z2maciek Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2007 z2maciek na mikserze nigdy nie osiagniesz mocy takiej jak na PB bo wynika to z faktu ze zmniejszasz srednice dolotu aby zassalo gazbyc moze wczesniej na benzynie Ci nie osiagal pelnej mocy albo cos uszkodzone jest odnosnie PB i nie widac ronicy na gazie albo wjedz na rolki i zobaczysz roznice np w ga16ds obydwa gardziele to 20 i 28 albo podobnie a mikser max to 36mm 38mm a to i tak bardzo sporo jaki mozna dac przelot to jak moze uzyskac taka sama moc na LPG?? jakna PB bez miksera to moze pochwal sie fotka miksera pozdr Ojj szykuje się zażarta polemika 1. Nie twierdzę że osiągnę moc taką samą. Twierdzę jedynie, że różnica jest niewyczuwalna, tzn, powiedzmy w granicach do 10 %. A to jest jak najbardziej możliwe. 2. Do zassania gazu wcale nie jest potrzebne wprowadzanie znaczącego oporu w dolot. Wystarczyłoby wykonanie prawdziwej zwężki venturiego, zapewniającej w miarę laminarny przepływ a nie żałosnej jej atrapy jaką jest mikser. Straty energii (=opory ssania) byłyby na takiej zwężce znikome. Dlaczego więc się jej nie stosuje w autach ? Ze względu na ilość potrzebnego miejsca. Przed nią musiałby być dlugi odcinek prostego przewodu, a sama zwężka także musiałaby mieć dużą długość by zapewnić odpowiednio łagodne zmiany przekroju. 3. W ga16ds wg książki gardziele mają średnice odpowiednio 30 i 34 mm. Tak naprawdę nieco mniej bo część ich przekroju zasłania zwężka venturiego, dysza główna, ośki przepustnicy itp. Sumaryczny przekrój, biorąc pod uwagę te graty odpowiada mniej więcej gardzieli o średnicy chyba ok 43 mm (mogę się troszkę mylić bo liczyłem to kiedyś a teraz piszę z pamięci). Mój mikser ma 36 mm. Jest to więc ograniczenie powierzchni przelotu o ok 35 %, o ile więc gaźnik wprowadza (gdzieś wyczytałem) ok 5 kPa spadku ciśnienia, to niech taki mikser wprowadza 9 (bo 5*(1,35^2)=ok 9). W aucie z oryginalnym dolotem ma on przy pełnej mocy opory około 10 kPa, dodajem mikser - 9kPa więc mamy w sumie 19 kPa. Czyli pod koniec suwu ssania w cylindrze zostaje bez miksera 90 kPa a z mikserem 81 kPa. To ciśnienie jest już mniejwięcej proporcjonalne do mocy rozwijanej przez silnik. Daje to różnicę nieco ponad 10 procent. I usilnie twierdzę że to jest maksymalny spadek mocy jaki może powodować mój mikser. A taką różnicę trudno wyczuć. Dobrze ukształtowany mikser może natomiast sprawić że ta różnica będzie jeszcze mniejsza. Obliczenia powyższe są siłą rzeczy przybliżone, ale dają wyobrażenie o skali problemu. 4. Nie mam powodu sądzić by mój nissanek miał zaniżoną moc na benzynie. Zarówno na podstawie pomiarów empirycznych (porównanie z nową corollą 110 KM), jak i pomiarów przyspieszeń (wyniki zgodne z danymi katalogowymi). Ale sprawdzę to. Nie wiem czy wiesz ale istnieje prosta metoda obliczenia mocy auta bez korzystania z hamowni ! Wystarczy pozioma droga, stoper, znajomość masy auta, w miarę dobrze pokazujący prędkościomierz i trochę obliczeń. 5. Jeszcze na koniec dodam że punkt 3 wskazuje pewną ważną, oczywistą zasadę: moc maksymalna w żadnym przypadku nie jest funkcją liniową powierzchni zwężki w dolocie (miksera). Tak więc zmniejszenie przekroju o np 40 % absolutnie nie równa sie 40 % utracie mocy. Dlaczego - wynika to z punktu 3. Nie zrozum mnie źle. Nie twierdzę, że mikser nie powoduje straty mocy. Powoduje, zawsze. Ale mikser o nie za małej średnicy (a za taki uważam mikser 36 mm w silniku 1,6) nie powoduje strat radykalnych, ani tym bardziej wyraźnie wyczuwalnych w czasie jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wszok Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 a ile masz od 0-100 ? jakis filmik? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
