Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P12/WP12] Zmiana biegów (ilość oleju w skrzyni)


Gość jaro7016
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestem posiadaczem P-12 1,9 TDI od roku 2004 (jest jeszcze na gwarancji). Od pewnego czasu podczas przełączania biegów zauważyłem, że biegi wchodzą tak jakby dwustopniowo, czyli z położenia neutralnego wrzucając np. 2 bieg czuję pierwszy opór, który muszę pokonać żeby dźwignia weszła do końca(czasem słychać krótki zgrzyt na tym oporze). Jeśli zmieniam biegi bardzo powoli czuć, że dwa koła zębate mają różne prędkości i lecą po swoich zębach. Analogicznie jest przy zmianie na inne biegi. W moim serwisie dowiedziałem się, że wszystko jest ok, a sposób w jaki zmieniam biegi jest poprostu niewłaściwy. Czy ktoś z posiadaczy takiej samej primery spotkał się z taką sytuacją?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie czytają, ale nikt nic nie odpowiada z tego rozumiem ,że nie spotkaliście się z taką przypadlością, bynajmniej w P12. A może jest ktoś kto wie co może się dziać w takiej skrzyni biegów? Lub co oznaczają takie objawy.

 

@up

 

Przepraszam, nie zauważyłem odpowiedzi.

 

@topic

 

Sprzęgło łapie normalnie tzn; nie przy samej podłodze i 1bieg wchodzi w miarę dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepiej porownac z inna prima jak byles w nissanie to czeba bylo zobaczyc jak w innych chodzi.u mnie czasem 3 zgrzytnie jak nie docisne sprzegla to znacze teraz juz nie bo mechanik lekko pedal podciagnal i niby jest ok.ale sama skrzynia w nissanie pracuje specyficznie tak sztywno jak pisales "bieg luz bieg"

do Oskar a jaka masz skrzynie 5? bo moze ten problem jest tylko w 6biegowych skrzyniach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety w serwisie nie mieli takiego modelu.

 

[ Dodano: Nie 28 Sty, 2007 20:33 ]

To jest tak sprzęglo wciskam do samej podlogi wrzucam bieg i na lewarku czuję jak koła się zazębiają z lekkim zrzytem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

mam podobny problem (tzn, na razie to jeszcze nie problem)

Mam P12 (2.2 diesel, lipiec 2003, skrzynia 6, przebieg 86 tys).

U mnie słychac, a w sumie to bardziej czuc zgrzyt ale tylko przy zmianie z 2 na 3.

Bylem w serwisie, ale nic nie stwierdzili, pan kerownik serwisu po jezdzie probnej stwierdzil ze nic nie zgrzyta, ale moga sprawdzic poziom oleju w skrzyni - ubytkow nie stwierdzili.

Myslalem o zmianie oleju w skrzyni, wg instrukcji wymiana co 60 tys., a jak ja go kupowalem mial niecale 80 tys. przebiegu i nie wiem czy byl wymieniany olej czy nie.

Na dzien dzisiejszy zmieniam biegi tak (z 2 na 3), że nie trzymam lewarka tylko go popycham (przy wcisnietym sprzegle:)) by wskoczyl w pozycje luz na potem na trzy, wtedy nie slychac zadnych zgrzytow.

 

Ps. Jak do czegos dojdziesz daj znac!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymiana leju w skrzyni to nieduzy koszt, ja płaciłem 21 PLN za litr

Jak nie jestes pewny to wymien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie zmiana nic nowego nie przyniosła za to podniesienie pedału sprzęgła tak.jak będziesz zmienial olej to napisz jakiego koloru miales przed zmiana.wchodzi cos kolo 2,5L

mobil 75W90 kosztuje 37zl/L jak dobrze pamiętam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja opinia o skrzyni jest podobna.

W mojej P12 2.2 (2002)przekładnia również pracuje specyficznie.

Biegi wchodzą "sztywno",kolega powiedział że podobnie jak w ...autach sportowych.

Nie mam z tym problemu ,wystarczy się przyzwyczaić.

Poprzednio jeżdziłem Xsarą i różnica jast spora.

pozdrawiam! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem ,mogę się zgodzić wchodzą sztywno i jak w autach sportowych,ale jeżeli cos zgrzyta i nie można biegu wrzucić powoli ,bo po prostu nie wchodzi to chyba coś jest nie tak :| ? Z waszych postów wynika że nie macie takiego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiatm. Mam 2,2 D Z 2003 roku i podobne odczucia - czasem ciężko z 2 na jedynkę i z "dziwnym" odczuciem z 2 na 3 :-). Ale się przyzwyczaiłem. Zauważyłem, że max wciśnięcie sprzęgła powoduje bardziej eletayczną zmianę (czasami jest tak że nie do końca to sprzegło chce nam się wcisnąć). Byłem teraz na przeglądzie 100 tyś - wg serwisu wszystko OK. Aha - i jeszcze jedno - jak jestem dłużej w trasie to "problemy" z przekładniem biegów znikają ?:). Pozdrawiam: see

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Gość Szczepan P12

Ja mam odczucie ze ciężej jest tylko w zimę i w zimnym samochodzie może chodzi jakoś sztywniej.. Ale poprostu wciskać sprzęgło wystarczy jak należy. Mi tam nie zgrzyta chyba ze go nie docisnę to wiadomo... ,może mi się wydaje, ale gdy jest zimny to zmiana jest ciut sztywniejsza ,cięższa . Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Odgrzebuję temat aby nie zakładać nowego.

