Gość APZ Opublikowano 7 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2013 Moim zdaniem lepiej wyłączyć spryskiwacze na lampy, bo i tak tych lamp nie czyszczą z brudu a marnują płyn. Trzeba wyjąć stosowny bezpiecznik. U mnie bezpiecznik sam padł i miałem dużo mniejsze zużycie płynu. Czy Waszym zdaniem spryskiwacz na reflektory w ogóle jest potrzebny ? Czy ten bajer działa skutecznie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin_gru Opublikowano 7 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2013 Moim zdaniem lepiej wyłączyć spryskiwacze na lampy, bo i tak tych lamp nie czyszczą z brudu a marnują płyn. Trzeba wyjąć stosowny bezpiecznik. U mnie bezpiecznik sam padł i miałem dużo mniejsze zużycie płynu. Czy Waszym zdaniem spryskiwacz na reflektory w ogóle jest potrzebny ? Czy ten bajer działa skutecznie ? Moim zdaniem nie działa skutecznie, także raczej to bajer, brakuje wycieraczek reflektorów do zadowalającego działania. Może gdyby zamiast wspólnego zbiornika ze spryskiwaczami szyb miał osobny i tam nalać jakiegoś specyfiku - silniejsze chemikalia usuwające brud (o ile takie istnieją) to wtedy tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzemik Opublikowano 8 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2013 (edytowane) Ja mam jeszcze Navarę , gdzie spryskiwacz reflektorów jest właczany osobnym przyciskiem , który jest obok sterowania lusterkami. Takie rozwiązanie jest ok. Zintegrowanie włacznika spryskiwacza reflektów ze spryskiwaczem szyb nie jest za dobre. Jedynie dobre dla producentów płynu ..... Edytowane 8 Marca 2013 przez dzemik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
navara7 Opublikowano 12 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2013 podziele sie z Wami moim doswiadczeniem otóź, przy pierwszym mrozie podjechałem do kauflanda i kupiłem może nie najtańszy ale do -24 płyn do spryskiwaczy. wlałem do navarki i nie popsikałem szyby, Rano przy -1 d*pa zamarzło wiec pomyslałem, że nie przedmuchałem zimowego i zamarzło w przewodach (mam jeszcze v70 volvo i w tym aucie ten problem nigdy nie wystapił ). w ciagu dnia bylo cieplej więc przedmuchałem wszystko i mysle sobie okey. ale nastepnego dnia to samo wiec zaczołem sie zastanawiac, Poczytałem na forach, że nie tylko ja mam z tym problem i wymysliłem. Miniszlifierką wyciołem odpyw płynu zalegajacego przed dyszą spryskiwacza i czy - 1, -5 , snieg lód na podszybiu efekt zamarzania zniknoł i spryskiwacze nie zamarzają wiec nie potrzeba kupowac koncentratu do -80 tylko zmienic konstrukcje spryskiwacza, ktora jak widac jest wadliwa.Trzeba przy tym uważac, żeby nie uszkodzic dyszy, wiec jak sie komus ręce trzesą, badz popił dzień wczesniej radze zachowac ostrożnosc. pozdrawiam i polecam patent :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AM-POL Opublikowano 12 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2013 podziele sie z Wami moim doswiadczeniem otóź, przy pierwszym mrozie podjechałem do kauflanda i kupiłem może nie najtańszy ale do -24 płyn do spryskiwaczy. wlałem do navarki i nie popsikałem szyby, Rano przy -1 d*pa zamarzło wiec pomyslałem, że nie przedmuchałem zimowego i zamarzło w przewodach (mam jeszcze v70 volvo i w tym aucie ten problem nigdy nie wystapił ). w ciagu dnia bylo cieplej więc przedmuchałem wszystko i mysle sobie okey. ale nastepnego dnia to samo wiec zaczołem sie zastanawiac, Poczytałem na forach, że nie tylko ja mam z tym problem i wymysliłem. Miniszlifierką wyciołem odpyw płynu zalegajacego przed dyszą spryskiwacza i czy - 1, -5 , snieg lód na podszybiu efekt zamarzania zniknoł i spryskiwacze nie zamarzają wiec nie potrzeba kupowac koncentratu do -80 tylko zmienic konstrukcje spryskiwacza, ktora jak widac jest wadliwa.Trzeba przy tym uważac, żeby nie uszkodzic dyszy, wiec jak sie komus ręce trzesą, badz popił dzień wczesniej radze zachowac ostrożnosc. pozdrawiam i polecam patent :-) Rzuć proszę jakies foto jak wyciąc dyszę. Czy do podciecia trzeba ja zdemontowć? Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
navara7 Opublikowano 2 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2013 podziele sie z Wami moim doswiadczeniem otóź, przy pierwszym mrozie podjechałem do kauflanda i kupiłem może nie najtańszy ale do -24 płyn do spryskiwaczy. wlałem do navarki i nie popsikałem szyby, Rano przy -1 d*pa zamarzło wiec pomyslałem, że nie przedmuchałem zimowego i zamarzło w przewodach (mam jeszcze v70 volvo i w tym aucie ten problem nigdy nie wystapił ). w ciagu dnia bylo cieplej więc przedmuchałem wszystko i mysle sobie okey. ale nastepnego dnia to samo wiec zaczołem sie zastanawiac, Poczytałem na forach, że nie tylko ja mam z tym problem i wymysliłem. Miniszlifierką wyciołem odpyw płynu zalegajacego przed dyszą spryskiwacza i czy - 1, -5 , snieg lód na podszybiu efekt zamarzania zniknoł i spryskiwacze nie zamarzają wiec nie potrzeba kupowac koncentratu do -80 tylko zmienic konstrukcje spryskiwacza, ktora jak widac jest wadliwa.Trzeba przy tym uważac, żeby nie uszkodzic dyszy, wiec jak sie komus ręce trzesą, badz popił dzień wczesniej radze zachowac ostrożnosc. pozdrawiam i polecam patent :-) Rzuć proszę jakies foto jak wyciąc dyszę. Czy do podciecia trzeba ja zdemontowć? Pozdrowienia nie było mnie pół roku na forum teraz bede czesciej podeśle foto pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kkn Opublikowano 4 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2013 (edytowane) Witam ! Jestem też zainteresowany tym podcinaniem.Idzie nowa zima a ta zakała zamarza jak co roku - myślałem ,że to ja wydziwiam i rodzina mnie zafukała ,że narzekam ale tyle gorszych aut miałem i nigdy nie było takiego problemu jak w tym "stworzonym do trudnych warunków i ciężkiej pracy"(chyba ,żę dopiero od -80st,celc,) samochodzie, Swoją drogą dawno się tak nie uśmiałem czytając kolejne Wasze posty o problemie i rozwiązaniach a wszystkie opisy sam przerabiałem. Dodam jeszcze, że z moch spostrzeżeń to chyba prwda,że alkochol odparowuje i pozostała woda zamarza blokując dysze spryskiwacza więc podcinanie by pomogło - widać jak by to było japońskie auto to by działało bo tam są mrozy ale we Francji to luzik więc projektanci pili winko zagryzając serkiem w czasie projektowania spryskiwaczy. Edytowane 4 Grudnia 2013 przez kkn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.