Halogeny na kangura i belkę na dach

[Przemeq]

Witam. Wcześniej pisałem ale jakims dziwnym trafem mój post zniknął . Jeżeli nie czytaliście to mam NAVARE LE od miesiąca . Narazie śmiga, średnie spalanie 11,5. To co było robione ( gwarancja ) to pukająca maska przednia i skrzeczący fotel pasażera. A teraz do rzeczy. Szukam ciekawych czyt. atrakcyjnych lamp dalekosiężnych na kangura przód śr ok 23 cm i na belką na dachu - najlepiej prostokątne . Polecacie coś - macie jakieś doświadczenia ? Dobrze by było gdyby lampy te miały wbudowane świtło pozycyjne.

 

Pozdrawiam licząc na ciekawe propozycje . . . ..

[Gość Ryży Koń]

Tylko Hella. Ale pytanie zasadnicze... po grzyba robisz z Navary choinkę? I coś ty jej przymocował z przodu za kangura? Jakies plastikowe badziewie czy "rułki z kwasówki" ?

[Przemeq]

Spoko, jeszcze nic nie zamontowałem . Planuję z kwasówki - przód taki aby na wysokości grilla zamontować 2 wielkie reflektory od pociągu a na dachu 4 prostokątne. Nie planuje jak to kolega napisał " zrobić choinki " . Po prostu, często potrzebuję dużo światła. Jednak nie mogę znaleść dostawcy. To co jest na allegro - odpada. A na stronie helli - jakoś nie mogę sie połapać.

[dzemik]

Zanim coś zamontujesz z przodu z kwasówki , proponuję przejrzeć dyrektywę unijną

http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=29488

Tam ją znajdziesz

 

Potem demontaż może być przykry , albo opłaty u misiaków

[Gość V-MAX]

Szukam ciekawych czyt. atrakcyjnych lamp dalekosiężnych na kangura przód śr ok 23 cm i na belką na dachu - najlepiej prostokątne . Polecacie coś - macie jakieś doświadczenia ? Dobrze by było gdyby lampy te miały wbudowane świtło pozycyjne.

 

Jeśli Hella i coś ciekawego to:

 

Luminator Chromium: średnica 23,5 cm, występuje on także w wariancie ze światłem pozycynym w kształcie obramówki dookoła obudowy, jest to technika światłowodowa nazwana w helli - Celis , lub Luminator Chromium Blue z niebieskim szkłem, wszystkie one są okrągłe.

 

Jeśli chcesz duży, prostokątny reflektor to może Jumbo 220 ale musisz podpytać u dystrybutora Helli czy ten ma swiatło pozycyjne.

 

PS. Według mnie, na przód w NAVARZE pasowały by mniejsze prostokątne lampy Classic 181 Chrom z Helli (z uwagi na to że NAVARA ma ostre kształty i prostokątne światła), a na roll barze dałbym już albo Luminator, albo Jumbo 220.

A jaką rurę planujesz założyć na przód do tych halogenów? Pamiętaj o przepisach UE .... Na allegro ostatnio się ogłaszają już z bezpiecznymi rurami z kwasówki:

http://www.allegro.pl/item222163902_orurow...ropejskiej.html

 

pozdrawiam

[Gość superkorek]

kierowca 40 letni potrzebuje znacznie wiecej swiatla niz 25 latek co by zobaczyc to samo w nocy nie pamietam dokladnie ale chyba przy 50 wiośnie juz 2x wiecej... :!: więc świecimy i lecimy

swoją drogą są okresy w roku gdy choinki są na topie :diabel:

[dzemik]

Czasami jak w nocy wjedziesz na pole i nie chcesz się wpakować w coś z czego nie ma odwrotu , dodatkowy snop światła jest ważny.

 

Nie zawsze masz obok siebie kogoś , kogo możesz wysłać z latarką na zwiad.

[Gość Ryży Koń]

No spoko panowie ale te rurki z kwasówki mnei niepokoją. Lampy jaknajbardziej. Ale trzeba pamiętać, że na dachu duże lampy mogą ulec szybkiemu demontażowi po wjeździe np do centrum handlowego

Ja założę dwa gary z przodu ale dopiero jak się dorobię porządnego zderzaka.

[Gość MBL]

Pamiętacie, jakie są ograniczenia co do ilości świateł przednich?

[Gość superkorek]

jak patrzę na niektóre ciężarówki (5 dalekosiężnych dół i 6 góra)..to zaczynam wątpić że są jakiekolwiek ograniczenia :>

[dzemik]

Lampy które są blisko siebie i da się je wpisać w prostokąt - tworzą wg jakiegoś tam przepisu - jeden punkt świetlny . Czyli ciężarówka ma 10 lamp drogowych na dachu blisko siebie to jest ok. bo to tylko jeden punkt świetlny.

[slayer17]

Trzeba uważać z taką choinką na grillu. Jak się jeździ po polach to lepiej wyłączać te dodatkowe światełka bo się całkiem mocno nagrzewają i jak wiadomo nasze pola nie są takie dałkiem suche, a jak się w bajoro na włączonych halogenach wjedzie to może zaboleć.

 

Kiedyś jechałem (jak miałem jeszcze 16 lat) samurajem przed jakimś nowym parchem z taką właśnie hoinką. Była szarówka, a ja przyzwyczajony jestem do jazdy w lesie "na czuja" czyli bez żadnych świateł, gość z patrola się niepokoił, bo mało widział, wyminął mnie i włączył hoinkę, niestety na krótko bo zaraz po tym wjechał w kałużę i oba klosze poszły z hukiem.

 

Ot taki morał, który w skrócie mówi: Na postojówkach panowie i panie na postojówkach w terenie