z2maciek Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 a ile masz od 0-100 ? jakis filmik? Jak się dobrze uda to ciut poniżej 11 sek, czyli akurat tyle co w danych katalogowych tego auta (10,7 sek). Filmiku nie mam, bo i nie mam czym go zrobić. Ale na co dzień tego nie mierzę. W takim pomiarze zbyt wiele zależy od tego jak akurat uda się start, od zmian biegów, przyczepności itp. Poza tym szkoda mi tak żyłować auto. Zawsze sprawdzając wpływ jakiejś regulacji czy modyfikacji na osiągi robię sobie test typu np rozpędzanie na drugim biegu od 1000 do 6000 obr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość hermoll Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 ja mialem mikser najpierw 34 pozniej 36mm i auto nie jezdzilo, bardzo oslablo o momemncie nie wspomen jakze i o spalaniu, jazda tym samochodem byla bardzo uciazliwa, nawet na PB to nie chdzilo dobrze a bylo porownywalnie z LPG na mikserze przyspieszalo jak na filmiku wszok-a co jeszcze siedzial mikser u niego albo i gorzej ga16ds srednica przelotu 30 i 34 srednica gardzieli 22 i 30 oczywiscie ze zaslania jeszcze wtryskiwacz i inne rzeczy , tak samo w blosie dochodzi jeszcze gwizdek nie pisalem ze procent zwezenia dolotu to procent zwezenia mocy no i teoria nie zawsze musi odpowiadac praktyce , rolki to rolki a wyliczania beda zawsze wyliczeniami, niechce sie klocic ale zdania nie zmienie , ze mikser jest jakims rozwiazaniem ale nie koniecznie dobrym pozatym mikser z tego co czytalem na wysokich obrotach zuboza mieszanke na niskich przelewa w srednim zakresie jest OK, szkoda ze nie mialem miernika odpowiedniego zeby zmierzyc co pokazuje sonda przy pracy na mikserze, ale jedno wiem zalozylem blosa i auto zmienilo swoje oblicze, do miksera co moge powiedziec czuje wrecz wstret i nienawisc bo mi napsul kupe nerwow przez niecale 2 lata uzytkowania srube ograniczajaca gaz mialem roznie ustawiana ale nawet na max odkrecona auto bylo slabe zapodaj filma jak Ci przyspiesza i jakies foty miksera jak mozesz kolega Grzechu mial 100nx w automacie i tez mial mikser, silnik zasilany na PB byl wtryskiem i nie powiem ale ladnie mu to chodzilo i palil tez w porzadku z opinii forumowiczow duzoo ponad polowe osob z mikserem jest niezadowolonych badz co badz u mnie to sie nie sprawdzilo i zdecydowalem sie na blosa, w blosie jesli reduktor podaje odpowiednia ilosc gazu(jest wydajny na odpowiednia moc) mozesz go ladnie wystroic poprzez wypilowanie gwizdka, opinie ludzi co zalozyli blosa w porownaniu do miksera sam wiesz jakie sa pozdrawiam [ Dodano: Nie 08 Kwi, 2007 11:02 ] no to bardzo ladny czas jak na LPG i jak na mikser Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dodo Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 mój sunny na mikserku wkręcał się tak http://www.wrzuta.pl/film/y1Ggsvzh4B/mvi_5904 i palił nie wiele jak widać a teraz jiest spalanie około 11-12l na 100km a na blosie jeszcze nie kręciłem :diabel: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość hermoll Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 ok 14sek u mnie najgorszym problemem bylo