Gość MiMio Opublikowano 27 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2007 Witam zainteresowanych. Mam problem, a w sumie moja mama, bo to ona jeździ P10. Od jakiegoś czasu, mniej więcej od czasu kolizji - jakieś 3 miesiące temu, zaczeły dziać się dziwne rzeczy w oświetleniu zewnętrznym auta. Wyglądąlo to tak: jechała samochodem w nocy na światłach, i niewiadomo dlaczego, światła zaczynały wręcz migać, nie gasły , tylko zmieniały moc (natężenie światła) z jaką świeciły. Jak światła przygasały - przygasąło również podświetlenie deski w aucie. Wizyta u mechanika nic nie wykazała (serwis Skody), wszystkie kostki od świateł OK, nie było nigdzie zwarcia, światła działały. I znowu po 2 dniach ta sama akcja ze światłami. Kobieta sie zdenerwowała i znowu do mechanika. Postawiona diagnoza - przełącznik zespolony świateł do wymiany (dość często pada, z tego co wyczytałem). Koszt - 440zł!! Wymieniłem przełącznik, mechanik popsiukał jakimś sprejem izolacyjnym przewody, kostki, i styki (zgarnął za wszystko ok 200zł),............. i to samo. Po zmianie przełącznika mama zaobserwowała, że podczas jazdy, światła nie przygasają, ale odwrotnie- świecą mocniej (cyt."jarzeniówy"), przy czym, w chwili gdy światła świecą mocniej, wentylator nagrzewnicy szybciej pracuje, i wycieraczki. Wygląda to tak, że jedzie ... jedzie.. i ni z tego ni z owego, jaśniej zaczyna świecić przed nią, i po chwili normalnie. Nie wiem czego szukać, żeby znaleść przyczynę?? Akumulator jest sprawny, auto ma gaźnika (1.6l 16V), więc nie można zrobić nawet diagnostyki silnika (zresztą nie wiem czy pomogła by), aczkolwiek gniazdo diagnostyczne posiada. Moje przypuszczenia to - alternato, może gdzieś nie łączy jak trzeba i czasami daje mocniej lub słabiej (mechanik to wykluczył, ale kto go wie). Jutro auto jedzie ponownie do mechanika, zobaczymy co powie. Póki co czekam na jakąś pomoc z waszej strony. Z góry DZIĘKUJĘ. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dylson Opublikowano 27 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2007 Sprawdz regulator napiecia. A jak auto stoi na swiatlach i dasz gazu to swieca wyraznie mocniej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MiMio Opublikowano 27 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2007 jak dam gazu nic się nie zmienia, ta przypadłość jest losowa. Dlatego też i mechanik się śmieje, bo sam nie wie gdzie ma palce wsadzić . Jutro ma coś sprawdzać w ładowaniu i elektryce silnika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcin101 Opublikowano 27 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2007 szczotki w alternatorze moga padać ,albo regulator napiecia, sa skoki napiec w instalacji, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roberts Opublikowano 27 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2007 Ja też stawiam na alternator lub regulator napięcia.Może jakaś dioda mieć przebicie i podawać pełne napięcie alternatora i wtedy mogłoby podskoczyć na zasilaniu żarówek. Zalecam szybkie sprawdzenie bo to byłoby nie zdrowe dla akumulatora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcin101 Opublikowano 28 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2007 sprawdzaj poziom elektrolitu bo moze sie wygotowac przy skokach napiecia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MiMio Opublikowano 28 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2007 Widzę że masz pojęcie kolego "marcin101". Wyobraź sobie, że tak właśnie było, jak ostatnio zajżałem do akumulatora matki, w każdej celi brakowało płynu - ok 1 cm do normy. [ Dodano: Pon 12 Mar, 2007 11:34 ] Zrobione, wymieniony regulator napięcia i szczotki w alternatorze. Dziala jak trzeba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.