Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

słabiutkie LPG


Gość sokens
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

z2maciek na mikserze nigdy nie osiagniesz mocy takiej jak na PB bo wynika to z faktu ze zmniejszasz srednice dolotu aby zassalo gaz

byc moze wczesniej na benzynie Ci nie osiagal pelnej mocy albo cos uszkodzone jest odnosnie PB i nie widac ronicy na gazie

albo wjedz na rolki i zobaczysz roznice

np w ga16ds obydwa gardziele to 20 i 28 albo podobnie a mikser max to 36mm 38mm a to i tak bardzo sporo jaki mozna dac przelot to jak moze uzyskac taka sama moc na LPG?? jakna PB bez miksera

 

to moze pochwal sie fotka miksera :)

pozdr

 

Ojj szykuje się zażarta polemika :)

 

1. Nie twierdzę że osiągnę moc taką samą. Twierdzę jedynie, że różnica jest niewyczuwalna, tzn, powiedzmy w granicach do 10 %. A to jest jak najbardziej możliwe.

 

2. Do zassania gazu wcale nie jest potrzebne wprowadzanie znaczącego oporu w dolot. Wystarczyłoby wykonanie prawdziwej zwężki venturiego, zapewniającej w miarę laminarny przepływ a nie żałosnej jej atrapy jaką jest mikser. Straty energii (=opory ssania) byłyby na takiej zwężce znikome. Dlaczego więc się jej nie stosuje w autach ? Ze względu na ilość potrzebnego miejsca. Przed nią musiałby być dlugi odcinek prostego przewodu, a sama zwężka także musiałaby mieć dużą długość by zapewnić odpowiednio łagodne zmiany przekroju.

 

3. W ga16ds wg książki gardziele mają średnice odpowiednio 30 i 34 mm. Tak naprawdę nieco mniej bo część ich przekroju zasłania zwężka venturiego, dysza główna, ośki przepustnicy itp. Sumaryczny przekrój, biorąc pod uwagę te graty odpowiada mniej więcej gardzieli o średnicy chyba ok 43 mm (mogę się troszkę mylić bo liczyłem to kiedyś a teraz piszę z pamięci). Mój mikser ma 36 mm. Jest to więc ograniczenie powierzchni przelotu o ok 35 %, o ile więc gaźnik wprowadza (gdzieś wyczytałem) ok 5 kPa spadku ciśnienia, to niech taki mikser wprowadza 9 (bo 5*(1,35^2)=ok 9). W aucie z oryginalnym dolotem ma on przy pełnej mocy opory około 10 kPa, dodajem mikser - 9kPa więc mamy w sumie 19 kPa. Czyli pod koniec suwu ssania w cylindrze zostaje bez miksera 90 kPa a z mikserem 81 kPa. To ciśnienie jest już mniejwięcej proporcjonalne do mocy rozwijanej przez silnik. Daje to różnicę nieco ponad 10 procent. I usilnie twierdzę że to jest maksymalny spadek mocy jaki może powodować mój mikser. A taką różnicę trudno wyczuć. Dobrze ukształtowany mikser może natomiast sprawić że ta różnica będzie jeszcze mniejsza.

Obliczenia powyższe są siłą rzeczy przybliżone, ale dają wyobrażenie o skali problemu.

 

4. Nie mam powodu sądzić by mój nissanek miał zaniżoną moc na benzynie. Zarówno na podstawie pomiarów empirycznych (porównanie z nową corollą 110 KM), jak i pomiarów przyspieszeń (wyniki zgodne z danymi katalogowymi). Ale sprawdzę to. Nie wiem czy wiesz ale istnieje prosta metoda obliczenia mocy auta bez korzystania z hamowni ! Wystarczy pozioma droga, stoper, znajomość masy auta, w miarę dobrze pokazujący prędkościomierz i trochę obliczeń.

 

5. Jeszcze na koniec dodam że punkt 3 wskazuje pewną ważną, oczywistą zasadę: moc maksymalna w żadnym przypadku nie jest funkcją liniową powierzchni zwężki w dolocie (miksera). Tak więc zmniejszenie przekroju o np 40 % absolutnie nie równa sie 40 % utracie mocy. Dlaczego - wynika to z punktu 3.