ze raz lepiej chodzi raz gorzej na mikserze bylo to bardzo odczuwalne na blosie tez ale mniej na PB teraz ciagnie jak wsciekly u siebie musze zrobic aby sklad mieszanki trzymal do 7tys obr(byc moze reduktor nie wytrzymuje i ma malo gazu :/ ) sprawdzic szczelnosc dolotu zimny dolot sprawdzic i wymienic kopulke i palec, jak narazie nie moge odkrecic jednej sruby co trzyma kopulke :/, dlaczego chce to robic jak przyspiesze zaplon na maxa co u wiekszoci powoduje poprawe dolu u mnie jakos wogole auto nie ma ochoty ciagnac ) przewody zmieniane byly i na starych i nowych jest to samo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dodo Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 u mnie na PB idzie jak krew z nosa... a jak przyspieszyłem zapłon to na gazie tylko do 3tys.obr i mógłym sobie gazete czytać zero mocy i przyspieszenia więc wróciłem do nominalnego ustawienia i jest ciut lepiej ale na mikserku było super nawet na przyspieszonym zapłonie... a na blosie kicha myślę że to sie nie bawem zmieni... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość hermoll Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 no to u mnnie na PB to idzie jak przecinak do 7tys Dodo na PB tez ci slabo ciagnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dodo Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 dławi się jak głupi i muszę bardzo precyzyjnie dozować gazu bo inaczej czkawka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość hermoll Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 pompka przyspieszajaca dziala poprawnie w gazniku? ja moge wdepnac gaz w podloge i zawija sie auto zdrowo szkoda ze nie mieszkasz w okolicy czwy to bym Ci pewno rozkminil codolega Twojemu nissanowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dodo Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 no szkoda ale mysle że z Tolim będziemy jeszcze kombinować ale ajk możesz to podawaj szczegóły co robić :diabel: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość hermoll Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 a czy otwiera ci sie przepustnica 2 stopnia w gazniku? i czy 1 stopien tez dziala OK? bo rozumiem na lpg i na pb ciagnie do 3tys obrotow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
z2maciek Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Wśród instalek lpg jest niesamowity rozrzut parametrów ich funkcjonowania. Jednym idą auta jak na benzynie, inni mają problemy by 130 km/h przekroczyć. Jednym pali gazu 9 po mieście innym 14. Ja uważam, że dobrze zestrojona instalka na mikserze zapewnia maksimum 10 % straty mocy. oczywiście i te 10 % można uwolnić, na przykład zakładając blosa. Z drugiej strony wiem że ludzie miewają kupę problemów z instalkami na mikserze. Pewnie gra tu rolę wiele czynników: np kiepski mikser, zła regulacja, przytkany dolot, złe funkcjonowanie reduktora (np stare membrany) itp. Jeśli chodzi o liniowość charakterysyki miksera, różnie z tym bywa, bardzo zależy od szczegółów ukształtowania tego elementu. Nie ma takiej reguły, że każdy mikser "przelewa" albo przy takim obciążeniu albo innym. Na sensownym mikserze i starannym zestrojeniu reszty, można uzyskać w całym zakresie obciążenia lambdę z naprawdę małą tolerancją. Duże znaczenie mają tu też parametry reduktora (stałość dostarczanego ciśnienia, i mała jego zależność od poboru gazu) Jako ciekawostkę podam, że u mnie instalka zachowuje