skórzane siedzenia w nissanie D40

[Gość buli107]

A ja dla odmiany Navarkę polecam, tak jak z 95% zadowolonych użytkowników, a pechowcy zawsze będą mieli odmienne zdanie.Pozdrawiam.

[Gość Ptasiek]

pechowcem jestes ty ze swoim gustem .. , a tak na powaznie ... to zajedz do serwisu i pogadaj z wlascicelami navar ( ja to zrobilem - "tak przy okazji" ) i ok 70% z nich psioczy na ten model, z taka rowniez opina spotkalem sie u serwisantow, wiec twoja opinia o super lanserskim wozie .. mnie nie przywroci na tory zadowolenia z tego auta po jakich ty teraz jedziesz ... a wiec ta metafora koncze moj wywod na temat mojego pecha ..

[Gość doge]

15 tyś przejechane, siedzenia przód i tył jak nówka!

[Gość buli107]

U mnie prawie 30k, brak oznak zuzycia. Do kolegi pechowca, rozmawiamy w tym poście o siedzeniach a nie o gustach. Mimo wszystko pozdrawiam.

[Gość Janusz-Monaco]

15 tyś przejechane, siedzenia przód i tył jak nówka!

U mnie prawie 30k, brak oznak zuzycia.

Panowie, proszę tu nie wpisywać takich "sukcesów" jak "wciąż ładna tapicerka" po pierwszej wymianie oleju. Takie osiągnięcia to nawet syrena miała w wersji z siedzeniami skajowymi z fiata 125. Ja mam jednak inne przyzwyczajenia w sprawie trwałości wykończenia wnętrza samochodu.

 

Bardzo natomiast ciekawiłby mnie opis kogoś, kto chociaż 100-120 tys. przejechał. Czy są tu tacy użytkownicy?

[Gość Ptasiek]

nikt niema takich przebiegow bo to auto takich nie wytrzymuje .. hehehhe

[Gość Pietja]

Ja mam przejechane prawie 90tys km i nie mialem zadnej awarii a siedzonka wygladaja jak nowiutkie Mysle ze pod koniec tygodnia przekrocze 90tys :diabel2:

[Gość doge]

15 tyś przejechane, siedzenia przód i tył jak nówka!

U mnie prawie 30k, brak oznak zuzycia.

Panowie, proszę tu nie wpisywać takich "sukcesów" jak "wciąż ładna tapicerka" po pierwszej wymianie oleju. Takie osiągnięcia to nawet syrena miała w wersji z siedzeniami skajowymi z fiata 125. Ja mam jednak inne przyzwyczajenia w sprawie trwałości wykończenia wnętrza samochodu.

 

Bardzo natomiast ciekawiłby mnie opis kogoś, kto chociaż 100-120 tys. przejechał. Czy są tu tacy użytkownicy?

 

Niektórzy piszą że mają siedzenia zjechane po kilku tyś a więc ja napisałem swoje spostrzeżenia i nie uważam tego za sukces! a więc?

[Gość Janusz-Monaco]

napisałem swoje spostrzeżenia i nie uważam tego za sukces! a więc?

Jeśli nie sukces, to ok (peace).

 

Wciąż się interesuję tym tematem i pytam w różnych salonach. Ostatnio dostałem wiadomość z salonu Zaborowski przy Puławskiej w wawie, że:

 

Witam Pana ,

odpowiadam na pytania;

 

(...)

ad.2.Materiał w około 80 % jest naturalny. (...)

ad.3.Deska rozdzielcza jest tylko w ciemnym odcieniu.

 

Kiedy odpisałem, że mam z innego serwisu inne dane i proszę o dokładne sprawdzenie, odpowiedziano mi:

 

Witam Pana ,

po konsultacji w serwisie mam podobne (do tych podanych w poprzednim mailu) informacje dotyczące skóry "skórzane siedzenie ,połączenie skóry z innymi materiałami tam gdzie wymagają tego względy techniczne"

 

Widać z tego, że nikt nie wie z czego w nawce zrobione są siedzenia premium. A może nie wszystkie są jednakowe?

Ale jeszcze popytam. :diabel2:

[Gość and_mich]

po przeczytaniu waszych opowieści o fotelach ,oraz po własnych doświadczeniach w użytkowaniu skóry w navarze 35tys km dochodzę do następujących wniosków:

ważę 120kg (miękki tyłek)

córka waży 35kg (sucha dupka)

moje siedzenie kierowcy-super

fotel tylny gdzie siedzi córka -fatalne

wniosek -należy więcej jeść!!!

 

[bikemc]

A ja mam materiałowe, czarne siedzenia. Dodatkowo mam jeszcze pokrowce:) mało tego. W razie gdyby się poszycie zniszczyło, widać z tyłu fotali zamek błyskawiczny do wymiany tego poszycia:) To się nazywa praktyczność I kasa zaoszczędzona z PREMIUM:)

[szymansky]

ogólnie skóra praktyczniejsza ale droższa , ale wątpię żeby się szybko niszczyła jeśli ktoś o nią dba = smaruje kremem do skóry np. krem bezbarwny do kurtek skórzanych ( nie butów ), daje jej elastyczność = odporność na wycieranie