Gość dlmtb Opublikowano 6 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2006 No to robi się ciekawie. Mnie też ściąga przy ruszaniu. Z tego wniosek że „ten typ tak ma”. Mi właśnie cos takiego powiedziano w serwisie ale jak powiedział mi stary wyjadacz od geometrii gdzie na własna rękę sprawdziłem samochód czy aby wszystko jest ok., tu cytat „Panie to jedź Pan do Nissana i powiedz Pan, że nie pie…. bo nie ma takiego auta które ściąga przy ruszaniu i że jest to normą! A jeżeli odpowiedzą Panu, że tu nic nie wskórają i że tak po prostu jest, to niech Panu napiszą oficjalne pismo z pieczątką na papierze z logo marki, że Nissan X-Trail ściąga przy ruszaniu i ten model tak ma. Wtedy zeskakuj Pan ten dokument i opublikuj we wszystkich możliwych miejscach (witryny www, fora dyskusyjne, gazetach ale te oczywiście w obawie, że stracą reklamodawcę tego nie wydrukują) i wtedy zobaczymy co zrobią” Tyle rada. Zastanawiam się czy nie jest to sposób na wymuszenie działania ze strony Nissana i jak widać nie tylko w Polsce. Wcześniej miałem Toyotę i przyznam że serwis reagował nawet na najmniejsze narzekania klienta i nie wymyślał jakichś pokręconych teorii żeby nie przyznać się do błędu konstrukcji i naprawić auto. A tak w ogóle to kiedyś znałem redaktora i jednocześnie właściciela miesięcznika/tygodnika? AutoMoto, ale nie tego który można kupić dziś w kioskach choć logo było prawie identyczne a może gazeta jeszcze funkcjonuje?. Nie wiem nie czytam prasy motoryzacyjnej zbyt często. W każdym razie redakcja mieściła się w Łodzi. Nie ważne. Najlepsze było to że gość był bezkompromisowy. Brał samochód do testów a następnie bezlitośnie wytykał wszystkie jego wady i niedoróby. Bały się go wszystkie marki. Pamiętam jak dostał do testów nowego Peugeota 307 i w wyniku jazd testowych jak to określił w podsumowaniu testu „awarii nie ulega tylko tylna kanapa i daszek przeciwsłoneczny pasażera”. Co się wtedy działo! Przedstawiciel Peugeota zaproponował użyczenie redakcji modelu flagowego jak to ujęli „ żeby zatrzeć złe wrażenie” A facet nie wzruszony podziękował i opublikował test. To się nazywa obiektywne pismo ! Niestety nikt więcej nie odważył się dać auta do testów. W związku z tym gość wypożyczał samochody z wypożyczali lub od osób prywatnych i testował w ten sposób. No cóż mógł sobie na to pozwolić bo w owym czasie był przedstawicielem na Polskę olei Quaker State i z tego czerpał zyski a gazetą zwyczajnie bawił się zresztą ku uciesze kierowców szukających prawdziwych informacji o jakości sprzedawanych i zachwalanych przez dealerów samochodów. Coś takiego by się przydało na rynku prasy moto. a nie badziewne niemieckie przedruki gdzie w teście nawet byle g… zawsze dostanie parę punktów i w podsumowaniu można przeczytać że choć może jest kilka drobnych mankamentów to auto jest OK. i godne polecenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość V3RAZ Opublikowano 6 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2006 Taka smutna prawda Ale wracajac do kwesti uzytkowania Nissan X-trail 2.2DCi , opisze moze w tym watku pare detali. Pierwsze co chcialbym opisac to zuzycie paliwa . Sprawa ma sie tak jak to powiedzial moj szwagier " koniki trzeba napasc " . Wiec jak wiadomo 136KM to potrzebuje troche . Aktualnie mam cos ponad 73tys Km przejechane wiec moge smialo sie wypowiadac w tej kwestii. Czesto pokonujac dlugie trasy +/- 1000km od A do Z zdazylem sprawdzic jak to ma sie do realiow opisanych w danych technicznych tegoz modelu. Wiec na trasie z zatankowanym pelnym zbiornikiem ( po