się tak, że przy pełnym obciążeniu nieco wzbogaca mieszanke w stosunku do średnich obciążeń (mierzone lambdą). Właściwie nie wiem dlaczego akurat tak jest, ale ciesze się że jest, bo to dobra cecha. Może dzięki temu to auto ma zarazem niezłego kopa na gazie, jak i małe jego zużycie. u siebie musze zrobic aby sklad mieszanki trzymal do 7tys obr(byc moze reduktor nie wytrzymuje i ma malo gazu ) Hermoll mam dobry pomysł dla Ciebie. Zamiast kupować nowy reduktor możesz nieco zwiększyć wydajność obecnego - na próbę, by przekonać się czy pomoże (napisz jaki masz reduktor). Konkretnie chodzi mi o to, że rozciągając nieco sprężynę pierwszego stopnia reduktora (tego wysokociśnieniowego) zwiększysz ciśnienie gazu na wejściu do drugiego stopnia, w którym to wypadkowa średnicy dyszki oraz ciśnienia przed nią jest głównym ograniczeniem wydajności (nawiasem mówiąc tę dyszkę ktoś na forum pisał że rozwiercał i też pomogło. Tylko rozwiercenie jest nieodwracalne a sprężynę zawsze można spowrotem ścisnąć czy wymienić). Spróbuj, jeśi Ci się poprawi, będziesz wiedział, że to wina reduktora. A jeśli się nie poprawi - to i nie zaszkodzi. [ Dodano: Nie 08 Kwi, 2007 12:34 ] a czy otwiera ci sie przepustnica 2 stopnia w gazniku? i czy 1 stopien tez dziala OK?bo rozumiem na lpg i na pb ciagnie do 3tys obrotow Jak się naciska gaz w ga1xds w pewnym momencie (gdzieś w połowie skoku pedału) czuć taki delikatny dodatkowy opór. Mam wrażenie że po przekroczeniu tego oporu uaktywnia się II przelot (to tylko taka teza, nigdy nie sprawdzałem dokładnie). W każdym razie dając gazu tylko do tego oporu auto osiąga mi na V biegu ok 150 km/h. Tak więc gdyby komuś "nie żył" II przelot, wydaje mi się że takich osiągów mógłby się spodziewać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość hermoll Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 reduktor mam lovato rg78 pneumatik goago rozwiercil dysze ale jaka to niewiem skoro ci przelewa na wys obr to sie tylko cieszyc reduktor ma wymienione membrany w zakladzie gdzie montowali, udalo mi se gwarancyjnie jeszcze, dolot nie byl zatkany, czesto juz myslalem ze u mnie pieprzylo sie przez reduktor wlasnie co do gaznika to naciskajac gaz do pewnego kata otwarcia przepustnicy 1 stopnia 2 stopien jest zablokowany mechanicznie poprzez dzwignie polaczona z 1 stopniem kiedy odblokowywany jest 2 stopien to 2 stopien jest otwierany podcisnieniem panujacym w dolocie spojrz na gaznik z prawej strony jak patrzysz na przod auta i pociagnij linke gazu czy nacisnij to bedziesz wiedzial o co chodzi dzieki za pomoc z reduktorem [ Dodano: Nie 08 Kwi, 2007 13:03 ] poprawiam sie lovato rg80 pneumatik [ Dodano: Nie 08 Kwi, 2007 13:11 ] http://moto.allegro.pl/item181853254_reduk...a_cena_lpg.html koles podaje dane tego reduktora REDUKTOR / PAROWNIK LOVATO RG80 Urządzenie sterowane podciśnieniowo, które redukuje ciśnienie i odparowuje LPG utrzymując regularny przepływ gazu dostosowany do aktualnych potrzeb silnika. Dwa stopnie redukcji LPG zapewniają stabilną pracę zarówno przy niskich jak i wysokich ciśnieniach. Przejście LPG z fazy ciekłej w lotną zachodzi w wyniku spadku ciśnienia i absorpcji ciepła z elementów reduktora, podgrzewanych cieczą pobraną z pierwszego obiegu układu chłodzenia silnika. Przepływ gazu niezbędny przy uruchomieniu silnika (praca na wolnych obrotach) odbywa się poprzez główny obieg gazowy dzięki podciśnieniu wytworzonemu w silniku. CHARAKTERYSTYKA TECHNICZNA: Typ reduktora: 2 stopniowy z elektrycznym urządzeniem rozruchowym Zastosowanie: odpowiednie do samochodów gaźnikowych Typ paliwa: LPG (Gaz płynny) Ogrzewanie: cieczą z obiegu chłodzenia silnika Ciśnienie maksymalne przy wejściu: 45 bar Ciśnienie uregulowane pierwszego stopnia: 0,7 bar WERSJA: Aspirato RG80: do 136 KM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
