Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

USTERKA USZCZELKI POD GŁOWICĄ W NOWEJ NAVARZE


Gość blackmonster
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość blackmonster

JESTEM W SZOKU !

byłem tak szczęśliwym posiadaczem navki , aż tu nagle ...

Problemy zaczeły się 2 dni temu.

Pierwszy objaw "brak ogrzewania" otworzyłem maskę , patrzę a na silniku wypluty płyn chłodniczy !? :/

Usterka powstała na a4 przed Krakowem , pojechałem na Jasnogórską ocenili , że elektryka jest ok dolali płynu i kazali mi pojechać na śląsk.

Tutaj zdecydowali , że ewidentnie jest to uszczelka . Prawdopodobnie źle założona w fabryce. Dopiero we wtorek zaczną grzebać w silniku i dadzą ostateczną diagnozę.

Czy ktoś miał podobny problem ?

Nowy rok i taki PECH :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od paru dni u kolegi w warsztacie pojawiają się auta z taką dolegliwością, ale to są stare strucle i w 2szt winą był płyn z przewagą wody (zamarzł) i motorek ugotowany. Ja u siebie zauważyłem szpetny wyciek (zapocenie)z oleju tyłu silnika nad skrzynia biegów no i opoconą turbinę, jak na 30tkm to padaka okrutna. Tak jak przypuszczałem nissan to nie toyota :one: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość G_H_O_S_T

Kolego to, że w turbince jest olej to normalna sprawa a nieszczelność wokół niej powstała pewnie na rurze dolotowej od chłodniczki (możesz spróbować dociągnąć opaskę). Dziwi mnie zaś wyciek z tyłu silnika i na dodatek oleju. Może jest to jakiś wyciek ze skrzyni a nie z silnika!? Ja w swojej Navarce mam nakulane 45 tyś. i silniczek wszędzie jest suchutki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

monster - jeśli to wina temperatury zamarzania płynu chłodniczego, to każ im zanim zaczną grzebać przy silniku sprawdzić miernikiem temperaturę zamarzania.

Jak się zaczęły mrozy z niepokojem zadzwoniłem do dealera gdzie kupiłem auto z pytaniem co zalali do spryskiwaczy i chłodnicy...

Zarzekali się, że zalali płynami "zimowymi". Uwierzyłem.

Dzień później na trasie zamarzł mi płyn w spryskiwaczach.

Nie wierzę juź w nic.

 

Jak oszukują to powinny im zamarznąć wszystkie Navary na placu. Czyż nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość blackmonster

cenna uwaga dziękuje

sam jestem ciekaw co mi powiedzą w serwisie

ale w głębi duszy jestem załamany

 

[ Dodano: Sob 12 Sty, 2008 09:53 ]

opis mojej historii ciąg dalszy ....

Grzebali cały tydzień i nie znają nadal przyczyny usterki .

(brak ogrzewania , wycieki płynu chłodniczego)

W poniedziałek ma przyjechać fachowiec z Warszawy i określić czy wymienić całą głowicę , uszczelkę czy wogóle coś innego.

Samochód zastępczy ? Zaproponowali mi , że mogę w przyszłym tygodniu wynająć u nich Nissana Micre za 86pln za dobę ;/

Aby dostać bezpłatnie auto u nich muszą zamówić części zamienne i na tej podstawie wydają samochód. Na razie nic nie zamówili więc ciężka sprawa.

Szef serwisu w Rybniku , określił ten przypadek jako nieprawdopodobny . Nie chce dopuścić do wiadomości , że to faktycznie może być ta głowica.

Nie wiem jak składają te samochody w hiszpani , ale mój chyba powstał na poniedziałkowej zmianie po jakimś narodowym święcie ;/

HELP ME

 

CO MOGĘ RZĄDAĆ W ZAMIAN ?

CZY ONI MAJĄ JAKIŚ OKREŚLONY CZAS NA NAPRAWĘ TAKIEJ USTERKI ?

CZY POWINIENEM RZĄDAĆ NOWEGO SILNIKA ?

 

 

pozdrawiam

pogrążony w smutku

blackomnster :zly2:

 

[ Dodano: Sob 12 Sty, 2008 10:20 ]

:?: who can help me :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blackmonster,

warunki gwarancyjne - tylko na tym się możesz opierać. Możesz się jeszcze skontaktować u siebie z rzecznikiem do spraw konsumentów (porady są bezpłatne).

