Gość Kubeusz Opublikowano 4 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2007 Moi Drodzy, Jakis czas temu, po przejechaniu traski rzedu 200 km, nie za szybko, nie za wolno (srednie spalanie wyszlo 5l/100) zajechalem pod dom, zostawilem autko na wolnych obrotach, bo graty trza wypakowac, a tu nagle jak zaczal klekotac! Normalnie sie przestraszylem, gorzej niz na zimno halasowal, w sensie... glosniej i bardziej metalicznie. No nic mysle, cos sie zesralo w silniku. Wylaczam, czekam chwile, wlaczam - to samo A kij Ci w oko chamie - mysle sobie, zobaczymy jak bedzie rano, na zimno. A rano? Prosze bardzo, wszystko w najlepszym porzadku, po rozgrzaniu rowniez, kilka rundek po osiedlu coby sie dobrze zagrzal i zeby blisko bylo do ASO w razie-co. Nic wszystko ok. Kilka telefonow do ASO, no i wlasnie... Dwa zgodnie stwierdzily, ze mogl 'zawiesic sie popychacz' (co to? windoza, ze ma sie zawieszac?). Zalecili przy powtorzeniu sie sytuacji natychmiast wylaczyc silnik, odczekac dluzsza chwile, zeby cisnienie spadlo i probowac odpalic. Rozrzad wykluczono, bo nie halasuje. Generalnie silnik chodzi cicho i poprawnie, autko sie zbiera jak nalezy, nie kopci, nie kapie, oleju nie pije... Sam nie wiem co o tym sadzic. Slyszeliscie podobne historie? pozdrawiam, Kubeusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zeuss Opublikowano 4 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2007 A na jakim oleju kolega ujeżdża sprzęta? A może czas na zmianę oleju i filtra? Jeśli nie to, to osobiście zmieniłbym popychacze. Ryzyko IMO zbyt duże by ten problem zbagatelizować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kubeusz Opublikowano 4 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2007 A na jakim oleju kolega ujeżdża sprzęta? A może czas na zmianę oleju i filtra? Jeśli nie to, to osobiście zmieniłbym popychacze. Ryzyko IMO zbyt duże by ten problem zbagatelizować. Castrol Magnatec, wymieniony ~1000 km nazad.No tak, tylko czy to rzeczywiscie popychacze? Bylem w ASO, poogladali, posluchali i stwierdzili ze wg. nich to wszystyko jest ok, a jezeli chce dokladniej temat zglecbic to musz zostawic na pare dni auto i sobie je potestuja... No tak srednio mam na to ochote i czas. Obawiam sie niestety, ze to jeden z tych upierdliwych i trudnych do diagnozy przypadkow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ajac Opublikowano 4 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2007 A kij Ci w oko chamie - mysle sobie ...bo do swojego autka tak brzydko przemawiać nie wolno . Czulej, czulej kolego... .Za dobre słowo dobrem Ci odpłaci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość B12 Opublikowano 4 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2007 Dwa zgodnie stwierdzily, ze mogl 'zawiesic sie popychacz' Dziwne trochę. Z hydraulikami może i tak być, ale w tym silniku nie ma takowych. Także, chyba ten problem wróci. Oby nie w większym wymiarze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zeuss Opublikowano 4 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2007 Jeżeli stukot dochodził z góry silnika, to z pewnością przyczynę stanowił układ zaworowy. Rozrząd nie wchodzi w rachubę, bo gdyby się przestawił, to.... wiadomo co Popychacz mógł się zawiesić lub nie spełniać swego zadania. Przyczyn może być kilka - zbyt niskie ciśnienie oleju (np wadliwy filtr oleju - ostatnio np. mialem taki przypadek, że filtr prawie w ogóle nie puszczał oleju - kontrolka nie gasła - wymiana nowego filtra na nowy :diabel: uratowała sytuację. Zanieczyszczony olej, przytkany któryś z kanałów olejowych, przycinający się zawór i co tam jeszcze .... Na twoim miejscu przy następnej wymianie zastosuj jakiś markowy filtr oleju (Hengst, Knecht, Mann). Można by się pokusić o bliższą obserwację tego co wyleje się z olejem, jednak to już graniczy z hardcorem , więc nie do końca polecam. Jeśli stuki się jeszcze pojawią, niestety ale wg mnie trzeba będzie zaglądać w głąb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kubeusz