 

Nie zrozum mnie źle. Nie twierdzę, że mikser nie powoduje straty mocy. Powoduje, zawsze. Ale mikser o nie za małej średnicy (a za taki uważam mikser 36 mm w silniku 1,6) nie powoduje strat radykalnych, ani tym bardziej wyraźnie wyczuwalnych w czasie jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ile masz od 0-100 ? jakis filmik? :)

Jak się dobrze uda to ciut poniżej 11 sek, czyli akurat tyle co w danych katalogowych tego auta (10,7 sek). Filmiku nie mam, bo i nie mam czym go zrobić. Ale na co dzień tego nie mierzę. W takim pomiarze zbyt wiele zależy od tego jak akurat uda się start, od zmian biegów, przyczepności itp. Poza tym szkoda mi tak żyłować auto. Zawsze sprawdzając wpływ jakiejś regulacji czy modyfikacji na osiągi robię sobie test typu np rozpędzanie na drugim biegu od 1000 do 6000 obr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mialem mikser najpierw 34 pozniej 36mm i auto nie jezdzilo, bardzo oslablo o momemncie nie wspomen jakze i o spalaniu, jazda tym samochodem byla bardzo uciazliwa, nawet na PB to nie chdzilo dobrze a bylo porownywalnie z LPG na mikserze

przyspieszalo jak na filmiku wszok-a co jeszcze siedzial mikser u niego albo i gorzej

 

ga16ds

srednica przelotu 30 i 34

srednica gardzieli 22 i 30

oczywiscie ze zaslania jeszcze wtryskiwacz i inne rzeczy , tak samo w blosie dochodzi jeszcze gwizdek

nie pisalem ze procent zwezenia dolotu to procent zwezenia mocy

 

no i teoria nie zawsze musi odpowiadac praktyce :) , rolki to rolki a wyliczania beda zawsze wyliczeniami, niechce sie klocic ale zdania nie zmienie ;) , ze mikser jest jakims rozwiazaniem ale nie koniecznie dobrym

pozatym mikser z tego co czytalem na wysokich obrotach zuboza mieszanke na niskich przelewa w srednim zakresie jest OK, szkoda ze nie mialem miernika odpowiedniego zeby zmierzyc co pokazuje sonda przy pracy na mikserze, ale jedno wiem zalozylem blosa i auto zmienilo swoje oblicze, do miksera co moge powiedziec czuje wrecz wstret i nienawisc bo mi napsul kupe nerwow przez niecale 2 lata uzytkowania

srube ograniczajaca gaz mialem roznie ustawiana ale nawet na max odkrecona auto bylo slabe

 

zapodaj filma jak Ci przyspiesza i jakies foty miksera jak mozesz

 

kolega Grzechu mial 100nx w automacie i tez mial mikser, silnik zasilany na PB byl wtryskiem i nie powiem ale ladnie mu to chodzilo i palil tez w porzadku

z opinii forumowiczow duzoo ponad polowe osob z mikserem jest niezadowolonych

 

badz co badz u mnie to sie nie sprawdzilo i zdecydowalem sie na blosa, w blosie jesli reduktor podaje odpowiednia ilosc gazu(jest wydajny na odpowiednia moc) mozesz go ladnie wystroic poprzez wypilowanie gwizdka, opinie ludzi co zalozyli blosa w porownaniu do miksera sam wiesz jakie sa

 

pozdrawiam

 

[ Dodano: Nie 08 Kwi, 2007 11:02 ]

no to bardzo ladny czas jak na LPG i jak na mikser

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok 14sek

u mnie najgorszym problemem bylo ze raz lepiej chodzi raz gorzej

na mikserze bylo to bardzo odczuwalne

na blosie tez ale mniej

 

na PB teraz ciagnie jak wsciekly

 

u siebie musze zrobic aby sklad mieszanki trzymal do 7tys obr(byc moze reduktor nie wytrzymuje i ma malo gazu :/ )

sprawdzic szczelnosc dolotu

zimny dolot

sprawdzic i wymienic kopulke i palec, jak narazie nie moge odkrecic jednej sruby co trzyma kopulke :/, dlaczego chce to robic jak przyspiesze zaplon na maxa co u wiekszoci powoduje poprawe dolu u mnie jakos wogole auto nie ma ochoty ciagnac :( )

przewody zmieniane byly i na starych i nowych jest to samo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie na PB idzie jak krew z nosa... a jak przyspieszyłem zapłon to na gazie tylko do 3tys.obr i mógłym sobie gazete czytać zero mocy i przyspieszenia :( więc wróciłem do nominalnego ustawienia i jest ciut lepiej ale na mikserku było super nawet na przyspieszonym zapłonie... a na blosie kicha :( myślę że to sie nie bawem zmieni... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pompka przyspieszajaca dziala poprawnie w gazniku?