Ale sytuacja jest niestety taka, że naprawę lub wymianę określają warunki gwarancyjne, które otrzymaliśmy przy zakupie produktu.

Niestety w gwarancji bardzo rzadko się pisze o wymianie na nowy egzemplarz i ewentualna wymiana to jest tylko dobra wola producenta. Producent, dealer jest zobowiązany do usunięcia usterki i niestety mam takie wrażenie, że też nie jest to ograniczone jakimś terminem. Chyba, że serwis pry odbieraniu samochodu się zobowiązał do usunięcia usterki do jakiejś daty, co powinno być na piśmie.

Trzeba tylko być dobrej myśli i obserwować, co się dzieje z autkiem.

Jeśli się nie dzieje nic, to może nagłośnić sprawę lub porada u adwokata.

U ciebie serwis dopiero co rozpoczął „nierówną” walkę. I może sytuacja się wyklaruje pozytywnie.

Trzymam kciuki.

 

Vratko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

monster- pytałem u mnie w serwisie i teoretycznie ASO nie ma interesu w tym żeby chcieć przysłowiowym "szkłem d***ę podetrzeć" i zrobić naprawę wymieniając byle co jak zamiast tego co jest naprawdę uszkodzone np. rąbnięta jest głowica. Myślę że jedyny problem może być w tym, że jak ASO zarządzi jakąś dużą wymianę (w extremalnym przypadku silnik) to ktoś ich weryfikuje i może im potem zarzucić że zgłosili zbyt dużą naprawę niż była konieczna.

Myślę że musisz poczytać gwarancję i dopytać jakie rzeczywiście są terminy maxymalne naprawy - nawet jak będą ściągać części od producenta.

Czego mogę doradzić - jak przyjedzie mistrz z Warszawy - bądź przy oględzinach...i czuwaj na bieżąco co się dzieje i nie daj się postawić przed faktem dokonanym ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość blackmonster

oto ciąg dalszy mojej historii ( histerii )

Po dwóch tygodniach pobytu pojazdu w serwisie stwierdzono iż przyczyną usterki była nieszczelna uszczelka pod głowicą a także uszkodzona głowica. Przypominam po przebieg 4tys. km .

Uszczelka została sprowadzona z holandii w ciągu 5 dni jednak z głowicą już tak łatwo nie będzie ponieważ nie mam jej w Europie. Dziś dostałem tel. że przyleci z Japoni 16 lutego !?

Chiałbym zaznaczyć iż po 14 dniach nie dostałem nawet samochodu zastępczego. Nie mówię tu o stratach poniesionych w firmie bo każdy chyba się domyśla. Mam zabukowane suzuki swift na środę - dziękuje ci drogi serwisie.

 

ASO nie dba o mnie wogóle , wiem że taki koszmar zdarza się tak często jak wygrana w toto-lotka , ale czy inne firmy motoryzacyjne pozwoliłby na to abym "wychodził z siebie" i odradzał wszystkim wokól zakup nissana ?

 

Przecież jest jakiś schemat jak postępować w takich sytuacjach , i za wszelką cenę udobruchać klienta ? Np. dając mu od ręki zastępczą NAVARĘ lub zaproponować pokrycie chociaż częściowych strat w firmie ?

 

 

pozdrawiam was szczęśliwcy

 

[ Dodano: Pon 21 Sty, 2008 18:39 ]

PROSZĘ O POMOC :

GDZIE MÓGŁBYM NAPISAĆ MAILA Z TZW. SKARGĄ ?

hiszapnia,budapeszt,japonia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smutne co piszesz i chciałbym ci jakoś pomóc, ale na szczęście (dla mnie) nie miałem takiej sytuacji i nie mam doświadczeń - poza jednym zawiezieniem do ASO po niefortunnej wymianie oleju.

 

Może mamy na forum jakiegoś prawnika? Wiem że są rzeczoznawcy samochodowi, może też się orientują? Puść info na jakimś wątku tematycznym.

 

[ Dodano: Pon 21 Sty, 2008 20:17 ]

A jak słyszę że uszczelkę pod głowicę muszą z Holandii sprowadzać to mnie krew zalewa!

