Teres Opublikowano 1 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2008 parownik jest na samym dole środkowej konsoli, w czarnej obudowie. trzeba tam odkręcić ze 4 śruby. Wody jest mało, jak postawisz auto na parkingu z włączoną klimą, a potem odjedziesz to zostanie niewielka ilość wody (bynajmniej nie leje się tam woda ciurkiem) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marekk Opublikowano 1 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2008 to moze sprobuje sie do niego dostac, albo przynajmniej wepchnac ten bolec to parownika bo mam obawy czy ten bolec nie przedostanie sie gdzies dalej tym przewodem odprowadzajacym wode(jesli wiesz gdzie ten przewod prowadzi i jak wyplywa woda to prosze napisz bo pierwszy raz analizuje doglebniej budowe klimy)? czy raczej jak nie moglem go wyjac razem z tym przewodem od srodka do czyszczenia to sam nie ma szansa przecisnac sie tamtedy? w ktorej czesci sa te sruby od parownika?od frontu(tam gdzie radio) czy raczej po bokach? i jaka czesc tego parownika schodzi?(tzn czy tylko przednia czy np cala gorna pokrywa?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yankee Opublikowano 1 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2008 Słuchajcie a może zrobimy ranking - czym wam śmierdzi z klimy w aucie ? Ja po wyłączeniu klimy najpierw czuję smrodek lodówkowy a po chwili śmierdzi jakby starą zamoczoną gumą z dodatkiem jakiegoś dziwnego moczu. Nie wiecie czym to zlikwidować ? Ozon będzie skuteczny ? Pozdrawiam, Yankee Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Teres Opublikowano 1 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2008 jesli wiesz gdzie ten przewod prowadzi i jak wyplywa woda to prosze napisz bo pierwszy raz analizuje doglebniej budowe klimy przewód prowadzi pod auto, odpal auto na postoju, włącz klimę, zobaczysz wodę pod autem. w ktorej czesci sa te sruby od parownika?od frontu(tam gdzie radio) czy raczej po bokach? Śruby są albo od dołu, albo od boków, dostęp jest kiepski. i jaka czesc tego parownika schodzi? dolna, niestety nie da się zapsikać parownika od góry - chcąc go odgrzybić Piszę z pamięci, więc mogłem coś pomylić. Jak będziesz się przymierzał do operacji to zrób fotki i zamieść na forum, będzie dla potomności. [ Dodano: Wto 01 Lip, 2008 17:19 ] Słuchajcie a może zrobimy ranking - czym wam śmierdzi z klimy w aucie ?Ja po wyłączeniu klimy najpierw czuję smrodek lodówkowy a po chwili śmierdzi jakby starą zamoczoną gumą z dodatkiem jakiegoś dziwnego moczu. Nie wiecie czym to zlikwidować ? Ozon będzie skuteczny ? U mnie śmierdziało rok temu, ale w sumie tylko po wyłączeniu klimatyzacji. W tym roku po odgrzybianiu nic nie śmierdzi, zobaczymy jak długo. Ozon podobno jest skuteczny, ultradźwięki też. Zwykła chemia też daje radę, zwłaszcza jak uda Ci się dostać do parownika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość aroking Opublikowano 2 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2008 Jestem wlascicielem Almerki od tygodnia. Kupilem od strszego goscia, nadmuch po uruchomieniu smierdzial nieprzecietnie(stęchlizna). Pojechalem na odgrzybienie (ozon+jakas chemia) plus wymiana filtra. Wali dalej ale juz troche mniej. Mechanik powiedzial jeszcze przed zrobieniem tego ze poki nie zrobie calego serwisu klimy czyli rowiez tzw. "nabicia" bedzie smierdziec dalej, bo wlasnie przy tym odsysya sie resztki tego starego preparatu i mowil ze to jedyny sposob zeby sciagnac cala wilgoc. Jakos to przetrzymam, zrobie full service w przyszlym roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Teres Opublikowano 2 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2008 Mechanik powiedzial jeszcze przed zrobieniem tego ze poki nie zrobie calego serwisu klimy czyli rowiez tzw. "nabicia" bedzie smierdziec dalej, bo wlasnie przy tym odsysya sie resztki tego starego preparatu i mowil ze to jedyny sposob zeby sciagnac cala wilgoc. No to Ci mechanik niezły kit wkręcił... jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Śmierdzą grzyby na parowniku i w przewodach. Pewnie będziesz odgrzybiał ponownie, możesz spróbować samemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość porcupine Opublikowano 2 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2008 Słuchajcie a może zrobimy ranking - czym wam śmierdzi z klimy w aucie ?Ja po wyłączeniu klimy najpierw czuję smrodek lodówkowy a po chwili śmierdzi jakby starą zamoczoną gumą z dodatkiem jakiegoś dziwnego moczu. U mnie jak jadę bez klimy 30 min i później ją włączę to śmierdzi krowim gównem Dlatego mam ją zawsze włączoną i jest wszystko ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yankee Opublikowano 3 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 No dobra a powiedzcie mi co myślicie o czymś takim żeby sobie kupić i samemu odgrzybiać regularnie klimę ? : OZONATOR Znacie może to urządzenie? Nie wiecie może jak to się będzie sprawowało i czy poskutkuje? Jak to się może mieć do tych "warsztatowych" ozonatorów ? W sumie Ozon to Ozon kwestia pewnie tylko czasu jak długo ma się odgrzybiać ale skoro to moje urządzenie to mogę sobie pozwolić w garażu żeby pochodziło trochę dłużej. Co o tym myślicie ? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herson Opublikowano 3 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 Mechanik powiedzial jeszcze przed zrobieniem tego ze poki nie zrobie calego serwisu klimy czyli rowiez tzw. "nabicia" bedzie smierdziec dalej, bo wlasnie przy tym odsysya sie resztki tego starego preparatu i mowil ze to jedyny sposob zeby sciagnac cala wilgoc. No to Ci mechanik niezły kit wkręcił... jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Śmierdzą grzyby na parowniku i w przewodach. Pewnie będziesz odgrzybiał ponownie, możesz spróbować samemu. Słuchaj bardziej doświadczonych U mnie smród pojawiał się po wyłączeniu klimy. Zrobiłem serwis ( nabijanie nie ma tu nic do rzeczy ), łącznie z odgrzybieniem. Po tym wszystkim, śmierdział jeszcez trochę ze dwa dni ( ale coraz mniej ), aż do całkowitego "wysmrodzenia" po 8 dniach. Za pełen serwis, zapłaciłem w Wawie 170 zł w firmie gdzie zajmują się tylko klimatyzacjami i w tej cenie, mam ponowne odgrzybianie po 7-14 dniach za free. Mimo, że smród pojawia się teraz niezmiernie rzadko i jest to właściwie już tylko przykry zapach, zamierzam skorzystac z tzw gratisu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxpaynemm Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2008 No dobra a powiedzcie mi co myślicie o czymś takim żeby sobie kupić i samemu odgrzybiać regularnie klimę ? : OZONATOR Znacie może to urządzenie? Nie wiecie może jak to się będzie sprawowało i czy poskutkuje? Jak to się może mieć do tych "warsztatowych" ozonatorów ? W sumie Ozon to Ozon kwestia pewnie tylko czasu jak długo ma się odgrzybiać ale skoro to moje urządzenie to mogę sobie pozwolić w garażu żeby pochodziło trochę dłużej. Co o tym myślicie ? Pozdrawiam Witam serdecznie. Również chciałbym zapytać czy ktoś z Was testował takie urządzenie?? Cena rozsądna, ale ciekawe jak działa ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pumba Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Moim zdaniem szkoda kasy. Ostatnio odgrzybiałem klimę jakieś 2 lata temu. Zapłaciłem w promocji 99 PLN w ASO. Na razie smrodu nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość logis Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2008 W naturze ozon powstaje podczas burzy ( przeskok luku elektrycznego-temperatura) lub pod wpływem ultrafioletu.Na tej zasadzie musiałoby to działać.Faktycznie ozon jest bardzo dobrym środkiem antyseptycznym ale szkodliwym dla ludzi i co najważniejsze o bardzo krótkim czasie rozpadu co nam daje krótki czas działania.Ja nie wierze w takie cuda.Stawiam na tradycyjną chemie grzybo i bakteriobójcza ze środkami powierzchniowo czynnymi,ewentualnie z dodatkiem srebra które ma bardzo dobre właściwości antyseptyczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxpaynemm Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2008 W naturze ozon powstaje podczas burzy ( przeskok luku elektrycznego-temperatura) lub pod wpływem ultrafioletu.Na tej zasadzie musiałoby to działać.Faktycznie ozon jest bardzo dobrym środkiem antyseptycznym ale szkodliwym dla ludzi i co najważniejsze o bardzo krótkim czasie rozpadu co nam daje krótki czas działania.Ja nie wierze w takie cuda.Stawiam na tradycyjną chemie grzybo i bakteriobójcza ze środkami powierzchniowo czynnymi,ewentualnie z dodatkiem srebra które ma bardzo dobre właściwości antyseptyczne. OK ale żeby całkowicie pozbyć się grzyba trzeba by było dostać się do parownika który jest zabudowany w konsoli :/ A czy ktoś z was próbował już aplikować środki przez wężyk odpływu skraplającej się wody, która wypływa na zewnątrz auta? Czy znacie jakieś godne polecenia preparaty, takie żeby potem ich zapach nie był drażniący? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość logis Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Ja dawałem przez odpływ.Na początek kilkukrotnie poszła piana,dość duża ilość na raz( dajemy piane,potem wentylator przez chwile na 1 i zakładamy wężyk).Chodzi o to aby dokładnie wypełniła parownik i wszystko w jego otoczeniu.Jak już było OK to dałem NANO z drobinami srebra.Smród się skończył. :one: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.