Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P11.144/W11.144] wskaźnik poziomu paliwa


baciarek

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio zauważyłem, że coś się dzieje ze wskaźnikiem od paliwa. Jak jadę samochodem to wskazówka potrafi wskazać kilka różnych poziomów w góre i w dół. Kiedyś jak zaświeciła się rezerwa to w jakiejś chwili wskazówka spadła na zero tak że rezerwa przestała się wogóle świecić - z wrażenia zatrzymałem się na środku drogi myśląc, że spaliłem całe paliwo i zarąbie pompe wtryskową ale na pierwszym kanale wskazówka wstała ponownie. Teraz pytanie co jest grane. Pewnie sprawa tkwi gdzieś przy jakimś czujniku, kabelku czy czymś podobnym. Jednak ja mam 2.0 TD więc może być troszkę inaczej i nie wiem czy jest wogóle jakaś pompa paliwowa jak w benzyniaku i gdzie tego szukać może ktoś wie to prosiłbym o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam taki sam problem wina lezy w baku a dokladniej w ssaku. zdematuj tylna dolna kanape odkrec 3 srubki i dostan sie do miejsca gdzie jest ssak. popatrz tam co mozna zrobic wina jest tam... nie w instalacji i nie w zegarach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stukałem i ruszałem kablami z przodu kolo bezpieczników i się poprawiło, natomiast jak darłem za kable (oczywiście nie bez przesady) w tej okolicy jak piszesz to nic nie dawało. Spróbuje jeszcze rozkręcić to ustrojstwo może faktycznie coś tam się dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no moja doczekala sie i sobie tam zagladnolem i wiesz co takich widokow nie widzialem i pewnie juz nigdy nie zobacze.... nie dosc ze cos tam jest przerobione to w zbiorniku plywaly rozne glupoty. taki syf jakies kamienie i najciekawsze.... normalnie 10 euro znalazlem.... ale nic tam nie wymodzilem.... dziadek powiedzial spal dziada.... i powiedz jak yu jezdzic jak po wlaczeni silnika masz ful a ruszysz i rezerwa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja dziś rozebrałem to całe ustrojstwo. Opisze po krótce jak to wygląda. Odkręcamy dekiel (3 śruby) i go ściągamy. Ściągamy 2 wężyki i odpinamy 2 kostki z kabelkami - tak wogóle to nie wiem do czego jest ta druga kostka bo 2 przewody nie wpinają się w żadne zaciski jak to ma miejsce w drugiej kostce. Odkręcamy dużą zakrętkę element, który jest w baku wyciągamy powoli lekko podnosząc do góry i odchylając do tyłu samochodu. Wyciągamy powoli, ponieważ na samym dole mamy taki plastikowy kubek, z którego trzeba wylać paliwo. Obok kubka znajduje się pływak na metalowym pręcie - jego koniec jest umieszczony w plastikowej zapince, która pełni element składowy potencjometru. No i ukazuje się nam nasz potencjometr, który nie wiem dlaczego coś szwankuje. Wygląda wizualnie dobrze, nie ma jakiś uszkodzeń. Jego konstrukcja przypomina troche płytkę od sterowania biegami dmuchawy tylko oczywiście w miniaturze. Przeczyściłem to papierkiem ściernym delikatnie oraz blaszkę zwierającą ścieżki również (znaduje się w zapince na ramieniu pływaka). Wykonałem kilka prób na zewnątrz i wydawało się być wszystko już wporządku. Jak skręciłem do kupy wszystko po czasie znowu wskazówka zaczęła szaleć i ręce mi opadły trochę. Przy okazji okazało się, że po tankowaniu do pełna robi się wyciek wcześniej było ok. Nie wiem czy uszczelkę trzeba jakoś specyficznie założyć czy po prostu wcisnąć do spodu i przykręcić spowrotem platikową zakrętkę. Ja zrobiłem to drugie i zakręciłem jak się dało najmocniej pomagając sobie róznymi narzędziami niestety wyciek dalej jest.

 

Boję siię że będe musiał kupić całe to ustrojstwo w baku ze względu na potencjometr i nieszczelność baku.

 

W sobote sprawdzałem w aso ceny części

 

Całe ustrojstwo w baku (bez pompy) 850 zł

uszczelka :23 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok - mój problem rozwiązany.

 

Wiązało się to z rozpruciem deski rozdzielczej i wyjęciem zegarów. Kupiłem środek do złączek elektrycznych w sprayu rozkręciłem deskę i przy okazji powymieniałem spalone żaróweczki z plastikowymi oprawkami - koszt 3 zł szt. Wszystkie kostki jakie znalazłem z przodu w kolumnie kierowniczej i w zegarach porozpinałem i potraktowałem ww. sprayem. Każda kostkę kilka razy rozpiąłem i spiąłem żeby rozprowadzić środek dobrze po stykach i żeby się oczyściły. Jeździłem 2 dni z zegarami na jednej śrubie, żeby sprawdzić czy wszystko ok. No i efekt jest zadowalający - wskazówka stoi na swoim miejscu nie nie zmienia położenia nagle jak się jej zechce.

 

Nie wiem czy to efekt akurat ściągnięcia zegarów i ich przeczyszczenia. Jedno jest pewne, że rezystancja w układzie była nie taka jak trzeba i trzeba eliminować problem od baku (styki w kosztach oraz przeczyścić potencjometr, podoginać blaszkę do potencjometru, następnie zająć się kostkami przy wskaźnikach zegarów. Niedokładne łączenie styku powoduje słabszy opór i wskaźnik źle odczytuje pomiar.

 

Co do kontrolki rezerwy to twierdze, że jak komuś nie świeci to albo żaróweczka albo problem leży w samych zegarach a nie jak czytałem tutaj na forum - w baku. W zegarach jest mechanizm odpowiadający za jej zaświecenie jeśli wskazówka przekroczy graniczny poziom. W baku jest kostka z dwoma kabelkami, które są podłączone do potencjometru, reszta kabelków nie jest podłączona do niczego przynajmniej w 2.0 TD. Druga kostka podejrzewam jest wykorzystywana w benzyniakach do pompy paliwa, której u mnie w baku nie ma stąd ślepa uliczka w kostce (nie wpinają się kabelki w żadne zaciski kostki).

 

Na koniec zostało mi wymienić uszczelnienie zespołu pływaka w baku czyli tej uszczelki przy dużej plastikowej zakrętce. Jeśli ktoś to już raz odkręcił to na 100% przecieka mu paliwo na zewnątrz i pewnie zostawia kałuże po tankowaniu do pełna. Koszt uszczelki jak wcześniej pisałem 23 zł w ASO - nigdzie indziej nie dostałem jej. Wymiana uszczelki polecana jest w książce Heinesa czy jak mu tam za każdym razem jak się wyjmuje pływak z baku.

 

Specjalnie się rozpisałem na ten temat bo koszt nowego pływaka czy zegarów chyba każdy się domyśli jaki jest a w ASO nikt się nie bawi w pryskanie w kostki tylko wymiana.

 

Dobrze jest przy pracach z tymi kostkami odpiąć aku żeby przypadkiem nie dostać poduszką po twarzy ....

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...