Gość andy gordon Opublikowano 26 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2007 -gdy slisko,mokro,snieg tak,ale nie przesadzalbym z tym"pruciem"Gdy asfalt czarny to navara naprawde przyzwoicie sie zachowuje bez dopietego przodu.Zobacz post Ryzego Konia-odnosnie jego wypadu do austrii na narty(srednia 140km/h-10l) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość peteros Opublikowano 26 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2007 Bardziej niepokoi mnie to, że producent nie zaleca (tzn. cofa gwarancję) jazdy po suchym czarnym... I jeszcze jeden trudny temat - jak się parkuje navarą w mieście? Podziemne/piętrowe parkingi w ogóle wchodzą w grę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domadm Opublikowano 26 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2007 Petros - navarą D40 zdarza mi się że pomykam 180km/h i nie ma NAJMNIEJSZEGO problemu! Jest bardzo stabilna i pewna nawet przy takiej prędkości. Z zapiętym 4x4 to max jechałem 160km/h i też nie było żadnego problemu (było śniegowo). A normalnie to jeżdżę z napędem na tył i jakoś nie narzekam, wręcz przeciwnie - wyprzedzam często w miejscach gdzie plaskacze hamują bo są jakieś nierówności czy dziury, a mi to wszystko jedno Wg mnie D40 zachowuje się jak przyzwoita osobówka z niezłym przyśpiechem i dużo większą odpornością na dziury, a jedyny minus to tylne zawieszenie - wiadomo czemu - ale i na to są sposoby. W parkingach też daje radę - wysokość bez problemu, natomiast czasem ciężko zmieścić się w zakrętach na parkingach piętrowych, ale wystarczy czuwać i jest ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Grzesiek13 Opublikowano 27 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2007 Nie zastanawiaj się tylko kupuj, to dobre autko a jak o nie zadbasz to będzie jeszcze lepsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ika74 Opublikowano 27 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2007 I jeszcze jeden trudny temat - jak się parkuje navarą w mieście? Podziemne/piętrowe parkingi w ogóle wchodzą w grę? no temat faktycznie drażliwy ale prawdziwy navaromaniak wyzwań sie nie boi ... a pozatym... jak ruszają wyprzedaże w centrum handlowym daj navarke( albo zgoła ciężarówkę ) kobiecie...gwarantuję że WSZĘDZIE SIE ZMIEŚCI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzemik Opublikowano 27 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2007 Po śliskim można i jechać 180 km/h jak ktos ma mocne nerwy , samochód z zapietym 4H idzie jak po sznurku :kosci: ....tylko zawsze jest ten problem z zatrzymaniem a propos parkowania,: - bez hardtopa parkuje się bardzo dobrze, widoczność jest rewelacyjna -, wyczucie samochodu ok - z hardtopem jest znacznie gorzej , widoczność do tyłu prawie zerowa, myślałem o założeniu czujników parkowania, ale juz nie ma potrzeby. Do precyzyjnego cofania można otworzyć drzwi i się wychylić. Navara ma bardzo duże lusterka boczne, widoczność jest rewelacyjna, cofa się jak TIRem , można wejść pomiędzy samochody "na lakier". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość peteros Opublikowano 27 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2007 navarą D40 zdarza mi się że pomykam 180km/h i nie ma NAJMNIEJSZEGO problemu! Jest bardzo stabilna i pewna nawet przy takiej prędkości. A możesz się przyznać, ile wyciągnąłeś maks.? Licznikowo czy GPS-owo? Przy 100 milach na blacie we Wranglerze trochę dygałem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domadm Opublikowano 27 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2007 peteros, nie za bardzo mam gdzie teraz spróbować a wskazania miałem max 190 z prędkościomierza. Jak wyskoczę na jakąś autostradę to sprawdzę ile pokazuje GPS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość peteros Opublikowano 27 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2007 Tylko na tylnej osi? Żadnego myszkowania? Jakie miał chwilowe (;-)) zużycie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domadm Opublikowano 27 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2007 tak, tylko tył. Jakie myszkowanie?? no co ty, tak stabilnego auta to ze świecą szukać - pięknie się prowadzi przy tych prędkościach, naprawdę. I zawsze masz ten psychiczny komfort że jak ci tir zajedzie drogę to możesz kosić przydrożne znaki, zaliczyć rów i przeżyjesz, a może nawet pojedziesz sobie dalej. Co do spalania to nie pamiętam juz, może ok 12-13l. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crensch Opublikowano 28 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2007 ja bym nie kupowal...2 lata to jeden z 1 egzemplarzy...bananowe testy... to mowilem ja bananowy tester... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość peteros Opublikowano 28 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2007 Tego właśnie boję się najbardziej. Sprzedający właśnie mi się przyznał, że właśnie wymieniają mu sprzęgło na gwarancji, bo wykryli jakąś wadę fabryczną. Do innych poprawek się nie przyznaje, ale kto go wie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domadm Opublikowano 28 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2007 No to zapytaj go jeszcze o rdzewiejącą klapkę wlewu paliwa, wał napędowy i jeszcze coś było z usterek fabrycznych, ale już nie pamiętam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzemik Opublikowano 28 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2007 a najlepiej weź Crenscha to może sprawdzi ten samochód który chcesz kupić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość peteros Opublikowano 28 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2007 To może lepiej dozbieram do nowego i wtedy poproszę kol. Crenscha? ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ika74 Opublikowano 28 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2007 dwuletnia... faktycznie z pierwszego rzutu... ja bym wolała zacisnąc zeby i pasa i wziąść nowa.... co zresztą zrobiłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crensch Opublikowano 28 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2007 no z tych kampani serwisowych nowych navar to byla kolumna kierownicy, tylni most i cos qrcze ale nie moge znalezc listu na to z nissana wiem ze ja mialem 3 kampanie sprawdzajace...no i sprawdz oczywiscie ta blaszke o ktorej mowi doamdm ale jesli jest na gwarancji jeszcze to Ci to wymienia (bo slyszalem ze to standardowy babol) ja niczyjego samochodu nie bede testowal bo jak tylko wsiade to zaraz w bryke jakis traktor albo inne landrowerstwo wjedzie [ Dodano: Sro 28 Mar, 2007 21:15 ] btw jak to Ci finansowo wyjdzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość peteros Opublikowano 28 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2007 W sobotę będę miał okazję przejechać się osobiście d40 :-) Daleki znajomy kumpla odbiera w piątek z salonu. Ta używka, której się przyglądam finansowo wygląda tak (wszystko netto): 15k odstępnego na FV + 45k pozostałych rat leasingowych (na ustalonych od nowa warunkach). Sprzedający nie wzbudza mojego zaufania/sympatii typ lekko-gburowaty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ryży Koń Opublikowano 28 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2007 olej gościa A może weź starego Pickupa w wersji Navara i tyle. W sumie jak chcesz mniej wydać to i L200 będzie spoko a jest tańsze . Tylko nie bijcie, że mu polecam Miśka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość peteros Opublikowano 28 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2007 Nie, ten stary ma tylko 130 koni, wiec byłby dla mnie straszny muł... Opcją jest zaciśnięcie pasa i nówka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ika74 Opublikowano 29 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2007 Sprzedający nie wzbudza mojego zaufania/sympatii typ lekko-gburowaty. no wiesz.. pozory mogą mylić ...ja podobno na pierwszy rzut oka jestem osa [ Dodano: Czw 29 Mar, 2007 10:13 ] a propo's aut używanych.... http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2459793 ciekawe co sprzedajacy rozumie pod pojęciem "po lekkim zalaniu" :027: .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gumis78 Opublikowano 29 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2007 po lekkim zalaniu znaczy ze jak go utopili ... to na 90% silnik do wymiany ... raz czytalem o oszolomie ktory utopil nissana wyciagnal z wody traktorem i probowal odpalic ... ... ika .. OSA ? ... no ani my ani PGD tego nie zauwazylo :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crensch Opublikowano 29 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2007 albo poczekaj na hajlaksa z nowym silnikiem..moze tez dadza nowe wyposazenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość peteros Opublikowano 29 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2007 No ale to dopiero w listopadzie i cena nieznana... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crensch Opublikowano 29 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2007 ale i tak pewnie bedzie taniej zobacz jakie teraz sa ceny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.