dzingis Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 Napisz ile kilometrów przebiegu na tym łańcuszku zrobiło jaki silnik itd. bo jestem ciekaw? [ Dodano: Czw 28 Cze, 2007 13:37 ] A jeszcze jedno jaka cena za komplet z napinaczem itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Noar Opublikowano 28 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 1.6 rok 97 na liczniku 225000 kupiłem go rok temu samochód sprowadzony z Austrii i od początku grzechotał łańcuch. cena była atrakcyjna 8500zł więc brałem:) Zapłaciłem za rozrząd 300zł w stanach na ebay,przesyłka tez okolo 300zł(za przesyłkę nie płaciłem bo mi znajoma przywiozła) jeśli nie to to bym wymienił tylko napinacz i górny łańcuch. W Polsce komplet oryginał koło 2000 zł jak nie lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzingis Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 no cos nie tak posłuchaj ja dałem ze wszystkimi opłatami 9300zł za 1995 rok ale silniczek chodzi jak nowy i całośc jest w idealnym stanie mam ksiażke serwisową do końca udokumentowaną a u ciebie podejrzewam że silnik ma wiecej przejechane i to dużo wiecej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Noar Opublikowano 28 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 Wszystko jest ok samochód sprzedawał mi koleś co sprowadza auta i na dodatek mojej mamy były chłopak z młodości. 8500 oczywiście do opłat:) Książki do niego nie było tylko tzw typenschein ale wszystko w nim było oryginalne paski, kable świece itp. dodatkowo w bagażniku znalazłem papiery z przeglądów 3 przeglądy z aso co było zmieniane przebieg tez był wpisany. licznik na bank nie cofany Dzingis uparty jesteś Zobacz ile na forum było o wymianie rozrządu niektórym się nawet urywały :!: Przyjdzie czas i na was:) A jeśli masz auto z zagranicy to zobaczysz jak w ciągu roku poklei będziesz zmieniał elementy zawieszenia:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzingis Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 ale nie napisałes ile przebiegu masz na tym silniczku [ Dodano: Czw 28 Cze, 2007 14:01 ] a tak z ciekawości to jeszcze do serwisu zaglądne lub zadzwonię w sprawie łańcuszka co oni mi powiedzą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BULI Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 no cos nie tak posłuchaj ja dałem ze wszystkimi opłatami 9300zł za 1995 rok ale silniczek chodzi jak nowy i całośc jest w idealnym stanie mam ksiażke serwisową do końca udokumentowaną a u ciebie podejrzewam że silnik ma wiecej przejechane i to dużo wiecej Nigdy nie wierz w książkę serwisową 1. Kupujemy od Turka samochód w jednej z poniżej wskazanych dzielnic Berlina: Kreuzberg, Pankow, Lichtenberg, Moabit. Za grosze - bo nikt tego nie chce. 2. Oczywiście samochód ma 700 tys. przebiegu (albo i milion siedemset) i jest ogólnie zapuszczony, choć może być bez wypadku. 3. Przyjeżdżamy do BRoP (Banana Republic of Poland) 4. Auto kierujemy na myjnię, polernię, picownię, perfumerię. 5. Przychodzimy do domu i odpalamy kompa z netem bo będzie BARDZO potrzebny. Betrieb Tiergarten Huttenstraße 50 10553 Berlin Po co to wszystko? Spokojnie, zaraz się dowiecie. 6. Za pomocą www.google.com ustalamy adres i nazwę serwisu BMW w Berlinie. Po co - o tym dalej. Ustalenia mamy np. takie: http://www.google.pl/search?hl=pl&q=BM...+Berlin&lr= Grzebiąc w pierwszym z brzegu - http://nl-berlin.bmw.de/de/nl_berlin/de/index.html dajmy na to, że podoba nam się taki adresik: BMW Niederlassung Berlin 7. Odpalamy adresik www.allegro.pl i szukamy wyrobu pieczątek. O - jakie to proste: http://www.allegro.pl/item203115958.html Klikamy i zamawiamy piecząteczkę serwisu BMW z p. 6 - co oczywiście nie stanowi żadnego kłopotu. Ponosimy pierwsze koszta - 25 złotych. 