ja moge wdepnac gaz w podloge i zawija sie auto zdrowo :D szkoda ze nie mieszkasz w okolicy czwy to bym Ci pewno rozkminil codolega Twojemu nissanowi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wśród instalek lpg jest niesamowity rozrzut parametrów ich funkcjonowania. Jednym idą auta jak na benzynie, inni mają problemy by 130 km/h przekroczyć. Jednym pali gazu 9 po mieście innym 14. Ja uważam, że dobrze zestrojona instalka na mikserze zapewnia maksimum 10 % straty mocy. oczywiście i te 10 % można uwolnić, na przykład zakładając blosa.

Z drugiej strony wiem że ludzie miewają kupę problemów z instalkami na mikserze. Pewnie gra tu rolę wiele czynników: np kiepski mikser, zła regulacja, przytkany dolot, złe funkcjonowanie reduktora (np stare membrany) itp.

 

Jeśli chodzi o liniowość charakterysyki miksera, różnie z tym bywa, bardzo zależy od szczegółów ukształtowania tego elementu. Nie ma takiej reguły, że każdy mikser "przelewa" albo przy takim obciążeniu albo innym. Na sensownym mikserze i starannym zestrojeniu reszty, można uzyskać w całym zakresie obciążenia lambdę z naprawdę małą tolerancją. Duże znaczenie mają tu też parametry reduktora (stałość dostarczanego ciśnienia, i mała jego zależność od poboru gazu)

 

Jako ciekawostkę podam, że u mnie instalka zachowuje się tak, że przy pełnym obciążeniu nieco wzbogaca mieszanke w stosunku do średnich obciążeń (mierzone lambdą). Właściwie nie wiem dlaczego akurat tak jest, ale ciesze się że jest, bo to dobra cecha. Może dzięki temu to auto ma zarazem niezłego kopa na gazie, jak i małe jego zużycie.

 

u siebie musze zrobic aby sklad mieszanki trzymal do 7tys obr(byc moze reduktor nie wytrzymuje i ma malo gazu )

 

Hermoll mam dobry pomysł dla Ciebie. Zamiast kupować nowy reduktor możesz nieco zwiększyć wydajność obecnego - na próbę, by przekonać się czy pomoże (napisz jaki masz reduktor). Konkretnie chodzi mi o to, że rozciągając nieco sprężynę pierwszego stopnia reduktora (tego wysokociśnieniowego) zwiększysz ciśnienie gazu na wejściu do drugiego stopnia, w którym to wypadkowa średnicy dyszki oraz ciśnienia przed nią jest głównym ograniczeniem wydajności (nawiasem mówiąc tę dyszkę ktoś na forum pisał że rozwiercał i też pomogło. Tylko rozwiercenie jest nieodwracalne a sprężynę zawsze można spowrotem ścisnąć czy wymienić). Spróbuj, jeśi Ci się poprawi, będziesz wiedział, że to wina reduktora. A jeśli się nie poprawi - to i nie zaszkodzi.

 

[ Dodano: Nie 08 Kwi, 2007 12:34 ]

a czy otwiera ci sie przepustnica 2 stopnia w gazniku? i czy 1 stopien tez dziala OK?

bo rozumiem na lpg i na pb ciagnie do 3tys obrotow

 

Jak się naciska gaz w ga1xds w pewnym momencie (gdzieś w połowie skoku pedału) czuć taki delikatny dodatkowy opór. Mam wrażenie że po przekroczeniu tego oporu uaktywnia się II przelot (to tylko taka teza, nigdy nie sprawdzałem dokładnie). W każdym razie dając gazu tylko do tego oporu auto osiąga mi na V biegu ok 150 km/h. Tak więc gdyby komuś "nie żył" II przelot, wydaje mi się że takich osiągów mógłby się spodziewać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

reduktor mam lovato rg78 pneumatik

goago rozwiercil dysze ale jaka to niewiem

skoro ci przelewa na wys obr to sie tylko cieszyc

reduktor ma wymienione membrany w zakladzie gdzie montowali, udalo mi se gwarancyjnie jeszcze, dolot nie byl zatkany,

czesto juz myslalem ze u mnie pieprzylo sie przez reduktor wlasnie

 

co do gaznika to naciskajac gaz do pewnego kata otwarcia przepustnicy 1 stopnia 2 stopien jest zablokowany mechanicznie poprzez dzwignie polaczona z 1 stopniem

kiedy odblokowywany jest 2 stopien to 2 stopien jest otwierany podcisnieniem panujacym w dolocie

spojrz na gaznik z prawej strony jak patrzysz na przod auta i pociagnij linke gazu czy nacisnij to bedziesz wiedzial o co chodzi