Opublikowano 4 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2007 A kij Ci w oko chamie - mysle sobie ...bo do swojego autka tak brzydko przemawiać nie wolno . Czulej, czulej kolego... .Za dobre słowo dobrem Ci odpłaci W sumie masz racje... Przepraszam moja Ty klamerko :594: [ Dodano: Czw 04 Sty, 2007 20:35 ] Dziwne trochę. Z hydraulikami może i tak być, ale w tym silniku nie ma takowych. Także, chyba ten problem wróci. Oby nie w większym wymiarze. Ano zobczymy. Tez mam nadzieje, ze nie bedzie (o ile bedzie ) to bolesne. [ Dodano: Czw 04 Sty, 2007 20:41 ] Popychacz mógł się zawiesić lub nie spełniać swego zadania.Przyczyn może być kilka - zbyt niskie ciśnienie oleju (np wadliwy filtr oleju - ostatnio np. mialem taki przypadek, że filtr prawie w ogóle nie puszczał oleju - kontrolka nie gasła - wymiana nowego filtra na nowy :diabel: uratowała sytuację. Coz... wymiana oleju jak i filtra miala miejsce w ASO, wiec licze ze nie spartaczyli roboty. Choc z drugiej strony, roznie z tym bywa, a na rece im nie patrzylem. Zanieczyszczony olej, przytkany któryś z kanałów olejowych, przycinający się zawór i co tam jeszcze .... Sporo mozliwosci jak widze Na twoim miejscu przy następnej wymianie zastosuj jakiś markowy filtr oleju (Hengst, Knecht, Mann). Można by się pokusić o bliższą obserwację tego co wyleje się z olejem, jednak to już graniczy z hardcorem , więc nie do końca polecam. Jeśli stuki się jeszcze pojawią, niestety ale wg mnie trzeba będzie zaglądać w głąb. Tak wlasnie planuje zrobic. Jezeli to sie powtorzy, dam auto i niech kombinuja. Nie ma wyjscia, nie bede ryzykowal remontu silnika. Najbardziej zastanawia mnie fakt, czemu ten cholerny klekot pojawil sie na rozgrzanym silniku po w miare spokojnej, dluzszej trasie i przy nieobciazonym silniku (bieg jalowy, wolne obroty)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dimas Opublikowano 5 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2007 sorki ze sie wtrace ale mam male pytanko jak to jest z tymi popychaczami w 2,2Di sa czy ich nie ma :?: :?: :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość B12 Opublikowano 5 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2007 jak to jest z tymi popychaczami w 2,2Di sa czy ich nie ma Oczywiście, musi coś być na drodze: krzywka - zawór. Nie ma tzw. hydraulicznych, czyli tych co mogą chwilowo się zawieszać. Tutaj są typowe szklanki, dokładnie takie same jak w silnikach GA16V, czy QG. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zeuss Opublikowano 5 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2007 Oczywiście, musi coś być na drodze: krzywka - zawór. Nie ma tzw. hydraulicznych, czyli tych co mogą chwilowo się zawieszać. Tutaj są typowe szklanki, dokładnie takie same jak w silnikach GA16V, czy QG. Gwoli wyjaśnienia - szklanka to popularna nazwa hydraulicznego popychacza zaworów. I w zasadzie innych nazw nie ma. Inna regulacja to odrobinę archaiczne płytki zaworowe. W almerce N16 w dieslu występują hydrauliczne popychacze zaworowe (szklanki). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dimas Opublikowano 5 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2007 czyli w silnikach YD-22 sa hydrauliczne popychacze tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zeuss Opublikowano 5 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2007 dokładnie 13231 na rycinie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kubeusz Opublikowano 6 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2007 dokładnie 13231 na rycinie Czyli ze teoria o zawieszeniu popychacza moze byc sluszna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość B12 Opublikowano 6 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2007 czyli w silnikach YD-22 sa hydrauliczne popychacze tak. NIE !!! Może inaczej - hydrauliczne to takie, przy których nie jest wymagana regulacja tzw. luzu zaworowego (grubością płytki, samej szklanki bądź śrubką z nakrętką). Z ogólnie znanych silników Nissanowskich z hydraulikami to CD20 (szklanki wyglądają podobnie, ale w sobie zawierają odpowiedni układ hydrauliczny) lub SR20 (popychacze dużo mniejsze, ale zasada ta sama. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kubeusz Opublikowano 6 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2007 czyli w silnikach YD-22 sa hydrauliczne popychacze tak. NIE !!! Może inaczej - hydrauliczne to takie, przy których nie jest wymagana regulacja tzw. luzu zaworowego (grubością płytki, samej szklanki bądź śrubką z nakrętką). Z ogólnie znanych silników Nissanowskich z hydraulikami to CD20 (szklanki wyglądają podobnie, ale w sobie zawierają odpowiedni układ hydrauliczny) lub SR20 (popychacze dużo mniejsze, ale zasada ta sama. Wiesz moze czemu Nissan nie wymaga regularnych kontroli luzow zaworowych w YD? No bo jezeli to szklanki i nie ma samoregulacji, to powinno sie kontrolowac stan luzow. Podobnie jak przy plytkach. Czy sie myle? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zeuss Opublikowano 6 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2007 Nie wiem czy wszyscy rozumieją co jest na schemacie, że nie wspomnę o rozeznaniu w temacie. To auto posiada hydrauliczne popychacze zaworów zwane potocznie "szklankami". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kmich76 Opublikowano 6 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2007 No żeś się uparł :/ A co to jest na schemacie powyżej "popychacza" ? Nr ..201H "Adjusting shim" to się nazywa, czyli płytka do regulacji luzu. Przeczytaj chłopie Service Manual ze zrozumieniem, a potem graj eksperta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość B12 Opublikowano 6 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2007 No bo jezeli to szklanki i nie ma samoregulacji, to powinno sie kontrolowac stan luzow. Podobnie jak przy plytkach. Czy sie myle? Powinno. I w najpopularniejszych u nas silnikach, czyli GA 16V też powinno. Tylko już niejedni sprawdzili, że te luzy przez 100, 200kkm czy nawet więcej kkm się nie zmieniają. Zresztą czy mamy popyt na płytki regulacyjne? Także myślę, że w tej sprawie, jeśli faktycznie stuk był i już go nie ma, to prędzej mógł się zaciąć czy zawiesić, jak kto woli - wtryskiwacz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zeuss Opublikowano 6 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2007 No żeś się uparł :/ Przeczytaj chłopie Service Manual ze zrozumieniem, a potem graj eksperta Nie upieram się. Popatrzyłem głębiej i fakt - płytki regulacyjne. Od 2,10 do 2,74. Mea culpa. Co do eksperta... nie gram. Dalej podtrzymuję, że nie ma innych regulatorów luzu zaworowego niż hydrauliczne i płytki. Wracając do motywu przewodniego - stukot wcale nie wyklucza zawieszenia się zaworu, chociaż układ wtryskowy też może mieć z tym odgłosem wiele wspólnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kubeusz Opublikowano 7 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2007 ...to prędzej mógł się zaciąć czy zawiesić, jak kto woli - wtryskiwacz. Slowko wyjasnienia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość B12 Opublikowano 7 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2007 Slowko wyjasnienia? We wtryskiwaczu jest kilka elementów ruchomych i bardzo dokładnie (mikrony) dopasowanych do siebie. Także w wyniku zużycia czy brudnego paliwa wtrysk nie daje paliwa w prawidłowy sposób, tylko "leje". Objawia się to metalicznym dźwiękiem, występuje od czasu do czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kubeusz Opublikowano 7 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2007 Slowko wyjasnienia? We wtryskiwaczu jest kilka elementów ruchomych i bardzo dokładnie (mikrony) dopasowanych do siebie. Także w wyniku zużycia czy brudnego paliwa wtrysk nie daje paliwa w prawidłowy sposób, tylko "leje". Objawia się to metalicznym dźwiękiem, występuje od czasu do czasu. Dziekuje. Jak na razie ta teoria pasowalaby najlepiej do mojego przypadku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.