 

Mam podobne objawy, na zimnym silniku/skrzyni biegi 2 i 3 wchodzą ze sporym oporem, jak się szarpnie mocno np. z 1 na 2 to potrafi dobrze zazgrzytać!!!!! Jak miałem synchronizator w Polonezie wywalony, to tak zgrzytało właśnie. Ale jak się nagrzeje - ustępuje ten objaw prawie całkowicie. Powiedzmy że w 98% ustępuje.

 

Przebieg mam 140.000 (prawdziwy, auto polskie, salonowe, było firmowe i jeździli grzecznie do ASO), silnik 2,0 skrzynia 6 biegowa.

 

Czy może to być kwestia koniecznej wymiany oleju? Naprawdę się go powinno zmieniać co 60.000???

 

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę się z kolegami podzielić swoimi spostrzeżeniami nt.skrzyni biegów 6-biegowej w P12 1.9dci.Opory przy wrzucaniu biegów występowały po kupieniu samochodu z prostej przyczyny , przed sprzedażą handlujący najczęściej myją silniki i przy okazji górę skrzyni biegów silnymi środkami chemicznymi których dobrze nie wypłukują a chemia dalej działa i zacina ośki prowadników do których dopięte są linki z lewarka , było tak że nie mogłem trafić w biegi . Zgrzytanie przy zmianie biegów może świadczyć o zużytej tarczy sprzęgła lub o przeciekającym wysprzęgliku centralnym ( sprawdzić czy nie ma śladów oleju na styku skrzynia - silnik od spodu lub czy z niewyjaśnionych przyczyn ubywa płynu hamulcowego - wysprzęglik jest zasilany płynem hamulcowym) może to być ostatni sygnał przed awarią a jeżeli to występuje tylko na wybranych biegach to synchronizatory, można to sprawdzić przez kolor oleju , jeżeli jest z mosiądzem to sprawa wiadoma , olej w skrzyni dolewa się do korka przelewowego jeżeli olej jest czysty to go zostawiamy , jeżeli brudny to wymieniamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płyn nie ubywa, ale chyba spróbuję przetoczyć przez odpowietrznik trochę świeżego płynu ze zbiorniczka do układu pompy sprzęgła. Może pomoże.

 

Jakby się sprzęgło zużywało, to nie powinno się ślizgać? Raczej stawiałbym na docisk, może któraś ze sprężyn pękła. Szkoda że nie wymyślono sposobu aby to zdiagnozować, bez wyjmowania skrzyni :(

 

P.S. No i olej jadę wymienić jednak niedługo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jest za nisko pedał sprzęgła to tarcza się kończy lub podpowietrza się pompa za pedałem sprzęgła ale jeszcze nie musi ślizgać sprzęgła , w pewnym momencie docisk się zatrzaśnie( nie odbije) pedał wpadnie i zabawa gotowa. tego objawu bym nie lekceważył

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Voyagerek, ja bym chciał się upewnić że dobrze rozumuję.

 

Widzę to tak, jeśli wciskam sprzęgło w podłogę i mam około 1,5 centymetra puszczania pedału zanim autko się potoczy w przód na jedynce, to nie wygląda to raczej na zużyte sprzęgło czy docisk. Przy pedale jest nagwintowany pręt do regulacji, jedna strona przyłączona do pedału sprzęgła, druga do pompy. Można oczywiście popuścić na gwincie regulację, czyli wydłużyć skok pedału, ale zmienia to wtedy jedynie czas puszczania sprzęgła przy ruszaniu z miejsca. Długość skoku rośnie wtedy nawet do około 6-7 centymetrów. A taka jazda to już i niewygodna jest, i może trochę niebezpieczna (nap przykład ruszanie samochodem pod górę z tak wyregulowanym sprzęgłem może doprowadzić do stoczenia się w tył w inne auto zanim sprzęgło zacznie brać i ruszymy). Dodam tylko, że w przypadku obu rodzajów wyregulowania, efekt jest żaden, tak samo biegi haczą.

 

Rozmawiałem z kolegą, ma Primkę P12 z tą skrzynią 6 biegową, u niego tak samo pedał bierze zaraz po odpuszczeniu go, przy podłodze.

 

Prosiłbym, jakbyś mógł mi wobec tego wytłumaczyć co znaczy że "jak jest za nisko pedał sprzęgła...". W każdym aucie po założeniu nowego sprzęgłą można wyregulować pedał aby brał po odpuszczeniu go, zaraz przy podłodze, albo trzeba pedał puszczać długim skokiem i dopiero przy końcu puszczania auto jedzie. Więc jaki to jest wyznacznik tego że się kończy sprzęgło?

