Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Kolejny temat o perypetiach z zawieszeniem w N 16


Gość Slavecky

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Slavecky

Wiem, wiem - temat był wałkowany wiele razy (przeszukiwałem formu :) ale myślę, że sytuacja u mnie jest nieco nietypowa - może ktoś miał podpobną więc napiszę

 

Otóż mam N16 1.8 sedan z 2002 roku z oryginalnym przebiegiem 35 tys. ( w zasadzie to przebieg rocznego auta :) Auto po tesciu, zadbane - wiecej stalo niz jezdzilo.

 

 

Niemilosierna sieczkarnia na zwyklych, klasycznych gruntowych nierównościach - po prostu boli mnie serce kiedy mam z asfaltu zjechac ;-/ (Dodam, ze mam porownanie i doswiadczenie w jezdzie poza asfaltowej bo to moje 4 auto a z racji hobby -wedkarstwa - czesto wjezdzalem w niezle "ofrołdy" ;))

Poza tym niewielki uspok porzeczny asfaltu lub byle dziura działaja jakoś ekstremalnie mocno na kolumnę McPhersona. Dział ona tak jakby był za miękka - jakby po wjechaniu w dołek/dziurę amor się składał, sprężyna skladała do oporu ale jakby tego wszystkiego było za mało na wytłumienie siły kinetycznej pochodzącej z wjechania w nierówność. Efekt taki, że "dobija" przekazując uderzenia zawieszenie/ karoserię...

Czy ktoś mial kiedys podobny problem - czy jakos go zdiagnozowal?

NIe myślcie, ze nie bylem w serwisie! :)

Chłopaki sprawdzili koncowki drążków, swoznie, wahacze, sprezyny.... i nic! Wszystko cacy! Ba - wjechalem na szarpaki - amory w bardzo przyzwoitym stanie (dostalem wykresy)a mimo to zawieszenie na nierwonosciach to masakra!

 

Możesedan ma taką kanapowatą charakterystykę? Moze jest jakas mozliwoś zrobienia z tego badziewia normalnego zawieszenia?

Ja rozumiem, ze jest ono cacy bo swietnie trzyma na rownym asfalcie ale IV RP to nie Niemcy z drogami jak stół, gdzie dróżka asfaltowa do sracza w lesie jes czestokroc w lepszym stanie niż E7 :(

 

Zdruzgotany

S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie przejmuj się - Nissan Renault - producent mega chłamu pt. Almera robi takie - ja mam 45 kkm co prawda zrobione w ciagu roku ale pukania i trzaski jak w 7 letnim wozie - może nie ma aż luzów i trzepań kierą, ale ten zawias w miom przypadku też pozostawia wiele do życzenia - wiem, że stuki denerwują, ale skoro luzów nie ma to co stuka? w moim podejrzewam właśnie mc persona lub amorek -

Amorek sprawny być może ale może stukać - i to bardzo.

Z drugiej zaś strony wóz prowadził się przyzwoicie - trzyma w zakrętach i zap.. jak oszalały. Byłem na zbieżności bo fabryczne Bridgestony poleciały po 15 kkm? Czyżbym az tak ostro jeździł? Te na tyle nie są zjeżdżone wcale - z przodu ich nie ma.!!! Zbiezność OK sprawdzana 2 razy. Dziwne zawieszenie, ale powtarzam bezpieczne i jeździ się dobrze.

W końcu serwis dopatrzył się pękniętej poduszki na podłużnej belce silnika. Jest zdecydowanie ciszej po wymianie, choć drobne stuki są dalej słyszalne, nie ma luzów - więc się nie przejmuję... tylko radio głośniej gra.... :sindbad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Gość trebor_d

Witam!

Jestem właścicielem N16 1,5 75000tys. przejechane. Dodatkowo jeżdziłem koleżanki Almerką taki sam model. Mogę stwierdzić, że niestety autko mocno "dobija" na nierównościach zarówno moje jak i koleżanki. Stuki i w moim i w jej. Nie wiem czy podróżowałeś z dużym obciążeniem z tyłu? To dobiero masakra.

 

Tak na marginesie: Chwilowo jeżdzę starym 100NX (14 letnim). W porównaniu z Almerką tamto zawieszenie jest "boskie". Nic nie stuka, puka i rewelacyjnie trzyma się na łukach. Jadąc pierwszy raz tym "dziadziusiem" miałem wrażenie, że przesiadłem się do auta o klasę lepszą.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety TTTM, ostatnio byłem w ASO wyminic termostat i zagadałem gościa czy mają szarpaki do sprawdzenia zawieszenia, nic wiecej nie mówiłem ani nie sugerowałem. Odpowiedział, że owszem ale nie poleca bo pewnie wszystko jest OK bo alma ma takie głośne zawieszenie i wydam tylko niepotrzebnie kasę no chyba że w ostatnim czasie zaobserwowałem coś czego zdecydowanie nie było wczesniej to można sprawdzić.

Pociągnąłem go dalej i pytam czy w primerach też tak jest - zaprzeczył mówiąc że tam jest zupełnie inne zawieszenie ale za to mniej trwałe.

Te stukanie też mnie wkurza ale nie pozostaje nic innego jak sprzedać brykę albo sie przyzwyczaić - ja wybrałem to drugie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość porcupine

Ważne że to zawieszenie jest bardzo wytrzymałe, chyba to sie głównie liczy na naszych drogach ;) A co do tego "dobijania" na dołkach, jeżdżąc samemu jeszcze nigdy mi sie coś takiego nie przytrafiło. Przy sporym obciążeniu i dużej prędkości rzeczywiście zdarzało sie że dobiło, ale wydaje mi sie to zupełnie normalne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

u mnie co prawda auto ma 7 lat i ponad 140kkm i wszysko tak napieprza, że aż żal d... ściska, ale na wszelakich badanich etc, wychodzi, że wszystko ok, więc zawias jest trwały i to to jest chyba najważniesze w autach tej klasy.

zatem się przyzwyczaiłem do tego, ale jest to bardzo nie miłe uczucie, bo 5 letnia skoda octavia w porównaniu to almery jeździ jak nówka sztuka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zawieszenia to sie zgodze.Gdzi jedziemy w 3 a nawet w 2 osoby bez bagazu to przy wjedzie na lezacego policjanta przy predkosci oko 20km/h tyl az dobije do konca.Podczas deszczu na takim walku z przodu tez czasem cos sobie puknie.Przebieg 36tyskm bylismy w aso wszystko jest oki.Widocznie ten model tak ma.Podczas jazdy na wiekszej chopce auto tez potrafi dobic do konca.Troche za miekka ta almera dlamnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...