Gość ZOMBIAGH Opublikowano 27 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2007 pojawil sie pewnego rodzaju "problem" z moim psotnym autem.Podczas jazdy w Niemczech(przy ok 140 km/h) silnik zwyczajnie sie skonczyl tzn cos zachrobotalo i w lusterku zobaczylem wielka chmure siwego dymu i bylo juz pozamiatane (laweta,koszty,smutek,piwo ).Mam pytanie co sie moglo stac bo silnik podczas ruszania autem w tyl i do przodu na postoju na 5.biegu stuka a rozrusznik w ogole nie daje rady-najdziwniejsze jest to ze do wymiany rozrzadu mialem jeszcze 18 tys km wiec to raczej nie pasek.Jeszcze dzwiniejsze jest to ze na bagnecie pokazuje mi ze mam ze 2 litry wiecej oleju-sprawdzalem olej i jest to olej a nie mieszanka z np plynem chlodzacym czy olejem napedowym!!Pytanie numer 2 to czy taniej naprawiac silnik czy go dokupic od jakiegos rozbitka jesli byblaby to powazna wada??aha silnik ma przejechane niecale 173 tys km a auto z 99 roku wiec jeszcze wiesze moje zdziwienie...pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Hubi Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 hej hej. Remont w dieslu to cios. koszty dramatyczne. to może być rozrząd na moje oko. pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dżodżo Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 A na moje oko to glowica, sielnik dostal temperatury i spuchl, stanął i pękł rozrząd. Szczerze to lepiej kupic chyba drugi silnik. POZDRAWIAM..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość andi7 Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 ja bym radził remoncik a nie kupno silnika(niewiadomo co sie trafi),silnik z rozbitka też trochę kosztuje,,,,a tak przynajmniej będziesz mial pewnosc!!!!ale najpierw ściag glowice i sprawdz na wlasne oczy co sie stało!!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jurgenik Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 Może tylko uszczelkę pod głowicą rozdarło między cylindrami? Ja tak miałem. W czasie jazdy zdechł. Potem tylko rozrusznik kręcił i tylko gwizd było słychać. Stracił kompresję na 2 garach bo dziura w uszczelce miała 5 mm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość andi7 Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 a ubywa ci plynu w chłodnicy????Jurgenik może miec racje,może byc tylko uszczelka,podobnie mialem w sunny z CD17,tylko wtedy poszla mi głowica!ale dało się ją pospawać!ściąg glowice i sprawdz uszczelke!!!powodzenia,,, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rav1975 Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 na bagnecie pokazuje mi ze mam ze 2 litry wiecej oleju-sprawdzalem olej i jest to olej a nie mieszanka z np plynem chlodzacym czy olejem napedowymjakby to była uszczelka pod głowicą to był by płyn chłodzący z olejem, a przeciez ZOMBIAGH sprawdził to, więc może się "coś" rozsypało do miski olejowej, że aż tak się podniósł stan oleju :?: Chyba najmniej kłopotliwe jest odkręcenie miski i zajrzenie od dołu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mas444 Opublikowano 29 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2007 Jeśli zadymił na siwo, to mogła rozsypać się turbina. Chrobotanie przy obracaniu silnika, może świadczyć o dostaniu się jej szczątków do komór spalania. Dodatkowo kawałki turbo mogły uszkodzić zawory. Zdejmij głowicę i zobacz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ZOMBIAGH Opublikowano 2 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 dzieki za wszystkie podpowiedzi-nie odpowiadalem zbyt szybko bo niestety jestem w uk a w domu nie mam neta i tylko czasem wskakuje do kafejki.Rzeczywiscie powodow moze byc wiele co do smierci silnika ale wyjasni sie to mniej wiecej za tydzien jak sie rozbierze silnik-teraz zwyczajnie nie mam mozliwosci ale sam jestem ciekaw jak diabli co sie stalo i mam nadzieje ze niewiele-ale to tylko nadzieja bo kilka godzin przed smiercia silnik dziwnie "tyrkal" na wolnych obrotach mniej a na wysokich bardzo czyli cos sie gdzies obcieralo tak na wysokosci prawej strony silnika przy pompie wtryskowej ale po jakims czasie ucichl (1,5h) i bylo spokojnie przez jakies 600 km -moc,przyspieszenie,zuzycie paliwa itd w normie jednym slowem luzik ale niestety.Dam znac jak sie wyjasni to moze ktos sie ustrzeze takiego wypadku.jeszcze raz dzieki za zainteresowanie i chec pomocy.pozdrawiam PS.Jakby ktos mial do sprzedania taki wlasnie silnik tylko z papierami o przebiegu (bo drugi trup mi niepotrzebny )to prosze dac znac-nigdy nie zawadzi miec dwoch Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.