z2maciek Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 co do gaznika to naciskajac gaz do pewnego kata otwarcia przepustnicy 1 stopnia 2 stopien jest zablokowany mechanicznie poprzez dzwignie polaczona z 1 stopniem kiedy odblokowywany jest 2 stopien to 2 stopien jest otwierany podcisnieniem panujacym w dolocie spojrz na gaznik z prawej strony jak patrzysz na przod auta i pociagnij linke gazu czy nacisnij to bedziesz wiedzial o co chodzi Tak, wiedziałem że tak jest że II stopień jest otwierany podciśnieniem, a do pewnego otwarcia zablokowany. Zastanawiam się natomiast co to jest ten opór który w pewnym momencie czuć na pedale. Czyżby to był właśnie moment gdy zwalnia się blokada przepustnicy II przelotu ? Skoro dyszę masz już rozwierconą w reduktorze, a nadal masz wątpliwości czy daje on radę, możesz spróbować z tą sprężyną jak Ci się chce. W ten sposób można zwiększyć wydatek reduktora znacznie bardziej niż przez samo rozwiercenie dyszki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość hermoll Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 [ Dodano: Nie 08 Kwi, 2007 13:18 ] nie nie nie dyszy wlasnie nie mam ruszanej, goago w swoim BRC rozwiercal a kiedy sie odblokowuje 2 stopien to raczej opor to wlasnie zaczecie otwierania 2 stoppnia czyli sila ktora by popychala dzwignie podlaczona do 1 stopnia mogloby wywolywac opor, ale to przypuszczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
z2maciek Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 No, to ja mam taki sam reduktor tylko nie wersja podciśnieniowa lecz electronic. Jeden i drugi to w środku prawie to samo. I stopień ma w nich taką sporą spiralną sprężyne, której siła decyduje o ciśnieniu podawanym na II stopień (0,7 bar). Teraz tak wymyśliłem że mógłbyś nawet nie rozciągać tej sprężyny tylko dorobić pod nią jakąś pasującą do obudowy podkładkę. Nie pamiętam aż tak dokładnie jak to w środku wygląda, ale wydaje mi się że dało by się coś takiego zrobić - musiałby to być pierścień odpowiedniej średnicy, koło dwadzieściaparę mm. Zaleta - w każdej chwili gdybyś nie był zadowolony z rezultatów, mógłbyś ją usunąć i wrócić do stanu obecnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość hermoll Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 aha, czyli bardziej wygne membrane to wiecej cisnienia pojdzie np nie 0,7 tylko 0,9bara, dobrze rozumiem?, natomiast przewod podcisnienia wygina ktora membrane, bo ja tak myslalem zeby ten elektromagnes zalaczal sie przy wcisnietym gazie do oporu ale to nic nie daje przy 6tys oobr [ Dodano: Nie 08 Kwi, 2007 13:50 ] http://www.auto-gaz.lublin.pl/lpg-062.htm bardzo ciekawy artykul na temat LPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