8. Pozostając na allegro kupujemy proszę Was książeczkę serwisową do BMW. Co? Że problem? Ależ skąd - już jest: http://www.allegro.pl/item202339859.html KupTeraz i ponosimy kolejny koszt - 74 złotego z wysyłeczką wprost pod drzwi apartamentu. 9. Nie zmieniając na razie adresu wpisujemy w wyszukiwareczkę allegro hasełko "Korekta liczników". No i proszę - już jest - http://www.allegro.pl/item203772258.html Nawet skłonny dojechać do nas. Ponosimy kolejne koszty - jak w mordę łosiem dyszek na kup teraz plus dojazd, niechajże będzie to dwie stówki. 10. Zgodnie z założeniem p. 8 cofamy sobie liczniczek do 200.000 km. Najlepiej by fajnie wyglądało ustawiamy na 197.000. 11. Wydając w Tesco dwie dyszki na piwko siadamy wespół w zespół z kumplem od wódzi do stolika i pijąc dwudyszkowe piwko z Tesco wypisujemy książeczkę serwisową z p. 8 pieczątkując intensywnie piecząteczką z p. 7 co i raz zmieniając tusz w pieczątce (bo przecie koleś serwisował wóz 12 lat to i różne odcienie się... teges... no, jak to Stasiu było - wyblakli nie?). O kolorach długopisu nie wspominam. 12. Robimy cyfróweczką zdjątka, fotoszopik, wystawiamy aukcyjkę na allegro pt "Bezwypadkowy, mały przebieg, książka serwisowa" 13. I wszystko by było cacy gdyby nie dwa małe drobiazgi moi drodzy. Drobiazg #1 - biorąc taką książeczkę do ręki, można znaleźć dziwnie wiele widze błędów ortograficznych w języku niemieckim. Ale trzeba ten język znać... Drobiazg #2 - na ostatniej stronce książeczki, druczkiem drobnym widnieje niepozorny, ale jakże wiele wyjaśniający wpis: "Printed in China 2007" najlepsza końcówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Noar Opublikowano 28 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 Właśnie dlatego spr samochód przez 2 dni i byłe u różnych mechaników:) Bo książka serwisowa...to różnie z tym bywa jak napisał Buli. Ja miałem problem tez z zarejestrowaniem mojej Primy bo w książce były wszystkie potrzebne informacje (zarejestrowanie i wyrejestrowanie) natomiast panie w urzędzie stwierdziły, że potrzebują to samo co w książce tylko na kartce A4 i na dodatek z urzędu w Austrii! Dzwonie do kolesia i mówi,że jedzie niedługo i załatwi sprawę 10 dni i koleżka mi przysłał resztę dokumentów(za darmo). Koleś mógłby mi powiedzieć żebym sam sobie łatwił i tyle. Dla przykładu we Wrocku tego nie wymagaja. W każdym mieście inaczej ech... Przebieg post wyżej 225000 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzingis Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 Buli posłuchaj ja miałem to szczęscie że kupiłem autko z papierami kompl. nawet mam faktury z ASO gdzie jest podane co było zmieniane przy jakim stanie kilometrów cena w euro podana, podam przykład dnia 28 10 1993 , stan licznika 182.tys zostało wymienione -itd. i zrobiony przegląd i koszt naprawy , dlatego tak drogo kupiłem bo jest pewne autko jeden właściciel w Niemczech, od początku nawet mam jego datę urodzenia troszkę starszy odemnie. i za to warto czasam drożej dać , bo masz pewnośc co kupiłeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BULI Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 Nie piłem do Ciebie tylko ogólnie, żeby wszyscy mieli dystans do tych książeczek serwisowych. Ja kupiłem auto od znajomego - jestem drugim właścicielem, książka była wszystko u dealera robione i wpisane. Znam właściciela ASO i mi potwierdził jak byłem u niego i nawet się spytał czy wiem, że auto ma inny przebieg niż pokazuje, bo liczniki były wymieniane - ja wiedziałem - było wpisane w książce. Znam kilku handlarzy co książeczki już w Niemczech kupują i tam są nasi rodacy co się tym zajmują :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bandi Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 stare przysłowie pszczół mówi :niema cwaniaka nad polaka nawet piasek na pustyni sprzeda... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Noar Opublikowano 28 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 Odebrałem auto i lipa. Auto jest tak zamulone, że nawet ciężko wkręcić na 3000 obr. obroty na jałowym trochę falują+-100. Tak jakby nie dostawał paliwa ech... W czym może być problem? Miał ktoś taki przypadek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bullitt Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 najprawdopodoniej problem tkwi w mechaniku, ja nawet bym nie wyjechał takim samochodem z warsztatu jakby po odpaleniu takie chece były tylko faceta za morde i pod mache i ma być git a nie to palimy bude Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_S Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 Nie chce tu sie wyrywac - ale moze zle ustawil ci rozrzad ten mechanik caly madry moze facet sie nie znal kompletnie i "metoda prob i bledow" ustawial ci rozrzad dlatego to tak dlugo trwalo hehe :diabel2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaca2206 Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 witam mi też wymieniali ostatnio rozrząd i miałem te same objawy jedż do mechanika niech ci ustawi jeszcze raz rozrząd.Bo jak pojedziesz ustawić zaplon to będzie kicha u mnie w warsztacie gdzie ustawiali zapłon nie mogli go ustawić i musieli mi jeszcze raz ustawiać rozrząd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Noar Opublikowano 28 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 Byłem u gościa jeszcze raz i zapytałem się czy ustawił rozrząd według znaków zapiera się, że ustawił wg znaków i wszystko jest ok. To wziął się za regulacje zapłonu i teraz jest dobrze. Ustawiał to na oko więc teraz kolejne pytanie: Czy tak zostawić czy wybrać się do innego warsztatu żeby mi ustawili zapłon czy zastosować się do rady Coobcia i ustawić zapłon "do końca i potem 2, 3mm do siebie". Mam też instalację gazową i lekkie popierdywanie z rury i znalazłem temat na forum, że jeśli się tak przestawi to prawdopodobnie nie będzie popierdywania:) Wstrzymywałem się z tym do wymiany rozrządu. Czyli robić to pod domem czy do warsztatu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzingis Opublikowano 29 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2007 Skoro juz o rozrządzie rozmawiamy to powiedz co musiałeś kupić i co wymieniłeś gdzie te części kupiłeś i ile zapłaciłeś wyszczególnij dokładnie co i za ile , bo nie mam zielonego pojęcia o cenie tych częsci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_S Opublikowano 29 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2007 1.6 rok 97 na liczniku 225000 kupiłem go rok temu samochód sprowadzony z Austrii i od początku grzechotał łańcuch. cena była atrakcyjna 8500zł więc brałem:) Zapłaciłem za rozrząd 300zł w stanach na ebay,przesyłka tez okolo 300zł(za przesyłkę nie płaciłem bo mi znajoma przywiozła) jeśli nie to to bym wymienił tylko napinacz i górny łańcuch. W Polsce komplet oryginał koło 2000 zł jak nie lepiej Czytac koledzy uwaznie trzeba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzingis Opublikowano 29 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2007 a czy wiesz jaka cena napinacza i górnego łańcucha, i gdzie można najtaniej kupić??????????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_S Opublikowano 29 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2007 sprawdz na www.moto-sklep.pl - tam sa ceny bardzo podobne jak w JC. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.