Navary sprzedają setkami, a nawet uszczelki importer nie zabezpieczył w magazynie części, żenada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mojej wiedzy korzystnie jest przeprowadzać naprawy gwarancyjne u sąsiadów za Odrą. Tam jakoś nie zbywa się człowieka i Aso stara się dbać o klienta. Niestety jakoś ta UE u nas rządzi się innymi prawami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

monster- niestety padłeś ofiarą tego co już kiedyś opisywałem - masz nowe wypasione auto kupione od instytucji (Nissan) za pełną stawkę....Masz 3 lata gwarancji zapewniającej "bezstresową" jazdę bo jak coś dupnie to wymienią za free. Ale jest jednak ale - naprawa gwarancyjna potrafi się ciągnąć w nieskończoność....

Rady aby się zgłosić do prawnika są jak najbardziej OK, ale może spróbuj dotrzeć do pełnej wersji warunków gwarancji gdzie będą terminy w jakich naprawa ma być wykonana.

Pewnie będą tak kruczki przedłużające czas naprawy jeśli części trzeba będzie sprowadzać...

Ale podejrzewam, że terminu 14 dni na usunięcie awarii na pewno nie będzie...

A swoją drogą to straszne draństwo - uszczelka z Holandii w 5 dni, a głowica z Japonii :?:

Czyli Navara ma coś wspólnego z Japonią? Może ona w ogóle jest składana w Japonii a tylko etykieta jest że w Barcelonie i opisy po hiszpańsku....

A za zabukowanego Swifta każą ci płacić czy za free?

Jak każą płacić to kup jakiegoś trupa do jazdy za 2-3 tysie - i tak ci wyjdzie taniej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

monster-strasznie łagodnie ich traktujesz. W naszym kraju jeszcze obowiązują przepisy, które regulują takie sprawy, poza tym przysługuje Ci chyba auto z Assistance. W Toyocie jak mi auto na 2 dni zatrzymali i nie chcieli dać zastepczego to użyłem takich argumentów, że szybko się auto znalazło!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ryży Koń

No nie rób scen. Dopiero druga powazniejsza awaria na tym forum :D

Nie wiem czy koniecznie trzeba iśc do prawnika.... Czasem wystarczy wydrzeć się przy innych klientach. Fakt, że trzeba miec mocne gardło... Ale statystycznie większość pracowników różnych ASO zachowuje się jak małe dzieci jak sie na nich dobrze pokrzyczy. Ogólnie ... jak człowiek jest uległy to będą ciąć w prącie tak długo jak sie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed kupnem Navki zastanawiałem się nad innymi również.. Również brałem pod uwagę typowe Suv-y.. Najbardziej do gustu po jazdach próbnych przypadł mi Outlander Mitsu.. Ostatnio tam zajrzałem na forum..

Głowa mała - co się dzieje z tymi autkami - nie odsyłam linkiem, bo to chyba wbrew regulaminowi - ale nie problem znaleźć i poczytać..

Odpukać w "niemalowane" , nie zrobiłem źle :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość blackmonster

Codziennie tam jestem _______ problem nie polega w ASO i ich podejściu do klienta . Tylko w sosunkach :

 

KLIENT-->ASO-->CENTRALA WARSZAWA-->>CENTRALA NA EUROPE CENT-WSCH-->CENTRALA NA EUROPE PARYZ-->FABRYKA HISZPANIA-->GLOWNA SIEDZIBA JAPONIA.

 

zanim ktokolwiek czegos sie dowie w tak rozbudowanej korporacji mijaja dni/tygodnie.

Błąd polega tylko i wyłącznie na tym , że brakuje w EUROPIE częśći zamiennych ( głowicy ).

Japończycy są tak pewni siebie przy produkcji , że nie brali takiej opcji pod uwagę.

 

Boli nie tyle usterka tylko boli mnie fakt , że samochód stoi w serwisie dokładnie przed i nikt z nim nic nie robi. Bo jużpogodziłem się z tym , że mam pecha. Pragnę tylko aby zaczętko usuwać usterkę.

 

 

Pozdrawiam i dziękuje za rady.

 

[ Dodano: Nie 10 Lut, 2008 18:14 ]

Ech co tam słychać farciarze !?

Mija już 5 tydzień gdy jestem bez navarki !!!!!!

Całkowicie odzwyczaiłem się od jazdy tym samochodem .

ASO obiecało mi , że dostanę samochód w tym tygodniu . Trzymajcie kciuki proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...