Gość Oweedom Opublikowano 2 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2007 Witam! Przestała mi działać tylna wycieraczka. Jak włączam wycieraczkę, słychać tylko taki klik z tylnej klapy i... nic poza tym. Otwarłem klapę bagażnika i poruszałem gumową harmonijką z lewej strony, która przeprowadza kable z kabiny na klapę i... wycieraczka zaczęła działać. Jak poruszałem jeszcze raz - przestała. I tyle podziałała. Podejrzewam, że kabel się złamał, czym jestem załamamy. Nie po to człowiek kupuje japońca, żeby zaliczać takie awarie - rodem z [reno] czy jak sie to tam pisze. Ale powiedzcie co zrobić. Na jakichś forach z opla i reno czytałem, że trzeba to zmostkować. Ale ja nie potrafie przesunać tej harmonijki gumowej, żeby mieć pole operacyjne, że się tak wyrażę. Musiałbym ją zniszczyć. Poradźcie coś. Może to wcale nie to?? A jeśli tak, czy ktoś to już w micrze naprawiał coś takiego?? Dodam, że posiadam MICRĘ K11 październik 1998r. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domiss Opublikowano 2 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2007 Wyciągnij tę gumę z blachy (z klapy lub z auta, tam gdzie większa jest). Guma jest na wcisk, więc powinna łatwo wyjść. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rafał79 Opublikowano 2 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2007 Ja kiedyś próbowałem zdjąć gumę i zlutować ułamane przewody od tylnej wycieraczki. Jednak operacja zdjęcia gumy nie jest taka prosta, postanowiłem więc, że przetnę gumę, zlutuję przewody zaizoluję je, a następnie bardzo ścisło skleiłem izolacją przeciętą gumę. Jeżdżę tak już ok 6 miesięcy i nie było problemów z przebiciem czy dostaniem się wody pod gumę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Oweedom Opublikowano 2 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2007 Nio bez przesadyzmu, Domiss. Tyle zrobiłem, ale nic mi to nie daje, bo wiązkę kabli by trzeba pozbawić delikatnie izolacji i zajrzeć do środka, a ta harmonijka gumowa w tym przeszkadza. Nie da się jej przesunąć za bardzo, a bo i kabli nie nadbywa za wiele. Musiałbym ją rozciąć w środku, ale nie chciałbym jej niszczyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domiss Opublikowano 2 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2007 Z drugiej strony też powinna wyjść. Jeśli nie, to zdejmij tę blachę z wewnętrznej strony klapy bagażnika, odepnij kilka zapinek od kabli i powinny wyjść więcej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mariu Opublikowano 3 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2007 Proponuję wyjąć całą wiązkę przewodów. Wcześniej przygotowujemy odpowiednie przewody po około 0,5mm2 średnicy i jeden około 1,5 mm2 - linki miedziane plecione. Ja kupiłem w sklepie elektrycznym. 1--Na wewnętrznej stronie tylnego prawego błotnika (tj wewnątrz samochodu) rozpinamy zatrzaski przewodów. 2--W klapie zdejmujemy blaszane poszycie uważając aby nie połamać plastikowych zatrzasków, element gumowy znajdujący się pomiędzy klapą a nadwoziem delikatnie wyciągamy po obu końcach 3--po lewej stronie klapy (wewnątrz) wiązka trzyma się na dwóch spinkach wsadzonych do klapy- delikatnie wyjmujemy 4-- rozpinamy przewody w klapie- ale tylko dwie kostki wiązki idącej do błotnika lewego 5--do rozłączonej wiązki przyczepiamy na jeden koniec linkę która ułatwi nam później przeciągnięcie naprawionej wiązki w klapie i błotniku. 6-- sprawdzamy za pomocą oporomierza która wiązka przewodów jest pęknięta. 7--rozwijamy izolację -taśmę którą wiązki są zaplecione 8--odmierzamy odcinek potrzebnego przewodu, ucinamy prawie cały stary ( pozostawiając po 5 cm przy zatrzaskach i wlutowujemy nowy, izolacja itp. 9--całą wiązkę na nowo owijamy nową taśmą izolacyjną, i przeciągamy wewnątrz błotnika i klapy. Ja wymieniłem wszystkie przewody w tej wiązce i zajeło mi to max 2 godziny. Wymieniając wszystkie przewody w wiązce mamy pewność, że podobna sytuacja nie zdarzy się więcej w życiu micruni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Oweedom Opublikowano 4 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2007 Dzięki wszystkim za pomoc. Jak się brałem za robotę, chciałem to zrobić tak, dokładnie tak, jak to poźniej zaproponował Mario, ale zbyt wiele musiałbym rozplątać, przeciągać. Po prostu się wystraszyłem, ale zamiar był - aparat cyfrowy w pogotowiu, żeby później nie było zonka, co jak podpiąć. Zrobiłem to inaczej. WD40 sprawił, że ta harmonia gumowa przesunęła się na tyle, że ukazały mi się przewody (kocham ten spray). Dwa (zielony i niebieski były przerwane), dwa inne miały przerwaną tylko izolację. Po zmostkowaniu (nie jestem specem od lutowania) zielonego zaczęła działać wycieraczka tylna, a niebieskiego - wracać sama do położenia spoczynkowego. Więc wszystko o.k. Wzmocniłem izolację na pozostałych kabelkach. Na koniec zaciągnąłem na miejsce NIENARUSZONĄ osłonę-harmonię gumową i zobaczymy, co będzie. Po robocie zauważyłem, że oświetlenie tablicy rejestracyjnej nie działa. Obie lampki milczą. Ale reszta kabelków była wizualnie O.K. Więc może taki zbieg okoliczności i żarówy poszły. Niemniej i tak nie potrafiłem się do nich dorwać. Śrubki odkręciłem, ale lampki wyszły tylko 1cm i klops. Jeszcze raz dzięki za zainteresowanie i pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.