Gość eLmOnjeLoCo Opublikowano 8 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 Witam, Znalazłem kilka tematów opisujących podobny kłopot jednak mój problem z uruchomieniem Almery chyba trochę inny. Dwa tygodnie temu wsadzili mi noge w gips i od tamtej pory nie jeżdzę autem. Samochód stoim sobie grzecznie pod blokiem. Wczoraj musiałem coś wyciągnąć ze skrytki i przy okazji postanowiłem go odpalić - w końcu 2 tygodnie stał bezczynnie. Przekręcam kluczyki w stacyjce. Samochód zaczyna kręcić ale nie zaskakuje. Próbuje jeszcze raz patrząc przy okazji jak wyglądają diody - pali się akumulator. No cóż ma prawo, w końcu jest od 6 lat od nowości nieruszony i mogła wybić jego godzina. Skorzystałem z uprzejmości kumpla i kupiłem dzisiaj nowy akumulator, tym razem o większej pojemości i bezopsługowy. Założyłem go na swoje miejsce i zasiadam za kółkiem szczęśliwy, że jest ok. Próbuje opdalić, samochód kręci i lekko się dławi i nic. Jeszcze jedna próba tym razem z kontrolą lampek kontrolnych. Wszystkie zapalają się we właściwym momencie, cześć która ma zgasnąć po czasie gasnie. Kręcę dalej do zapłonu i znowu auto kręci ale nie odpala. Kontrolka prądu tym razem nie świeci tylko czemu auto nie chce odpalić. Próbowałem jeszcze raz z lekkim gazem ale również bez skutku. Almera 2001 N16 1,5 benzyna. Spotkaliście się może z czymś podobnym? Ps. Wiem, że wieczorem spróbuję z pomocą kumpla sprawdzić czy pompa paliwowa chodzi (może ją usłyszę). Jak się da to zobaczę czy mam iskrę na przy odpalaniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojak_1 Opublikowano 8 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 Sprawdz konektory na impulsatorze czy przypadkiem nie zaśniedziały oraz zmierz oporność . Ja bym zaczoł od tego właśnie w pierwszej kolejności . W manualu znajdziesz dokładne ich położenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość vqsoft1 Opublikowano 8 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 Sprawdz konektory na impulsatorze czy przypadkiem nie zaśniedziały oraz zmierz oporność . Ja bym zaczoł od tego właśnie w pierwszej kolejności . W manualu znajdziesz dokładne ich położenie impulsatorze ?????????cos mial na mysli ? [ Dodano: Wto 08 Maj, 2007 22:08 ] Witam, Znalazłem kilka tematów opisujących podobny kłopot jednak mój problem z uruchomieniem Almery chyba trochę inny. Dwa tygodnie temu wsadzili mi noge w gips i od tamtej pory nie jeżdzę autem. Samochód stoim sobie grzecznie pod blokiem. Wczoraj musiałem coś wyciągnąć ze skrytki i przy okazji postanowiłem go odpalić - w końcu 2 tygodnie stał bezczynnie. Przekręcam kluczyki w stacyjce. Samochód zaczyna kręcić ale nie zaskakuje. Próbuje jeszcze raz patrząc przy okazji jak wyglądają diody - pali się akumulator. No cóż ma prawo, w końcu jest od 6 lat od nowości nieruszony i mogła wybić jego godzina. Skorzystałem z uprzejmości kumpla i kupiłem dzisiaj nowy akumulator, tym razem o większej pojemości i bezopsługowy. Założyłem go na swoje miejsce i zasiadam za kółkiem szczęśliwy, że jest ok. Próbuje opdalić, samochód kręci i lekko się dławi i nic. Jeszcze jedna próba tym razem z kontrolą lampek kontrolnych. Wszystkie zapalają się we właściwym momencie, cześć która ma zgasnąć po czasie gasnie. Kręcę dalej do zapłonu i znowu auto kręci ale nie odpala. Kontrolka prądu tym razem nie świeci tylko czemu auto nie chce odpalić. Próbowałem jeszcze raz z lekkim gazem ale również bez skutku. Almera 2001 N16 1,5 benzyna. Spotkaliście się może z czymś podobnym? Ps. Wiem, że wieczorem spróbuję z pomocą kumpla sprawdzić czy pompa paliwowa chodzi (może ją usłyszę). Jak się da to zobaczę czy mam iskrę na przy odpalaniu. IMO kontrolka AKU ma prawo sie swiecic a nawet obowiazek bo nie ma ladowania!!!! wiec AKU jesli krecil to byl ok sprawdz czy startuje pompa paliwa! przysluchaj sie czy jest charakterystyczny start pompy przy przekreceniu na stacyjki acc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojak_1 Opublikowano 8 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 impulsatorze ?????????cos mial na mysli ? Napiszę bardziej zrozumiale impulsator to inaczej Czujnk położenia wału i odpowiedzialny jest on za zbieranie informacji z koła zamachowego i przekazywanie tych że informacji do bloku wtrysku ( zwanego również potocznie przez wszystkich komputerem ) o pozycji wału korbowego i jaką, poszczególne cylindry wykonują prace tz. ssanie ,spręzanie , praca czy wydech . Kiedyś te urządzenie nazwali byśmy zwykłym aparatem zapłonowym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość vqsoft1 Opublikowano 9 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2007 impulsatorze ?????????cos mial na mysli ? Napiszę bardziej zrozumiale impulsator to inaczej Czujnk położenia wału i odpowiedzialny jest on za zbieranie informacji z koła zamachowego i przekazywanie tych że informacji do bloku wtrysku ( zwanego również potocznie przez wszystkich komputerem ) o pozycji wału korbowego i jaką, poszczególne cylindry wykonują prace tz. ssanie ,spręzanie , praca czy wydech . Kiedyś te urządzenie nazwali byśmy zwykłym aparatem zapłonowym nie wymadrzaj sie trzeba było napisać czujnik pol wala / kow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość eLmOnjeLoCo Opublikowano 11 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2007 Problem rozwiązany - samochód stał dość długo i zawilgotniały mu trochę świece. Wykręciłem je i przetarłem. Przy odpalaniu wcisnąłem nieco mocniej gazu i zaskoczył. Swoją drogą dziwna sprawa, że świece, chyba dość mocno chronione w Almerze, złapały wilogoć. Dzięki za zainteresowanie i wszelkie sugestie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.