sam gwint ) do momentu zapalenia kontrolki plaiwa przejechalem 745Km bez wlaczonej klimatyzacji przy utrzymywaniu srednio 3100 obrotow na minute co dawalo okolo 140km/h to najwiekasza predkosc jaka byla w przypadku przeprowadzenia tego testu. Co nam daje srednia ponizej 7litrow /100. Na miesice niestety srednia wypada o wiele gorzej czyli jazda na zatankowanym pelnym baku do momentu zapalenia sie kontrolki paliwa wyglada bladziej niz w opisanym powyzej przypadku a mianowicie srednio 500km co za tym idzie srednia jest 10l/100. Odnosnie testu predkosci , max predkosc uzyskana to 210km/h ( wedle wskazan tarczy zegara / obrotomierz byl jakos na 4900 ) na odcinku 2km , niestety dluzsza jazda przy takiej predkosci odbija sie ciezko na zdrowiu kierwocy dotyczy sie to sluchu . Przy jezdzie powyzej 3,500 obrotow na minute tj. 160km/h i wiecej , trzeba wozic ze soba cysterne , dla mnie najbardziej optymalna predkosc na autostradzie to 140km 3000 obrotow /min. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crensch Opublikowano 7 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2006 Po geometri dalej ten sam rezultat sciaga na prawo przy jezdzie , a wszystko zaczelo sie od tego ze sciagalo na prawo przy ruszaniu , gdzie oznajmiono ze to tak juz jest wiec nie dajcie sie wyrolowac bo przejedziecie 40tys km i "obudzicie sie z reka w nocniku" . sprobuj wywazyc kola a w zasadzie dowazyc na samochodzie--znam przypadki ze w jednej bawarze miotalo bryka i miotalo a okazalo sie ze dekle ma na felgach drastycznie zmieniajace wywazenie w mitsu mialem tak ze ciagnelo mnie na lewo strasznie a dowazenie na samochodzie pomoglo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość V3RAZ Opublikowano 7 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2006 Dzieki za info , ale watpliwa sprawa aby pomoglo to , poniewaz jest ten sam objaw jak robilem przekladke kol tyl na przod . Tak czy siak beda szukac ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zibi12 Opublikowano 24 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2006 Witm, Czy może ktoś podać przybliżone koszty exploatacji i częstych "awarii" zawieszenie tarcze itp. Zastanawiam się czy koszty serwisu mało popularnego samochodunie są horrendalne. I jeszcze jedno czy Wasze auta są bezawaryjne? Auto wydaje mi się akurat dla mnie (celuje 2002/2003), ale słyszałęm różne opinie o awaryjności np. że ma za cienkie ośki ??? i drogie części. Za wszystkie uwagi będę wdzięczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość V3RAZ Opublikowano 25 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2006 Po pierwsze odrazu zwroce uwage na to ze ten samochod nie nadaje sie na typowy Off-Road, jakies wypady "lesno-bulwarowe" moga byc ale np. tam gdzie poszarzujesz sobie RAV-4 lub Suzuki to z X-Trail odpada , ten samochod jest zrobiony na dziurawe miejskie drogi jak i na szybka jazde po autostradach, typowy SUV. Dzis prawie po dwoch latach exploatacji , przejechaniu 74tys niestwierdzilem typowych uszkodzen ( odpukac ) , no jedynie od modelu 2004 z silnikiem 136KM 2.2Dci dali ciala z chlodnica intercoolera , rozszczelnia sie po jakis 20tys Km przy jezdzie na dlugich trasach i jak narazie czekam na decyzje bo Nissan Europe wydalo decyzje aby niewymieniac bo nic to nie da i szukaja rozwiazania ) Ja swoja droga czekam na te pismo. Odnosnie czesci serwiowania nie jest tak drogo , taniej niz audi BR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość barbidu Opublikowano 25 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2006 I tak i nie. Faktycznie X-Trail na typowy off-road się nie nadaje, ale akurat RAV-4 też niespecjalnie Do tego to akurat nie ma jak Wrangler... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zibi12 Opublikowano 25 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2006 Dzięki, Wiem że terenówka to nie jest, ale potrzebuję właśnie auta na wakacje w góry, narty czy podjechać na rowerek na Kaszuby. Mój kombi "astra" wygląda komicznie-tragicznie pokonując kopiąc się w wiosną w błocie lub trzeba widzieć miny drwali w bieszczadach jak widzieli kombiacza przejeżdżającego strumień. Fajowy jest np. Patrol, ale do na narty do austrii z dzieciakiem to żadna przyjemność i ekonomicznie skucha. Boje się tyko że więcej wydam na serwis niż na taksówki. ) Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość V3RAZ Opublikowano 25 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2006 Odnosnie przegladow i serwisowania nie jest to az tak tragiczne ,ale moze to podzie dla ciebie podpowiedzia , udaj sie do salonu Nissana przy salonach zazwyczaj sa odrazu serwisy i popros o liste cenowa przegladow powinni ci ja udostepnic , a druga sprawa to mozesz zapytac sie o podstawowe naprawy ile to kosztuje etc.. A na takie jazdy jak najbardziej sie nadaje , jak mialem jeszcze opony w dobrym stanie to zapuszczalem sie na wypady w blotniste rozdroza czasami , na razie mam jeszcze pierwsze opony i powoli zblizam sie do punktow kontrolnych i bedzie trzeba w najblizszym czasie pomyslec o nowych oponach tylko jakie teraz wybrac, z tych oryginalnych jestem zadowolony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość barbidu Opublikowano 26 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2006 To sprawdzenie w salonach to dobry pomysł. Dodam tylko, że warto zajrzeć do kilku salonów, jeżeli masz je w okolicy - np. różnica w cenie przeglądu Primery pomiędzy Warszawą i Siedlcami była niemal dwukrotna, X-Traila już nawet nie próbowałem serwisować w Warszawie :-) Z tego co pamietam to ceny jakos bardzo nie odstają, gdy miałem Scenica płaciłem podobnie (ale był nieco bardziej kłopotliwy - kolejno sypały się cewki w układzie zapłonowym). W każdym razie z X-Traila na Scenica bym się już nie przesiadł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MacKo Opublikowano 25 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2006 wprawdzie X-Trail`a nie mam ale: 1. jak się "użytkuje" budke suflera na środku deski ?? 2. jakie macie skrzynie biegów - czy 6 bieg jest potrzebny/używany?? niestety nikt nie zamieścił fotek auta... :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość barbidu Opublikowano 26 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2006 "Budka" na środku jest całkiem wygodna, właściwie jedyną wadą jest kąt widzenia wskazówki poziomu paliwa: patrzenie z boku nieco "oszukuje". Poza tym właściwie nie wymaga przyzwyczajania się - jeżdżę na przemian Primerą i X-Trailem i przesiadka jest bezproblemowa. Uzyskany dzięki "budce" schowek przed kierowcą oraz nawiew na twarz uważam za spore zalety. Co do biegów - mam 5-cio biegową skrzynię (silnik 2.0 benzyna), więc dla mnie 6tka jest bezużyteczna :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość krystanty Opublikowano 27 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2006 cześć. zamierzam kupić x traila 2,2 diesel. nie wiem tylko czy 136KM czy wystarczy 114KM. Drugi problem to czt sprawdzisię w terenie. Mam kawałek ziemi i muszę jeździć np po oranej ziemi, wiosną i jesienią czyli gdy jest na polu mokro. Generalnie pola