Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[B11] Nie odpala jak jest zimno (1.7 D)


Gość freak

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam nissan sunny B11 1.7 diesel. Licznikowy przebieg 240 tyś. ale w to nie wierze bo auto ma 21 lat. Problem polega na tym że, jak robi się zimno to auto nie chce odpalać. Rok temu była taka sama sytuacja ale że zima lekka to jakoś przetrzymałem. Wymienione rok temu świece, filtr paliwa, olej+filtr i nic sie nie poprawiło. Podejrzewam że, nie trzyma już ciśnienia i teraz pytanie, jak myślicie zalać go MotoDoktorem :diabel2: Długo i tak nie pojeździ, a może zime przetrzyma, remontować się nie opłaca. Wiem że MotoDoktor to "gówno", zagęszczacz oleju i po zalaniu nie będzie już szans na mechaniczną reanimację silnika ale zimą nie chce mi się chodzić na piechote do pracy :diabel: Aplikował ktoś ten specyfik do diesla ? Macie w ogóle jakieś doświadczenia z tym (miłe i nie miłe, tych drugich pewnie będzie więcej :kosci: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że tak powiem środek na dojebanie silnikowi i gaszenie pożaru. Ale jak chcesz żeby wytrzymał zimę to czemu nie. Zależy jeszcze ile km tej zimy zrobisz.

Swoją drogą - ja sie tam aż tak nie znam ale jest takie gówno co steruje nagrzewaniem świec. może to Ci poszło.

 

A co sądzicie na temat ceramizerów?? Widziałem w necie filmik z programu na osi że to niby cudo i się sprawdza. Ale jak wiadomo w TV wszystko wyświetlą byleby im dobrze za to zapłacić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się dołączę i powiem tak że własnie mam podobny problem, jak jest zimno to mój N14 diesel nie chce odpalić, niestety właśnie padła mi uszczelka pod głowicą i do tego co lepsze poszukałem na forum poczytałem i dowiedziałem sie że jeżeli są pękniecia głowicy przy zaworach to właśnie są problemy z odpalaniem zimnego silnika, dlatego że szczeliny jak jest zimno są większe niż wtedy jak silnik się nagrzeje. I to może być to bo jak silnik Ciepły to pali od razu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ceramizery, hehehe, testowane rok temu w zime. Nic złego się silnikowi nie stało, trochę się wyciszył, trochę pomogło w odpalaniu ale zaaplikowałem tylko jedną dawkę :diabel2:

 

Urządzenie sterujące nagrzewaniem świec działa, sprawdzałem miernikiem. Po włączeniu zapłonu daje ok 12 V, kontrolka gaśnie, chwilę po tym rozłącza się przekaznik i daje tylko 6, w czasie kręcenia rozrusznikiem daje 12 V.

 

Uszczelka pod głowicą też chyba nie jest w najlepszym stanie bo na początku września jak wracałem z trasy 500 km to wywalił płyn z chłodnicy, postał jeden dzień i teraz jest ok.

 

Jak pisałem wcześniej auto ma 21 lat i nie opłaca się remontować silnika. Chce przejeździć zimę.

 

Kupiłem MotoDoctora, dolałem, zrobiłem jakies 10 km. Na razie jeździ, wydaje się że chodzi trochę ciszej, zobaczymy jak będzie jutro rano odpalał. :diabel:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli bedziesz lał to nie lej doktorka K2 bo to typowy zagęszczacz oleju, jak już chcesz lać to cos leprego moto rin 2000, ja lałem to do renówki w klekocie dzięki temu przejechałem 2 lata i 2 zimy. dość dobry środeczek ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

mam nissana suny Dizla 2.0 i mam sposób na odpalanie w ziemie nawet na dużych mrozach, sposób jest prosty i skuteczny otwieram filtr powietrza i wstrzykuje mu w rurę zasysającą sporą dawkę plaka (srodek do czyszcenia tapicerek) odpala niemal ,że natychmiast mam padnięte świece żarowe i muszę je wymienić jednak puki co plak działa rewelacyjnie musze dodać ,że wystraczy ,że pochodzi 1 min potem już pali od strzału nawet po 8-10 godz dziwne to trochę ale tak własnie jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Gość Baldi108

Witam forumowiczów.

Mam Nissana Sunny N14 zrobionego w LPG... Kumpel wysuszył bak bo jeździł na gazie, ale dolałem aktualnie 5 l benzyny z kanistra. Problem mam z odpaleniem. Ładowałem akumulator do pełna prostownikiem. Samochód niestety trze trze, ale nie odpala. Co ciekawsze odpaliłem go jak podłączyłem się do akumulatora znajomego. Jedank postawiłem auto i akumulator padł. Teraz jest naładowany. Benzyna jest w baku. Gaz też jest. Auto nie odpala na benzynie ani na gazie zarówno w dodatniej temp. +3-5 jak i minusowych. Pytanie co może być oprócz akumulatora?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...