z2maciek Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 aha, czyli bardziej wygne membrane to wiecej cisnienia pojdzie np nie 0,7 tylko 0,9bara, dobrze rozumiem?, natomiast przewod podcisnienia wygina ktora membrane, bo ja tak myslalem zeby ten elektromagnes zalaczal sie przy wcisnietym gazie do oporu ale to nic nie daje przy 6tys oobr Nie tyle bardziej wygniesz, co ustalisz równowagę przy innym ciśnieniu. Bo to jest tak, że z jednej strony naciska sprężyna, z drugiej ciśnienie gazu. Z membraną połączony jest zaworek w ten sposób, że gdy nacisk gazu staje się mniejszy niż sprężyny, otwiera on się bardziej i rośnie ciśnienie gazu. W ten sposób stabilizowane jest ciśnienie na te 0,7 bara. Silniejsza sprężyna = większe ciśnienie stabilizowane. Przewód podciśnienia najprawdopodobniej (tu zastrzegam - nie miałem w rękach tego reduktora ani jego schematu - więc tylko się domyślam) wpływa na membranę niskociśnieniową. A dlaczego elektromagnes nic nie daje przy 6000 obr ? Być może dlatego, że i tak II stopień reduktora jest już całkowicie otwarty czyli reduktor idzie ze swoją max wydajnością - którą to max wydajność możesz zwiększyć zwiększając nacisk sprężyny o której pisałem. To by sie zgadzało, jeśli tak jest to od pewnego momentu np 6000 obr dalsze zwiększanie obrotów już nie powoduje zwiększania dawki gazu, a powietrza leci coraz więcej - więc mieszanka się zubaża. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość hermoll Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 dokladnie tak wlasnie no to nic po swietach podlube przy reduktorze a gdybym odlaczyl przewod podcisnienia od reduktora to co by sie stalo wtedy? [ Dodano: Nie 08 Kwi, 2007 14:10 ] u mnie wlasnie po5tys obr zaczyan sklad spadac po 5,5 tys juz bardzo po6tys juz jest masakrycznie ubogo, napiecie na sondzie nawet 0,1V nie ma i tak myslalem albo reduktor nie wyrabia albo w dolocie panuje za male podcisnienie aby podniesc kurtyne w blosie, gwizdek rozpilowalem bo byla tragedia pozniej drugi raz poprawilem konkretnie sama gore oczywiscie ta czesc ktora widac po otwarciu kurtyny na maxa, ale dalej to samo mi sie wydaje ze te cisnienie gazu jest za male z reduktora no chyba ze ta dysza tez jakas jest u mnie [ Dodano: Nie 08 Kwi, 2007 14:21 ] a tu rozkleciony moj reduktor http://arbiter.pl/galeria/lovato-regeneracja [ Dodano: Nie 08 Kwi, 2007 14:35 ] mowa o tej dyszy o rozwiercie a tu sruba wolnych obr wykrecanie powododuje wieksze wygiecie i wiecej gazu poprzez ta dzwignie? podcisnienei powoduje chyba ten sam zabieg jak i rowniez elektromagnes i nasza sprezyna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
z2maciek Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Gdybyś odłączył przewód podciśnienia, to w ogóle reduktor nie da gazu. To podciśnienie uruchamia podawanie gazu przez reduktor. Gdy go nie ma tzn silnik stoi gaz nie płynie. Po to właśnie ono jest by zabezpieczać przed wypływem gazu gdy auto stoi z włączoną stacyjką ale niepracującym silnikiem. Śruba regulacyjna ma wpływ na podawanie gazu przy bardzo małym obciążeniu, im większe tym jej wpływ maleje, przy pełnym niewiele ma ona do gadania. A na ostatnim zdjęciu jest właśnie widoczna sprężyna o której pisałem. Jej wzmocnienie zwiększy ciśnienie gazu przed II stopniem reduktora. Albo podkładka (od strony obudowy reduktora) albo rozciągnięcie. No chyba żeby dobrać inną sprężynę ale to już trochę rosyjska ruletka, bo tu gra też rolę nie tyle siła sprężyny przy danym ściśnięciu, ale też jej współczynnik sprężystości k, którego nieodpowiednia wartość mogłaby powodować niestabilną pracę reduktora. A co do zubożania mieszanki u Ciebie: trudno powiedzieć czy to