 

dzieki za pomoc z reduktorem

 

[ Dodano: Nie 08 Kwi, 2007 13:03 ]

poprawiam sie lovato rg80 pneumatik

 

[ Dodano: Nie 08 Kwi, 2007 13:11 ]

http://moto.allegro.pl/item181853254_reduk...a_cena_lpg.html

koles podaje dane tego reduktora

 

REDUKTOR / PAROWNIK LOVATO RG80

 

Urządzenie sterowane podciśnieniowo, które redukuje ciśnienie i odparowuje LPG utrzymując regularny przepływ gazu dostosowany do aktualnych potrzeb silnika. Dwa stopnie redukcji LPG zapewniają stabilną pracę zarówno przy niskich jak i wysokich ciśnieniach. Przejście LPG z fazy ciekłej w lotną zachodzi w wyniku spadku ciśnienia i absorpcji ciepła z elementów reduktora, podgrzewanych cieczą pobraną z pierwszego obiegu układu chłodzenia silnika.

Przepływ gazu niezbędny przy uruchomieniu silnika (praca na wolnych obrotach) odbywa się poprzez główny obieg gazowy dzięki podciśnieniu wytworzonemu w silniku.

 

CHARAKTERYSTYKA TECHNICZNA:

Typ reduktora:

2 stopniowy z elektrycznym urządzeniem rozruchowym

 

Zastosowanie:

odpowiednie do samochodów gaźnikowych

 

Typ paliwa:

LPG (Gaz płynny)

 

Ogrzewanie:

cieczą z obiegu chłodzenia silnika

 

Ciśnienie maksymalne przy wejściu:

45 bar

 

Ciśnienie uregulowane pierwszego stopnia:

0,7 bar

 

WERSJA:

 

Aspirato RG80:

do 136 KM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do gaznika to naciskajac gaz do pewnego kata otwarcia przepustnicy 1 stopnia 2 stopien jest zablokowany mechanicznie poprzez dzwignie polaczona z 1 stopniem

kiedy odblokowywany jest 2 stopien to 2 stopien jest otwierany podcisnieniem panujacym w dolocie

spojrz na gaznik z prawej strony jak patrzysz na przod auta i pociagnij linke gazu czy nacisnij to bedziesz wiedzial o co chodzi

 

Tak, wiedziałem że tak jest że II stopień jest otwierany podciśnieniem, a do pewnego otwarcia zablokowany. Zastanawiam się natomiast co to jest ten opór który w pewnym momencie czuć na pedale. Czyżby to był właśnie moment gdy zwalnia się blokada przepustnicy II przelotu ?

 

Skoro dyszę masz już rozwierconą w reduktorze, a nadal masz wątpliwości czy daje on radę, możesz spróbować z tą sprężyną jak Ci się chce. W ten sposób można zwiększyć wydatek reduktora znacznie bardziej niż przez samo rozwiercenie dyszki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

181853254

 

[ Dodano: Nie 08 Kwi, 2007 13:18 ]

nie nie nie dyszy wlasnie nie mam ruszanej, goago w swoim BRC rozwiercal :)

a kiedy sie odblokowuje 2 stopien to raczej opor to wlasnie zaczecie otwierania 2 stoppnia czyli sila ktora by popychala dzwignie podlaczona do 1 stopnia mogloby wywolywac opor, ale to przypuszczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, to ja mam taki sam reduktor tylko nie wersja podciśnieniowa lecz electronic. Jeden i drugi to w środku prawie to samo. I stopień ma w nich taką sporą spiralną sprężyne, której siła decyduje o ciśnieniu podawanym na II stopień (0,7 bar).

