Gość qwerk Opublikowano 23 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2006 Witam, pacjent to primera P10 silnik 1,6 16V na gazniku, zwykla instalacja gazowa, ma juz kilkanascie lat... Autem jezdze od sierpnia'06 palilo 10-11 L gazu. Od pazdziernika spalanie zaczelo rosnac 14-15 L gazu. Co dziwne w trasie palil mi 9l/100km. No wiec tydzien temu auto poszlo do gazownika wymiana filtra gazu i powietrza + regulacja. Wczoraj wracam do domu i gaz sie skonczyl, patrze na licznik przejechane dopiero 156 km. Na dodatek jeszcze nie chce sie przeloczyc na benzyne (ale juz jest umowiony mechanik zeby to zrobic). No to dzisiaj holowanie na stacje i weszlo 32,5 litra do butli, czyli spalanie ponad 20 litrow gazu na setke... No i teraz szukam przyczyny: - czy to wskutek fantastycznej regulacji gazu przez "fachowca"? - czy moze cos padlo, cos sie zapchalo? Prosze o pomoc bo w swieta czeka mnie troche trasy do zrobienia, a zjezdzac co 100 zeby zatankowac to troche paranoja. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Snafu Opublikowano 23 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2006 zmień "Fachowca???" i to szybko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość qwerk Opublikowano 23 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2006 Tylko ze dzisiaj juz wszystko zamkniete, niech ktos napisze w jaki sposob chociaz troche przykrecic kurek na mniejsze spalanie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Snafu Opublikowano 23 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2006 jesli masz śrube na wężu do miksera to przykręć przykręcaj ją pół obrotu i test na drodze i tak do momętu aż auto zacznie słabnąć wtedy połówke spowrotem i powinno być ok ale jesli masz instalacie 2 generacji bez registra (śruba na wężau do mikser) to bez kompa i programu nic nie zrobisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 23 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2006 a jak to regulował? kiedys widziałem taki patent - jedną rączką dodawał gazu - ok 3 tys rmp, drugą kręcił registrem w prawo, w lewo i słuchał pracy silnika. Oczywiście w zębach kopcący papieros. Potem usłyszałem: - "ma być, proszę pojeździć i zobaczyć spalanie" - a analiza spalin? - a analiza to u nas kosztuje 30 zł klient wziął i pojechał.... :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Snafu Opublikowano 23 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2006 racia wiadomo że bez analizy spalin sie nie obędzie ale przed świętami ciężko będzie coś zrobić. przyznam że jak sie ma sporo doświadczenia to można wyregulować insalacie nawet dość dokładnie tylko na ucho sam ostatnio wstępnie wyregulowałem auto na placu tylko na słuch a potem sprawdzenie na analizatorze i niewielka korekta dawki na wolnych obrotach i było ok aż sam sie zdziwiłem ale oczywiście nie polecam takiej metody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ziutek Opublikowano 23 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2006 Zobacz ile pali etyliny - zatankuj do pełna i jedź. Podejżewam że przy takim apetycie na LPG wyjdziesz do przodu a przyjemność z jazdy będziesz miał jak się patrzy. pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość hermoll Opublikowano 26 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2006 witam sprawdz czy ci sie ssanie wylacza automatyczne i czy przewody podcisnienia sa szczelne ssanie na zimnym silniku taka klapka u gory gardziela w gazniku powinna byc leciutko uchylona w miare rozgrzewania sie sprezyny w ssaniu(elektrycznym) klapka sie otwiera w chwili gdy dodasz gazu klapka sie rowniez otwiera nie zaleznie na jej polozenie im wyzsza temp otoczenia klapka jest bardziej otwarta bycmoze styki w ssaniu nie lacza albo sa wypalone calkiem albo peknieta jest sprezyna pozatym sprawdz stan swiec rowniez i spaliny na analizatorze albo nawet ocen jaki maja kolor aha i sprawdz czy otwiera Ci sie klapka w obudowie filtra powietrza sterowana podcisnieniowo zaleznie od temp bimetalu ktory zamyka lub otwiera zaworek zasysajacy przepone otwierajaca lub zamykajaca klapke w filtrze ktora podaje cieple powietrze w chwili gdy silnik jest zimny z nad kolektora wylotowego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Raf4rb Opublikowano 26 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2006 Jak instalacja ma już trochę lat to radzę zainteresować się stanem reduktora/parownika bo pewnie po tylu latach to membrany stwardniały i pali sobie ile chce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość hermoll Opublikowano 26 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2006 no wlasnie, ile masz km zrobionych na tym parowniku i jak odpalales go szczegolnie zima mi po 25tys - 2 zimy , przelaczalem na noc na benze kiedy spadalo ponizej zera i jak byly te wykur... mrozy to za dnai zdarzylo sie jak go zostawialem na dluzszy czas to przelaczalem na PB ale z reduktora zaczal juz spierd gaz na zlozeniu reduktora mi miesiac temu ale zmiesilem sie w gwarancji hehehe i wymienili na nowe membray Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość qwerk Opublikowano 27 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2006 Autko poszlo dzis do mechanika, bo sprzeglo juz mi wylo + prawdopodobnie do wymiany synchronizator 2 biegu. Sprawdzi rowniez gaznik, instalacje lpg i inne pierdolki. Osobiscie podejrzewam ssanie, poniewaz w trasie przejechalem 100km i spalil mi przyzwoicie 7,8l lpg. Czy takie wlasnie moga byc objawy padnietego parownika? (20 L w miescie na krotkich dystansach, 8L w trasie?). Raz mialem taka sytuacje, ze nie chcial mi z obrotow schodzic... caly czas mialem podwyzszone tak na ucho to mniejwiecej z 1300. Ale po tym jak postal pare godzin to chodzi juz normalnie. Na forum najczesciej jest to zwalane na silniczek krokowy. Powiedzcie mi czy moze on byc rowniez przyczyna takiego jak narazie (puk puk w niemalowane) jednorazowego incydentu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość hermoll Opublikowano 27 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2006 jesli masz instalacje lpg 1 generacji z sruba to nie masz silnika krokowego, przy gazniku rowniez nie ma zadnego silnika krokowego pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość qwerk Opublikowano 27 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2006 Jezeli w moim silniku nie ma silniczka krokowego to co moze byc odpowiedzialne za takie obroty? pedal gazu napewno sie nie blokowal. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość hermoll Opublikowano 27 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2006 ssanie moze nie pracuje nalezycie i sie nie wylacza od taj jak powinno ta klapka si enie otwiera - moze sie cos przyccina albo sprezyna bimetalowa nie otwiera bo nie jest dogrzewana odpowiednio albo przewdoy podcisnienia - zasysa gdzies czasami lewe powietrze i obr sie zwiekszaja przy gazniku jest jeszcze pare dupereli mdzn tam jest cos takiego ze jak zdjemiesz noge z gazu to on chwile utrzymuje wyzsze obroty - poczytaj eboka o tym silniku to sam poglowkujesz ) pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.