są równe. Ostatnio jeżdziłem testowym x trailem 2,2 to zawieszenie jest rewelacja np. w porównaniu do nowej grand vitary, no i silnik super na asfalcie, natomiast w terenie było sucho więc nie mogłem go sprawdzić. Na koniec dodam że 80-90% to jazda asfaltem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bruder Opublikowano 22 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2007 No własnie, bardzo mi sie podoba ten samochód i rozgladam sie za jakąś ciekawą ofertą. Ale po przeczytaniu opinii na forum mój zapał trochę ostygł. Ściąganie samochodu, rozszczelniajacy sie intercooler, beznadziejny poziom serwisu (ciekawe jak wypada ten w Olsztynie). To wszystko brzmi mało zachecająco. Chciałbym kupić 2,2 dCi i nawet znalazłem niezłą ofertę, ale sprzedawca nie ukrywa, ze rozszczelnił się kiedyś intercooler "ale już jest sklejony". I teraz nie wiem czy tego typu usterki są cykliczne, czy po tym klejeniu problem znika? Auto jest z 2004r, 107000km. Jak to jest z awaryjnością tego auta. Szczerze mówiąc zaczynam skłaniać się ku Hyundaiowi Tucson, mam kumpla w serwisie i mówi, że auta sa bezproblemowe (raczej by mnie nie ściemniał) Tylko, że mi (i mojej wife :-)) podoba sie Nissan :-)))))))) Prosze o jakieś opinie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ika74 Opublikowano 23 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2007 no wiesz .... nikt nie jest bez wad .... ale faktycznie jesli w gre wchodzi samochod używaqny to trzeba sie zastanowic. pytanie -kto sklejał ten intercooler?czy była to naprawa w ramach gwarancji(no i czy jest na to papier ) no i pytanie czy nie rozszczelnił sie on po jakiejs "drobnej "stłuczce o ktorej sprzedajacy "zapomniał" powiedziec ... kiedys ogladałam taka rav4... facet twierdził ze sie tylko otarła...silnik widac ze był przestawiony,drzwi sie nie zamykaja- jednym słowem coraz słabsze te auta robia co do ASO to generalnie wszystkie sa beznadziejne i funkcjjonuja generalnie dlatego ze jest obowiazek serwisowania samochodow na gwarancji u nich :diabel2: no i nie napalaj sie tylko sprawdzaj,sprawdzaj,sprawdzaj w mojej okolicy jest x-trail i śmiga jak trzeba i wcale go nie oszczedzaja... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vazaha Opublikowano 23 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2007 No własnie, bardzo mi sie podoba ten samochód i rozgladam sie za jakąś ciekawą ofertą. Ale po przeczytaniu opinii na forum mój zapał trochę ostygł. Ściąganie samochodu, rozszczelniajacy sie intercooler, beznadziejny poziom serwisu (ciekawe jak wypada ten w Olsztynie). To wszystko brzmi mało zachecająco. Chciałbym kupić 2,2 dCi i nawet znalazłem niezłą ofertę, ale sprzedawca nie ukrywa, ze rozszczelnił się kiedyś intercooler "ale już jest sklejony". I teraz nie wiem czy tego typu usterki są cykliczne, czy po tym klejeniu problem znika? Auto jest z 2004r, 107000km. Jak to jest z awaryjnością tego auta. Szczerze mówiąc zaczynam skłaniać się ku Hyundaiowi Tucson, mam kumpla w serwisie i mówi, że auta sa bezproblemowe (raczej by mnie nie ściemniał)Tylko, że mi (i mojej wife :-)) podoba sie Nissan :-)))))))) Prosze o jakieś opinie. Coprawda mam X-Traila dopiero 3 miesiace ale jestem b. zadowolony.Kolega powyzej napisal prawde, zalezy kto co i jak naprawil, ogolnie rzecz biorac to najbardziej awaryjne nissany x-trail byly z roku 2001-2002 ale licho nie spi. ja ze swej strony polecam, oczywiscie wazne jest za ile. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bruder Opublikowano 23 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2007 Najtrudniej znalezc taki dobry egzemplarz w niezlej cenie. To co unas można znaleźć to w 95% po większych lub mniejszych wypadkach. najczęściej sprzedający mówią, że robione niewiele, ale zdjęć po usterce, przed naprawą to nie mają. Dziwne. No nic, nie zrażam się, szukam dalej :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ika74 Opublikowano 24 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2007 Najtrudniej znalezc taki dobry egzemplarz w niezlej cenie. doswiadczene uczy ze im nizsza cena tym wieksza mina..... chociaz ja trafiłam u tzw. pewnego sprzedacy, cena normalna ale "udokumentowana historia auta",mały przebieg,itp itd.... to nie była mina... to była hekatomba :diabel2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Baszka Opublikowano 24 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2007 Do brudera i jego Wife: Miałam ten sam problem co Wy: co kupić? W polu zainteresowań były: Honda Accord lub Mazda 6 lub NISSAN X-TRAIL. Ostatecznie zdecydowałam (-liśmy) się na NISSANA. Właśnie wczoraj przyjechaliśmy naszym zakupem na kołach 4WD do domu . Była to nasza pierwsza trasa ponad 400km i bardziej odczuliśmy podróż pociągiem w kuszetce niż powrót do domu na 4 kołach! Przy poszukiwaniach samochodu kierowaliśmy się następującymi kryteriami, które być może pomogą Wam w podjęciu decyzji o zakupie Waszego Nissana: - samochód 2 max 3 -letni, ponieważ ma trochę posłużyć; - naklepiej odkupiony od kogoś, kto nabył pojazd w salonie i gdzie auto było serwisowane; koniecznie chcieliśmy znać historię autka, stąd wymagana książka serwisowa i prześledzenie całej historii serwisowej w komputerze w ASO , który serwisował to auto; - benzyna 2.0, bo nie jeździmy dużo; bez znaczenia czy manual lub automat; - w miarę dobre wyposażenie choć bez przesady; to nie miał być bolid ani super limuzyna!; - jeśli powyższe warunki spełniała czyjakolwiek oferta, to kontaktowaliśmy się ze sprzedawcą i pytaliśmy się o wszystko, co tylko miało dla nas jakiekolwiek znaczenie; - ostatecznie pozostało dobicie targu, co stało się wczoraj a w poniedziałek przerejestrowanie i ubezpieczenie i w drogę! Ale to wszystko trochę trwało i było poprzedzone metodycznym działaniem (np.wielokrotnym czytaniem i analizowaniem opinii na różnych forach; jazda próbna w salonie Nissana, oglądaniem kilku egzemplarzy w komisach), do czego i Was zachęcam. Wydaje mi się, że po takim podejściu do wyboru samochodu będziecie mieli wiele zadowolenia z przemyślanego zakupu. Być może mój odrobinę długi wywód przyda się przy podejmowaniu decyzji, czego szczerze Wam życzę. Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ika74 Opublikowano 25 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2007 - naklepiej odkupiony od kogoś, kto nabył pojazd w salonie i gdzie auto było serwisowane; koniecznie chcieliśmy znać historię autka, stąd wymagana książka serwisowa i prześledzenie całej historii serwisowej w komputerze w ASO , który serwisował to auto; no niestety... jesli było serwisowane w polskim ASO to absolutnie nic nie gwarantuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość blademkw Opublikowano 13 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2007 Witam wszystkich. tez sie zastanawiam na kupnem x-a, z silnikiem 2.2dci rok 2004/2005, manual, mieszkam w UK wiec kierownica bedzie po stronie angielskiej. Ale jak poczytalem troche postow to sie zastanawiam nad tym autem, czy przypadlosc rozszczeniania sie intercoolera to przytrafia sie wiekszosci aut czy tylko sporadyczne przypadki, co