Teraz tak wymyśliłem że mógłbyś nawet nie rozciągać tej sprężyny tylko dorobić pod nią jakąś pasującą do obudowy podkładkę. Nie pamiętam aż tak dokładnie jak to w środku wygląda, ale wydaje mi się że dało by się coś takiego zrobić - musiałby to być pierścień odpowiedniej średnicy, koło dwadzieściaparę mm. Zaleta - w każdej chwili gdybyś nie był zadowolony z rezultatów, mógłbyś ją usunąć i wrócić do stanu obecnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha, czyli bardziej wygne membrane to wiecej cisnienia pojdzie np nie 0,7 tylko 0,9bara, dobrze rozumiem?, natomiast przewod podcisnienia wygina ktora membrane, bo ja tak myslalem zeby ten elektromagnes zalaczal sie przy wcisnietym gazie do oporu ale to nic nie daje przy 6tys oobr

 

[ Dodano: Nie 08 Kwi, 2007 13:50 ]

http://www.auto-gaz.lublin.pl/lpg-062.htm

bardzo ciekawy artykul na temat LPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha, czyli bardziej wygne membrane to wiecej cisnienia pojdzie np nie 0,7 tylko 0,9bara, dobrze rozumiem?, natomiast przewod podcisnienia wygina ktora membrane, bo ja tak myslalem zeby ten elektromagnes zalaczal sie przy wcisnietym gazie do oporu ale to nic nie daje przy 6tys oobr

 

Nie tyle bardziej wygniesz, co ustalisz równowagę przy innym ciśnieniu. Bo to jest tak, że z jednej strony naciska sprężyna, z drugiej ciśnienie gazu. Z membraną połączony jest zaworek w ten sposób, że gdy nacisk gazu staje się mniejszy niż sprężyny, otwiera on się bardziej i rośnie ciśnienie gazu. W ten sposób stabilizowane jest ciśnienie na te 0,7 bara. Silniejsza sprężyna = większe ciśnienie stabilizowane.

 

Przewód podciśnienia najprawdopodobniej (tu zastrzegam - nie miałem w rękach tego reduktora ani jego schematu - więc tylko się domyślam) wpływa na membranę niskociśnieniową. A dlaczego elektromagnes nic nie daje przy 6000 obr ? Być może dlatego, że i tak II stopień reduktora jest już całkowicie otwarty czyli reduktor idzie ze swoją max wydajnością - którą to max wydajność możesz zwiększyć zwiększając nacisk sprężyny o której pisałem. To by sie zgadzało, jeśli tak jest to od pewnego momentu np 6000 obr dalsze zwiększanie obrotów już nie powoduje zwiększania dawki gazu, a powietrza leci coraz więcej - więc mieszanka się zubaża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokladnie tak wlasnie

no to nic po swietach podlube przy reduktorze

 

a gdybym odlaczyl przewod podcisnienia od reduktora to co by sie stalo wtedy?

 

[ Dodano: Nie 08 Kwi, 2007 14:10 ]

u mnie wlasnie po5tys obr zaczyan sklad spadac po 5,5 tys juz bardzo po6tys juz jest masakrycznie ubogo, napiecie na sondzie nawet 0,1V nie ma

i tak myslalem albo reduktor nie wyrabia

albo w dolocie panuje za male podcisnienie aby podniesc kurtyne w blosie,

gwizdek rozpilowalem bo byla tragedia pozniej drugi raz poprawilem konkretnie sama gore oczywiscie ta czesc ktora widac po otwarciu kurtyny na maxa, ale dalej to samo

mi sie wydaje ze te cisnienie gazu jest za male z reduktora no chyba ze ta dysza tez jakas jest u mnie

 

[ Dodano: Nie 08 Kwi, 2007 14:21 ]

a tu rozkleciony moj reduktor

http://arbiter.pl/galeria/lovato-regeneracja

 

[ Dodano: Nie 08 Kwi, 2007 14:35 ]

mowa o tej dyszy o rozwiercie

reduktordyszagj9.jpg

reduktordysza1jp3.jpg

 

a tu sruba wolnych obr wykrecanie powododuje wieksze wygiecie i wiecej gazu poprzez ta dzwignie?

podcisnienei powoduje chyba ten sam zabieg jak i rowniez elektromagnes

srubawolnychobrtk6.jpg

 

i nasza sprezyna

reduktorsprezynanr8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś odłączył przewód podciśnienia, to w ogóle reduktor nie da gazu. To podciśnienie uruchamia podawanie gazu przez reduktor. Gdy go nie ma tzn silnik stoi gaz nie płynie. Po to właśnie ono jest by zabezpieczać przed wypływem gazu gdy auto stoi z włączoną stacyjką ale niepracującym silnikiem.

