Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Primera '93 seriesII 1.6SLX problem z przegubem.


Gość Gabriel

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Gabriel

Witam wszystkich, szukałem odpowiedzi bądź wskazówki prowadzącej do rozwiązania mojego problemu, lecz niestety nie znalazłem odpowiedzi. Niniejszym zakładam ten post.

 

Otóż postanowiłem wymienić przeguby w mojej Primerze i szło mi niezgorzej, dopóki nie napotkałem na problem: otóż po wymianie pierwszego przegubu z prawej strony (kierownice mam po prawej w gwoli ścisłości), sprawdziłem metodą organoleptyczną czy półoś siedzi w przegubie i niestety tak nie jest. Mogę ją (półoś) wyciągnąć z przegubu za pomocą dłoni bez większych problemów i włożyć z powrotem. Mam na myśli tu, iż nie słychać (jak mniemam powinienem to usłyszeć) charakterystycznego "klik" zatrzasku umieszczonego na półosi. Słychać natomiast przy próbie wciśnięcia głębiej, półosi w przegub, twardy dźwięk drugiego pierścienia na półosi uderzającego w przegub. Opuściłem samochód z podnośnika i z bijącym sercem zrobiłem jazdę próbną: na wprost, po łuku i pięknie wszystko działa. Moje pytanie brzmi:

Jakie jest ryzyko, że półoś wyskoczy z przegubu?

Dodam iż pierwsze zabezpieczenie na półosi nie jest pęknięte i powinno zadziałać, podejrzewam iż przegub jest jakby "za długi" czy to możliwe, czy ktoś z was miał kiedyś takie doświadczenie?

 

Korzystając z okazji chciałem zapytać:

Jaki olej powinienem zalać do silnika o przebiegu 125.000km stan wyśmienity, suchutki, idealny?, czy może to być tzw. pełny syntetyk?

Jestem drugim właścicielem od czterech miesięcy, super autko!!! :030:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli na półosi był pierścionek przy samym jej brzegu, który przy wkładaniu półosi do przegubu nie pękł to będzie wszystko OK.

Ja kupiłem auto z licznikowym przebiegiem identycznym i nie wiedząc co lał poprzednik zalałem Mobil 5w-50 (pełny syntetyk) i 40 kkm zrobione, wymiana co 10 kkm i jak narazie OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(kierownice mam po prawej w gwoli ścisłości)

 

hmm rejestrują w Radomiu angole??

Książkę ściągnij. Link w pierwszych postach podstrony "primera".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gabriel
Jeżeli na półosi był pierścionek przy samym jej brzegu, który przy wkładaniu półosi do przegubu nie pękł to będzie wszystko OK.

Ja kupiłem auto z licznikowym przebiegiem identycznym i nie wiedząc co lał poprzednik zalałem Mobil 5w-50 (pełny syntetyk) i 40 kkm zrobione, wymiana co 10 kkm i jak narazie OK.

Słyszałem gdzieś, iż są dwa rodzaje tego modelu ;) jeden produkowany w Japonii drugi w UK: otóż, jeśli chodzi o rozrząd, te z Japonii wytrzymują (oczywiście to statystyczne liczby) 600 tys. km a te z UK połowę tego. Prawdopodobnie chodzi tu o zastosowany olej i stąd ta różnica, ale to tylko moje przypuszczenia.

 

Jeśli chodzi o pierścionek "z samego brzegu półosi" to jest w idealnym stanie, wiem bo jak napisałem wcześniej, przegub lekko wychodzi i po zdjęciu osłony przeciwpyłowej mogę to stwierdzić gołym okiem. Może to jakaś masakra te przeguby? Może to jakieś rzemieślnicze dzieło jest? W każdym razie zakupione jako oryginały.

A gdybym zdjął ten drugi z kolei pierścionek, ten który ogranicza wejście półosi głębiej w przegub? Co by się stało?

 

(kierownice mam po prawej w gwoli ścisłości)

 

hmm rejestrują w Radomiu angole??

Książkę ściągnij. Link w pierwszych postach podstrony "primera".

Książkę zakupiłem będąc jeszcze na ziemiach ojczystych.

Jeszcze jestem w Irlandii jak zresztą sporo ziomali :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozbierałem tego jeszcze jednak widzę, że w poradniku Haynes'a jest rysunek i trochę opisu.

 

Wynika z niego, że jest pierścień osadczy (pewnie zegerek), potem pierścień uszczelniający i obudowa przeg. wewnętrznego.

 

Mniemam, że nie masz nowego pierścienia zabezpieczającego i imadła nie używałeś.

Poczytaj Haynes'a.

 

Lej pełnego synt. bez obaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdybym zdjął ten drugi z kolei pierścionek, ten który ogranicza wejście półosi głębiej w przegub? Co by się stało?

Ostatnio pękła mi półoś i zamówiłem w motomaxie, przysłali bez pierścionka (tego drugiego)nawet nie ma podtoczenia na ten drugi, założłem jakieś 1000km temu i jest wszystko OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gabriel
Ostatnio pękła mi półoś i zamówiłem w motomaxie, przysłali bez pierścionka (tego drugiego)nawet nie ma podtoczenia na ten drugi, założłem jakieś 1000km temu i jest wszystko OK.

aż mnie korci żeby, zrobić zdjęcie i wam pokazać te dwa pierścionki na osi. Narazie nissanek poczeka jeszcze bo nie mam czasu go tknąć. W każdym razie dzięki za podzielenie się swoimi doświadczeniami :)

 

[ Dodano: Nie 20 Maj, 2007 15:51 ]

Problem rozwiązany: to drugie zabezpieczenie, patrząc od strony przegubu, wyjąłem z rowka w którym był osadzony na półosi i przesunąłem go o 2 mm w stronę skrzyni biegów. Teraz półoś wskakuje w przegub i zatrzaskuje się na tym pierwszym zabezpieczeniu. Tak jak powinno być, tylko po jaką cholerę jest to drugie zabezpieczenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...