do sciagania to mam nadzieje ze wersje angielskie tego nie beda mialy ;-), (tak sobie mysle ze w japoni jezdzi sie po tej samej stronie co w angli, wiec sciaganie moze byc wynikiem przekladki kerownicy na druga strone - ale to tylko przypuszczenia, czas pokaze). prosze o opinie co myslicie to tych autach, czy one sa az tak do bani, nie chcialbym czesciej jezdzic do serwisu niz na wycieczki. dzieki za dopowiedzi i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dlmtb Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 Witam wszystkich.tez sie zastanawiam na kupnem x-a, z silnikiem 2.2dci rok 2004/2005, manual, mieszkam w UK wiec kierownica bedzie po stronie angielskiej. Ale jak poczytalem troche postow to sie zastanawiam nad tym autem, czy przypadlosc rozszczeniania sie intercoolera to przytrafia sie wiekszosci aut czy tylko sporadyczne przypadki, co do sciagania to mam nadzieje ze wersje angielskie tego nie beda mialy ;-), (tak sobie mysle ze w japoni jezdzi sie po tej samej stronie co w angli, wiec sciaganie moze byc wynikiem przekladki kerownicy na druga strone - ale to tylko przypuszczenia, czas pokaze). prosze o opinie co myslicie to tych autach, czy one sa az tak do bani, nie chcialbym czesciej jezdzic do serwisu niz na wycieczki. Co do diesla 2,2 to jeżeli logiczne analizować fakty okazuje się ze to największa porażka Nissana, Renault ? Tak naprawdę nikt nie wie kto jest ojcem tej pokraki. Ale zostawmy ojcostwo a zastanówmy się dla czego silnik ten wyleciał z produkcji. Mimo że próbowano z nim coś robić (w 2004 poprawiono moc ) to nie pojawi się w nowym X, który wejdzie do sprzedaży w lato. W miejsce felernego 2,2 wchodzi zupełnie nowy silnik 2.0. Co do ściągania to kwestia co ci się trafi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MBL Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 Może lepiej darować sobie model z tym silnikiem. Poszukać mniej awaryjnego. Raczej to kwestia przypadku, wkońcu uzywany. (tak sobie mysle ze w japoni jezdzi sie po tej samej stronie co w angli, wiec sciaganie moze byc wynikiem przekladki kerownicy na druga strone - ale to tylko przypuszczenia, czas pokaze).dzieki za dopowiedzi i pozdrawiam może ściągać w drugą stronę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość blademkw Opublikowano 17 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2007 co do sciagania to mam nadzieje ze wersje angielskie tego nie beda mialy ;-) , (tak sobie mysle ze w japoni jezdzi sie po tej samej stronie co w angli, wiec sciaganie moze byc wynikiem przekladki kerownicy na druga strone - ale to tylko przypuszczenia, czas pokaze). A od kiedy ktoś robi przekładki?? Auta LHD są osobne projektowane - a moze nie projektowali, skad wiesz projektowales z nimi ? :-) Moze jest ktos na forum co chwali sobie ten silnik (mam na mysli 2.2dci)? Natomiast na forum wszyscy twierdza zgodnie ze jest to silnik Nissana, wiec jak jest naprawde? Nissan czy Renault? pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dylson Opublikowano 17 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2007 Przeciez te silniczki sa montowane w almerach i nikt nie mowi ze sa zle. Silnik YD22 jest konstrukcja nissana. Nowy silnik 2.0 jest wspolna konstrukcja nissana i renault. Jest to silnik z glowica 16v i napedzany lancuchem, wiec jest to raczej silnik nissana(renault nie stosowalo lancuchow) i dodano do niego nowy osprzet. Na papierze wykresy tego silnika wygladaja obiecujaco. Zobaczymy jak bedzie z trwaloscia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.