wina reduktora. Ja mam reduktor pod względem wydajności taki sam, i skład mieszanki trzyma mi do 6600 obr (więcej nie próbowałem bo żal silniczka Wiem że u Ciebie nieco więcej gazu trzeba bo opór w dolocie mniejszy, no ale skoro już od 5 tys Ci spada to coś tu nie gra. Może jednak za małe otwarcie blosa ? A może dałoby sie na próbę czymś zablokować blos w pozycji 100 % otwartej i wtedy sprawdzić ? Tylko w takiej sytuacji czy w ogóle uda się odpalić auto ? nie wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość hermoll Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 to podcisnienei uruchamia podawanie gazu i jeglo ilosc jesli dobrze rozumiem, wieksze podcisnienie wiecej gazu? no a rozwiercenie tej dyszy?? jest to mozliwe w tym lovato Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
z2maciek Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 to podcisnienei uruchamia podawanie gazu i jeglo ilosc jesli dobrze rozumiem, wieksze podcisnienie wiecej gazu?Raczej tylko podawanie uruchamia. O ilości potem już nie decyduje. no a rozwiercenie tej dyszy?? jest to mozliwe w tym lovato Hm pewnie jest ale osobiście bym tego nie polecał bo to jest zmiana nieodwracalna, a w dodatku wg mnie mniej skuteczna niż pogmeranie w sprężynie o czym pisaliśmy powyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość hermoll Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 moze nie do konca nie odwracalana bo mozna rozwieric jeszcze wiecej oczywsice jesli pozwala na to budowa zagwintowac i wkrecic redukcje ale to bezsensowana zabawa ktora moze nie udac sie mysle zeby zrobic podkladke gumowa pod ta sprezyne, ile bys proponowal 0,5cm?1cm? ta sprezyna siedzi w zaglebieniu wiec ta guma by nie wyleciala stamtad i jeszcze jedno z tego co widze jesli odkrece ta pokrywe aby podlozyc gume to nie bede musial wykrecac przewodwo wodnych, wiec moze nawet jutro to zmajstruje :D [ Dodano: Nie 08 Kwi, 2007 15:06 ] a nie blad ta sprezyna jest z drugiej strony czyli tam gdzie krazy za membrana woda :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
z2maciek Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 moze nie do konca nie odwracalana bo mozna rozwieric jeszcze wiecej oczywsice jesli pozwala na to budowa zagwintowac i wkrecic redukcje ale to bezsensowana zabawa ktora moze nie udac sie Też tak myślę. mysle zeby zrobic podkladke gumowa pod ta sprezyne, ile bys proponowal 0,5cm?1cm?ta sprezyna siedzi w zaglebieniu wiec ta guma by nie wyleciala stamtad i jeszcze jedno z tego co widze jesli odkrece ta pokrywe aby podlozyc gume to nie bede musial wykrecac przewodwo wodnych, wiec moze nawet jutro to zmajstruje :D IMHO dobry pomysł z podkładką gumową. A jaka ona musi być gruba ? Hmm przede wszystkim nie za gruba, tak żeby sprężyna miała jeszcze swobodę ruchu, żeby nie została całkowicie zgnieciona aż do zaciśnięcia zwojów. Musi pozostać swoboda ruchu membrany. Jeśli przegniesz, pełne ciśnienie gazu pójdzie na II stopień reduktora i kompletnie przestanie on dozować gaz tylko walić go na maksa w silnik. Nawet auta nie odpalisz. Wydaje mi się że 0,5 cm powinno zdecydowanie pomóc (o ile przyczyną jest reduktor). Ale czy to nie za dużo - musisz ocenić sam po rozkręceniu całości. Przew. wodnych nie musisz odkręcać, ale płynu może ci trochę wyleciec bo ta pokrywa dociska membranę zamykającą komorę z płynem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.