share Posted December 13, 2006 Jak będziesz wymieniać tarcze to zawsze w parze z klockami... cxzyli klocki do wymiany poraz drugi... be te LUCASY to się "ułożą" do starej tarczy Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest ryś_71 Posted December 13, 2006 Share Posted December 13, 2006 No to mnie panowie uspokoiliście...Dzięki wszystkim. cxzyli klocki do wymiany poraz drugi... be te LUCASY to się "ułożą" do starej tarczy - to do tej nowej też chyba się z czasem dopasują? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Raf4rb Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 cxzyli klocki do wymiany poraz drugi... be te LUCASY to się "ułożą" do starej tarczy - to do tej nowej też chyba się z czasem dopasują? Jak nowe tarcze to i nowe klocki, to Twoje bezpieczeństwo. Stare klocki będą już dopasowane do starej tarczy, jak założysz je do nowych tarcz to nie będą całą powierzchnią hamować. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest ryś_71 Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 Jasne, jasne - to tylko takie uproszczone myślenie i akurat w kwestii bezpieczeństwa nawet nie na miejscu. A wiec po Nowym Roku kolejny wydatek...Pozdrawiam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.