 

Śruba regulacyjna ma wpływ na podawanie gazu przy bardzo małym obciążeniu, im większe tym jej wpływ maleje, przy pełnym niewiele ma ona do gadania.

 

A na ostatnim zdjęciu jest właśnie widoczna sprężyna o której pisałem. Jej wzmocnienie zwiększy ciśnienie gazu przed II stopniem reduktora. Albo podkładka (od strony obudowy reduktora) albo rozciągnięcie. No chyba żeby dobrać inną sprężynę ale to już trochę rosyjska ruletka, bo tu gra też rolę nie tyle siła sprężyny przy danym ściśnięciu, ale też jej współczynnik sprężystości k, którego nieodpowiednia wartość mogłaby powodować niestabilną pracę reduktora.

 

A co do zubożania mieszanki u Ciebie: trudno powiedzieć czy to wina reduktora. Ja mam reduktor pod względem wydajności taki sam, i skład mieszanki trzyma mi do 6600 obr (więcej nie próbowałem bo żal silniczka :) Wiem że u Ciebie nieco więcej gazu trzeba bo opór w dolocie mniejszy, no ale skoro już od 5 tys Ci spada to coś tu nie gra. Może jednak za małe otwarcie blosa ? A może dałoby sie na próbę czymś zablokować blos w pozycji 100 % otwartej i wtedy sprawdzić ? Tylko w takiej sytuacji czy w ogóle uda się odpalić auto ? nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to podcisnienei uruchamia podawanie gazu i jeglo ilosc jesli dobrze rozumiem, wieksze podcisnienie wiecej gazu?

Raczej tylko podawanie uruchamia. O ilości potem już nie decyduje.

no a rozwiercenie tej dyszy?? jest to mozliwe w tym lovato

Hm pewnie jest ale osobiście bym tego nie polecał bo to jest zmiana nieodwracalna, a w dodatku wg mnie mniej skuteczna niż pogmeranie w sprężynie o czym pisaliśmy powyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze nie do konca nie odwracalana bo mozna rozwieric jeszcze wiecej oczywsice jesli pozwala na to budowa zagwintowac i wkrecic redukcje ale to bezsensowana zabawa ktora moze nie udac sie

 

mysle zeby zrobic podkladke gumowa pod ta sprezyne, ile bys proponowal 0,5cm?1cm?

ta sprezyna siedzi w zaglebieniu wiec ta guma by nie wyleciala stamtad

 

i jeszcze jedno z tego co widze jesli odkrece ta pokrywe aby podlozyc gume to nie bede musial wykrecac przewodwo wodnych, wiec moze nawet jutro to zmajstruje :D :D

 

[ Dodano: Nie 08 Kwi, 2007 15:06 ]

a nie blad ta sprezyna jest z drugiej strony czyli tam gdzie krazy za membrana woda :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze nie do konca nie odwracalana bo mozna rozwieric jeszcze wiecej oczywsice jesli pozwala na to budowa zagwintowac i wkrecic redukcje ale to bezsensowana zabawa ktora moze nie udac sie

Też tak myślę.

mysle zeby zrobic podkladke gumowa pod ta sprezyne, ile bys proponowal 0,5cm?1cm?

ta sprezyna siedzi w zaglebieniu wiec ta guma by nie wyleciala stamtad

 

i jeszcze jedno z tego co widze jesli odkrece ta pokrywe aby podlozyc gume to nie bede musial wykrecac przewodwo wodnych, wiec moze nawet jutro to zmajstruje :D :D

IMHO dobry pomysł z podkładką gumową. A jaka ona musi być gruba ? Hmm przede wszystkim nie za gruba, tak żeby sprężyna miała jeszcze swobodę ruchu, żeby nie została całkowicie zgnieciona aż do zaciśnięcia zwojów. Musi pozostać swoboda ruchu membrany. Jeśli przegniesz, pełne ciśnienie gazu pójdzie na II stopień reduktora i kompletnie przestanie on dozować gaz tylko walić go na maksa w silnik. Nawet auta nie odpalisz. Wydaje mi się że 0,5 cm powinno zdecydowanie pomóc (o ile przyczyną jest reduktor). Ale czy to nie za dużo - musisz ocenić sam po rozkręceniu całości.

Przew. wodnych nie musisz odkręcać, ale płynu może ci trochę wyleciec bo ta pokrywa dociska membranę zamykającą komorę z płynem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...