 

Uczono mnie, że jak się kończy sprzęgło, to się ślizga. Pedał nie ma raczej z tym związku, ale jeśli się mylę to chętnie poczytam sobie więcej. Całe życie się uczymy, tak? :)

 

"...lub podpowietrza się pompa za pedałem sprzęgła ale jeszcze nie musi ślizgać sprzęgła , w pewnym momencie docisk się zatrzaśnie..." - tego kawałka Twojego też nie rozumiem, możesz to trochę jaśniej, bo nie załapałem w ogóle o co chodzi a czytałem tą kwestię kilka razy. Chodzi o zły stan płynu hamulcowego w układzie albo zapowietrzony układ pompy sprzęgła? Czy to nie ten sam układ co do hamulców? Nie byłoby z hamulcami problemu wtedy?

 

Dzięki i czekam na dalsze informacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiec tak było, że sprzęgło brało normalnie i w pewnym momencie ni z gruszki ni z pietruszki pedał sprzęgła wpadł w podłogę.Wielce z tego faktu niezadowolony pojechałem do mechanika i po wyjęciu skrzyni biegów wyjął docisk i pokazał mi tarcze ,była zużyta a docisk (słoneczko) było w pozycji wciśniętej - zatrzasnęło się ( i z tego powodu wpadł pedał), dopiero pod prasa i wysunięciu blokady słoneczko odbiło w swoje swobodne położenie - stad moje określenie zatrzaśnięcia docisku. Sprawdź proszę czy nie ubywa płynu hamulcowego bo wysprzeglik centralny jest zasilany ze zbiorniczka płynu hamulcowego oraz od spodu czy na styku silnik skrzynia nie ma mokro, jak będzie to by znaczyło ze wysprzeglik zaczyna przepuszczać i w najbliższym czasie puści i pedał wpadnie do podłogi .Jak widziałem tak opisałem .Wysprzeglik jest wygodny w zakładaniu ale przez producenta a nie w użytkowaniu ponieważ to cudactwo jest plastykowe a uszczelnia go zwykły simering który się wyciera i przepuszcza płyn lub pada jak się przetrze Moze trzeba go odpowietrzyć ? Z przodu przy skrzyni jest styk gdzie rurka wchodzi w centralny wysprzęglik zabezpieczony wsuwką , trzeba ja wysunąć i lekko cofnąć , w odpowietrznik włóż przewód plastykowy przezroczysty i teraz trzeba zassać w nią płyn , będzie widać czy jest zapowietrzony , potem sprawdź jak działa pedał sprzęgła

 

Napisz z jakim efektem

 

Im bardziej zużyta jest tarcza tym bardziej wysprzeglk tzn. łożysko oporowe pokonuje dłuższą drogę ale nie do końca rozłącza sprzęgło - chyba jaśniej nie można tego wytłumaczyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz rozumiem ten zatrzaśnięty docisk. Ale nigdy tego na oczy nie widziałem.

 

Co do płynu hamulcowego - nic nie ubywa, sprawdzam obsesyjnie co 2-3 tygodnie. Pod autem sucho, skrzynia też sucha.

 

Wczoraj przeregulowałem śrubą skok pedału sprzęgła, teraz jak wcisnę do podłogi, to muszę puścić pedał około 3 centymetry zanim auto się ruszy, a nie jak wcześniej tylko 1-1,5 centymetra. Ale jeszcze nie jeździłem więc jutro sprawdzę jak to się w praktyce sprawdzi. No teoretycznie, powinien teraz pedał mocniej cisnąć pompę, a ta siłownik, tak?

 

Zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w te mańkę też można no to sprawdź czy nie jest mokro na styku przewód ciśnieniowy- wysprzeglik , znajdziesz go za trzema rurami wodnymi z przodu przy skrzyni biegów. Może czort się zapowietrza zapowietrzając tą pompę za pedałem sprzęgła. Jak tu będzie w porządku to stawiam, ze nie minie cię wizyta u mechanika na wymianie tarczy sprzęgłowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

No to źle stawiasz...

 

Oczywiście nikt nie jest tego w stanie stwierdzić bez przeprowadzenia badań w laboratorium :) ale kolesie co zmieniają olej trochę "na oko" wiedzą z czym mają do czynienia.

 

Jakiś debil, kutafon, partacz, dusigrosz... WLAŁ DO SKRZYNI HIPOL!!!!!!!!! Jak do starego Poloneza... Olej po zlaniu ze skrzyni miał konsystencję rzadkiej musztardy, wiec syntetyk 75W85 na pewno to to nie był...

 

Po wyjechaniu z warsztatu i przejechaniu kilometra zanim nowy olej sobie trochę "połaził" po skrzyni, zmiana biegów to poezja!!!!!!

 

Muszę teraz tylko przeregulować znów pedał tak jak był wcześniej by brał bliżej podłogi bo mam za wysoki teraz.

 

_________________________________________________________________________________________________________________

 

No i temat haczącej dwójki i trójki powraca... ale już chyba założę inny temat o tym... bo to raczej nie kwestia tylko i wyłącznie poziomu oraz rodzaju oleju w skrzyni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...